Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[sebekColt97]

Witam użytkowników forum. Przez przypadek w lutym tego roku stałem sie właścicielem Colta 1300 z roku 1997. Planowałem zakup Rovera 416, jednak z powodu awari elektroniki Rover został skierowany z komisu do warsztatu samochodowego. Potrzebowałem sprawnego samochodu, ekonomicznego i właściciele komisu doradzili Colta. Samochód którym nigdy wcześniej sie nie interesowałem, ale postanowiłem zaryzykować, wsiadłem, przejechałem 10 minut i podjąłem decyzje o kupnie. Od razu z warszawskiego komisu udałem sie w trase do Bytomia(300km), potem powrót, póżniej kolejne trasy Warszawa - Gdynia, Gdynia - Warszawa - Katowice i tak przypadkowo zakupionym Coltem zrobiłem w ciągu 5 miesięcy 8 tys.km. Jestem zadowolony, auto nigdy nie zawiodło a jedyne co tam musiałem zrobić to wymiana oleju i filtrów. Ciesze sie, że jestem posiadaczem marki Mitsubishi i mam nadzieje, że Coltem będe jeżdżił długo i bezawaryjnie. Pozdrawiam.

[Marcin-Krak]

sebekColt97, witaj na forum
Z roverów to najlepsze są tylko te na 2 kółkach i dużo zdrowsze:)
Niech się Misiek dalej dobrze sprawuje:)

[sebekColt97]

Podoba mi sie praca silnika Colta i jego przyśpieszenie jak na moc 75km. Miesiąc temu w centrum Gdyni na ul.Morskiej na wysokosci Chyloni spod świateł wyrwałem zostawiając na sąsiednim pasie Octavie TDI. Gość z Octavi zrobił oczy a na skrzyżowaniu z obwodnicą koło Tesco, otwarł szybe i do mnie "co chcesz sie ściagać". Aż mnie zadziwił, szukał zaczepki a ja jestem kulturalny i odpowiedziałem mu"możemy sie pościgać, ale jedż pan najpierw do fabryki Skody wymienić silnik na mocniejszy bo tym pan nie masz szans" Tak sie zaczerwienił ze złości, zamknął elektryczne szyby i z piskiem ruszył spod świateł w strone Rumi. Ale frajer, ma Skode TDI i uważał sie za pana szosy a tu starym Coltem pokazałem mu kto ma lepsze przyspieszenie. Colt to fajne autko, zwinne, łatwo zaparkować, ciesze sie, że nie kupiłem Rovera 416 bo pewnie tamto auto nie byłoby takie fajne jak Colt. Pozdrawiam wszystkich właścicieli i miłośników marki Mitsubishi. Sebastian.

[Hugo]

Nie porównuj Skody do Mitsubishi Ja kiedyś stanąłem w Poznaniu na światłach z Fiatem Brava 1.6 16V 103 KM. Koleś jak zobaczył mojego Colta przyjął pozycję typowego buraka (lewa dłoń na godzinie 12.00, prawa na ręcznym) i zaczął robić przygazówki. Wyśmiałem mu się w twarz. Pozwoliłem nawet aby sobie odjechał na dwie długości auta. Kiedy ruszyliśmy to na dwójce byłem z nim wyrównany a gdy włączyłem trójkę to Fiatex jakby stanął w miejscu Po prostu bez szans.

[slo_mo]

sebekColt97 - gratulacje i witamy w klubie

Fajne są takie niespodzianki - ja praktycznie od samego początku wiedziałem na co stać Miśki więc nie było zaskoczenia

sebekColt97 - gratulacje i witamy w klubie

Fajne są takie niespodzianki - ja praktycznie od samego początku wiedziałem na co stać Miśki więc nie było zaskoczenia

[sebekColt97]

Colta traktuje jako fajne autko do jazdy po mieście, cenie łatwość parkowania, zwinność, ale na trasy też fajnie nim jechać i przy niskim zużyciu paliwa można wygodnie i zwinnie przemieszczać sie po naszych nie najlepszych drogach. Colt mając pod maską 75km jest idealnym samochodem dla osoby która lubi spokojnie sie przemieszczać i tym mi imponuje od pierwszej jazdy.

[zeb74477]

ave i na jowisza !!
chwalić się nie będę osiągami swojego Misia, ale to prawda.:
od czasu pierwszej jazdy inne auta mogą się schować ---> na innego chęci nie mam ( no, chyba że zostawić z tyłu z moim piskiem w jego uszach )

[sebekColt97]

Zastanawiam sie dlaczego na polskich drogach jest mnóstwo Hond Civic i niewielka ilość Coltów. W Trójmieście Hondy i Golfy zalewają ulice, podobnie na Górnym Śląsku i Warszawie, a zobaczyć na drodze Colta to naprawde rzadkość. Podobnie zresztą z Mazdami, dobra marka a na drogach niewiele aut. Czy kiedyś wyrówna sie ilość Coltów i Civiców na polskich drogach? Pozdrawiam.

[Hugo]

[Ficu865]

[karolgt]

a jak sie maja "dane" do tej ilosci? coltow nagle nie przybedzie, napewno wyprodukowano ich jakas ilosc ktora sie juz nie powiekszy. Zastanawiam sie wlasnie ile sprzedanych civicow,ile coltow a ile golfow bylo w latach powiedzmy 92-96. ma ktos moze takie dane?

[sebekColt97]

Na skwerze Kościuszki w Gdyni zaparkował obok mnie Colt i wysiada małżeństwo i trójka dzieciaków. Pytam kierowce, sympatycznego gościa jak sie okazało, czy jest zadowolony ze swojego Colta. Odpowiedział, że żadne autko nie sprawiło mu tyle przyjemności co Colt. To był model z 1992 roku, więc starszy od mojego o 5 lat i naprawde z dużym uznaniem kierowca opisał mi bezawaryjną jazde Coltem od 2000 roku, kiedy to auto nabył. Mało Coltów na drogach, ale zdanie o nich jak widze jest jedno - bezawaryjność i przyjemność z jazdy. Mam nadzieje, że mój Colt również okaże sie autem które zawsze bezawaryjnie mnie dowiezie tam gdzie zechce. Pozdrawiam wszystkich.

[termonti]

Nie watpie, ze tak wlasnie bedzie.

Ja swojego Colcika nabylem 1 listopada 2006 a od tego czasu machnolem nim juz ok 32 tys km.

Nie bede mowil, ile razy na widok malego autka buraki chcialy sie scigac ze swiatel, a ja ich tylko zbywalem usmiechem. I nie bede mowil ile razy na nastepnych swiatalch bylo im glupio i juz nie patrzyli zadziornie w oczy tylko spuszczali uszy po sobie i odjezdzali z mina zbitego psa.

Colcik to autko zdecydowaie nie przewidywalne dla kogos kto stoi obok. Taki wilk w owczej skorze.

Cenie sobie tez to, ze autko nie zawodzi. Milem z nim jeden problem ktory - o zgrozo - omal nie doprowadzil mnie do decyzji o sprzedazy. Ale wynikal tylko i wylacznie z partactwa mechanika a nie byl wina autka. Troche magicznych trikow, i znow smiga jak marzenie..

Zreszta tego zycze i Twojemu..

Pozdrowienia

Nie watpie, ze tak wlasnie bedzie.

Ja swojego Colcika nabylem 1 listopada 2006 a od tego czasu machnolem nim juz ok 32 tys km.

Nie bede mowil, ile razy na widok malego autka buraki chcialy sie scigac ze swiatel, a ja ich tylko zbywalem usmiechem. I nie bede mowil ile razy na nastepnych swiatalch bylo im glupio i juz nie patrzyli zadziornie w oczy tylko spuszczali uszy po sobie i odjezdzali z mina zbitego psa.

Colcik to autko zdecydowaie nie przewidywalne dla kogos kto stoi obok. Taki wilk w owczej skorze.

Cenie sobie tez to, ze autko nie zawodzi. Milem z nim jeden problem ktory - o zgrozo - omal nie doprowadzil mnie do decyzji o sprzedazy. Ale wynikal tylko i wylacznie z partactwa mechanika a nie byl wina autka. Troche magicznych trikow, i znow smiga jak marzenie..

Zreszta tego zycze i Twojemu..

Pozdrowienia

[sebekColt97]

Witam wszystkich użytkowników forum. Colt to rzadkość na naszych ulicach, podobnie jak Rover, którego miałem kupić ale awaria elektryki w modelu 416si spowodowała, że jedynym autem w podobnej cenie stojącym na komisie był opisywany przeze mnie i tak chwalony Colt z 1997r. Rover miał fajne i nieco większe wnętrze, w wyposażeniu ABS i 2 poduszki, oraz elektryke lusterek i szyb. W moim Colcie brak dodatków elektrycznych, ale mam wspomaganie i 2*airbag. To są dodatki które wystarczają mi i zapewniają bezpieczną jazde, choć ABS mógłby być, ale bez tego człowiek sie obędzie i zawsze zachować trzeba ostrożność czy z abs czy bez niego. Za pare dni minie pół roku eksploatacji Colta, ani jednej usterki, ani razu żadnych problemów w czasie jazdy a pokonałem nim trasy po całym kraju i w różnych warunkach pogodowych, od zimy, przez wiosne, po lato.
Jedyny minus który zauważyłem pokonując często trójmiejską obwodnicę, gdzie często są odkryte tereny i porwisty wiatr, to wpływ wiatru na kierowanie autem. Colt po przekroczeniu pewnych prędkości stawał sie słabo odporny na porywy wiatru, mocno trzymałem kierownice bo auto uciekało mi na boki. To lekki samochód i pewnie stąd te problemy, bo przy braku porwistego wiatru, nie występowały podobne zjawiska.
Coltem przejechałem ok.8 tys.kilometrów, to zwinne i zrywne autko, a parkowanie w mieście sprawia przyjemność. W przyszłości jak finanse pozwolą, to kolejnym autkiem które bym chciał zakupić raczej będzie marka Mitsubishi i być może kolejny Colt lub Lancer. Lancer podoba mi się ze względu na duży bagażnik, ale bardziej sportowy jest chyba jednak Colt? Pozdrawiam.Sebastian.

[termonti]