Przesunięty przez: Hubeeert 12-10-2007, 14:45 |
Pechowy zielony 1G |
Autor |
Wiadomość |
krzypolo
Mitsumaniak

Auto: plymouth laser,Outlander Turbo
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 27 Lip 2006 Posty: 958 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 29-08-2007, 18:47 Pechowy zielony 1G
|
|
|
Witam !!!
Jak prawie wszystkim wiadomo mój ulubieniec misiek 1G padł na zlocie i mimo usilnych starań reanimacji go przez Wojtka (wojmi1) ujechał jeszcze z 50km i padł zmuszając mnie do wysupłania 6 stówek na powrót na lawecie .................
Zacząłem się zastanawiac nad przyczyną awarii .....
auto kupiłem 2,5 roku temu i oczywiście dałem je do przeglądu do polecanego mechanika który powymienał mi wszystkie uszczelki góra i dół silnika ...... było ok więc zacząłem się szykować na zlot mitsubishi eclipse do Kielc......... i auto padło w taki sam sposób jak na zlocie czyli panewki ........... zostały one wymienione bez szlifu wału i samochód chodził do zimy .......... i co najważniejsze wskazówka wszkaźnika oleju była nadal zawsze wychylona poza połowe w prawo ...............
Zimą mrozy ............ i tu mi sie wydaje jest przyczyna całego zła ......... wyjeżdżałem do Warszawy i zostawiłem auto na dworcu na parkingu ...wróciłem po trzech dniach i niestety nie udało mi sie uruchomić auta .....ta zima była dość ostra i zimna próbowałem odpalić auto kilkakrotnie i po chwili odpaliło z wielkim hukiem i zgrzytem , chwile pochodziło i z jeszcze większym hukiem i zgrzytem zgasło........... i w tym momencie podejrzewam popełniłem największy błąd .....dałem się namówić wezwanej pomocy drogowej na zawiezienie auta do zaprzyjaźnionego zakładu naprawczego ....... tam postawiono diagnozę ża musiał przeskoczyć pasek rozrządu i przystąpiono do naprawy ....... przy odbiorze stwierdziłem ze mam tylną lampę zbitą i wmawiano mi ze tak było , wyjeżdżam z warsztatu a ono mułowate jak nie wiem okazało sie że nawet tak prozaicznej czynności jak ustawienie zapłonu było dla nich za trudne ........ ale najważniejsza rzecz jaką stwierdziłem to że wskazówka ciśnienia oleju im był cieplejszy silnik (rzadszy olej) spadała coraz bardziej w lewo ( na wolnych obrotach więcej ) ale jeździł..................
..................... jeździł aż do małeego pecha na odcinku poznańskiej autustrady pękł mi wąż od chłodnicy i zagotowałem silnik ......... pękły pierścienie , panewki dostały ,......... trafiłem do obecnego mechanika który dał do szlifu wał , głowice , nowe tłoki ( ponoc jeden był pęknięty ) nowe panewki ( 4 miesiące temu )......i zacząłem nim jeździć i cieszyć ....jednak wskazówka ciśnienia nadal opadała na wolnych obrotach a na gorącym silniku coraz bardziej ...................... i na zlocie padł .............
Moje pytanie czy opadająca wskazówka oleju pokazuje słabe ciśnienie oleju co może byc przyczyną słabego smarowania i nadmiernego zużywania panewek i co może być tego przyczyną ?
a pro po warsztatów z przypadku :
( mechanik stwierdził że nie mam żadnych nowych uszczelek ani tego co z nowych części mu włożyłem itp ..... nie wysuwam żadnych wniosków ale szef warsztatu zaprzyjaźnionego z pomocą drogową miał galanta z takim samym silnikiem ...................nic nie sugeruje) |
_________________
 |
|
|
|
 |
piotruś
Forumowicz ,DZIECI KWIATY.''
Auto: ford S-Max.
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy Dołączył: 11 Gru 2005 Posty: 243 Skąd: ZGIERZ
|
Wysłany: 29-08-2007, 20:05
|
|
|
Jesli cztery m-ce temu był na to samo to składaj reklamacje że wlożył ci jakiś chłam i sie rozsypało niech teraz w ramach gwarancji poprawia . |
|
|
|
 |
krzypolo
Mitsumaniak

