Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
Outuś
Autor Wiadomość
jacek11 
Mitsumaniak
Yatsu~eku

Auto: EA2W Żółwik, Outlander CW8W
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 122 razy
Dołączył: 07 Lis 2007
Posty: 11306
Skąd: Radomsko
Wysłany: 22-11-2025, 22:43   









Oto kilka zdjęć, które wykonałem po rozbiórce góry silnika. Na ostatnim, to nagar, który udało mi się wyskrobać z kolektora ssącego. Niestety budowa kolektora nie pozwala na wyczyszczenie go w środku mechanicznie. Trzeba było radzić sobie inaczej. Zalałem dziada rozpuszczalnikiem nitro, i po trzech dniach był czysty jak powinien.
Jest też zdjęcie z trzema konikami. Są kompletnie zepsute, i dlatego silnik dziwnie dudnił na wolnych obrotach.
Do wymiany kwalifikowały się też wałki, na których są osadzone koniki, uszczelki wszelkiej maści, oraz plastikowy króciec, który po prostu rozpadł się :roll: Generalnie budowa tej głowicy jest mocno nieprzemyślana.
Przy okazji, że musiałem zdjąć pasek rozrządu, postanowiłem wymienić cały komplet. Oczywiście piszę teraz o rozrządzie. Tutaj też niemcy musieli odwalić babola. Nie mówię teraz o ustawieniu, czy też o poprawnym napięciu paska, ale o wadliwej szpilce napinacza paska rozrządu. Przy każdej wymianie rozrządu, trzeba ten pręcik wymienić. Niby nic trudnego, ale ona jest osadzona w aluminium, i dokręcenie tego poprawnie nie jest łatwe. Tym bardziej, jak poprzedni mechanik krzywo nagwintował na większy już rozmiar gwintu. Ja staram się nie przeklinać.....
Ale jakoś działa do tej pory, więc może i się udało. Teraz silnik pracuje dużo ciszej, za to nierówno :mrgreen: Być może wiązka wtrysków która jest pod pokrywą zaworów, nie działa już jak wcześniej, bo ją wyjmowałem. To częsta przyczyna tego typu problemów tego silnika. Ale po za tym jedzie, więc nie robię z tego problemu.
_________________

 
 
 
robertdg 
Mitsumaniak
SnowWhite


Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 23679
Skąd: KSSE
Wysłany: 23-11-2025, 09:08   

Panie to niemiecka technologia jak to możliwe ze aż tak nieudana, a może oni to tak z premedytacja :mrgreen:

Dobra zarty żartami, nawet jeżeli auto byłoby prawidłowo eksploatowane - serwisy olejowo filtrowe robione w interwale 10-15tyś km, to i tak nie uniknałbys wiekszości problemow tego silnika.
_________________
Gość zobacz mojego Galanta :rolleyes:
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 
 
Hugo 
Mitsumaniak
srebrny szatan


Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 523 razy
Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 21975
Skąd: Wolsztyn
Wysłany: 23-11-2025, 10:52   

W górnika się bawisz?

A tak poza tym mylisz się, właśnie budowa tego silnika jest doskonale przemyślana. To ma sprawiać jak najwięcej problemów, w tym faszyści są mistrzami.
 
 
jacek11 
Mitsumaniak
Yatsu~eku

Auto: EA2W Żółwik, Outlander CW8W
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 122 razy
Dołączył: 07 Lis 2007
Posty: 11306
Skąd: Radomsko
Wysłany: 23-11-2025, 12:18   

robertdg napisał/a:
Panie to niemiecka technologia jak to możliwe ze aż tak nieudana, a może oni to tak z premedytacja


Hugo napisał/a:
A tak poza tym mylisz się, właśnie budowa tego silnika jest doskonale przemyślana. To ma sprawiać jak najwięcej problemów, w tym faszyści są mistrzami


Nie sposób się nie zgodzić :mrgreen:

robertdg napisał/a:
Dobra zarty żartami, nawet jeżeli auto byłoby prawidłowo eksploatowane - serwisy olejowo filtrowe robione w interwale 10-15tyś km, to i tak nie uniknałbys wiekszości problemow tego silnika.


Wedle kartek z wymian, które serwisanci wieszali w komorze silnika, wymiany były robione co około piętnaście tysięcy kilometrów. Aczkolwiek na zdjęciu wałka rozrządu, ewidentnie widać ślady korozji, więc możliwe, że kiedyś ten silnik długo chodził na zużytym oleju.
To tylko takie moje gdybania :wink: Teraz trzeba się zastanowić, czy iść w ewentualny remont, czy inny motor szukać.
_________________

 
 
 
robertdg 
Mitsumaniak
SnowWhite


Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 23679
Skąd: KSSE
Wysłany: 23-11-2025, 13:07   

jacek11 napisał/a:
ewidentnie widać ślady korozji, więc możliwe, że kiedyś ten silnik długo chodził na zużytym oleju.
Lub miał długi przestój i kondensacja poczyniła swoje
Cytat:
To ma sprawiać jak najwięcej problemów, w tym faszyści są mistrzami.
W przypadku naszych zachodnich sąsiadow mowimy o Nationalsozialismus
_________________
Gość zobacz mojego Galanta :rolleyes:
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 
 
jacek11 
Mitsumaniak
Yatsu~eku

Auto: EA2W Żółwik, Outlander CW8W
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 122 razy
Dołączył: 07 Lis 2007
Posty: 11306
Skąd: Radomsko
Wysłany: 23-11-2025, 14:34   

robertdg napisał/a:
Lub miał długi przestój i kondensacja poczyniła swoje

Czyli istnieje prawdopodobieństwo, że silnik ze szrotu.

Tak czy inaczej, muszę zlokalizować gdzie jest czujnik ciśnienia oleju,co by się tam wpiąć manometrem. To może sporo wyjaśnić.
_________________

 
 
 
ledziu 
Forumowicz

Auto: Toyota/mitsu
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 15 Paź 2015
Posty: 291
Skąd: pl
Wysłany: 24-11-2025, 07:21   

Cytat:
Czyli istnieje prawdopodobieństwo, że silnik ze szrotu

Albo wałki ze szrotu bo trochę kosztują w module a lubią mówić papa zresztą słowo wałki przy tym silniku i takim nalocie jest bardzo ważne :-)
  
 
 
jacek11 
Mitsumaniak
Yatsu~eku

Auto: EA2W Żółwik, Outlander CW8W
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 122 razy
Dołączył: 07 Lis 2007
Posty: 11306
Skąd: Radomsko
Wysłany: 26-11-2025, 20:25   

Same krzywki na wałkach nie wykazują zużycia. To zasługa rolek w konikach zdaje się. Tylko te nieszczęsne ślady zatarcia...
Ogólnie w tym temacie postąpiłem po macoszemu, i kupiłem najtańszy używany komplet wałków, które według sprzedającego były sprawne :wink: . No i jeden z tych co kupiłem był w dobrym stanie, a drugi kompletnym śmieciem :roll: Szczęściem ten który był dobry, był mi właśnie potrzebny 8) Tak więc w głowicy obracają się dwa sprawne wałki. Poszły nowe panewki, i zrobiło się sporo ciszej.
Nowe wałki z zamiennika, nie pamiętam już jakiej firmy, znalazłem po sześć stówek za sztukę. W sumie do przełknięcia to była kwota, ale chyba nie kocham tego silnika aż tak bardzo.
_________________

 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.