Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[Kibloo]

kurde Skandik, pisz kiedy robisz parapet... wpadniemy...

pozdro

[scandik]

Witam Was po długiej nieobecności na forum. Dużo się wydażyło przez ostani miesiąc. Spróbuję to jakoś teraz opisać.

Z tego co wiem to Akbi dostał trochę zdjęć więc tylko czekać kiedy będą do obejrzenia.
I tutaj mam prośbę do Akbiego że jak zamieścisz zdjęcia to ponumeruj je jakoś lub zamieść tytuły jeśli są, a ja postaram się je jakoś opisać żeby to miało ręce i nogi.

Nie wiem od czego zacząć więc zacznę od poczatku

Moje podróże.

Jak narazie bylem w Darganville i Whangarei. Zdjęcia z podróży do Whangarei już widzieliście.

Darganville jest ok 200 km na północ od Auckland. Mieszka tam ok 5 tys mieszkanców.
Kolo Darganville jest duzy park narodowy drzew Kauri.
Miasto to lezy ok 10 km od morza Tasmana.

Pierwsze wrazenie w Darganville to brak Azjatow. Dla mnie to byla duza odmiana bo jak wczesniej pisalem w Auckland jest ich od groma a tutaj cisza.
Nocowalem w schronisku mlodziezowym ( wiem ze jestem troche za stary no ale nic, tanio bylo ) koszt 18 NZD, prawie jak za darmo .

Bylem oczywiscie w parku Kauri i nad morzem Tasmana. Drzewa Kauri sa to rdzenne drzewa rosnace w NZ. Potezne wysokosci ok 30-50 metrow i bardzo stare 500-700 lat.
Trafiaja sie tez takie ktore maja ponad 1000 lat.
Przed przybyciem bialych cala polnocna wyspa byla porosnieta tymi drzewami, no ale bialy czlowiek zaczal cywilizowac NZ i zostalo kilka parkow narodowych.

Darganville ma tez swoja ciekawostke, mianowicie duzo ludzi osiedlilo sie tam z Balkanow a najwiecej z Chorwacji. Duzo ludzi nosi tam swojsko brzmiace nazwiska.

W tym tygodniu w weekend jade do Rotorura - czyli krotko mowiac w gory. Szczyty po ok 2000 metrow, snieg i w koncu jakis chlod poczuje, bo pomimo tego ze teraz jest jesien ( ich kwiecien a nasz pazdziernik ) to ciagle jest po 18-21 stopni.
Rotorura jest to i szczyt i rejon gorski. Wszystko pochodzenia wulkanicznego.

Zapytacie jak ja sie tam po tych wszystkich cudach poruszam.
Ano wypozyczam sobie na kilka dni samochod i jezdze
Koszt jest smiesznie tani ok 25 NZD za dobe ( ostanio mialem Toyote Yarisa na automacie )
czyli na nasze jakies 43-45 PLN. bez limitu km. i nie wymagaja zastawu ani karty kredytowej.
Ale gdym mial karte moglbym wziasc w wiekszej firmie podobne autko za 18 NZD.

Pierwsze wrazenia z jazdy w ruchu lewostronnym.

Po prostu bezcenne !!!!!! Pierwszy raz jak wzielem samochod to byly jaja........
Bo tak: pierwszy raz mam jechac pod prad,pierwszy raz kierowalem automatem, no i nie znam dobrze Auckland.......

Powiem tak: czulem sie jakbym dostal swiezo prawko i to jest moja samodzielna jazda....

Pierwsze co to musialem sie pilnowac zeby nie wciskac sprzegla :):) zreszta na chyba trzecich swiatlach wcisnelem..... Oczywiscie auto stanelo deba a ja zostalem obtrabiony przez jakiegos machmuta w Nissanie Patrolu.

Drugie to skupilem uwage na odpowiedniej stronie do jazdy. Mialem w sumie do przejechania z wypozyczalni do domu ok 20 km z czego polowa na autostradzie i pod koniec kilka ROND
Jak wyjechalem na autostrade stwiedzilem ze nie moge jechac szybciej jak 60 km/h bo kurde nie czuje wymiarow !!! wiec mialem wszystkich z tylu w glebokim powazaniu i jechalem sobie powoli. No ale po jakims czasie oswoilem sie i bylo OK. Raz to nawet 100 km/h przekroczylem
Moje samopoczucie jak Kubica skonczylo sie na pierwszym rondzie.........
Wjechalem na nie jak w Europie, i mialem pecha bo Police zlapala mnie.
Wtedy tez przezylem szok kolejny bo myslalem ze dostane mandat i bede mial przerąbane.
Gliniarz sprawdzil moje prawko i mowi tak : OK wiem ze jestes z Europy a tam sie inaczej jezdzi, nastepnym razem uwazaj, mysl, jedz wolniej. Zyczyl mi szczescia i milego dnia i pojechal w znanym sobie kierunku zostawiajac mnie z mina karpia i oczyma jak 5 zlotych.........

Pisalem wam tez o moim koledze z Japonii - Tomo. Wiec Tomo wku.......l mnie bo kurde pytam sie go czy moze urwac sie godzine wczesniej ze szkoly i razem ze mna pojechac samochodem z wypozyczalni do domu ( mieszka on ode mnie ok 1 km wiec byloby mi po drodze ) jako ze w Japoni jedza tak jak w Anglii czy NZ jego cenne wskazowki moze sprawilyby ze mialbym mniej stresu.
Ten kiwa ze tak, no to o 3 PM czekam na niego i czekam. mija 3, mija 3.15, mija 3.25 a tego kurcze nie ma, wiec poszedlem sam z jezorem na plecach, bo to jest ladny kawalek na piechote i wypozyczalnia otwarta byla do 4.

