Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[małkis]

Jak wspomniałem w innym poście zakupiłem miśka Lancer 4G15 1,5 8V rok 89, autko nie gadało. Po dwóch wieczorach szukania diagnoza padła na uszczelkę pod głowicą. Kompresja 0. załamka zero kompresji a człowiek szukał problemu w zapłonie w ECU w dolocie a tu wystarczyło mieć manometr.

Kolejny Etap

Głowica poszła precz okazało się uszczelka poszła w piz uuuu no dobra zakup uszczelki czyszczenie głowicy bez rozpinania i się okazuje że głowica jest pęknięta na 2 i 3 cylindrze pomiedzy zaworami.

Dodam że auto kupiłem za 800 zł buda idealana wręcz silnik tylko trup - auto miało byc dawca blach do mojego miśka

Ale postanowiłem uruchomić go..... zakupiłem głowicę. Uszczelkę i inne duperele.

Poskładałem wszystko do kupy - jeden problem nie wymieniłem uszczelniaczy.

autko nie chciało zgadać ale po chwili bawienia się z zapłonem zagadało bez problemu.

Wielki banan na Twarzy auto nie gadało a nagle bangla. Nawet udała się przejażdżka wszystko pięknie - dodam jeszcze że to automat.

Autko kopci jak cholera - ciśnienie trzyma aż dziw ale 9,5 atm. no na dwóch 8 ale jest nieźle więc nie bedę szukał problemu z kopceniem po sronie pierścieni. Problem jest w tym że nie wymieniłem uszczelniaczy. będąc na stacji CPN kupiłem Car doctora i go dolałem celem uniknięcia kopcenia.

iiiiiii TU JEST WAł po kilku minutach auto zgasło nie mówię że to przyczyna ale auto na wolnych chodzi po wciśnięciu gazu zdycha. To mnie zastanawia - jakie macie pomysły???????



Wracając do wymiany uszczelki ... polecam każdemu przyjemna sprawa i jeżeli ktoś ma trochę pojęcia czasu i sprzętu sam sobie poradzi. Zarówno z wymianą uszczelki jak i rozrządu a raczej odwrotnie. Bo aby zrobić uszcelkę trzeba zdjąć rozrząd.

Jak wspomniałem w innym poście zakupiłem miśka Lancer 4G15 1,5 8V rok 89, autko nie gadało. Po dwóch wieczorach szukania diagnoza padła na uszczelkę pod głowicą. Kompresja 0. załamka zero kompresji a człowiek szukał problemu w zapłonie w ECU w dolocie a tu wystarczyło mieć manometr.

Kolejny Etap

Głowica poszła precz okazało się uszczelka poszła w piz uuuu no dobra zakup uszczelki czyszczenie głowicy bez rozpinania i się okazuje że głowica jest pęknięta na 2 i 3 cylindrze pomiedzy zaworami.

Dodam że auto kupiłem za 800 zł buda idealana wręcz silnik tylko trup - auto miało byc dawca blach do mojego miśka

Ale postanowiłem uruchomić go..... zakupiłem głowicę. Uszczelkę i inne duperele.

Poskładałem wszystko do kupy - jeden problem nie wymieniłem uszczelniaczy.

autko nie chciało zgadać ale po chwili bawienia się z zapłonem zagadało bez problemu.

Wielki banan na Twarzy auto nie gadało a nagle bangla. Nawet udała się przejażdżka wszystko pięknie - dodam jeszcze że to automat.

Autko kopci jak cholera - ciśnienie trzyma aż dziw ale 9,5 atm. no na dwóch 8 ale jest nieźle więc nie bedę szukał problemu z kopceniem po sronie pierścieni. Problem jest w tym że nie wymieniłem uszczelniaczy. będąc na stacji CPN kupiłem Car doctora i go dolałem celem uniknięcia kopcenia.

iiiiiii TU JEST WAł po kilku minutach auto zgasło nie mówię że to przyczyna ale auto na wolnych chodzi po wciśnięciu gazu zdycha. To mnie zastanawia - jakie macie pomysły???????



Wracając do wymiany uszczelki ... polecam każdemu przyjemna sprawa i jeżeli ktoś ma trochę pojęcia czasu i sprzętu sam sobie poradzi. Zarówno z wymianą uszczelki jak i rozrządu a raczej odwrotnie. Bo aby zrobić uszcelkę trzeba zdjąć rozrząd.

[docencik87]

Z tego co wiem to to nie jest najlepszy wynik...
Powinno być na poziomie ok 10.

[lipa40]

[burst]

Kompresja słaba ale nie na tyle żeby autko gasło, chyba że znowu wywaliło uszczelke i to by bardzo pasowało. Prawde mówiąc na alledrogo znajdziesz cały silnik za śmieszne pieniądze może warto pomyśleć o wymianie. Jeżeli twój silnik miał pękniętą głowicę to prawdopodbnie zrobiło mu się kiedyś za ciepło. Więc albo kompletny remoncik albo wymiana za 500 pln kupisz 1.5 12V z osprzętem.

Kompresja słaba ale nie na tyle żeby autko gasło, chyba że znowu wywaliło uszczelke i to by bardzo pasowało. Prawde mówiąc na alledrogo znajdziesz cały silnik za śmieszne pieniądze może warto pomyśleć o wymianie. Jeżeli twój silnik miał pękniętą głowicę to prawdopodbnie zrobiło mu się kiedyś za ciepło. Więc albo kompletny remoncik albo wymiana za 500 pln kupisz 1.5 12V z osprzętem.

[docencik87]

Poszukaj przyczyny w pompie paliwa...

[małkis]

więc sprawa wygląda następująco

Ciśnienie po kolejnych pomiarach 10,5 i nawet jak się dłuzej pokręci ponad 11- jest to wynik zaskakujący ponieważ w pewnej książce w której zawarte są informacje o danych regulacyjnych było podane 9,5. A książkę widziałem u mechaniora najróżniejsze marki miał tam zgromadzone.

Temat ciśnienia zamknięty jest ok.

Autko już równo pracuje problem znikł po ponownym ustawieniu zapłonu oraz przeczyszczeniu kilku kostek.

Obecnie autko śmiga jak powinno skrzynia przełącza znakomicie biegi. Pozostał jeszcze problem chłodnicy która trochę cieknie i coś stuka lekko w zawieszeniu lecz to nie ma wpływu na pracę silnika hehehhe

można zamknąć

więc sprawa wygląda następująco

Ciśnienie po kolejnych pomiarach 10,5 i nawet jak się dłuzej pokręci ponad 11- jest to wynik zaskakujący ponieważ w pewnej książce w której zawarte są informacje o danych regulacyjnych było podane 9,5. A książkę widziałem u mechaniora najróżniejsze marki miał tam zgromadzone.

Temat ciśnienia zamknięty jest ok.

Autko już równo pracuje problem znikł po ponownym ustawieniu zapłonu oraz przeczyszczeniu kilku kostek.

Obecnie autko śmiga jak powinno skrzynia przełącza znakomicie biegi. Pozostał jeszcze problem chłodnicy która trochę cieknie i coś stuka lekko w zawieszeniu lecz to nie ma wpływu na pracę silnika hehehhe

można zamknąć

[spec-ldz]

szukam i szukam ale nigdzie nie jest jednoznacznie napisane(lub tak nieudolnie szukam) jakim momentem dokrecać srubki? rozumiem ze etapami? to ze w kolejnosci to wiem. Pomożecie? Lancer 1.5 12v 91rok

[tomusn]

powinno być w instrukcji do uszczelki
oraz w dziale FAQ - service manuals