 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
[CA4A 1.6] Co się dzieje? Kto pomoże? Kto naprawi mego COLTA |
Autor |
Wiadomość |
KaRoLaS [Usunięty]
|
Wysłany: 12-11-2007, 16:36 [CA4A 1.6] Co się dzieje? Kto pomoże? Kto naprawi mego COLTA
|
|
|
Witam. Problem trwa już ok.2 miesięcy i nikt nic nie zdziałał. Otóż:
Posiadam Colta 93r. 1.6 16V 113KM z instalacją gazową. Auto zaczęło mi się dławić na niskich obrotach na GAZIE na postoju i straciło troche mocy i zaczęło palić ok 19l/100!!! Silnik się trzepał, obroty ok 400 natomiast na benzynie było ok. Chodził równo.
Pojechałem do gazownika na przegląd z myślą, że się polepszy ale nic się nie zmieniło. Powiedział mi, że może to być wina napięcia skoro na benzynie chodzi dobrze a na gazie źle. I kazał mi sprawdzić kompresję. Doszedłem do wniosku, że powymieniam stare części związane z napięciem na nowe, i wymieniłem KOPUŁKĘ PALEC ŚWIECE NGK PRZEWODY BOSHA I WKŁADKĘ FILTRU POWIETRZA.... poszło na to kupe kasy i poprawy zero! Wręcz przeciwnie...auto po paru dniach zaczęło tak samo źle chodzić na benzynie jak i na gazie! Wybrałem się do mechanika aby sprawdzili mi kompresję....i okazało się, że kompresja ok. Poodłączali mi gaz żeby zobaczyć czy na samej benzynie będzie działał tak samo kulawo jak z gazem. Niestety tak, poprawy żadnej. Okazało się, że wogóle nie ma reakcji na jeden cylinder natomiast kompresja jest ok...więc sam już nie kumałem. Po otwarciu maski na ten pierwszy z prawej wogóle nie ma reakcji po wyciągnięciu fajki. Na pozostałych owszem silnik jeszcze bardziej zaczynał kuleć. Wogóle to próbowali mi podłączyć go pod komputer ale coś tam nie mogli odczytać czy cos i w sumie nie wiedzieli o co tam biegało także nic się z tego nie mogli dowiedzieć a warsztat naprawdę zły nie był. Zdiagnozowali mi więc iż może to być przepływomierz gdyż po odpięciu kostki od przepływomierza auto zamiast zareagować jeszcze gorzej i prawie zgasnąć i obroty spadnąć to one podskoczyly do 2 tys. i silnik równiej pracował. Skręciłem więc od takiego samego 1.6 16V przepływomierz i podpięliśmy zamiast mojego i poprawy nie było żadnej. Mechanik doszedł do wniosku, że może więc coś być z przepustnicą, więc skołowałem przepustnicę drugą też od tamtego drugiego Colta na chodzie sprawnego i auto chodziło lepiej na obrotach i reakcja na cylinder była ale działało to wszystko tylko 5 minut. Potem już kaplica ;/ Znów to samo.... tak więc wróciłem się do mechanika i doszliśmy do wniosku, że auto wyślemy do pewnego elektromechanika w sąsiedniej miejscowości. Gość słyszałem, że jest dobry ale okazało się, że strasznie przyciął w ... Koleś wogóle się autem nie przejął i postawił na parkingu jak resztę parchów jak to on na nie mówi i zabierał się do niego jakby chciał a nie mógł. Po tygodniu czasu kolo stwierdził, że przyczyną całego tego zamieszania w moim aucie mogą być wtryski i kazał mi załatwić rampę wtryskową z regulatorem cisnienia i wtryskiwaczami. Więc skołowałem na drugi dzień od colta na części rozbieranego(silnik leżał oddzielnie) i zawiozłem powiedział, że zamontuje i sprawdzi. Czekałem 4 dni i okazało się, że te wtryski są jeszcze gorsze niż te co ja miałem i auto chodziło tylko na dwóch cylindrach czyli jeszcze gorzej niż było. Kolo powiedział, że postara się skompletować z tych dwóch ramp wtryskowych jedno dobre i zobaczymy jak bedzie.... no ale czekałem tydzień żeby sie wziął za to i powiem wam że takiego hama to nie spotkałem dawno. Nie doczekałem się aż Pan Mechanik się za to weźmie i w sumie roboty z myśleniem na 10 minut jak do tej pory a auto stało prawie 3 tyg. i nie kwapił się do niego. Więc pojechałem po mego misia aby go odebrać i się na dodatek okazało, że padł akumulator od tego stania na tym parkingu i wyczekiwania na szanownego mechanika. No koleś ciężki na mase....! Założył mi spowrotem moją rampe z wtryskami itd a akumulator podładowałem i teraz jeżdżę cały czas z tymi samymi objawami.... nie wiem gdzie sie go zaprowadzić żeby znowu nie stał Bóg wie ile i Bóg wie po co... a także na marne nie wydawać pieniędzy...szukam ludzi co zajmują się konkretnie tą marką auta i wiedzą gdzie sie złapać i co zrobić z tym fantem. Dostałem wizytówkę do pewnego mechanika z Piotrkowa Tryb. tylko od Mitsu kazał mi zadzwonić i umówić się na termin i że się podejmie tego i przez tydzien ani razu telefonu nie odebrał o żadnej porze ;/ Tak więc forumowicze...mitsumaniaki....mechanicy i wszyscy co mają o tym pojęcie i wiedzą co z tym zrobić dajcie znać, wypowiedzcie się na ten temat pomóżcie bo jazda autem bez jednego cylindra to lipna sprawa....raz że lipnie się jeździ przez obroty jak chce się jezdzic w miare wolno a dwa że auto nie ma całej mocy i to tez jest uciązliwe.... Obecnie gaz mam poodpinany bo ta przepustnica co jest aktualnie nie pasuje na końcówce z gumą tą od kolektora ssącego do filtra powietrza i jeżdżę narazie tylko na benzynie... na gazie w sumie tera i tak sie nie opłaca bo przy tej pracy jak już mówiłem jest spalanie do przesady za duże..... |
|
|
|
 |
Hugo
Mitsumaniak srebrny szatan

Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 521 razy Dołączył: 06 Sie 2006 Posty: 21947 Skąd: Wolsztyn
|
Wysłany: 12-11-2007, 16:46
|
|
|
Musisz zczytać czy są jakieś błędy w ECU. Jak to zrobić znajdziesz na forum.
Poza tym może samo ECU jest walnięte. Coś mi się tak wydaje.
Poczytaj jeszcze mój problem bardzo nietypowy i podobny do Twojego:
mój były problem |
|
|
|
 |
Krzyzak
moderator mitsumaniak uczestnik I Zlotu MM

Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 645 razy Dołączył: 28 Kwi 2005 Posty: 24319 Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
|
Wysłany: 12-11-2007, 16:54
|
|
|
1. sprawdz odczyty z sondy lambda i ew. wymien
2. wymien kondensatory w ECU!
