Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

baniak · Wysłany: 24-07-2007, 17:49 **prosze o porade**

witam, jestem tu poraz pierwszy i mam pytanie do znawcow tematu. zamierzam w najblizszym czasie kupic carisme hatchback, 1.6 ewentualnie 1.8 benzyna, chociaz 1.6 tez w zupelnosci mi wystarczy, chce na to przeznaczyc nie wiecej jak 25tys lacznie z montazem gazu jesli takowego nie ma, czy ta oferta jest godna uwagi a jesli nie to macie moze cos lepszego na oku? z gory dziekuje.

http://www.otomoto.pl/ind...how&id=C2852376

Pieniek · Wysłany: 24-07-2007, 18:51

mając 25 kzł spokojnie możesz poszukać dieselka 1,9 z 2002 roku. Jak jeździsz spokojnie to wystarczy wersja 102 KM dużo fajniejsza jest 115 KM ale ją trudniej spotkać. No i odpadają problemy z gazem a jeśli jesteś jego zwolennikiem to 1,8 GDI jest w praktyce nie do zagazowania więc pozostaje Ci jedynie silnik 1,6.

TomyLee4 · Wysłany: 24-07-2007, 20:47

Nie powinno być z przodu halogenów? czy była to opcja w tym roczniku?

zwolin · Wysłany: 24-07-2007, 21:54

6,5l/100km w cyklu mieszanym - papier wszystko przyjmie, internet tymbardziej.
Pytanie za 100 punktów, czy carismy po lifcie miały fabrycznie lakierowane dokładki pod zderzakiem? Bo jesli nie, to nie wierzę,że ktoś tylko to lakierował.
W przebieg też nie wierzę.

baniak · Wysłany: 24-07-2007, 22:02

wlasnie mimo wszystko nie moge sie przekonac do diesla i chyba nie skusze sie i pozostane przy benzyna+gaz, ale czy 1.8 jest rzeczywiscie az tak nie do zagazowania? nawet mimo wlozenia wyzszej generacji gazu? co do halogenow to w innej ofercie znalazlem te same nadwozie i podobno sa wbudowane w reflektory. a jak jest z elektronika w tych carismach? no i jak spisuje sie zawieszenie na polskich drogach?

zwolin · Wysłany: 24-07-2007, 22:47

1.8 jest jak najbardziej do zagazowania. Ale 1.8 SOHC 115KM.
Nie do zagazowania jest 1.8GDI 125KM. Są coprawda egzemplarze z fabrycznym gazem, ale to rodzynki. Montaż tekiej instalacji w naszych warunkach to porażka zarówno od strony technicznej jak i finansowej. Z "normalną" instalacją zabijesz ten silnik w okamgnieniu.
Elektronika generalnie jest Ok. Zawieszenie jest dość twarde (przed liftem nawet dość bardzo), fajnie się prowadzi, ale niestety conajmniej raz w roku cos tam trzeba zrobić.

Bastek · Wysłany: 24-07-2007, 22:58

1.8 GDI to silnik z bezpośrednim wtryskiem paliwa, jest z nim trochę problemów na paliwie a co dopiero na gazie :shock:

chyba, że fabryczym, ale to rzadkość.
Co diesla to francuzka konstrukcja tak jak i skrzynia, która często ulega awarii, także nie jest to także najlepszy wybór. Zostaje 1.6 lub 1.8 sohc , można gazować, pamiętaj , że są inne modele spod znaku 3 diamentów :mrgreen:

stanik · Wysłany: 24-07-2007, 23:25

ale... 1.8 SOHC (115 KM) byly tylko w starej budzie(czyli do 2000 roku i to też we wcześniejszych latach produkcji, bo na koniec tej budy już był też tylko ten GDi 125 KM)) i za 25 tys pln, to pewnie kupisz taka sztukę, zalozysz gaz i jeszcze klamki jej pozlocisz, bo sa starsze i kosztuja po kilkanascie tysiecy pln (pi razy drzwi).
Niestety tak jak piszą koledzy, ten nowszy silnik, 1.8 GDi 125 KM był takim wyskokiem technicznym (dopiero teraz ta technologia jest bardziej populartna i może ciut bardziej dopracowana, choć czytając net można dojśc do wniosku że niebardzo), jest dość czuły na jakość paliwa, ciut ekonomiczniejszy jak się delikatniej jeździ, ale nie daje się zagazować, chyba że instalacją gazową której cena ma bliżej do 10 tys pln niż do 5 tys pln. A i tak nie wiadomo czy dobrze zestroja. Bylo kilku takich co probowali założyć u nas w kraju (jedyne wyjscie to szukac takiej z gazem fabrycznym, sprowadzonej) i twierdzili ze wszystko ok, ale jakos sie juz nie pokazuja na forum....
Także jak chczesz LPG to tylko silnik 1.6 w tej nowszej budzie. Ewentualnie właśnie jakiś DiD.

