 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
[C51A 1.3] czarna magia w colcie 1.3 12v z 91r |
Autor |
Wiadomość |
barthek11 [Usunięty]
|
Wysłany: 15-07-2007, 21:09 [C51A 1.3] czarna magia w colcie 1.3 12v z 91r
|
|
|
witam - mam malutki problem, a mianowicie jechałem sobie i chciałem przełączyć z paliwa na gaz- (instalacja gaźnikowa)dałem przełącznik gazu na pozycję zerową aby sobie naturalnie wypalił to co miał wypalić....gdy tak się stało przełączyłem na gaz... jednak bez reakcji- więc przełączyłem spowrotem na paliwko i... też nic ..silnik wypalił to co miał i zgasł- zjechałem sobie na pobocze i chcąc ponownie uruchomić silnik przeprowadziłem malutki rekonesans pod maską- a jedyne co zauważyłem to to , że akumulator jest rozładowany ( niewiem jak mógł się on w tak krótkim czasie rozładować i z jakiego powodu ( dodam że to nie może być wina akumulatora bo to 3 miesięczna Centra)- długo nie myśląc zadzwoniłem po kolesia żeby przyjechał z kablami ... gdy ten przyjechał podłączyłem kabelki i normalnie odpaliłem na paliwie... będąc juz na drodze byłem ciekawy czy tym razem uda mi sie przełączyć na gazik i ku mojemu zdziwieniu wszystko było o.k- bo udało mi się to zrobić-, gdy juz sie upewniłem ze instalacja działa -(przejechałem 20 km) i chciałem przełączyć na paliwo ..jednak gdy przełaczyłem włącznik znowu bez odzewu (tym razem nie chciał załapać na paliwku) samochód wypalił gazik i zgasł...w tym momencie byłem bardzo wkurwi...ony bo jak sie zatrzymałem to doszłem do tego samego wniosku co przedtem czyli ,że akumulator się rozładował ... gdy wkońcu ponownie odpaliłem na tych kablach zauważyłem, że obrotomierz nie działa- no ale nic dojechałem na miejsce już beż zadnego przełączania na gaz - a po zegarku widziałem że akumulator jest słabiutki- niewiem o co tu chodzi? może jakieś zwarcie się zrobiło w tym przełączniku od instalacji ? tylko co do tego wszystkiego ma obrotomierz który przestał działać pozdrawiam |
|
|
|
 |
josie
Mitsumaniak majsterklepka

Auto: Omega B 2.0
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 167 razy Dołączył: 08 Kwi 2005 Posty: 2517 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 16-07-2007, 01:17
|
|
|
alternator padł. Jeżdżąc tak i rozładowując akumulator kopiesz grób tej nowej Centrze.
Zwarcie bardzo mało prawdopodobne - wszystko zabezpieczone bezpiecznikami. Nawet jakby nie było, to jeśli miałoby coś pobrać tyle prądu żeby alternator przestał ładować, to jakieś przewody zaczęłyby się palić. |
|
|
|
 |
Hugo
Mitsumaniak srebrny szatan

Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 522 razy Dołączył: 06 Sie 2006 Posty: 21959 Skąd: Wolsztyn
|
Wysłany: 16-07-2007, 08:07
|
|
|
barthek11 napisał/a: | dodam że to nie może być wina akumulatora bo to 3 miesięczna Centra | A ja dodam, że w ubiegłym tygodniu kupowałem akumulator i sprzedawca był na tyle porządny, że w każdym sprzedawanym przez siebie akumulatorze sprawdzał napięcie (oczywiście mówimy o akumulatorach nowych). Wziął pierwszą Centrę i co? Miała 55% sprawności (czyli na złom). Wziął inny i miał 95% sprawności-tego kupiłem. Więc jest absolutnie niewazne, że kupiłeś nowy akumulator, bo jeśli przeleżał długo na magazynie to szlag go trafił i wytrzyma krócej niż kilkuletni ciągle użytkowany. I jak to mawiał mój nauczyciel elektrotechniki: akumulatory są sprawne i niesprawne-to, że jest nowy nic nie znaczy. A jeśli chodzi o Twój problem to josie ma rację i posłuchaj jego rady. |
|
|
|
 |
barthek11 [Usunięty]
|
Wysłany: 16-07-2007, 15:49 Re;
|
|
|
hmm... co do tego leżenia na magazynie to sprawdziłem datę produkcji bo na każdym akumulutorze jest ona zakodowana i przy zakupie był to 4 miesięczny akumulator ( teraz ma 7 m-cy)- A pozatym nie kupowałem go w hipermarkecie- ... a co do kopania grobu to oczywiście zdaję sobie sprawę ,że każdorazowe całkowite wyładowanie ( nawet jednorazowe) akumulatora skutkuje na jego pojemności - Miałem kiedyś fieste w której padł alternator ale tam zapaliła mi się kontrolka od ładowania ... czyżbym w colciku miał spaloną żarówkę tej kontrolki dzięki za podpowiedzi - kupię na allegro i strzele podmianke |
|
|
|
 |
|
|