 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
Hydrauliczny napinacz rozrządu, pompa wodna, świece... |
Autor |
Wiadomość |
Lighthammer [Usunięty]
|
Wysłany: 27-10-2007, 19:49 Hydrauliczny napinacz rozrządu, pompa wodna, świece...
|
|
|
Witam,
byłem dzisiaj na warsztacie gdzie wymieniają mi pół silnika : 2 zawory, 2 prowadnice zaworów, wszystkie uszczelniacze zaworowe, uszczelkę pod głowicę, pierścienie (bo okazało się że tłoki puszczają - z jednego w przeciągu 2godzin ściekła prawie cała nafta). Mam pytanie, czy powinienem wymieniać hydrauliczny napinacz rozrządu (auto wg. wskazań licznika ma 90tkm przebiegu) pasek i rolki wymieniłem jakieś 3tkm temu. To samo tyczy się pompy wodnej i świec (jedna była źle wkręcona i na główce zebrał się jakiś nalot) - czy muszę to teraz wymieniać, czy mogę wstrzymać się jakiś czas. Świece i kable wymieniłbym przy najbliższej wymianie oleju (10tkm) a pompę i napinacz przy kolejnej wymianie oleju. Czy jeśli napinacz nie był wymieniany przez poprzednich właścicieli, to powinienem koniecznie go wymienić?
Wolałbym się wstrzymać, bo sama naprawa / wymiana zaworów i uszczelek + pierścienie wyniesie mnie ok. 1800zł (w bonusie dostałem czyszczenie przepustnicy). Napinacz to kolejne 600zł, doliczając do tego pompę i świece + robocizna, to będzie pewnie ponad 3000pln, a nie marzy mi się wyplucie na raz 3k .
Pozdrawiam |
|
|
|
 |
kielurkk
Mitsumaniak

Auto: Carisma 1,9TD GLX 98r.
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 46 razy Dołączył: 17 Cze 2007 Posty: 1050 Skąd: Mielec
|
Wysłany: 27-10-2007, 20:13
|
|
|
Zasada jest taka że przy wymianie rozrządu POWINNO się wymieniać wszystko co się kręci z paskiem. Ja tak robię i do tej pory nie miałem przykrych niespodzianek związanych z zerwaniem się paska. Zrób jak uważasz, osobiście wolę dołożyć "parę złotych" i spokojnie dreptać na pedał gazu niż póżniej dokładać parę stów lub tysięcy. Co do świec to nie musisz tego teraz robić w najgorszym wypadku przestane Ci pracować któryś cylinder |
_________________ Carisma 1,9TD GLX hatchback silvermetalik
TWO BEER OR NOT TWO BEER THAT IS THE QUESTION
SHEAKESBEER
Samochód japoński tak jak Chuck Norris zapala z pół obrotu
Piszę poprawnie po polsku.
 |
|
|
|
 |
saphire
Mitsumaniak daje wędkę nie rybę

Auto: Laguna Coupe GT
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 162 razy Dołączył: 20 Sie 2006 Posty: 6011 Skąd: Przemyśl
|
Wysłany: 27-10-2007, 23:16
|
|
|
Generalnie tak powinno się robić niemniej mechanior kumaty może ocenić w jakim stanie jest ten napinacz i czy trzeba go zmienić czy kolejny cykl wytrzyma lecz moim zdaniem nie więcej niż dwa cykle (180tys) i wymiana bezwzględnie. |
_________________ Bartek `saphire` Siębab |
|
|
|
 |
turek61
Mitsumaniak Zgred :)

