Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

adaxo · Wysłany: 01-03-2008, 21:31 **Wymiana silnika pare pytan**

Czesc, jestem w trakcie wymiany silnika w moim swiezo nabytym Galancie (EA2A), i w zwiazku z tym mam pare pytan do was.

1. Czy pasek rozrzadu ma ograniczona zywotnosc?? Juz wyjasniam: udalo mi sie kupic silnik z rozbitego Galanta z baaardzo malym przebiegiem 32000 mil (53000 km) i mam dylemat czy wymienic w nim paski. Po zdjeciu obudowy rozrzadu wszystko wyglada doslownie jak nowe, zadnych wyciekow pasek jak nowy napinacze tez jakby dopiero co zamontowane, pompa wody chodzi ladnie z lekkim oporem bez luzow Jedyny problem to, to ze silnik jest z 98 roku, i nie wiem czy zostawic oryginaly (zakladane przez japoncow :lol:

), czy wymienic na zamienniki ktore maja na pewno mniejsza trwalosc, a i zakladane przeze mnie (czytaj nie profesjonalnie bez specjal toola do prawidlowego ustawienia napinacza), mogly by nie grac jak powinny.
2. Jak sie ma sprawa immobilajzera. wydaje mi sie ze powinno byc ok ale jakby ktos to mogl potwierdzic, bo nie jestem pewien jak to sie ma do zmiany silnika.
3. Co polecacie wymienic majac silnik na wierzchu i pusto pod maska (co zrobic z malymi ogniskami rudej w komorze silnika)?
4. Jak bezpiecznie uruchomic "nowy" silnik, bo pewnie troche stal (bez oleju, taki wymog na szrocie).
No i na koniec jakim olejem go zalac?, mam 5l Mobila Super S, ale moze fullsyntetic bylby lepszy. Dodam tylko ze walki rozrzadu wygladaja rowniez jak na polce sklepowej (zero przebarwien czy nalotow).

Wszelkie rady i sugestie mile widziane.

pozdrawiam Adam

Hugo · Wysłany: 02-03-2008, 00:26

Rozrząd bym wymienił, resztę pasków też. Co do oleju to jak trochę stał to wlej mu tego półsyntetyka Mobila, który posiadasz.

Juiceman · Wysłany: 02-03-2008, 01:47 **Re: Wymiana silnika pare pytan**

josie · Wysłany: 02-03-2008, 23:18

Hmm... jak stał dość długo to pasek wypadałoby zmienić. Reszta może dojeździć do 90kkm.
Silnik nie lubi stania w miejscu - uszczelniacze na wałkach twardnieją i zaczynają popuszczać więc możnaby się pokusić o wymianę.
Tak samo z zaworowymi - z tym że to większa robota - ale można później jakby się okazalo że chleje.
Przed rozruchem daj mu trochę oleju ze strzykawki w cylindry, obróć kilka razy wałem zakładając klucz na wał korbowy (tylko w dobrą stronę kręć)
Potem bez świec na rozruszniku trzeba wydmuchać resztę oleju bo zarzuci świece.

swinks_UK · Wysłany: 03-03-2008, 21:01

Paski wymień koniecznie. Bo ich zużycie wynika nie tylko z przebiegu, ale też ze starości. Jeśli silnik z 1998 to paski mają już 10 lat. Ja bym nie ryzykował.
I jak wyżej, idealnie byłoby rozłożyć całą górę i powymieniać uszczelniacze i uszczelki.

adaxo · Wysłany: 03-03-2008, 22:09

Co do rozbierania i skladania to raczej odpada, poprostu nie chce zepsuc tego co fabryka zrobila :oops:

. Najbardziej jednak nie daje mi spokoju ten nieszczesny pasek, wiec raczej go zmienie, ale mam problem ze znalezieniem tu w UK odpowiedniego zamiennika (czyt Mitsuboshi) co co tu oferuja to Conti, Gates i jakies Blue Line :?:

A co do uszczelniaczy to sie wstrzymam bo firma mi dala 90 dni gwarancji na : spalanie oleju, dymienie i stuki.
W kazdym razie dzieki za rady.

P.S. Swinks_UK znasz jakies sklepy online w uk z czesciami do mitsu??

swinks_UK · Wysłany: 04-03-2008, 09:53

Tutaj masz dobre zamienniki:
www.japarts.co.uk
Poza tym o ile pamiętam, to BlueLine to tylko nazwa na opakowaniach, a w środku były np. łożyska Koyo. Nie pamiętam jakie paski były przez nich oferowane, chyba GoodYear'a.
Co do pasków Conti: nie jest tak źle, są na oficjalnej liście zamienników do VW w serwisach UK.
No i zła wiadomość - Mitsuboshi w UK jest niemal nie do dostania. Jako oficjalny zamiennik funkcjonuje Conti :mrgreen:

albo GoodYear.