 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
Przesunięty przez: Hubeeert 04-05-2008, 01:44 |
[MSS 1.6] [SILNIK] Podziurawiona rura z chłodnicy do silnika |
Autor |
Wiadomość |
agrest [Usunięty]
|
Wysłany: 06-07-2007, 07:47 [MSS 1.6] [SILNIK] Podziurawiona rura z chłodnicy do silnika
|
|
|
Hej
Ludziska, niezly cyrk. Niedawno wracajac sobie z wakacji nad morzem postanowilem na jakiejs stacji wymienic w koncu zarowke swiatel postojowych. Otworzylem mache, wymienilem i tak sobie zrobilem szybki przeglad bebechow, czy aby wszystko jest tam gdzie byc powinno . Sie okazalo ze na swoim miejscu nie bylo tylko plynu chlodniczego Dolalem i pojechalem dalej. W domu patrze pod mache a tam sikawica. Z przewodu łączącego chłodnice z silnikiem wytryskuja w roznych kierunkach strozki plynu upieprzajac mi przy tym pieknie bebechy spejsa. O zesz ty!!!
No wlasnie. Przyjzalem sie dokladnie rurce i nie moge dosc o co chodzi. Czy jest szansa ze rura popekala sama od roznych stron???? Myslalem ze moze cos mi tam wlazlo pod mache i pocharatalo pazurami ale pewnie byloby to jakos bardziej widoczne i skupione w jednym miejscu? Jak myslicie? Czy taka rure mozna wymienic jakims niskim nakladem kosztow? Obawiam sie kasacji na sporo kase w salonach Mitsubishi!
Poratujcie i poradzcie cos bo narazie jezdze z rura zaklejona silvertapem.
Pozdrowka dla wszystkich
J. |
Ostatnio zmieniony przez cns80 18-02-2009, 14:29, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
 |
Krzyzak
moderator mitsumaniak uczestnik I Zlotu MM

Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 645 razy Dołączył: 28 Kwi 2005 Posty: 24319 Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
|
Wysłany: 06-07-2007, 09:12
|
|
|
raczej rzadko sie zdarza (czytaj - ja nie slyszalem) zeby ten przewod sie zrobil dziurawy w tak nowym aucie
podejrzenia sa 2:
- jak substancja tam kanpnela komus i wyzarlo (nie wiem - kwas )
- celowe dzialanie jakiegos warsztatu by napedzic sobie klienta
zapytaj Japaneze (tel. jest na forum) - kiedys kupowalem taka rure (oryginalna) bo zmiekla mocno od oleju i placilem 60-70 zl (nie pamietam dokladnie) |
|
|
|
 |
co_hipi [Usunięty]
|
Wysłany: 08-07-2007, 20:11
|
|
|
Bardzo ciekawe
Wydaje mi sie ze moglo to byc wynikiem popryskaniem przez elektrolit z akumulatora ,nie miales jakiejs przygody z akumulatorem jakiegos wylewu elektrolitu?? Mi sie juz pare razy zdarzylo poplamic ubrania elektrolitem niby nic a tu na drugii dzien odbarwienia a po praniu dziurki wiec pomysl czy nie miales takiej przygody lub czy twoje ako jest sprawne |
|
|
|
 |
agrest [Usunięty]
|
Wysłany: 10-07-2007, 14:06
|
|
|
Hej
Panowie, tak to jeszcze raz obejzalem i nie mozliwe zeby to bylo pogryzienie, wypalenie, jakas reakcja chemiczna czy cokolwiek. Ten przewod poprostu musial byc jakis felerny. Pekniec przybywalo. Calosc zakleilem silvertapem ale i tak puszczalo. Nawet na zbrojeniach na czolach przewodu byly widoczne wycieki. Na szczescie udalo sie to wymienic w ramach gwarancji w ciagu 10 minut. Za co wielkie dzieki serwisowi AutoGT. Bardzo szybko sprawnie aczkolwiek poza procedura (na szczescie nie trafilem na pana Jarka ktory napewno by mi nie pomogl).
Teraz pytanie, jak umyc silnik???
Pozdrawiam
J. |
|
|
|
 |
|
|