Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
mity technologiczne
Autor Wiadomość
maxwell61 
Mitsumaniak
(****><****)


Auto: VW Touran 1.6 03'
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 12 Lip 2006
Posty: 1729
Skąd: wrocław/wołów
Wysłany: 08-11-2007, 18:08   mity technologiczne

Cytat:
10 największych mitów technologicznych...
Zapewne wielu z nas słyszało legendy na temat ekstremalnie niskiego zużycia paliwa czy też osiągów "bolidów" należących do naszych znajomych. Jednak w motoryzacyjnym światku krążą też bardzo ciekawe, mniej lub bardziej prawdziwe opowieści na temat różnych technologii antywłamaniowych montowanych w naszych czterech kółkach. Postanowiliśmy zatem przyjrzeć się im czujnym okiem eksperta.
Sebastian Kościółek, mojeauto.pl/ 2007-11-07 11:23
W czasach poprzedniej, zamierzchłej już epoki PRLu, kiedy po naszych drogach w przeważającej części poruszały się wytwory komunistycznej myśli technicznej, własnym życiem żyły mity uskuteczniane przez sąsiadów lub tzw. "znawców". Niejeden zdołał odpalić swojego wiekowego Fiata 126p przy pomocy monety włożonej pomiędzy odpowiednie bezpieczniki. Drugą, równie popularną opowieścią było to, jak niektórym udawało się dostawać do swych Polonezów czy "dużych" Fiatów za pomocą drewnianego patyczka po lodach.

Tamte lata jednak minęły, nastąpił postęp technologiczny, a na polskich drogach pojawiły się auta wprost z kapitalistycznego zachodu. Niektóre z nich prezentowały szczytowe, jak na owe czasy, technologie. Niestety nie były one pozbawione wad. Czasami zdarzało się, że potrafiły zawodzić. Nawet dziś kupując samochód wyposażony w najnowsze cuda techniki, może się okazać, iż można je obejść za pomocą banalnego chwytu. Czy powinniśmy zatem ufać elektronice? By pomóc odróżnić fakty od fikcji postanowiliśmy przeanalizować dziesięć popularnych mitów oraz skonfrontować je z rzeczywistością.

Mit nr 1: "Przedziurawiona w połowie piłeczka tenisowa, przyłożona do zamka, pozwoli odblokować centralny zamek w samochodzie".

Prawdopodobnie jest to najpopularniejszy sposób, o którym bardzo często możemy przeczytać w globalnej sieci. Gratka dla fanów polskiej produkcji pt. "Młode Wilki". Cała tajemnica tego chwytu miała polegać na tym, że w momencie kiedy przyłożymy specjalnie przygotowaną piłkę tenisową do zamka i ściśniemy ją, wytworzy się ciśnienie w układzie centralnego zamka, które odblokuje zapadki. Niestety w tej metodzie jest tyle samo prawdy co w fabule wspomnianego filmu. Tak więc możemy być spokojni o nasze centralne zamki w samochodzie. Prawdopodobnie mit ten powstał z tego, że w latach 80-tych w niektórych samochodach pojawiały się wadliwe serie zamków, które można było w ten sposób otworzyć. Jednak bardzo szybko ten problem został zażegnany. Z czystej, dziennikarskiej ciekawości przeprowadziliśmy swego czasu szereg takich testów na modelach z różnych roczników. Niestety bez pozytywnych rezultatów.

Mit nr 2: "Kiedy kopniemy mocno w przedni zderzak, istnieje ryzyko że wystrzelą wszystkie poduszki powietrzne i otworzą się wszystkie zamki".