Auto: plymouth laser,Outlander Turbo
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 27 Lip 2006 Posty: 958 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 29-08-2007, 20:17
|
|
|
Już u niego stoi ...... i kupuję silnik od krzyżaka i wymienie wał z blokiem razem...... ale chodzi mi gdzie szukać przyczyn takiego zachowania sie wskaźnika oleju |
_________________
 |
|
|
|
 |
piotruś
Forumowicz ,DZIECI KWIATY.''
Auto: ford S-Max.
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy Dołączył: 11 Gru 2005 Posty: 243 Skąd: ZGIERZ
|
Wysłany: 29-08-2007, 20:23
|
|
|
ja mam identyczny silnik jak ty i ciśnienie jest podobne na zimnym silniku poza połową ,a na rozgrzanym na wolnych obrotach spada do 1/3 i wszystko było i jest w porządku z ciśnieniem . |
|
|
|
 |
Krzyzak
moderator mitsumaniak uczestnik I Zlotu MM

Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 645 razy Dołączył: 28 Kwi 2005 Posty: 24323 Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
|
Wysłany: 30-08-2007, 15:42
|
|
|
Spox - moj stary silnik nie ma wskaznika cisnienia oleju, wiec bedziesz mog to olac bynajmniej nie olejem
Cisnienie jak wiadomo daje pompa oleju - regulatora nie podejrzewam, bo on je przykreca i dziala tak by cisnienie w ukladzie nie przekroczylo granicznego.
Mysle, ze po wymianie silnika Twoje problemy znikna - tylko naprawde uwazaj na pseudomechnikow i wymien uszczelniacze, bo ten silnik stoi 5 lat (ciagle jeszcze zalany olejem). Zreszta - wszystkiego sie dowiesz w niedziele. |
|
|
|
 |
wojmi1
Mitsumaniak lancer kombi i gal

Auto: lancer combi g37 i c12 galE32
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 49 razy Dołączył: 12 Wrz 2006 Posty: 1579 Skąd: Oswiecim-Piotrowice
|
Wysłany: 02-09-2007, 19:10
|
|
|
krzypolo, krzysiu wes mechanika za d..pe i niech zmierzy szczelinomierzem luz na zebatkach pompy olejowej . Bardzo dlugo myslalem co to moglo byc u Ciebie ze ponioslem kleske
1 kiepska wydajnosc pompy w wyniku np zlego montarzu bo o czym nie piszesz wlales Moto-Doktora wiec olej miales gestszy niz standart
2 obce cialo w otworze smarnym walu - niedosmarowanie koncowych panewek
3 rozwalone - nieszczelnosc na ukladzie olejowym w glowicy tez bedzie powodowac spadek cisnienia
4 warunki w ktorych naprawialismy Twoje auto - nie pozwalaly na wiecej - tzn zawsze jest ryzyko
5 co do cisnienia oleju w Krzyzakowym silniku to zamow nowy czujnik i go wkrec w miejsce czujnika zwyklego i bedziesz mial to na wskazniku
6 sciagnij manual do 4 g 37 z FAQ i wydrukuj jest tam opis diagnostyki pompy olejowej - daj mechanikowi
nawet po rysunkach skuma |
_________________ lancer 4 wd combi 87, 89 ; c12v 1.5 90, gal E33 90 +e33 |
|
|
|
 |
krzypolo
Mitsumaniak

Auto: plymouth laser,Outlander Turbo
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 27 Lip 2006 Posty: 958 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 03-09-2007, 15:23
|
|
|
Dzięki wojtek zaraz będę drukował ...........................
Jeszcze raz dzięki za wszystko .................. Mozę w końcu się nim najeżdże .... |
_________________
 |
|
|
|
 |
HouseM
Mitsumaniak Noob stalker :-X

