[CA4A 1.6] Sprzeglo umiera? |
Autor |
Wiadomość |
czarnuch23
Mitsumaniak Jaszczomp:>

Auto: Outlander 2.0T
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 22 razy Dołączył: 25 Cze 2006 Posty: 771 Skąd: WAWA
|
Wysłany: 10-10-2006, 14:14 [CA4A 1.6] Sprzeglo umiera?
|
|
|
Sprzeglo zaczelo mi popiskiwac na nie wcisnietym na luzie piszczy z jedynki na dwujke jak wyciskam tez czasami slysze lekki pisk ale nie czuje zebym tracil sprzeglo... ladnie pracuje nie mam prblemow z biegami (bierze bardzo nisko ale to chyba tak ma byc) nie czuje zeby sie uslizgiwalo i tu nie wiem co mam robic jechac do mechanika i klasc mamone (ktorej notorycznie brak) czy jezdzic do wymiany oleju (czyli jeszcze z 5kKM) i robic wszytko na raz
(mechanika za bardzo nie mam w warszawie bo moj magik pojechal do Irlandii (tak to jest jak polskie prawo zabija uczciwych ludzi) a sprawdzony klubowy troszke daleko zeby smigac co 3 dni..... |
_________________ http://www.3xl.in.lublin....lcik-czarnuch23 |
Ostatnio zmieniony przez harpagan 15-10-2007, 02:26, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
slo_mo [Usunięty]
|
Wysłany: 10-10-2006, 14:21
|
|
|
Radziłbym już się tym zająć bo za 5 tysi możesz mieć większy problem. Pozatym czy jesteś przekonany że to sprzęgło?
W Kaplinie k/Wawy masz przecież speca od Mitsu. |
|
|
|
 |
akbi
I Love SPEEDway

Auto: Subaru Forester 2.0XT .. 18r
Zaproszone osoby: 65
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 74 razy Dołączył: 03 Mar 2006 Posty: 12275 Skąd: Gdańsk
|
|
|
|
 |
czarnuch23
Mitsumaniak Jaszczomp:>

Auto: Outlander 2.0T
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 22 razy Dołączył: 25 Cze 2006 Posty: 771 Skąd: WAWA
|
Wysłany: 10-10-2006, 15:21
|
|
|
i tu wlasnie pojawia sie ciekawy motyw bo wlasnie wrocilem od misia (badalem wszytko co mozna zbadac organoleptycznie w poszukiwaniu przyczyny mulenia sie powzej 5k obrotow i nic:(
a sprzeglo nic cichutenkie zero jekow.... wczoraj tak piszczalo ze nie wiedzialem czy rusze a teraz cisza i na zmianach i na luzie i na polsprzegle ... nic...
wracajac do mulenia sie czy istnieje mozliwosc ze przsuwa sie odciecie paliwa? objaw zmulenia sie przypomina niesamowicie odcinke (czyli silnik leko zaczyna szarpac a pozniej dopiero powolutku wchodzi na obroty) co dziwniejsze zdarza sie to bardzo rzadko ostatnio zdarzylo mi sie 1 raz w ciagu 3 dni (silnik zyletka po 5k kilometrow nie wzial ani grama oleju pali srednio cos kolo 7,3 litra bo mocniej jezdze- nie buja sie na obrotach po przegazowce spokojnie wraca na te 900-1000 obrotow jalowego- nie ma sie do czego przyczepic na zimnym silniku jalowy okolo 2000 ale powoli w miare rozgrzewania sie opada na 1500 i wkoncu 900)
Jak sprawdzic KNOCK sensor(chyba tak to sie pisze) moze jemu cos sie rypie? jak to podpowiadal bodajże ROMEL |
_________________ http://www.3xl.in.lublin....lcik-czarnuch23 |
|
|
|
 |
Hugo
Mitsumaniak srebrny szatan

Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 521 razy Dołączył: 06 Sie 2006 Posty: 21955 Skąd: Wolsztyn
|
Wysłany: 15-11-2007, 23:41
|
|
|
U mnie sprzęgło jest bezszelestne, ale działa co najmniej dziwnie. "Bierze" w ok. 1/3 długości od dołu, czyli OK. Naciśnięcie sprzęgła i puszczenie pedału nie powoduje absolutnie żadnych dźwięków. Przy ruszaniu nie szarpie. Biegi wchodzą dobrze (czasem dwójka ma lekki opór lub zgrzytnie, ale to standard).
Problem polega w zasprzęglaniu podczas zmiany biegów (z niższych na wyższe i odwrotnie również). Po prostu chociaż nie wiem jakbym się starał to nie idzie zmienić biegu bez szarpnięcia. Mało tego jest też taki charakterystyczny objaw, że gdybym naprawdę się starał bardzo wolno puszczać pedał sprzęgła to auto zachowuje się tak jakby w tym momencie zhamowywało. Dosłownie jakby sprzęgło hamowało silnik. Kurcze nie wiem jak to wytłumaczyć . Jak napisałem wyżej ruszanie z miejsca jest bezproblemowe, tylko zmiana biegów jest taka nerwowa i agresywna. Jeśli któś z Was zrozumiał o co mi chodzi to szacunek i może odpowiecie czy jest to może jakiś typowy objaw zużycia któregoś z elementów sprzęgła czy może to być coś z wysprzęglikiem. Dodam, że układ odpowietrzałem już 2 razy.
Nie chcę ściągać skrzyni żeby tylko tam zajrzeć i możliwe, że niepotrzebnie. Roboty z tym trochę jest a poza tym jest zimno... |
|
|
|
 |
Kuczan [Usunięty]
|
Wysłany: 16-11-2007, 09:31
|
|
|
czarnuch23 napisał/a: | Sprzeglo zaczelo mi popiskiwac na nie wcisnietym na luzie piszczy z jedynki na dwujke jak wyciskam tez czasami slysze lekki pisk ale nie czuje zebym tracil sprzeglo... ladnie pracuje nie mam prblemow z biegami (bierze bardzo nisko ale to chyba tak ma byc) nie czuje zeby sie uslizgiwalo i tu nie wiem co mam robic |
Popiskuje ci łożysko oporowe, reszta sprzęgła OK Hugo napisał/a: | tylko zmiana biegów jest taka nerwowa i agresywna. Jeśli któś z Was zrozumiał o co mi chodzi to szacunek i może odpowiecie czy jest to może jakiś typowy objaw zużycia któregoś z elementów sprzęgła czy może to być coś z wysprzęglikiem |
No właśnie wczoraj pasażer którego wiozłem zwrócił mi uwagę że zaj***** zmieniam biegi bo nie czuć żadnych szarpnięć . . . wiec to może wysprzęglik |
|
|
|
 |
Hugo
Mitsumaniak srebrny szatan

Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 521 razy Dołączył: 06 Sie 2006 Posty: 21955 Skąd: Wolsztyn
|
Wysłany: 16-11-2007, 10:07
|
|
|
Kuczan napisał/a: | No właśnie wczoraj pasażer którego wiozłem zwrócił mi uwagę że zaj***** zmieniam biegi bo nie czuć żadnych szarpnięć . . . wiec to może wysprzęglik | Napewno powinny wchodzić miękko i bez szrpnięć. A co może się stać z wysprzęglikiem? |
|
|
|
 |
hałwa [Usunięty]
|
Wysłany: 25-11-2007, 11:32
|
|
|
posluchajcie mnie uwarznie bo ja tez mam maly problemik ze sprzeglem przy gwaltownym ruszeniu i przelaceniu na 2 i pozniej szybko na trojke strasznie przeciaga czyli takie łuuuuu,bierze bardzo wysoko,czytaj pozno,przy bardzo wolnym ruszaniu szarpie jak by chciala skrzynia wyskoczyc razem z przegubami napiszcie co robic,czy to tarcza moze docisk a moze trza wszystko wymienic nieznam sie na tym a niechce dac sie zrobic w bambuko przez mechanizatora |
|
|
|
 |
Jurop [Usunięty]
|
Wysłany: 25-11-2007, 12:41
|
|
|
hałwa napisał/a: | posluchajcie mnie uwarznie bo ja tez mam maly problemik ze sprzeglem przy gwaltownym ruszeniu i przelaceniu na 2 i pozniej szybko na trojke strasznie przeciaga czyli takie łuuuuu,bierze bardzo wysoko,czytaj pozno,przy bardzo wolnym ruszaniu szarpie jak by chciala skrzynia wyskoczyc razem z przegubami napiszcie co robic,czy to tarcza moze docisk a moze trza wszystko wymienic nieznam sie na tym a niechce dac sie zrobic w bambuko przez mechanizatora |
Mamy rozumieć że masz taki objaw że auto wkręca się na obroty a nie jedzie?? Jeśli tak to znaczy że masz koniec sprzęgła czyli do wymiany i najlepiej komplet czyli tarcza docisk i łożysko |
|
|
|
 |
Hugo
Mitsumaniak srebrny szatan

Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 521 razy Dołączył: 06 Sie 2006 Posty: 21955 Skąd: Wolsztyn
|
Wysłany: 25-11-2007, 12:42
|
|
|
hałwa napisał/a: | przy gwaltownym ruszeniu i przelaceniu na 2 i pozniej szybko na trojke strasznie przeciaga czyli takie łuuuuu,bierze bardzo wysoko,czytaj pozno,przy bardzo wolnym ruszaniu szarpie jak by chciala skrzynia wyskoczyc razem z przegubami | Typowy objaw zużytego sprzęgła. I tarcza i docisk są zużyte. Musisz wymienić komplet sprzęgła, czyli tarcza, docisk, łożysko. Nie kupuj taniego sprzęgła z JC tylko np. NKK, Daikin, Aisin. Koszt ok. 350 zł, robocizna niestety drugie tyle. |
|
|
|
 |
hałwa [Usunięty]
|
Wysłany: 26-11-2007, 09:10
|
|
|
dzieks za odpowiedz niestety musze poczekac do 10 zeby to zrobic pozdro |
|
|
|
 |
PiotrekSL4
Mitsumaniak

Auto: Cari 1.6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 8 razy Dołączył: 01 Lut 2007 Posty: 347 Skąd: Tomaszów Maz.
|
Wysłany: 06-12-2007, 21:14
|
|
|
A ja chyba mam podobny problem.
Zeszłej zimy podczas ostrzejszych mrozów dało sie usłyszeć ciche "tarcie" podczas wciskania pedału sprzęgła. Tylko na zimnym silniku gdy wyjeżdżałem autem z garażu po nocy. Gdy sprzęgło było wyciśnięte była cisza. Gdy wcisnąłem ok 1 cm slychac bylo tarcie a pożniej już nie. Jak auto rozgrzałem problem znikał. Cale lato byl spokój az do niedawna. Zaczelo robic sie zimno i szum powrocil. Z tym że teraz dodatkowo na wyciśniętym pedale piszczy a jak wcisne pedal to ucicha. Dodam że sprzeglo bierze tak jak zawsze w ok polowie pedału. Nie slizga sie i auto wkreca sie na kazdym biegu dobrze.
Waszym zdaniem od czego zaczac żeby nie utopic mnóstwa kasy. (sprzęgła nigdy nie odpowietrzałem, płyn w zbiorniczku jest na max.
Tak jak gdzies napisał Hugo, też mam problem z idealną zmianą biegów bez szarpnięcia. |
_________________ Wspomnienie...
 |
|
|
|
 |
josie
Mitsumaniak majsterklepka

Auto: Omega B 2.0
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 167 razy Dołączył: 08 Kwi 2005 Posty: 2517 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 06-12-2007, 21:24
|
|
|
PiotrekSL4 napisał/a: | teraz dodatkowo na wyciśniętym pedale piszczy a jak wcisne pedal to ucicha |
Wciskasz pedał - pracuje zespół sprzęgła, skrzynia staje
puszczasz pedał - przestaje pracować sprzęgło, skrzynia się kręci
mowa o wciskaniu na postoju na wolnych obrotach. |
|
|
|
 |
SlaVkoEg [Usunięty]
|
Wysłany: 06-12-2007, 21:24
|
|
|
PiotrekSL4 napisał/a: | (sprzęgła nigdy nie odpowietrzałem, płyn w zbiorniczku jest na max. |
hmm nie rozumiem... Jest jakis dodatkowy zbiorniczek do wlewania plynu?? |
|
|
|
 |
PiotrekSL4
Mitsumaniak

Auto: Cari 1.6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 8 razy Dołączył: 01 Lut 2007 Posty: 347 Skąd: Tomaszów Maz.
|
Wysłany: 06-12-2007, 21:29
|
|
|
josie napisał/a: | Wciskasz pedał - pracuje zespół sprzęgła, skrzynia staje
puszczasz pedał - przestaje pracować sprzęgło, skrzynia się kręci
mowa o wciskaniu na postoju na wolnych obrotach. |
Z tego wynika że sprzęgło jest ok, bo gdy jest wciśnięte nie pracuje a wtedy jest cicho. Tak mam to rozumieć? |
_________________ Wspomnienie...
 |
|
|
|
 |
|