Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
Aaaaaaaaaaaaa, piiiiiiiiiiiiii, no i BUM !!!! - Carisma.
Autor Wiadomość
woxy 
Forumowicz


Auto: Carisma 1.8 GDI '97 - HB
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 204
Skąd: okolice Chełma
Wysłany: 26-08-2007, 10:01   Aaaaaaaaaaaaa, piiiiiiiiiiiiii, no i BUM !!!! - Carisma.

Witajcie,
dzisiaj jest niezbyt szczęśliwy dzień dla mojej Cari :( Na zakręcie zarzuciło tył i poszłaaaaaaa zwiedzać pobliskie rowy. Efekt tego taki:
1. Dość mocno wgięte drzwi pasażera (nie chcą się zamknąć)i lekko mniej tylne pasażera,
2. Zderzak przedni do wymiany,
3. Ociera półoś napędowa o chyba element zawieszenia (pewnie silnik poszedł do tyłu),
4. Lusterko od pasażera obłamane (pękła taka rurka na którym lusterko ma oś obrotu)
5. Wyskoczył (dosłownie) zbiornik spryskiwaczy,
6. jakieś plastiki z nadkola chyba.

I teraz mam pytanie bo nie wiem, czy robić lakierowanie prostować klepać blachę, czy kupić używane ?

Pozdrawiam
Woxy

EDIT:
1. Dokładniejsze oględziny podwozia wykazały, że przyczyną ocierania półosi napędowej jest zgięty wahacz. Wątpię by się dał wyprostować, chociaż może?!? Zgięcie jest niewielkie ale na tyle duże ze koło cofnęło się 2-3cm.

2. Nie odnalazłem na pobojowisku silniczków od spryskiwaczy więc cały będę musiał komplet kupić.

3. Co do zarzucania tyłem to od kiedy kupiłem Cari miałem wrażenie na zakrętach typu 70-90 stopni ze lubi tył zanosić i gdy wyczułem ten moment znoszenia popuszczałem kierownicę i w rezultacie wynosiło mnie na przeciwległy pas. Ale kiedyś sprawdziłem ten moment wynoszenia, przełamałem strach i dociągnąłem kierownicę. EFEKT: zapiszczały lekko oponki, ale Cari poszła dokładnie po torze jazdy. Także nie wiem, chyba trzeba się przyzwyczaić, że Cari ma taki "MYK" (co notabene może być bardzo niebezpieczne dla nieznających tematu) :(
_________________
<?php
psql_connect('database', 'user', 'topsecret');
SELECT * FROM carisma WHERE date >= (data - 1);
?>

Jeśli moja wypowiedź znaleziona na forum pomogła w rozwiązaniu jakiegoś tematu to kliknij POMÓGŁ.
Ostatnio zmieniony przez woxy 26-08-2007, 18:13, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
saphire 
Mitsumaniak
daje wędkę nie rybę


Auto: Laguna Coupe GT
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 162 razy
Dołączył: 20 Sie 2006
Posty: 6011
Skąd: Przemyśl
Wysłany: 26-08-2007, 10:16   

Zapytam z innej beczki - ile miałeś na zegarach na tym zakręcie, jakie masz opony (rozmiar, marka) czy było po deszczu i ślisko, czy zakręt był ostry czy łagodny, nachylony itp. i kiedy wymieniałeś tuleje z tyłu i amortyzatory. Tak sobie chcę coś sprawdzić bo ostatnio testowałem kiedy mam uślizg tyłu i ciekaw jestem jak to u ciebie wyglądało. Współczuję stłuczki :oops: ale dysponujesz teraz cennymi danymi :wink:
_________________
Bartek `saphire` Siębab
 
 
woxy 
Forumowicz


Auto: Carisma 1.8 GDI '97 - HB
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 204
Skąd: okolice Chełma
Wysłany: 26-08-2007, 10:35   

Co do dokładnych danych to nie wiem, bo jechała żona. Z tego co mówiła to jechała jakieś 100 km/h na zakręcie i się wystraszyła że nie da rady tej 100tce i zaczęła hamować na zakręcie (jakieś 60-70 stopni, nachylenie bardzo małe, opony z tylu używki ale w miarę) co przy moim stanie tylnych tulei (do wymiany i już mam kupione nowe ale nie wymienione), efekt taki że zarzuciło dupę i poszła w pole (na szczęście tylko Cari ucierpiała). Sam jeżdżąc jakąś 100 na tym zakręcie zwalniałem tak do 80 bo przy setce trzeba było dość mocno trzymać kierownicę żeby samochód nie "uciekał, czy też ślizgał" się na zakręcie.
Pogoda taka w miarę, nie było ślisko, tylko ewentualnie rosa poranna na szosie, ale w sumie z szosy szybko paruje.
Ehhh, żona spieszyła sie do pracy, i co teraz można pomyśleć, ze człowiek zaharowuje sie dla pracy, bo sie nie chce spóźnić, a gdyby się spóźniła 5-10 min toby głowy jej nie urwali chyba, a tak to "zarobiła" pewnie ze 2-5 tys na naprawę :(