Jest to również jeden z bardziej popularnych mitów. Niestety jest w nim ziarnko prawdy. W pierwszych samochodach, które miały montowane poduszki powietrzne, zdarzało się, że przypadku mocniejszego, lecz bezinwazyjnego uderzenia czy kopnięcia (bez żadnych konsekwencji dla konstrukcji i wyglądu samochodu) poduszki nagle wybuchały, a ze względów bezpieczeństwa zamki były automatycznie otwierane. Wszystko było spowodowane niefortunnym umieszczeniem czujników zgniotu, które były montowane zbyt blisko, czasami tuż za plastikowym zderzakiem. Konstruktorzy bardzo szybko połapali się na czym polegał ich błąd, w efekcie czego auta podatne na ten sposób można było policzyć na palcach jednej ręki.

Mit nr 3: "Za pomocą uniwersalnego pilota telewizyjnego można przeprogramować lub rozbroić alarm samochodowy".

Chyba każdy z nas, kto próbował zaprogramować uniwersalnego pilota do telewizora, wieży hi-fi czy kina domowego będzie się grubo zastanawiał nad tym, jak komuś mogło się udać skonfigurowanie urządzenia w sposób, którego nigdy nie znajdziemy w instrukcji obsługi. Jednak jak "wieść gminna" niesie niektórym specjalistom udało się przy pomocy tego urządzenia dostać do samochodu. Tłumaczą to funkcją umożliwiającą przechwycenie i rejestrowanie sygnału nadawanego w podczerwieni, a w takiej właśnie technologii przesyłają dane niektóre piloty od alarmów. Problem w tym, że nawet te najprostsze urządzenia posiadają funkcję zmiany kodu przesyłanego podczerwienią na podstawie niedostępnych dla zwykłego śmiertelnika algorytmów.

Mit nr 4: "Złodziej samochodowy potrafi przy pomocy laptopa otworzyć i uruchomić pojazd"

W dzisiejszych czasach elektronika w samochodach jest już tak zaawansowana, że niegdyś wystarczyłaby żeby uruchomić niejeden program kosmiczny. Pomimo tego nie wystarczy sam komputer i odpowiedni kabel żeby ukraść samochód. Za pomocą samego oprogramowania raczej nie uda nam się otworzyć auta, a następnie bez kręcenia kluczykiem uruchomić zapłonu. Nie sposób zapomnieć o innych mechanicznych blokadach, które skutecznie ochłodzą zapały "samochodowego hakera".

Mit nr 5: "Usunięcie żarówki kierunkowskazu i doprowadzenie do krótkiego spięcia w gnieździe lampy unieruchomi alarm".

Z reguły nowoczesne alarmy, w momencie działania wykorzystują reflektory oraz kierunkowskazy aby nadawać wizualne sygnały działania. Niektórzy przebiegli złodzieje samochodowi stosowali praktykę, która polegała na zbiciu klosza lampy, a następnie wyciągnięciu żarówki i zrobieniu krótkiego zwarcia. W ten sposób alarm powinien przestać działać. Niestety ta metoda swego czasu sprawdzała się przy najtańszych konstrukcjach alarmowych. Jednak od paru dobrych lat wszystkie urządzenia posiadają zabezpieczenie przed tego typu zagrywkami.

Mit nr 6: "Aby uszkodzić system satelitarnego monitoringu należy doprowadzić do zwarcia akumulatora".

Złodziej przed którym staje zadanie przechwycenia nowoczesnego samochodu, a nie posiada żadnych narzędzi może ukraść kluczyki lub wciągnąć pojazd na lawetę. Pomimo tego do obezwładnienia pozostaje jeszcze urządzenie monitorujące przemieszczanie pojazdu. Próby zwarcia instalacji elektrycznej bądź też odłączenia akumulatora spełzną na niczym, bowiem wszystkie instalacje tego typu posiadają mechanizmy podtrzymywania energii nawet do kilku dni od odłączenia lub po prostu są zasilane w sposób niezależny. Co więcej, opisywane wyżej działania mogą doprowadzić do pożaru.

Mit nr 7: "Podmiana lub odłączenie komputera ECU spowodowuje, że immobiliser przestanie działać".