Pozdrawiam

Rafal_Szczecin · Wysłany: 24-07-2007, 23:40

z tego co mi wiadomo, to jednym z nielicznych osob majacych zagazowana wersje 1,8 GDI, i udzielajacych sie jest kol. Turek pochodzacy ze szczecina

z tego co mi wiadomo, jakos nie moze narzekac na zagazowana 1,8 GDI, tylko tyle, ze jego auto fabrycznie wyjechalo z tym gaziurem

i fakt, na Twoim miejscu szukal bym DID'a
sam od kilku dni jestem wlascicielem takiego cuda, i wiem ze w 25 tysiach powinienes sie zmiescic ( co najwyzej dolozysz troszke zeby zrobic wszystko na tip top( mowie tu o kwocie auto+ubezpieczenie+jakies drobne naprawy-rozrzad itp )

mnie calosc troche duzo wyniosla, bo troche ponad 28 tysi(licze tu juz wszystko, auto+oplaty+oc,ac,nw+rozrzad+olej+4 kapcie - ktore za tydzien kupie

) , za auto mozna powiedziec z 2001 r ( bo co do czego wyszlo na to, ze jest to listopad 2000 , tylko tyle, ze VIN mowi, ze jest to rocznk 2001, tak samo uzytkowana jest od marca 2001 )

turek61 · Wysłany: 25-07-2007, 01:18

http://images.google.pl/i...ficial%26sa%3DN

baniak · Wysłany: 25-07-2007, 19:27

przejrzalem na forum plusy i minusy cari i co sie w wiekszosci powtarza w opiniach wlascicieli to naprawde wygodna, dobry silnik, w miare malo pali, duzy bagaznik, malo korozyjna, dobra klima. ale z wad ktore sie powtarzaly to stukajace tylne zawieszenie, stuki puki w plastkikach z tylu, beznadziejny tylny spryskiwacz, beznadziejne tulejki w skrzyni, pekajace sprezyny przednich foteli, choc czesc z tych wad mozna przebolec. ale czy rzeczywiscie az tak jest z tym zawieszeniem z tylu? w sumie ja bede celowal na care z niewielkim przebiegiem a na pewno zeby jak najmniej dotykala polskich drog przed kupnem, mysle o roczniku nie starszym niz 2000 wiec jesli trafie na w miare maly przebieg albo nie taki co sluzyla jako wywrotka na budowie to moze nie bedzie az tak zle. zreszta na polskich drogach nie ma sie co dziwic jak zacznie cos stukac wiec to ze trzeba bedzie cos wymienic raz na jakis czas to i tak sie nastawiam. trzeszczace plastiki z tylu mysle ze tez da sie jakos zniwelowac, tylny spryskiwacz do kitu? no trudno trzeba umiec jezdzic na bocznych lusterkach. co ztymi tulejkami w skrzyni biegow az tak zle? raz na rok trzeba bedzie wymieniac? tylko moze to groszowa sprawa. no i troche dziwne te pekajace sprezyny w przednich fotelach ale moze to tylko u niektorych w sumie duzo nie waze. no i ogolnie powtarzajaca sie opinia wygodnego fajnego autka wiec jednak sie skusze.

stanik · Wysłany: 25-07-2007, 21:30

1. tulejki w ASO volvo (pasują od S40) to koszt około 85 PLN. Wymiana jak masz dojście do kanału to jakieś 15 minut. Ja wymieniałem ponad rok temu (przebiegi roczne rzędu 30 tys km teraz) i na razie jest spoko.
2. spryskiwacz tylny jest o tyle kiepski że nie ma takiego "siku"

jak te z przodu i woda raczej spływa po szybie niż jest na nią spryskiwana. Ale.. wycieraczka tylna działą bez zarzutu, więc nie ma potrzeby jeżdżenia na lusterka (chyba, że rok będziesz jeździł, nie myjąc auta i nie używając wycieraczki. A w ogóle szyba tylna, ponieważ jest ostro pochylona, nie brudzi się jakoś specjalnie.
3. plastiki u siebie ja wyciszyłem, podkładając jakieś gumki i gąbki na styku plastiku i blachy, ale... Ty celujesz w nowszy model, więc może to już poprawili.
4. CO do siedzeń to też mogli to poprawić, bo te z nowszego modelu chyba są deczko inne (ale tego pewien nie jestem). JA fotel kierowcy reanimowałem po 170 tyś km (tak około).

No i to tyle. Każde autko ma jakieś wady i zalety. Wady Cari akurat nie zaciemniają plusów więc jest ok. I nie są te minusy uciążliwe. A przynajmniej o nich użytkownicy móili. I z tego co widzę na forum można znaleźć wzmianki o chyba wszystkich wadach Cari. Więc w sumie jak poczytałeś to wybó świadomy i wiesz czego się spodziewasz. Bo jak czasem czytam fora innych marek, to świata poza swoją marką nie widzą. W dziale technicznym długa lista wymian, a w poradach auto idealne i najlepsze na świecie. Cari idealna nie jest, ale jest na prawdę OK

baniak · Wysłany: 26-07-2007, 08:21

dzieki za opinie, jeszcze tylko maly szczegol, czy carismy takie rocznik okolo 2000 maja lusterka w kolorze nadwozia bo narazie nie spotkalem takich tylko z czarnymi?

stanik · Wysłany: 26-07-2007, 10:38

wszystko chyba zalezało od wersji wyposazenia. Carismy przed liftem niektóre miały w kolorze nadwozia, wiec nie widze powodu zeby po liftingu bogatsze wersje ich nie mialy. Ale to raczej tak poslugując się sztuką dedukcji

Pozdrawiam

Student · Wysłany: 26-07-2007, 11:12

Jak masz 25tyś. to kup diesla 1.9 DID 102KM będziesz zadowolony, z tego co widzę nie masz aspiracji małego rajdowca więc diselek spokojnie starczy a jak będziesz chciał jeździć za darmo to wlejesz opału lub słonecznika z biedronki i też pojedzie (nie piszcie że nie można bo wiem że można i ludzie tak jeżdżą) ale mniejsza z tym.
Diselek 102KM jest mniej awaryjny od 116KM a wyposażenie to już konkretny model np. nie wszystkie miały klimę, elektryke szyb i inne pierdoły.
Skrzyni tez się nie ma czego bać bo statystycznie to tylko tulejki trzeba wymieniać i to też rzadko.