Pozdrawiam i życzę jak najmniej takich sytuacji.
Woxy
_________________
<?php
psql_connect('database', 'user', 'topsecret');
SELECT * FROM carisma WHERE date >= (data - 1);
?>

Jeśli moja wypowiedź znaleziona na forum pomogła w rozwiązaniu jakiegoś tematu to kliknij POMÓGŁ.
Ostatnio zmieniony przez woxy 26-08-2007, 18:15, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
saphire 
Mitsumaniak
daje wędkę nie rybę


Auto: Laguna Coupe GT
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 162 razy
Dołączył: 20 Sie 2006
Posty: 6011
Skąd: Przemyśl
Wysłany: 26-08-2007, 10:45   

Oj myślę że lipne opony + wybite tuleje i amorki + za duża prędkość + HAMOWANIE NA ZAKRĘCIE + niedoświadczony kierowca = niespodzianka w postaci rowu

Dobrze że kobicie nic się nie stało ale myślę że naprawa wyjdzie pewnie 5-10tys. bo jak piszesz że silnik i półoś o coś tam haczy to może być gorzej niż ci się wydaje.
_________________
Bartek `saphire` Siębab
 
 
HouseM 
Mitsumaniak
Noob stalker :-X


Auto: DSM 1G GS + MSS 1.3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 15 razy
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 884
Skąd: Kraktown
Wysłany: 26-08-2007, 11:26   

Znam tylko jedną kobietę ,która jest dobrym kierowcą z dużym wyczuciem a znam WIELE kobiet :D z pozostałymi nie wsiadł bym jako pasażer :lol:
_________________
http://www.youtube.com/watch?v=8mqb-atsy_w
^ mój kliperek ^ Historia: L300 1G - L300 2G - Lancer - Eclipse - MSS
 
 
saphire 
Mitsumaniak
daje wędkę nie rybę


Auto: Laguna Coupe GT
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 162 razy
Dołączył: 20 Sie 2006
Posty: 6011
Skąd: Przemyśl
Wysłany: 26-08-2007, 13:03   

No ja znam kilka kobiet dobrze jeżdżących a nawet z pewnym zacięciem niemal rajdowym. Moja mama dla przykładu ma chyba więcej kilometrów najechane niż ja :) i to po całej europie jeszcze z czasów demoludów aczkolwiek ostatnio już tylko sporadycznie jeździ niemniej jej auto ze spokojem oddaję we władanie :badgrin: mimo że zimą to się boi teraz jeździć no ale jeszcze 15 lat temu nieźle sobie poczynała ale ponoc tak jest że z wiekiem człowiek robi się ostrożniejszy i łagodnieje za kółkiem na drodze.
_________________
Bartek `saphire` Siębab
 
 
Brikston 
Forumowicz


Auto: Carisma 2001 1.8 GDI Avance
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 09 Lis 2006
Posty: 271
Skąd: Krakow
Wysłany: 26-08-2007, 16:20   

to hamowanie na zakrecie w starej cari to nieprzyjemna sprawa bo tyl zaczyna wyjezdzac. jest nadsterowna. Nowa cari prowadzi sie duzo lepiej. nie jest tak nadserowna i ma precyzyjniejszy uklad kierowniczy (duzo lepiej, szybciej reaguje na ruch kierownicy). ojciec ma nowa cari i ostatnio probowalem robic ostre 'S' przy okolo 80 km/h najpierw moja a potem jego. i tam gdzie mojej juz tyl zazucal i robilo sie niebezpiecznie to w nowej tyko lekko kola zaczynaly piszczec a auto jak po torach szlo.
Dodam jeszcze ze ojciec ma caly czas fabryczne amortyzatory Monroe ktore juz maja za soba 130tys km a ja mam nowe KYB (no jakies 7 tys km)

Pozdr
_________________
Mitsubishi Carisma 2001 1.8 GDI Avance
 
 
 
saphire 
Mitsumaniak
daje wędkę nie rybę


Auto: Laguna Coupe GT
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 162 razy
Dołączył: 20 Sie 2006
Posty: 6011
Skąd: Przemyśl
Wysłany: 26-08-2007, 16:57   

A czy koła i opony były takie same (identyczne) w obu autach?
_________________
Bartek `saphire` Siębab
 