Nowoczesne samochody są z reguły wyposażone w immobilisery. Są one przeważnie częścią komputera ECU, którego zadaniem jest sterowanie jednostką silnikową. System bezpieczeństwa sprawdza czy transponder umieszczony w kluczyku nadaje zgodny, unikalny kod i dopiero wtedy umożliwia uruchomienie auta. Tak więc w przypadku podmiany komputera byłby potrzebny kluczyk, który nadawałby odpowiedni sygnał. Poza tym w przypadku odłączenia ECU do sforsowania pozostają blokady mechaniczne.

Mit nr 8: "Sygnał pochodzący od systemu satelitarnego monitorowania pojazdu może zostać zatrzymany przez folię aluminiową".

Teoretycznie sygnał może zostać zatrzymany przez folię aluminiową ze względu na jej właściwości. Oczywiście w przypadku kiedy owiniemy bardzo dokładnie przedmiot, z którego wysyłany jest sygnał. Ciężko jednak wyobrazić sobie samochód, który zostanie upakowany w sreberko niczym drugie śniadanie. Jak mówi jedna historia, na własnej skórze przekonał się o tym pewien złodziej, który został zatrzymany przez ubawionych po pachy policjantów. Opisywany przestępca niezbyt dokładnie "zamaskował" pojazd, wobec czego sygnał wydostawał się na zewnątrz.

Mit nr 9: "Włożenie radioodbiornika do zamrażarki dezaktywuje kod zabezpieczający".

Kolejna historia, która już od dłuższego czasu funkcjonuje w motoryzacyjnym świecie. Każdy lepszy radioodtwarzacz jest zabezpieczany specjalnym kodem, który trzeba wpisać ponownie po odłączeniu urządzenia od źródła prądu. W latach osiemdziesiątych pewien anonimowy odkrywca stwierdził, że po włożeniu radia na kilka minut do temperatury -20 stopni Celsjusza uszkodzi chip odpowiedzialny za przechowywanie hasła i w ten sposób będzie można odblokować urządzenie. Być może w pojedynczych przypadkach takie coś miało miejsce, ale prędzej uda nam się trafić szóstkę w toto-lotka niż odbezpieczymy w ten sposób nowoczesne radio. Co jakiś czas dochodzą głosy, że podobnych odkrywców pomimo upływu czasu nie brakuje.

Mit nr 10: "Wystarczy ukraść korek od wlewu paliwa, żeby dorobić kluczyk pozwalający otworzyć auto".
Jest to chyba jedna z teorii, która miałaby szanse sprawdzić się w rzeczywistości. Zakłada ona zdobycie korka, do otwarcia którego z reguły używa się tego samego kluczyka co do stacyjki. Jednak na drodze złodzieja może stanąć kilka problemów. Pierwszy to umiejętności ślusarskie. Po drugie musiałby on liczyć na to, że w samochodzie nie ma immobilisera. W przeciwnym wypadku dostałby się do środka, ale nici wyszłyby z próby odpalenia go.

Teraz wiemy już, że niektóre technologie pomimo tego, że nie zawsze mogą być w stu procentach niezawodne, to jednak w połączeniu z innymi stanowią często barierę nie do przeskoczenia dla potencjalnego złodzieja samochodów. Po kilku przypadkach można utwierdzić się prawidłowym przekonaniu i porzucić błędne teorie tworzone przez plotki i niedomówienia.
_________________
CARISMA 1.6 16V - sold
VW Touran 1.6 FSi
www.garagestories.pl

 
 
 
stary alfer 
Mitsumaniak
Szkiełko i oko.


Auto: Już inne
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 5211
Skąd: Szczecin
Wysłany: 08-11-2007, 18:43   

maxwell61 napisał/a:
Mit nr 1: "Przedziurawiona w połowie piłeczka tenisowa, przyłożona do zamka, pozwoli odblokować centralny zamek w samochodzie".