Auto: Outlander I Turbo
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 22 razy Dołączył: 09 Lis 2006 Posty: 1694 Skąd: Szczecin/Police
|
Wysłany: 28-10-2007, 01:03
|
|
|
Lighthammer, ty to jesteś prawdziwy MitsuManiak. Inny na Twoim miejscu chyba wolałby zmienić samochód niż tyle kasy wydawać na remont silnika. A co jeśli w najbliższym czasie(odpukać !) przyjdzie wymienić inne podzespoły np. w zawieszeniu ? Jesteś bogatym człowiekiem....
Co do napinacza to nasi forumowi mechanicy zalecają po prostu sprawdzić czy jest sprawny.
Jeżeli tak to zostawić przynajmniej do następnej wymiany rozrządu. |
|
|
|
 |
Lighthammer [Usunięty]
|
Wysłany: 28-10-2007, 08:58
|
|
|
Cytat: | ...czy trzeba go zmienić czy kolejny cykl wytrzyma lecz moim zdaniem nie więcej niż dwa cykle (180tys) i wymiana bezwzględnie |
Słyszałem podobną opinię, że wymiana co ok 200tyś.km, ale zakładając najgorsze - że licznik był przekręcony bezpieczniej byłoby wymienić napinacz, bo nie wiadomo ile samochód ma faktycznego przebiegu. Jakie są objawy zużytego napinacza rozrządu? I jak ocenić jego stan? Poproszę mechanika by to sprawdził, bo wydać 600zł + robocizna i wymienić sprawny napinacz to byłaby głupota.
Mechanik twierdzi, że cylindry mam w stanie idealnym i zakłada, że przebieg 90tkm może być rzeczywisty.
Cytat: | Lighthammer, ty to jesteś prawdziwy MitsuManiak. Inny na Twoim miejscu chyba wolałby zmienić samochód niż tyle kasy wydawać na remont silnika. A co jeśli w najbliższym czasie(odpukać !) przyjdzie wymienić inne podzespoły np. w zawieszeniu ? Jesteś bogatym człowiekiem.... |
Tak jak pisałem, odpowiada mi ten samochód i wole go wyremontować niż szukać czegoś innego. Mam nadzieje, że nie będę musiał niczego więcej wymieniać (oprócz opon na zimowe ) włożę w niego trochę kasy i myślę, że mi się "odwdzięczy" bezproblemowa jazdą chociaż do 200tkm (każdy z mechaników u których byłem, twierdzi że japończyki to najmniej awaryjne samochody, nawet mniej awaryjne niż niemieckie trzepaki). W sumie wydatki na samochód to od 2mc duża część mojej wypłaty i tak samo będzie z listopadowym wynagrodzeniem.
Przyczyną moich problemów było zaniedbanie przez poprzednich właścicieli (najprawdopodobniej pierwszego - Holendra). Samochód pił olej poprzez uszczelniacze zaworowe, przez co na zaworach od "wewnątrz" zgromadziło się bardzo dużo nagaru i przez to zmienił się kąt ich pracy (bo były obciążone tą sadzą zmieszaną z olejem). Miałem zrobić wam fotki, ale z głowy mi wyleciało. Po prostu dwa zawory haczyły o prowadnice (widać to na samych zaworach - mają głębokie rysy, oba mają wytarcia na bolcu zaworowym). Diagnozę potwierdziła firma, która instaluje mi prowadnice w głowicy - więc mechanik dobrze mówił od samego początku. Po rozebraniu silnika stwierdził, że popychacze były już wymieniane. Silnik był już wcześniej rozbierany (bo inny był kolor jakiegoś silikonu) i poprzedni mechanik "zapomniał" wkręcić kilku śrub.
Mam jeszcze pytanie. Tłok przepuścił naftę, to znaczy że mam do wymiany pierścienie (poza tym tłoki mają luz, pod naciskiem widocznie się ruszały a ponoć nie powinny) ale czy uszkodzeniu mógł ulec np. sam tłok (wyklepał się), bo jak wcześniej mówiłem cylindry są ok. Rozważam już wszelkie ewentualności |
Ostatnio zmieniony przez Lighthammer 28-10-2007, 09:24, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
saphire
Mitsumaniak daje wędkę nie rybę

Auto: Laguna Coupe GT
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 162 razy Dołączył: 20 Sie 2006 Posty: 6011 Skąd: Przemyśl
|
Wysłany: 28-10-2007, 09:13
|
|
|
Na zimno to miniluz chyba zawsze będzie bo po rozgrzaniu się chyba kasuje ale jak uszczelniacze skamieniały to i pierścienie pewnie też już warto zmienić tyle że ten przebieg to pewnie masz większy jednak choć w Corsie same uszczelniacze zaworowe też przy 100k km wymieniałem no ale to Opel a może ten Twój silnik zaliczył zerwanie paska i poprzednik naprawił. |
_________________ Bartek `saphire` Siębab |
|
|
|
 |
Lighthammer [Usunięty]
|
Wysłany: 28-10-2007, 09:39
|
|
|
Cytat: | ale jak uszczelniacze skamieniały to i pierścienie pewnie też już warto zmienić |
Wiem, dlatego wymieniam uszczelniacze i pierścienie.
Cytat: | tyle że ten przebieg to pewnie masz większy jednak choć w Corsie same uszczelniacze zaworowe też przy 100k km wymieniałem no ale to Opel a może ten Twój silnik zaliczył zerwanie paska i poprzednik naprawił. |
Może być, nie ma żadnej metody żeby sprawdzić faktyczny przebieg. A jak sprawdzć działanie napinacza? Jeśli na ciepłym kasuje luz to jest ok? |
|
|
|
 |
saphire
Mitsumaniak daje wędkę nie rybę

Auto: Laguna Coupe GT
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 162 razy Dołączył: 20 Sie 2006 Posty: 6011 Skąd: Przemyśl
|
Wysłany: 28-10-2007, 10:38
|
|
|
Jak nie zacina się tłoczek, rolka nie ma luzu i kula płynnie, łożysko nie wyjechane, nie ma wycieku itp. itd. i mechanior zeznaje że jest OK to chyba można mu zaufać. Ja przy ostatnim rozrządzie nie wymieniałem napinacze bo był OK no i przebieg rzeczywisty mam dopiero 93tys więc dopiero następnym razem pójdzie do wymiany. U mnie to za 3-4 lata |
_________________ Bartek `saphire` Siębab |
|
|
|
 |
mlun
Mitsumaniak Fanatic of GDI