 
Kofi 
moderator mitsumaniak
Michał


Auto: Galant EA3W
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 08 Kwi 2005
Posty: 1242
Skąd: Warszawa
Wysłany: 26-08-2007, 17:26   

Serdecznie wspolczuję stluczki. Co do czesci wolalbym kupic uzywane i przemalowac, niz klepac i szpachlowac stare. I generalnie uwazam, ze jesli chodzi o blachy to lepiej używane niż zamienniki, które okazują się zazwyczaj marnej jakości i pozniej cięzko je spasować a i dośc szybko zaczyna je zjadać rdza.
_________________
"Mądrze jest skierować swój gniew na problem - nie na ludzi, skupić swoją energię na rozwiązaniach, nie wymówkach."
- William Arthur Ward
 
 
 
Brikston 
Forumowicz


Auto: Carisma 2001 1.8 GDI Avance
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 09 Lis 2006
Posty: 271
Skąd: Krakow
Wysłany: 26-08-2007, 19:59   

saphire napisał/a:
A czy koła i opony były takie same (identyczne) w obu autach?


Nie... w nowej ojciec ma 15 ja mam 14. firma opon tez jest rozna.
Jednak wedlug mnie to nie ma znaczenia. W nowej Cari zawieszenie jest zwyczajnie lepiej dopracowane.
_________________
Mitsubishi Carisma 2001 1.8 GDI Avance
 
 
 
saphire 
Mitsumaniak
daje wędkę nie rybę


Auto: Laguna Coupe GT
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 162 razy
Dołączył: 20 Sie 2006
Posty: 6011
Skąd: Przemyśl
Wysłany: 26-08-2007, 22:03   

Oj jak to marka opon nie ma znaczenia. Toć to PODSTAWOWA sprawa. Poza tym uważam że lepiej się prowadzi cari przed liftem choćby ze względu na to że jest bardziej twarda i jedzie jak po szynach. Po lifcie jakoś taka bardziej miękka i bardziej bujająca. No to jakie tam były te opony? BTW porównywanie na różnych oponach daje... porównanie opon a nie zawieszeń :finga:
_________________
Bartek `saphire` Siębab
 
 
Brikston 
Forumowicz


Auto: Carisma 2001 1.8 GDI Avance
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 09 Lis 2006
Posty: 271
Skąd: Krakow
Wysłany: 26-08-2007, 22:22   

Opony nie maja znaczenia przy normalnej spokojnej jezdzie a wtedy tez sie lepiej nowa prowadzi. Zwiekszyli sztywnosc nadwozia , drazki stabilizatora sa grubsze, rozstaw kol ma o 2 cm wiekszy z kazdej strony, auto szybciej i prezyzyjniej reaguje na ruchy kierownica. Nie ma mozliwosci zeby stara prowadzila sie lepiej niz nowa.
smutne, ale prawdziwe :)

Pozdr

[ Dodano: 26-08-2007, 22:32 ]
saphire napisał/a:
BTW porównywanie na różnych oponach daje... porównanie opon a nie zawieszeń


Racja... ale tylko gdy sie jedzie tym samym autem. Czyli nie w tym przypadku :)
_________________
Mitsubishi Carisma 2001 1.8 GDI Avance
 
 
 
dylson
[Usunięty]

Wysłany: 26-08-2007, 22:56   

No sprawa malo przyjemna. Co do wahacza to nie powinno soe go prostowac tylko wymienic. Jesli bedziesz szukal czesci to mozesz sie do mnie odezwac, to dla klubowicza pomyslimy o jakis znizkach :)
 
 
deadly
[Usunięty]

Wysłany: 27-08-2007, 07:39   

a jakies fotki możesz zapodać ???
 
 
Matejko 
Mitsumaniak
Macho Paczo


Auto: IS220D
Kraj/Country: Australia
Pomógł: 146 razy
Dołączył: 04 Kwi 2005
Posty: 7054
Skąd: Calish4nia
Wysłany: 27-08-2007, 08:35   

woxy napisał/a:
Wątpię by się dał wyprostować, chociaż może?!? Zgięcie jest niewielkie ale na tyle duże ze koło cofnęło się 2-3cm.


po co ??
nowy dobry zamiennik kosztuje 120zl

woxy napisał/a:
4. Lusterko od pasażera obłamane (pękła taka rurka na którym lusterko ma oś obrotu)

masz pozostalosci, bo bym potrzebowal silniczek do lusterka :)
_________________
Mateusz <Matejko>
Nissan Juke
Mazda 2
Lexus IS220D
Calish4nia

dużo jeżdże i lubię jeździć, ale jak jeżdżę po autostradach, to czasami zdarza się, że widze takich wariatów co zapieprzaja, aż głowa puchnie... ledwo co ich wyprzedzam
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.