Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

dominikpb · Wysłany: 12-05-2007, 22:01 **[C62A 1.6] Hamulce tylne C62A**

A czy ktoś miał problem z hamulcami bębnowymi w budzie 88'-92'-dokładnie chodzi o samoregulator przylegania szczęk do bębna? Od 97' mam z tym kłopot bo nie wiem czemu ale w tylnym prawym kole nie działa prawidłowo(zębatka nie dociaga szczek do optymalnej pozycji).Wymieniłem już 3 rzy z innych Lancerów kompletem i dalej nic! Doszło do tego że kupiłem klucz dynamometryczny i co jakiś czas(jak pedał ham. staje się za miękki)odkręcam bęben i sam podkręcam rozpórkę szczęk. Czy to typowy problem ? Czy Archiwum X?

josie · Wysłany: 12-05-2007, 22:05

można na 2 sposoby wsadzić samoregulator - że blaszka obracajaca zebatke bedzie blizej lub dalej od niej. Pozatym można lekko podgiąć blaszkę obracającą zębatką. Pracę układu sprawdzić można zaciągając i opuszczając ręczny bez bębna

dominikpb · Wysłany: 12-05-2007, 22:21 **Hamulce tylne C62A**

w 98' jak wystapił problem próbowałem podgiąć blaszkę ale skubana pękła. Sprawdzę jeszcze ten drugi sposób mocowania -może coś przeoczyłem! Dodam że zębatke luzno się obraca w kazdą stronę. :wink:

romek555 · Wysłany: 06-07-2007, 09:43

Ja miałem inny problem, skończyły mi się okładziny po ok 330kkm, a że na podwórku stoi drugi na części (był wieczór, a rano do pracy musiałem jechać), to pomyślałem, że przełożę i gra gitara, a tu ZONK
w maluchu to szczęki pasowały chyba wszędzie, a w miśku z lewej strony na prawą NIE, na dodatek mechanizmy regulacyjne i mocujące się różniły
po założeniu właściwych, czyli lewych na lewą stronę lub prawych na prawą (dokładnie nie pamiętam)nie mogłem założyć bębna, prawie zużyte szczęki były za duże (średnice bębnów były takie same)
kolega mechanik poszlifował coś tam przy mocowaniach i bęben udało się założyć, ale to nie sukces, bo ręczny uciekł
skąd te różnice? - mój, czyli jeżdżący to '88 z VIN zaczynającym się na J, a ten na części to '91 z VIN 4...
czekam, na urlop żony, ściągam szczęki i do sklepu na zakupy
oto moja przygoda z hamulcami :wink:

josie · Wysłany: 06-07-2007, 11:22

romek555 · Wysłany: 06-07-2007, 22:42

josie piszesz, że były węższe i szersze, a u mnie były jakby na większy bęben, szerokość taka sama, a mocowania inne, auta prawie takie same (inne rocznik, ale buda taka sama i motor prawie też - 4G15 tylko różne głowice: 8V i 12V)
myślę, że najlepiej będzie jak wyjmę te z lewej - jeszcze nie wymieniane i udam się do sklepu
dzięki za info na temat samoregulatorów

josie · Wysłany: 07-07-2007, 13:41

Z tego co widzę na japparts.pl to szczęki zmieniły się ze zmianą z 8V na 12V.

do 90r (8V):

po 90r (12V):

Średnica na bank ta sama 180mm. Róznica w szerokości 2mm (35-37mm) - ale to i tak u różnych producentów pływa.
No ale widać że inny system mocowania

Źródło: www.intercars.com.pl

West · Wysłany: 03-08-2007, 12:34

Dzięki tym zdjęciom wiem jakie mam kupić szczęki do siebie - tylko że u mnie w Lancerze 90r powinny wg Ciebie być te niżej - a tak w rzeczywistości muszą to być te szczęki z "blaszką do ręcznego". (Już trzeci raz nie takie mi w sklepie gł..y zamówili, a najśmieszniejsze jest to że tak jak piszesz pisze katalog - a szczęki nie pasują) Szczęki ZMIENIŁY SIĘ jeszcze w 90 roku w MAJU (ale w przypadku 1.5 12V). Do maja są inne szczęki i od maja później już są jeszcze insze :rolleyes:

. Ale spróbuje zamówić sobie teraz te do 8V. Wielkie dzięki za pomysł a w zasadzie "przesłanie" :mrgreen:

. POZDRAWIAM.

tomusn · Wysłany: 04-08-2007, 01:29

hamulce w C5x i C6x to w ogóle porażka, dopuki nie rozbierzesz to nie wiesz...
np. JURID do mojego Colta podaje dwa rodzaje klocków, ale oba do tarcz litych, a ja tarcze mam wentylowane, a wentylowane podaje do Colta po 90 roku i 90KM :lol:

kamyk · Wysłany: 08-08-2007, 02:02

jedne i drugie wejda ... wczoraj wlasnie zmienialem szczeki i cylinderki, problemow nie widzialem 15 min roboty na kolo ... pozdrawiam

West · Wysłany: 08-08-2007, 16:10

Tak tak ... jedne i drugie wejdą ... ale... jak dostaniesz te co na zdjęciu są oznaczone 12V (bez "ręcznego") - to na ręcznym Sobie nie "pozawijasz" zakrętów

bo go nie będzie. A przełożenie tej "blaszki" jest niemożliwe

(chyba, że się szczękę rozwali - ale aż tak nie walczyłem to też nie mogę potwierdzić

).

kamyk · Wysłany: 08-08-2007, 23:25

wszystko sie da a to photo bylo tylko pogladowe pewnie

West · Wysłany: 09-08-2007, 18:14

Swoją drogą... pewnie się da - ale czy wszystko?? :mrgreen:

Ja bym tam nie chciał np. wywinąć hełm na lewą stronę... :badgrin:

Ale wracając do tych szczęk - próbowałem...

Ale nie wywijać je - tylko przełożyć. Bez powodzenia. Pozdrawiam. :thumbright:

kamyk · Wysłany: 09-08-2007, 21:34

prosze Cie ... scisnij samoregulator ... i wejda

romek555 · Wysłany: 09-08-2007, 22:51

obawiam się, że nie wejdą - wiem bo nie weszły :wink:

szlifowanie szczęki na zamkach pomogło w złożeniu, ale ręcznego brak, a samoreguletor to można było ściskać w maluchu i jemu podobnych, tu jest po japońsku (cyfrowo, "zero" lub "jeden") pasuje, albo nie pasuje :roll: