Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[endrju]

Witam! Mam problem z rdzą, a mianowicie zjada ona dach mojego lancerka. Rdzawe plamy na środku dachu to nie jest duży problem, ale niestety bąble wyłażą również koło listwy oddzielającej dach od przedniej szyby. Aby się pod nią dostać, mógłbym ją wyrwać lub wyciąć, mam możliwość dokupienia takiej listwy za nieduże pieniądze. Ale nie wiem czy problem nie sięga dalej tzn. czy nie będzie konieczne odklejanie przedniej szyby? Może ktoś robił coś podobnego lub zna się na blacharce i walce z rdzą? Wiem że w każdym przypadku może to wyglądać inaczej, aczkolwiek może macie jakieś rady, sugestie?
Poniżej zdjęcia:
rdza1
rdza2

Witam! Mam problem z rdzą, a mianowicie zjada ona dach mojego lancerka. Rdzawe plamy na środku dachu to nie jest duży problem, ale niestety bąble wyłażą również koło listwy oddzielającej dach od przedniej szyby. Aby się pod nią dostać, mógłbym ją wyrwać lub wyciąć, mam możliwość dokupienia takiej listwy za nieduże pieniądze. Ale nie wiem czy problem nie sięga dalej tzn. czy nie będzie konieczne odklejanie przedniej szyby? Może ktoś robił coś podobnego lub zna się na blacharce i walce z rdzą? Wiem że w każdym przypadku może to wyglądać inaczej, aczkolwiek może macie jakieś rady, sugestie?
Poniżej zdjęcia:
rdza1
rdza2

[czarnuch23]

Rozmawialem kiedys z lakiernikiem i sa dwa sposoby: odginac uszczelke i wlaczyc ale jest to sposob druciarski jako ze prawdopodobnie miales wycinana szybe i jak cieli klej zacieli metal (uszkodzili powloke ocynku) i rdza bedzie tam sie pojawiala ....
2 Wyjscie to wyciecie szyby.. zrobienie dokladne calej dlugosci dachu zabezpieczenie jej pomalowanie wklejenie na nowo szyby co daje duzo lepsze efekty..
Pytanie robisz go dla siebei czy odpieprzasz na sprzedarz... (nie popieram picowania na sprzedaż ale wiadomo nie kazdy pcha kase ktorej i tak nie odzyska

[stary alfer]

endrju, oczywiście jeśli zdecydujesz się na zrobienie tego bez wyciągania szyby będzie to tak zwane "leczenie syfa pudrem". Dlatego musisz odpowiedzieć sobie na pytanie jak długo będziesz chciał jeździć miśkiem i czy opłaca się operacja wyciągania szyby.
Mam podobny problem, ale na szczęście na tylnej klapie. Bąble są zdecydowanie większe niż te Twoje na zdjęciu. Dla mnie wyjściem jest kupno nowej klapy, chociaż może zdecyduję sie na jakąś rzeźbę. Zobaczymy.
Musisz znaleźć blacharza, który powie Ci szczerbato na jak długo wystarczy zrobienie tego bez wycinania szyby.

Decyzja należy do Ciebie

[endrju]

Hmm... chyba oderżnę kawałki tej maskownicy koło bąbli i zobaczę jak to wygląda pod spodem. A tym miśkiem nie chcę jeździć wiecznie, planowałem 3-4 lata. To stary samochód bądź co bądź i to niestety z "bogatszą" historią niż myślałem podczas kupowania. Dzięki za odpowiedzi.

Hmm... chyba oderżnę kawałki tej maskownicy koło bąbli i zobaczę jak to wygląda pod spodem. A tym miśkiem nie chcę jeździć wiecznie, planowałem 3-4 lata. To stary samochód bądź co bądź i to niestety z "bogatszą" historią niż myślałem podczas kupowania. Dzięki za odpowiedzi.

[secki]

Czesc,
mam podobny problem z rdza w okolicy przedniej szyby.
Tez generalnie dlugo nie chce jezdzic miskiem (tym) 1-2 lata
ale zrobic ta chce. Szczegolnie, ze czytalem na forach, ze od tego potrafi przednia szyba peknac.
Raczej chcialbym zrobic to dobrze. Polecicie jakiegos blacharza/lakiernika z trojmiasta czy okolic? Stawiam na dobrze ale cene tez gra role.
I jaki moze przyblizony koszt takiej operacji?

W sumie poza tym musialbym cos jeszcze zrobic z tylnymi blotnikami bo tam tez sie rdza pokazuje bo lakierka calosci chyba sie nie oplaca w zwiazku ze sprzedaza za gora 2 lata.
Jak myslicie?

[akbi]

secki, a cóż się dzieje z moim starym Lancerkiem ??

[secki]