Auto: DSM 1G GS + MSS 1.3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 15 razy Dołączył: 25 Cze 2007 Posty: 884 Skąd: Kraktown
|
Wysłany: 03-09-2007, 21:08
|
|
|
Jako ze sam woze się 4G37 i swego czasu miałem z nim MASE PROBLEMÓW !! Przeczytalem chyba wszelkie dostępne informacje na temat tego silnika i jego usterkowości.
To że wskazówka ciśnienia oleju na wolnych obrotach jest w 1/3 skali a czasami nawet troche niżej TO NIE JEST AWARIA !!! TAK MA BYĆ !!!
Może problem leży po innej stronie. Należy pamiętać że silnik 4G37 jest silnikiem średnio-obrotowym więc kręcenie go do 6000 Obr to dla niego zabójstwo !!!
Nie wymieniałem jeszcze głównych podzespołów silnika ale z doświadczenia wyniesionego z Hondy (też Japoniec) wim że nie ma możliwości zastosowania części nie-fabrycznych !! Po prostu się nie przyjmują "panewki , pierścienie, uszczelki, simeringi ,paski itd...
Każda pruba montażu zamiennika kończy się jego awarią w bardzo krótkim czasie. |
_________________ http://www.youtube.com/watch?v=8mqb-atsy_w
^ mój kliperek ^ Historia: L300 1G - L300 2G - Lancer - Eclipse - MSS
 |
|
|
|
 |
wojmi1
Mitsumaniak lancer kombi i gal

Auto: lancer combi g37 i c12 galE32
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 49 razy Dołączył: 12 Wrz 2006 Posty: 1579 Skąd: Oswiecim-Piotrowice
|
Wysłany: 04-09-2007, 14:55
|
|
|
HouseM, ok ale w Strykowie robilismy to na orginalach.
4g37 to naprawde zywotna konstrukcja ale podobnie jak kazdy inny silnik wymaga max dokladnosci przy montazu i czesto takie roboty na polgwizdka sie mszcza . Brakowalo mikrometru - bardzo przydatny przy sprawdzaniu walu - czy niema jaja. Odrobina luksusu czyli kanal tez by sie przydal. Mysle ze trza bylo wyciagnac wal na zewnatrz ale to znowu demontaz sprzegla skrzyni wymiana uszczelniaczy orientacyjnie nie 9 godzin tylko 16-17 a ja juz bylem do bani po 9 tak wiec minimum 2 dni robocze. Mysle ze zdemontowanie pompyolejowej - pomiar luzow i sprawdzenie calego ukladu smarnego- olejowego to tez by przedluzylo o nastepny dzien. Co do cisnienia oleju to przy 2-3 tysiacach nie przyrastalo o ponad polowe na wskazniku gdzies cos moze byc w kanalach olejowych....
|
_________________ lancer 4 wd combi 87, 89 ; c12v 1.5 90, gal E33 90 +e33 |
|
|
|
 |
krzypolo
Mitsumaniak

Auto: plymouth laser,Outlander Turbo
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 27 Lip 2006 Posty: 958 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 04-09-2007, 16:19
|
|
|
Własnie otrzymałem od japaneze kmpl. uszczelniaczy , pierścienie ( oryginalne ) i jutro ruszają prace ......... o efektach dam znać |
_________________
 |
|
|
|
 |
Krzyzak
moderator mitsumaniak uczestnik I Zlotu MM

Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 645 razy Dołączył: 28 Kwi 2005 Posty: 24323 Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
|
Wysłany: 04-09-2007, 16:31
|
|
|
czyzby "pierdzionki" byly nie halo? - sprezanie mial silnik dobre, wiec nie sadze (ew. jakis olejowy mogl sie zapiec)
czy mechanik wszystko dokladnie pomierzyl? bo moze sie okazac, ze niepotrzebnie wymieniasz (i walu niech nie rusza!!! - w sensie szlifu czy panewek) |
|
|
|
 |
krzypolo
Mitsumaniak

Auto: plymouth laser,Outlander Turbo
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 27 Lip 2006 Posty: 958 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 04-09-2007, 18:08
|
|
|
Wału nie rusza......... na pewno |
_________________
 |
|
|
|
 |
|