Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[slo_mo]

Zaczep do podwieszania tylnego środkowego pasa nie działa - niby wszystko jest w porządku, ale pas się nie trzyma i smętnie maja się przy podsufitce.
Zaczep jest banalnie zrobiony na zasadzie dwóch małych plastikowych rozpórek z zaczepami. U mnie nie jest nic uszkodzone i zaczepy też są na miejscu, ale całość odmówiła współpracy tydzień temu. Jak delikatnie włożę pas na swoje miejsce to się trzyma, ale po przejechanoiu małego dołku (i bujnięciu autem) pas wypada z zaczepu. Usterka nie tyle znacząca co denerwująca..
Miał ktoś z Was podobny kłopot i może pomóc się z tym uporać?

Zaczep do podwieszania tylnego środkowego pasa nie działa - niby wszystko jest w porządku, ale pas się nie trzyma i smętnie maja się przy podsufitce.
Zaczep jest banalnie zrobiony na zasadzie dwóch małych plastikowych rozpórek z zaczepami. U mnie nie jest nic uszkodzone i zaczepy też są na miejscu, ale całość odmówiła współpracy tydzień temu. Jak delikatnie włożę pas na swoje miejsce to się trzyma, ale po przejechanoiu małego dołku (i bujnięciu autem) pas wypada z zaczepu. Usterka nie tyle znacząca co denerwująca..
Miał ktoś z Was podobny kłopot i może pomóc się z tym uporać?

[djandrew]

U mnie też tak jest. Tylko, że jeszcze bardziej mnie to irytuje ponieważ mam kratkę i jak się odczepi no wali mi metal o metal na dołach :/ Podwieszam to do skutku i jakoś w końcu się trzyma, ale już w pewnym momencie chciałem podkleić to taśmą dwustronną bo nie używany jest u mnie ten pas

U mnie też tak jest. Tylko, że jeszcze bardziej mnie to irytuje ponieważ mam kratkę i jak się odczepi no wali mi metal o metal na dołach :/ Podwieszam to do skutku i jakoś w końcu się trzyma, ale już w pewnym momencie chciałem podkleić to taśmą dwustronną bo nie używany jest u mnie ten pas

[niutiger]

Ja w kwestii technicznej nie pomogę ale mój MSS do IX.2006 roku był czteroosobowy i mocowanie pasa było zdemontowane więc mój jest jak nowy i chyba nie muszę się martwić problemem jak Wasz. A mówię to bo mam też drugie mocowanie z innego MSS, który też był czteroosobowy i chyba mi się nie przyda (zupełnie nowe). Więc generalnie mogę odstąpić jakby ktoś był zdesperowany.

Pozdrawiam,

Ja w kwestii technicznej nie pomogę ale mój MSS do IX.2006 roku był czteroosobowy i mocowanie pasa było zdemontowane więc mój jest jak nowy i chyba nie muszę się martwić problemem jak Wasz. A mówię to bo mam też drugie mocowanie z innego MSS, który też był czteroosobowy i chyba mi się nie przyda (zupełnie nowe). Więc generalnie mogę odstąpić jakby ktoś był zdesperowany.

Pozdrawiam,

[slo_mo]

W moim przekonaniu nie chodzi raczej o mocowanie które jest przyczepione do podsufitki, tylko o ten kawałeczek plastiku przyczepiony do samego pasa (ten z tymi dwoma plastikowymi zaczepami).
Dla mnie to taka kolejna mała upierdliwa wada MSS (pierwsza to złamany przycisk do otwierania/zamykania szyb.
niutiger - obejrzę dzisiaj jeszcze raz dokładnie całość mocowania i jakby co to się odezwę, thx.

W moim przekonaniu nie chodzi raczej o mocowanie które jest przyczepione do podsufitki, tylko o ten kawałeczek plastiku przyczepiony do samego pasa (ten z tymi dwoma plastikowymi zaczepami).
Dla mnie to taka kolejna mała upierdliwa wada MSS (pierwsza to złamany przycisk do otwierania/zamykania szyb.
niutiger - obejrzę dzisiaj jeszcze raz dokładnie całość mocowania i jakby co to się odezwę, thx.

[Japko]

Zauważyłem dziwną rzecz u mnie, ale chodzi o pas kierowcy. Otóż gdy jest zwinięty to metalowa "wtyczka" jest zwrócona w stronę szyb. Tak więc gdy zapinam pas muszę go obrócić o 180 stopni co powoduje, że pas się zwija w rulon na drobnym odcinku. Zastanawiałem się jakim cudem ktoś go przekręcił, widocznie musiał być demontowany, chyba że to normalne. Jak jest u Was?

[djandrew]

Coś masz nie tak z tym pasem. Albo ktoś jakimś cudem przekręcił sam ten element plastikowo-metalowy (co jest chyba prawie nie wykonalne), albo było coś z pasem kombinowane

Coś masz nie tak z tym pasem. Albo ktoś jakimś cudem przekręcił sam ten element plastikowo-metalowy (co jest chyba prawie nie wykonalne), albo było coś z pasem kombinowane

[murzyn6666]

u mnie z tym pasem nie ma problemu ( jeżeli sam go tam włożę:)) . jeżeli wszystko się dobrze włoży to się dobrze trzyma i można jeździć po dziurach i nie wypadnie. a jeżeli ktoś chce to może spróbować nagrzać te plastikowe zaczepy i lekko je odgiąć, ale nie do przesady

u mnie z tym pasem nie ma problemu ( jeżeli sam go tam włożę:)) . jeżeli wszystko się dobrze włoży to się dobrze trzyma i można jeździć po dziurach i nie wypadnie. a jeżeli ktoś chce to może spróbować nagrzać te plastikowe zaczepy i lekko je odgiąć, ale nie do przesady

[guzek]

Wydaje mi się że problem nie tkwi w kącie nachylenia tych uchwytów lecz w ich długości , poprostu za mało wchodzą w wycięcia i przy wstrząsie wystarczy, że pas przesunie sielekko w jedną stronę i pa nie trzyma.Wg. mnie można by spróbowac "przedłużyc te kszrydełka doklejając do nich plastikowe "przedłużki" tylko aby mogły spełnic swoją rolę muszą byc doklejone w ten sposób aby po włożeniu do uchytu na podsufitce te doklejone części znajdowały się od dołu-tzn. żeby na nich opierał się pas.

Wydaje mi się że problem nie tkwi w kącie nachylenia tych uchwytów lecz w ich długości , poprostu za mało wchodzą w wycięcia i przy wstrząsie wystarczy, że pas przesunie sielekko w jedną stronę i pa nie trzyma.Wg. mnie można by spróbowac "przedłużyc te kszrydełka doklejając do nich plastikowe "przedłużki" tylko aby mogły spełnic swoją rolę muszą byc doklejone w ten sposób aby po włożeniu do uchytu na podsufitce te doklejone części znajdowały się od dołu-tzn. żeby na nich opierał się pas.