Prawdopodobnie jest to najpopularniejszy sposób, o którym bardzo często możemy przeczytać w globalnej sieci. Gratka dla fanów polskiej produkcji pt. "Młode Wilki


To nie Młodzi Wilcy, a ich udomowiana wersja: PSY chodzące w parze czyli PSY 2 :D

ps. chyba, że umknęło mi coś z superprodukcji o tytule "Młode Wilki". Chociaż tam działy sie różne cuda :D Np dojazd z Bramy Jazz Cafe w Szczecinie nad morze w 5 min :D
_________________
Dwie zasady gwarantujące sukces:
1. Nigdy nie mów nikomu wszystkiego,
2. ...


Ogarniam prawy ALT
 
 
maxwell61 
Mitsumaniak
(****><****)


Auto: VW Touran 1.6 03'
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 12 Lip 2006
Posty: 1729
Skąd: wrocław/wołów
Wysłany: 08-11-2007, 22:01   

mnie rozbawił punkt 9 z zamrażarką :mrgreen: ... wiec jak ktos znajdzie komórkę to myk na noc do lodówki i na drugi dzien sim lock zdjęty!!!! :D
_________________
CARISMA 1.6 16V - sold
VW Touran 1.6 FSi
www.garagestories.pl

 
 
 
szczeslaw 
moderator
Łamacz przepisow KRD


Auto: Carisma 1.6 99r
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 29 Cze 2005
Posty: 1980
Skąd: Kraków
Wysłany: 08-11-2007, 23:34   

A mnie rozbawił cały tekst :)
Cytat:
Teraz wiemy już, że niektóre technologie pomimo tego, że nie zawsze mogą być w stu procentach niezawodne, to jednak w połączeniu z innymi stanowią często barierę nie do przeskoczenia dla potencjalnego złodzieja samochodów. Po kilku przypadkach można utwierdzić się prawidłowym przekonaniu i porzucić błędne teorie tworzone przez plotki i niedomówienia.

Wytłumaczy mi ktoś, jak to w takim razie jest, że jednak samochody giną? ;)
Cytat:
"Podmiana lub odłączenie komputera ECU spowodowuje, że immobiliser przestanie działać".

Cytat:
Tak więc w przypadku podmiany komputera byłby potrzebny kluczyk, który nadawałby odpowiedni sygnał. Poza tym w przypadku odłączenia ECU do sforsowania pozostają blokady mechaniczne.

1. Jak złodziej przychodzi z własnym ECU, to zazwyczaj ma zgodny z nim kluczyk ;)
2. Obecnie z blokad mechanicznych (poza zamkami oczywiście) pozostaje zazwyczaj blokada kierownicy - łamak, który ma każdy złodziej i po blokadzie.
Cytat:
Tłumaczą to funkcją umożliwiającą przechwycenie i rejestrowanie sygnału nadawanego w podczerwieni, a w takiej właśnie technologii przesyłają dane niektóre piloty od alarmów.

:shock: Pierwszy raz słyszę o pilocie do alarmu na podczerwień. Jakoś nigdy nie spotkałem się z pilotem, którym musiałbym celować w odbiornik podczerwieni z samochodzie :)
Cytat:
"Usunięcie żarówki kierunkowskazu i doprowadzenie do krótkiego spięcia w gnieździe lampy unieruchomi alarm".

Z tego co wiem (od kumpla z kryminalnej) ta metoda sprawdzała się całkiem dobrze i to nie tylko w "najtańszych konstrukcjach". Dopiero od pewnego czasu alarmy są przed tym zabezpieczone. Podejrzewam, że połowa z nas nie zdaje sobie sprawy, że ich alarm można w ten sposób unieszkodliwić.
Gdybym był bardziej podejrzliwy, to pomyślałbym, że tekst napisano na zlecenie złodziei, a jego przesłanie to: "ludzie nie instalujcie dodatkowych zabezpieczeń, bo to i tak nie ma sensu - wasz samochód jest nie do ukradzenia już po wyjeździe z fabryki". A że jest to oczywistą bzdurą, pokazują statystyki kradzieży samochodów ;)
_________________
gg: 3254156
Carisma 1.6 99r.

