 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
[E1x 84-87] Kopci na rozgrzanym silniku |
Autor |
Wiadomość |
kamilek
Mitsumaniak

Auto: Galant 2.4 A/T '87
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 44 razy Dołączył: 15 Kwi 2006 Posty: 1107 Skąd: Legionowo
|
Wysłany: 21-01-2008, 20:56 [E1x 84-87] Kopci na rozgrzanym silniku
|
|
|
Podczas ostatnich chłodniejszych dni ujawniła się dziwna wada w moim Galancie, otóż po dłuższym postoju bez odpalania zaczął on strasznie kopcić na rozgrzanym silniku. Nie potrafię jednoznacznie określić koloru dymu, ale chyba jest on zarazem niebieskawy i szarawy(?). Kopci mocno, śmierdzi bardzo. Nie ma różnicy, czy Pb, czy LPG. Ale...
...zaraz po odpaleniu nic nie kopci, wszystko jest ok. Dopiero w miarę nagrzewania się coraz bardziej dymi, już po minucie/dwóch od odpalenia mamy ładną chmurkę za autem.
Co ciekawsze, jak ostatnio nim jeździłem (ostra jazda, praktycznie cały czas na wysokich obrotach, ruszanie - hamowanie - ruszanie itd.), to po powrocie na podwórko kopcenie ustało! Tzn. jeszcze troszeczkę dymił, ale to nic w porównaniu do tego, co było przed tym. Oczywiście następnego dnia go odpaliłem, i niestety znów kopcił
Teraz tak...płynu w chłodnicy nie ubywa, nie bąbluje. Auto jeździ bardzo ładnie, dynamika na bardzo dobrym poziomie, odpala ładnie. Nie wiem, czy bierze olej (brać napewno bierze, pytanie, jak dużo?), bo nie mogę jeszcze jechać w jakąś trasę, ale jak był ciągle eksploatowany, to owszem, olej brał.
I teraz powstaje pytanie: uszczelniacze czy pierścienie? A może jeszcze coś innego? Można to jakoś sprawdzić oprócz pomiaru kompresji lub zdejmowania głowicy? Czy czeka mnie remont silnika (oby nie ) ?
Pozdrawiam |
_________________ Długa historia jeszcze nie mojego Galanta - 100% gotowy, teraz jak nowy
Galant E33 - koniec przygody
"Galant E15 - teraz już nie robią takich samochodów miał 20lat ale takiego komfortu to już nigdy później nie widziałem" - by Burst |
|
|
|
 |
saphire
Mitsumaniak daje wędkę nie rybę

Auto: Laguna Coupe GT
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 162 razy Dołączył: 20 Sie 2006 Posty: 6011 Skąd: Przemyśl
|
Wysłany: 21-01-2008, 21:08
|
|
|
Czy po np. 2 dniowym postoju zaraz po odpaleniu na zimno też od razu kopci? Jeśli tak to przez uszczelniacze olej ścieka do cylindrów i po odpaleniu spala się i kopci.
Jak dopiero po rozgrzaniu kopci to może trochę popuszczają uszczelniacze a może też i pierścienie.
Może jeszcze sprawdź czy masz zemulgowane masło w oleju czy nie.
Tak czy siak trzeba dokładnie zmonitorować czy bierze olej i ewentualnie działać z uszczelniaczami najpierw bo prościej, łatwiej i taniej a dopiero później z pierścionkami bo to już dużo więcej grzebania. |
_________________ Bartek `saphire` Siębab |
|
|
|
 |
kamilek
Mitsumaniak

Auto: Galant 2.4 A/T '87
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 44 razy Dołączył: 15 Kwi 2006 Posty: 1107 Skąd: Legionowo
|
Wysłany: 21-01-2008, 21:20
|
|
|
saphire napisał/a: | Czy po np. 2 dniowym postoju zaraz po odpaleniu na zimno też od razu kopci? |
Nie, zawsze zaczyna stopniowo kopcić dopiero po ok. minucie, dwóch...
saphire napisał/a: | Może jeszcze sprawdź czy masz zemulgowane masło w oleju czy nie |
Nie mam, choć w sumie jak nie pokonam dłuższej trasy (no choćby te 2-3 km), to żadne "masło" się przecież nie pojawi...
edit:
dostałem sugestię, że to może być zapieczony pierścień. Czy to może być to? Podobno w takim przypadku pomaga wlanie nafty do cylindra (?). Dużo tego wlać? Będę musiał potem olej zmieniać? Długo ta nafta będzie "odpiekała" pierścienie?
[ Dodano: 26-01-2008, 15:01 ]
A, jeszcze mi się przypomniało, że jak wykręcałem świece, to było na nich pełno czarnego nagaru... |
_________________ Długa historia jeszcze nie mojego Galanta - 100% gotowy, teraz jak nowy
Galant E33 - koniec przygody
"Galant E15 - teraz już nie robią takich samochodów miał 20lat ale takiego komfortu to już nigdy później nie widziałem" - by Burst |
|
|
|
 |
kwazar1
Forumowicz
Auto: Galant E16A 2.4 A/T '87
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 17 Sty 2007 Posty: 150 Skąd: Przemyśl
|
Wysłany: 28-01-2008, 19:05
|
|
|
Kamil, jak masz możliwość to sprawdź sprężanie. Dowiesz się co puszcza, pierścienie czy zawory. Jak kopci na niebiesko to napewno bierze olej. Sprawdź też czy przez odme olej wychodzi. |
_________________ Szukam dokładki zderzaka oraz oryginalnych chlapaczy do Galanta E16A.
 |
|
|
|
 |
deejay
Mitsumaniak