3. sprawdz czy silniczek krokowy dziala |
|
|
|
 |
KaRoLaS [Usunięty]
|
Wysłany: 12-11-2007, 17:17
|
|
|
Szczerze chłopaki podziwiam waszą więdzę i doceniam to co mi piszecie jeszcze bardziej ale moje ruchy kończą się w sumie na odpaleniu auta i denerwowaniu się.... WOLAŁBYM POWIERZYĆ WAM mego Colta i naprawdę wolę pokonać dłuższy dystans i podjechać do was abyście się nim zajęli na swój sposób ponieważ nie zaufam już tutaj żadnemu majstrowi z moich okolic bo to są ludzie któzi się kompletnie nie znają na tych rzeczach i zdąrzyłem się nie raz przekonać a sam sie za to nie wezme bo byśmy tu musieli siedzieć 24h przez conajmniej miesiąc z coltem w pokoju Naprawdę szczerze proszę jeśli możecie do dajcie namiar albo jak wyrazicie chęć to ja wam dam swój tel i zadzwonię i z chęcią się umówie z wami bez odwalania bo zależy mi naprawdę bardzo.... włożyłem w tego colta kupe kasy i sprzedawać napewno go nie bede |
|
|
|
 |
Krzyzak
moderator mitsumaniak uczestnik I Zlotu MM

Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 645 razy Dołączył: 28 Kwi 2005 Posty: 24319 Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
|
Wysłany: 12-11-2007, 17:43
|
|
|
a rozumiem - przeczytales podpis pod moim postem
niestety nie serwisuje aut z LPG - po prostu nie mam sily walczyc z mozliwymi bledami gazwonikow czy tez ew. nastepstwami zlej regulacji instalacji jak i samego jej istnienia (wpiecia w elektryke i podcisnienia)
skutkuje to nieprzewidywalnym dzialaniem silnika i mimo szczerych checi czasem jest zero efektow
najpierw wymien te kondensatory - opis na mojej WWW znajdziesz (naprawde proste jak wyszczanie dziury w sniegu)
sonde lambda najpierw sprawdz - moze daje prawidlowe odczyty tylko sygnal do ECU nie dociera i przelewa paliwo (za sprawdzenie max. 20 zl powinii wziac) |
|
|
|
 |
KaRoLaS [Usunięty]
|
Wysłany: 12-11-2007, 18:02
|
|
|
z tego co wiem to po wizycie u tego wczesniejszego mechanika gaz jest poodpinany i instalacja jest ale smiga tylko benzyna.... Takich ludzi jak Wy nawet pomimo tego iż nic byście nie wskurali to nie miałbym pretensji bo wiem z kim mam doczynienia, natomiast z ludźmi któzi biorą auta do naprawy bo patrzą tylko na kase i sciemniają żeby zarobić to nikt z nas nie lubi... rozumiem Twoją niechęć do LPG i osobiście również nie polecam nikomu tego wynalazku ale naprawde nie mam komu tego auta tu dać a miejscowość nie jest wcale taka mała a poza miastem sie dodzwonić nie moge ;/ postaram się coś sprawdzić z tego co mi napisałeś ale powiem Ci że czarno to widze i pomimo tego że wiara w naprawienie auta z gazem maleje to jednak pojechałbym do tego Malborka nawet jutro i dał w wasze ręce bo uwież mi nie mam innej opcji.....zawsze coś sie z czyms wiąze a ja na kazdy temat zielony jestemm... to moje pierwsze auto i kiedyś trzeba sie nauczyc fakt ale to z czym mam doczynienia jak tu wyczytuje momentami to nie na moją dłoń i nerwy a auto potrzebuję i nie mogę znowu czekać kolejne tygodnie.... wiec naprawde chłopaki prosze o wyrozumiałosc i z pewnoscią was odwiedze bo to moja ostatnia szansa |
|
|
|
 |
Kuczan [Usunięty]
|
Wysłany: 12-11-2007, 18:51
|
|
|
Widze że masz dostęp do części to podłącz inny sprawny komputer i sprawdź.Mam takie przeczucie że ECU ci ześwirowało. |
|
|
|
 |
KaRoLaS [Usunięty]
|
Wysłany: 12-11-2007, 20:02
|
|
|
no właśnie w tym lipa że nie mam już dostepu do tych czesci bo colt cały poszedl i zostalo tylko allegro albo szroty... na szrocie w japancarsie w Łasku nawet tematu nie podejmują, że cos takiego wogóle jest, zresztą tak jak wszędzie w okolicy....a ten szrot jest najwiekszy.... nie mam skąd wziac takiego ECU...owszem lampde mozna sprawdzic ale to wszystko co moge zdziałać chyba |
|
|
|
 |
|
|