 
 
 
Krzyzak 
moderator mitsumaniak
uczestnik I Zlotu MM


Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 28 Kwi 2005
Posty: 24295
Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
Wysłany: 09-11-2007, 16:50   

ale pkt. 1 sie kiedys sprawdzil - w audi 80, rocznik 1990 - tam byl pneumatyczny zamek a nie elektromagnes
tak samo pkt. 9 - kolega na studiach kiedys tak radio Kenwood 'naprawil'
 
 
maxwell61 
Mitsumaniak
(****><****)


Auto: VW Touran 1.6 03'
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 12 Lip 2006
Posty: 1729
Skąd: wrocław/wołów
Wysłany: 10-11-2007, 11:08   

Krzyzak napisał/a:
pkt. 9 - kolega na studiach kiedys tak radio Kenwood 'naprawil'
hehe no właśnie.. takie cuda sie zdarzają ale tylko na studiach :D :D
_________________
CARISMA 1.6 16V - sold
VW Touran 1.6 FSi
www.garagestories.pl

 
 
 
krzys78 
Forumowicz


Auto: Czasem sprzątam ASXa żony
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 21 Paź 2006
Posty: 229
Skąd: Stargard
Wysłany: 10-11-2007, 19:06   

szczeslaw napisał/a:

Cytat:
Tłumaczą to funkcją umożliwiającą przechwycenie i rejestrowanie sygnału nadawanego w podczerwieni, a w takiej właśnie technologii przesyłają dane niektóre piloty od alarmów.

:shock: Pierwszy raz słyszę o pilocie do alarmu na podczerwień. Jakoś nigdy nie spotkałem się z pilotem, którym musiałbym celować w odbiornik podczerwieni z samochodzie :)


Francuskie autka z lat 90tych takie coś miały fabrycznie montowane. No nie wszystkie pewnie. Miałem przyjemność kiedyś śmigać Peugeotem 306 z takim czymś. A koleś w Renault 19 też miał takie cudo. Trzeba było celować w okolice lusterka.
 
 
 
Robert Bryl
[Usunięty]

Wysłany: 10-11-2007, 19:30   

krzyś78 napisał/a:

Francuskie autka z lat 90tych takie coś miały fabrycznie montowane. No nie wszystkie pewnie. Miałem przyjemność kiedyś śmigać Peugeotem 306 z takim czymś. A koleś w Renault 19 też miał takie cudo. Trzeba było celować w okolice lusterka.


Tak bylo! Ale to bylo krotko, bo patent byl dosc niewygodny.
 
 
Robson86 
Forumowicz
Life is a Race


Auto: Carisma GDI Elegance
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 13 Sie 2006
Posty: 4858
Skąd: Kielce
Wysłany: 12-11-2007, 00:56   

krzyś78 napisał/a:
Francuskie autka z lat 90tych takie coś miały fabrycznie montowane.

m.in punto 2 pierwszej fazy i clio 2 przed liftem borykaly sie z ta wada :P
pozdroo
_________________
Robson- Kielce
Mitsubishi Carisma GDI Elegance
-00149/KMM -
 
 
 
bartek_nkm
[Usunięty]

Wysłany: 12-11-2007, 20:34   

krzyś78 napisał/a:
Francuskie autka z lat 90tych takie coś miały fabrycznie montowane.
No nie tylko ;) Przede wszystkim francuzy, ale też Audi i Mercedes. Jedyną wada tego typu urządzeń jest ich krótka żywotność.

Nie wiem jakim cudem można otworzyć zamek za pomocą piłeczki, nawet jeśli jest on pneumatyczny. Wkładka połączona jest za pomocą cięgna z zamkiem drzwi, a zamek z siłownikiem. We wkładkę można sobie dmuchać tyle ile się tylko chce, ale nie ma możliwości otwarcia samochodu. Siłowniki pneumatyczne wymagają znacznie większej siły do otwarcia od elektrycznych, ponadto już w starym Golfie 3 sterowanie CZ odbywało się za pomocą czujnika położenia kluczyka we wkładce a nie jak w starszych czujnika stanu siłownika.

Mitem jaki "żyje" w mojej branży jest mit o rozbrajaniu blokad mechanicznych skrzyni biegów za pomocą dezodorantu lub ciekłego azotu. Odbywa się to w sposób następujący:
1. schładzasz blokadę
2. pukasz w nią młotkiem
3. odjeżdżasz
Konstruktorzy takiej blokady nie są idiotami. Całość wykonana jest z materiałów, które po schłodzeniu można zniszczyć, ale tylko po zamocowaniu ich w imadle na ciężkim stole ślusarskim. W samochodzie montowana jest zazwyczaj w taki sposób, by siła uderzenia została przejęta przez miękką karoserię do której jest zamocowana.

Co ja polecam?
1. Dobry alarm. Powiedzmy sobie szczerze - alarm robi tylko hałas, na który już nikt nie reaguje. Dobrze jest, gdy ten hałas wyróżnia się od innych a syrenka i centralna alarmu są tak zabudowane, że jest problem z ich lokalizacją. To samo tyczy sie przewodów.
2. Blokada skrzyni biegów. Alarm można rozbroić w zależności od tego jak głęboko zakopana jest centralka. Blokady elektryczne są zazwyczaj standardowe; pompa paliwa, rozrusznik, prąd "postacyjkowy", zasilanie komputera. Ktoś kto się troche na tym zna może łatwo dojść do tego co jest zablokowane i sobie z tym poradzić. Blokada skrzyni biegów jest ogólnie dostępna i każda jest taka sama, ale problem polega na tym, że materiały z których została wykonana wymagają przynajmniej wiertarki i szlifierki oraz minimum 30min ciągłej pracy - dlatego urządzenia akumulatorowe odpadają co skutecznie zabezpiecza auto stojące w znacznej odległości od źródła energii.
3. Ukryty przycisk. Jest to o tyle dobre rozwiązanie, że o jego istnieniu nic nie informuje osób zainteresowanych samochodem. Podobnie jak z alarmem zablokować można tylko kilka ogólnie znanych obwodów, ale dodatkowy czas, który złodziej musi poświęcić zniechęca go do danego auta. Bardzo polecam też wszelkiego rodzaju urządzenia antyporwaniowe z kluczem radiowym. Auto które już jedzie i nagle się zatrzymuje robiąc wiele hałasu najczęściej jest pozostawiane tam gdzie się zatrzymało. Wada tych urządzeń jest jednak to, że sygnał może być zakłócany i właściciel tez niekiedy może zostać potraktowany jako złodziej i zostać unieruchomiony przez nadajniki radiowe, GSM oraz bezprzewodowej telewizji przemysłowej.

Złodziej zazwyczaj próbuje uruchomić samochód w ciągu 3-5min od wejścia do niego. Jeśli to się nie uda to po prostu ucieka. Zupełnie nie zdają egzaminu żadne zabezpieczenia jeśli auto wciągane jest na lawetę. Takie auto można sobie w hałasie jego alarmu ciąć na wszystkie sposoby dziesięcioma szlifierkami i nikomu to nie przeszkadza. Podstawowym i najlepszym zabezpieczeniem jest reakcja i zainteresowanie innych ludzi.
 
 
Student 
Mitsumaniak

Auto: Avensis 1.8VVTi , 11r. Premium
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 24 Cze 2005
Posty: 2986
Skąd: Marki
Wysłany: 13-11-2007, 07:19   

Co do alarmu na podczerwień to potwierdzam: są takie alarmy bo sam taki poprawiałem po profesorze politechniki który go trochę kiepsko zamontował w BMW M5 i siadał akumulator. 1/2 dnia grzebania bez schematu i dałem radę wszystko było ok.

A co do łamania blokad to nie łamie się pręta czy podkowy blokującej skrzynię czy kierownicę tylko łamie się wkładkę bo jest z najgorszego i miękkiego materiału.
Taki łamak do kierownic robi się se stali maszynowej wsadza w niego śrubokręt i żadna wkładka nie da rady.