Auto: Rav4 Hybrid
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 155 razy Dołączył: 26 Wrz 2006 Posty: 6103 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 28-01-2008, 19:51
|
|
|
Nafty wlewa sie zazwyczaj ok. 50 - 100 ml na każdy cylinder i zostawia sie to wszystko na noc najlepiej ale olej musi byc spuszczony jak chcesz go zpowrotem wlac do silnika po tej operacji . |
|
|
|
 |
saphire
Mitsumaniak daje wędkę nie rybę

Auto: Laguna Coupe GT
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 162 razy Dołączył: 20 Sie 2006 Posty: 6011 Skąd: Przemyśl
|
Wysłany: 29-01-2008, 10:15
|
|
|
Czarny nagar na świecach niekoniecznie jest od spalonego oleju bo także może mieć na to wpływ za bogaty skład mieszanki, źle ustawiony zapłon, nie domykające się zawory itp.
Moim zdaniem zaczął bym od uszczelniaczy zaworowych bo to najtańsze rozwiązanie a że pewnie twój silnik ma już swoje lata to pewnie są już nieźle utwardzone i po prostu nie uszczelniają. |
_________________ Bartek `saphire` Siębab |
|
|
|
 |
lipa40
Forumowicz

Auto: Space Runner 1.8 16v `94
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 17 razy Dołączył: 14 Lis 2007 Posty: 561 Skąd: Lubelskie
|
|
|
|
 |
waldi-1
Mitsumaniak

Auto: galant 2,5v6 rok 98 pb/lpg
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 24 razy Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 1577 Skąd: Chechło City
|
|
|
|
 |
kamilek
Mitsumaniak

Auto: Galant 2.4 A/T '87
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 44 razy Dołączył: 15 Kwi 2006 Posty: 1107 Skąd: Legionowo
|
Wysłany: 01-02-2008, 23:57
|
|
|
A więc tak:
kwazar1 napisał/a: | Kamil, jak masz możliwość to sprawdź sprężanie |
Narazie takiej możliwości nie mam, ale mi też to od dawien dawna chodzi po głowie, więc jak tylko Galant będzie jeździł, to to będzie jedna z pierwszych czynności, jakich przy nim dokonam.
saphire napisał/a: | Czarny nagar na świecach niekoniecznie jest od spalonego oleju bo także może mieć na to wpływ za bogaty skład mieszanki, źle ustawiony zapłon, nie domykające się zawory itp. |
Da się to sprawdziś jakimiś "domowymi metodami"?
lipa40 napisał/a: | http://www.ngkntk.pl/E-Learning_NGK.3572.0.html Troszkę o świecach . Uruchom E - LEARNING NGK |
U mnie jest to "nagromadzenie nagaru". Zawsze myślałem, że to właśnie coś z zapłonem albo złym składem mieszanki (lub spalaniem oleju), a tutaj piszą co innego. O co chodzi z tą za niską temperaturą świecy?
waldi-1 napisał/a: | masz oczywiscie silnik na gażniku? |
Wtrysk
waldi-1 napisał/a: | przez jakis czas zaczoł mi brac olej i dolałem go 3 razy po litrze < litr na jakieś 1000 km>, po pewnym czasie zjawizko to znikło a oleju nieubywa i bardzo mnie to dziwi |
Pewnie zmieniłeś olej |
_________________ Długa historia jeszcze nie mojego Galanta - 100% gotowy, teraz jak nowy
Galant E33 - koniec przygody
"Galant E15 - teraz już nie robią takich samochodów miał 20lat ale takiego komfortu to już nigdy później nie widziałem" - by Burst |
|
|
|
 |
gondoljerzy [Usunięty]
|
Wysłany: 02-02-2008, 00:55
|
|
|
kamilek napisał/a: |
Da się to sprawdziś jakimiś "domowymi metodami"? |
Pod sondę lambda (o ile jest) można się podłączyć woltomierzem, ale cyfrowym bo analogowy to za duże obciążenie dla sondy i kontrolować jej wskazania.
Zapłon lampą stroboskopową , zawory szczelinomierzem, ale w mocno przechodzonym silniku lepiej się sprawdza czujnik zegarowy.
Cytat: |
U mnie jest to "nagromadzenie nagaru". Zawsze myślałem, że to właśnie coś z zapłonem albo złym składem mieszanki (lub spalaniem oleju), a tutaj piszą co innego. O co chodzi z tą za niską temperaturą świecy? |
Chodzi o ciepłotę świecy i jej warunki pracy. Żeby dobrze pracować świeca musi się nagrzać do odpowiednio wysokiej temperatury, aby wypalały się na niej osady i sadze, ale nie za wysokiej żeby się nie uszkodziła. Świece o różnych oznaczeniach różnią się między innymi zdolnością do odprowadzania ciepła. Te, które odprowadzają ciepło lepiej nazywa się świecami zimnymi i przeznaczone są do pracy w wyższych temperaturach. Świece gorzej odprowadzające ciepło nazywa się gorącymi i te mają pracować w słabiej obciążonych silnikach i niższych temperaturach. Gdy świeca jest ,,za zimna" to nie osiąga odpowiedniej temperatury pracy i sadze się na niej nie wypalają. Jednak taki sam efekt usmolenia świecy może być spowodowany za bogatą mieszanką, lub jazdą na krótkich odcinkach po mieście. |
|
|
|
 |
waldi-1
Mitsumaniak

Auto: galant 2,5v6 rok 98 pb/lpg
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 24 razy Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 1577 Skąd: Chechło City
|
|
|
|
 |
|
|