Auto: Carisma 98 GDI LS
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 30 razy Dołączył: 01 Sie 2006 Posty: 2834 Skąd: Otwock
|
Wysłany: 28-10-2007, 12:03
|
|
|
A może poprostu nikt się nie obchodził z tym samochodem jak z jajkiem i na zimnym silnikiu pałował już ostro,zwlekał z wymianami oleju itp? Też może być prawdziwe. |
_________________ Carisma 1,8 GDI Honda Accord VII 2.0 |
|
|
|
 |
Krzyzak
moderator mitsumaniak uczestnik I Zlotu MM

Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 646 razy Dołączył: 28 Kwi 2005 Posty: 24344 Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
|
Wysłany: 29-10-2007, 18:08
|
|
|
Lighthammer napisał/a: | Mechanik twierdzi, że cylindry mam w stanie idealnym i zakłada, że przebieg 90tkm może być rzeczywisty. |
zapytaj Gregorbu jak wygladaly jego cylindry po 300 tkm - byly w stanie idealnym
po Mitsu nie poznasz przebiegu, bloki benzyniaka sa pancerne |
|
|
|
 |
Lighthammer [Usunięty]
|
Wysłany: 29-10-2007, 21:54
|
|
|
Powtarzam tylko to, co powiedział mi mechanik. Nie stwierdził, że samochód ma na 100% zrobione 90tkm ale mówi, że zważywszy na stan auta w tym cylindrów jest to możliwe. Osobiście dowiedziałem się, że w Polsce jego poprzedni właściciel bardzo mało nim jeździł z uwagi na klekoczący silnik (facet wymienił wszystkie popychacze, pewnie trafił na jakiegoś kumatego inaczej mechanika ) i sprzedał go po roku użytkowania.
Cytat: | A może poprostu nikt się nie obchodził z tym samochodem jak z jajkiem i na zimnym silnikiu pałował już ostro,zwlekał z wymianami oleju itp? Też może być prawdziwe. |
Mogło tak być, ktoś mógł nie dopilnować zmiany oleju w odpowiednim czasie i zapaskudził tym cały silnik, później kolejny specjalista dolał doktora i na zaworach miałem ok. centymetra nagaru przez rozszczelnione uszczelniacze zaworowe. Podobnie wyglądały tłoki, tez były pokryte nagarem (chociaż w zdecydowanie mniejszym stopniu).
Już zdecydowałem, że wymieniam takie oto elementy: (napiszę wam ceny, może po nich wywnioskujecie czy to dobre podzespoły. Wiem, że są jakiegoś Japońskiego producenta):
1. Uszczelkę pod głowicę - ok.200pln (metalowa)
2. Pierścienie tłokowe - 320pln
3. Uszczelniacze zaworowe - chyba 10zł za sztukę
4. Prowadnice 2 zaworów - 150zł z "robocizną" w innym zakładzie
5. Dwa zawory - 70zł/sztuka
6. Hydrauliczny napinacz rozrządu - 580zł
7. Pompę wodną - 150zł
7. Olej + filtr (Mobil1)
8. Filtr paliwa |
|
|
|
 |
paleoas [Usunięty]
|
Wysłany: 30-10-2007, 08:16
|
|
|
Witam
Jak sądzę, skoro wymieniasz napinacz hydrauliczny to również pasek rozrządu i rolki? Należy pamiętać, że sprawne rolki są bardziej istotne niż napinacz. Jak napinacz nie przepuszcza a tłoczek chodzi to z tym aż tak bardzo bym sie nie śpieszył (chyba, że jesteś pewny, że tym autem ze 80 000 km zrobisz). |
|
|
|
 |
Lighthammer [Usunięty]
|
Wysłany: 30-10-2007, 17:03
|
|
|
Witam,
rolki i pasek zmieniałem jakieś 1500-2000km temu (2mc). Wymieniam to, z czym mogę mieć problem - bo dopuszczam taką ewentualność, że nie znam faktycznego przebiegu bryki i że poprzedni właściciele nie wymieniali pompy / napinacza bo mi nic o tym nie wiadomo. Pompę powinno się wymieniać co ok. 100tyś.km, pasek i rolki podobnie (80-100tkm) a napinacz co dwie wymiany paska. Mój samochód zbliża się przebiegiem do 100tkm, poza tym będę miał pewność ile na danych podzespołach przejechałem i będę mógł terminowo je wymieniać.
Stare podzespoły sprzedam na allegro, przynajmniej cześć tej inwestycji mi się zwróci |
|
|
|
 |
|
|