Podobnie ze schładzaniem azotem, kiegyś wystarczyła zwykła gaśnica tylko trzeba było potem samochód sprzątać (wywalić tapicerkę).

To tyle nie tłumaczę więcej i nie zabieram dalej głosu w tych sprawach. :wink:
_________________
Avensis 1.8 T27 11r. 147KM Premium
 
 
cns80 
Mitsumaniak
Forumowa łajza


Auto: Espace 4 2,0T+KawasakiZRX1200S
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 7348
Skąd: Warszawa-Wawer
Wysłany: 13-11-2007, 08:19   

stary alfer napisał/a:
To nie Młodzi Wilcy, a ich udomowiana wersja: PSY chodzące w parze czyli PSY 2

ps. chyba, że umknęło mi coś z superprodukcji o tytule "Młode Wilki".
Też mi się tak wydaje. A jeśli mamy rację to jestem ciekaw czy te testy dzienikarzy były równie rzetelne.
_________________
Staram się pisać poprawnie po polsku
.
 
 
rafq 
Mitsumaniak
MM-Mighty Morphin'


Auto: zielone
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 766
Skąd: Lublin
Wysłany: 21-04-2008, 00:02   

co do numerku 4: L I N K

Nie wiem ile w tym jest prawdy, co prawda jest o tym ostatnio dość głośno, a jak w każdej plotce tak i w tej na pewno jest ziarnko faktu. Niewątpliwie temat jest bardzo ciekawy, ale nie na publiczne forum.

numerek 5: w tym też coś musi być, skoro w wielu specyfikacjach alarmów jest napisane, że posiadają zabezpieczenie przed zwarciem styków kierunkowskazu, w postaci automatycznego przełączania na inny obwód (po spaleniu bezpiecznika) bez bezpiecznika albo uniezależnienie obwodu kierunkowskazów od obwodu głównego centralki etc.

nr 2: przypomniał mi się F I L M I K z youtuba :D

nr 9: dobre :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
_________________
Impossible is not a fact. It’s an opinion. Impossible is not a declaration. It’s a dare.

Impossible is potential.
Impossible is temporary.
Impossible is nothing! ^^^
 
 
e-gen 
moderator


Auto: Clio II ph2 1.4 16v (k4j c710)
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 590
Skąd: Toruń
Wysłany: 23-04-2008, 09:22   

ad1. Wg mnie jest to patent wykorzystany w obydwóch filmach; w Psach (akcja na stacji benzynowej "Dobry jest? Najlepszy, każde auto robi w 3 sek." , jak i w Młodych Wilkach (Jarek Jakimowicz otwiera stare rumple w Berlinie)
_________________
Dysponuję skanerem OBDII oraz manomentrem do sprawdzania kompresji - zainteresowanych podpięciem proszę o kontakt na priva
 
 
 
inferno 
Mitsumaniak
Jednostka aspołeczna


Auto: Volvo S80 '01 2,4
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 25 Gru 2006
Posty: 680
Skąd: Warszawa
Wysłany: 28-04-2008, 22:50   

Z reguły podstawą mitu jest ziarenko prawdy. Sam jako dzieciak otworzyłem kiedyś Fiata 126p kluczykiem do...Poloneza mojego taty. Później to samo zrobiłem śrubokrętem.

Co do przesłania cytowanego artykułu - po jego lekturze nasunęło mi się to samo pytanie co jednemu z moich przedmówców: "Jakim więc cudem kradną tyle samochodów?".

Co do "Młodych Wilków", Jakimowicz z całą pewnością nie używał do otwierania samochodów piłeczki.
_________________
1. Volvo S80 '00 /B5244S/
2. Volvo S80 '01 /B5244S/
3. Mitsubishi Galant E55A '93 /4G63/
4. Mitsubishi Galant E52A '93 /4G93/
_____________________________

:king: Mistrz Drużynowego Typera Mitsumaniaków 2008 :king:
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.