Na drugi dzien w szkole Tomo zdziwiny pyta gdzie bylem bo on na mnie czekal o 4 a mnie nie bylo ! Noz kurde jakbym go strzelil w ten poniemiecki leb to by mu sie slepia zaraz wyprostowaly !!!!!!

Po prostu on malo co kuma po angielsku. Z mowieniem ma zreszta podobnie.

Np. nie powie : I have been in New Zealand for six months ( jestem w NZ juz 6 mies ) tylko uzyje 2 lub 3 slow. I , here, six, months

No ale dobra juz mi przeszlo i jest OK.

W mojej szkole jest jeszcze jeden student z Polski a dokladnie z Wawy.

Musze powiedziec ze bardzo w porzadku gosc i mamy ze soba konatkt.

No dobra narazie to wszystko, postaram sie wkrotce wiecej napisac a jest jeszcze duzo co do opisania.

Czekam na zdjecia na forum aby je opisac.

Pozdrawiam

Pawel

Witam Was po długiej nieobecności na forum. Dużo się wydażyło przez ostani miesiąc. Spróbuję to jakoś teraz opisać.

Z tego co wiem to Akbi dostał trochę zdjęć więc tylko czekać kiedy będą do obejrzenia.
I tutaj mam prośbę do Akbiego że jak zamieścisz zdjęcia to ponumeruj je jakoś lub zamieść tytuły jeśli są, a ja postaram się je jakoś opisać żeby to miało ręce i nogi.

Nie wiem od czego zacząć więc zacznę od poczatku

Moje podróże.

Jak narazie bylem w Darganville i Whangarei. Zdjęcia z podróży do Whangarei już widzieliście.

Darganville jest ok 200 km na północ od Auckland. Mieszka tam ok 5 tys mieszkanców.
Kolo Darganville jest duzy park narodowy drzew Kauri.
Miasto to lezy ok 10 km od morza Tasmana.

Pierwsze wrazenie w Darganville to brak Azjatow. Dla mnie to byla duza odmiana bo jak wczesniej pisalem w Auckland jest ich od groma a tutaj cisza.
Nocowalem w schronisku mlodziezowym ( wiem ze jestem troche za stary no ale nic, tanio bylo ) koszt 18 NZD, prawie jak za darmo .

Bylem oczywiscie w parku Kauri i nad morzem Tasmana. Drzewa Kauri sa to rdzenne drzewa rosnace w NZ. Potezne wysokosci ok 30-50 metrow i bardzo stare 500-700 lat.
Trafiaja sie tez takie ktore maja ponad 1000 lat.
Przed przybyciem bialych cala polnocna wyspa byla porosnieta tymi drzewami, no ale bialy czlowiek zaczal cywilizowac NZ i zostalo kilka parkow narodowych.

Darganville ma tez swoja ciekawostke, mianowicie duzo ludzi osiedlilo sie tam z Balkanow a najwiecej z Chorwacji. Duzo ludzi nosi tam swojsko brzmiace nazwiska.

W tym tygodniu w weekend jade do Rotorura - czyli krotko mowiac w gory. Szczyty po ok 2000 metrow, snieg i w koncu jakis chlod poczuje, bo pomimo tego ze teraz jest jesien ( ich kwiecien a nasz pazdziernik ) to ciagle jest po 18-21 stopni.
Rotorura jest to i szczyt i rejon gorski. Wszystko pochodzenia wulkanicznego.

Zapytacie jak ja sie tam po tych wszystkich cudach poruszam.
Ano wypozyczam sobie na kilka dni samochod i jezdze
Koszt jest smiesznie tani ok 25 NZD za dobe ( ostanio mialem Toyote Yarisa na automacie )
czyli na nasze jakies 43-45 PLN. bez limitu km. i nie wymagaja zastawu ani karty kredytowej.
Ale gdym mial karte moglbym wziasc w wiekszej firmie podobne autko za 18 NZD.

Pierwsze wrazenia z jazdy w ruchu lewostronnym.

Po prostu bezcenne !!!!!! Pierwszy raz jak wzielem samochod to byly jaja........
Bo tak: pierwszy raz mam jechac pod prad,pierwszy raz kierowalem automatem, no i nie znam dobrze Auckland.......

Powiem tak: czulem sie jakbym dostal swiezo prawko i to jest moja samodzielna jazda....

Pierwsze co to musialem sie pilnowac zeby nie wciskac sprzegla :):) zreszta na chyba trzecich swiatlach wcisnelem..... Oczywiscie auto stanelo deba a ja zostalem obtrabiony przez jakiegos machmuta w Nissanie Patrolu.

Drugie to skupilem uwage na odpowiedniej stronie do jazdy. Mialem w sumie do przejechania z wypozyczalni do domu ok 20 km z czego polowa na autostradzie i pod koniec kilka ROND
Jak wyjechalem na autostrade stwiedzilem ze nie moge jechac szybciej jak 60 km/h bo kurde nie czuje wymiarow !!! wiec mialem wszystkich z tylu w glebokim powazaniu i jechalem sobie powoli. No ale po jakims czasie oswoilem sie i bylo OK. Raz to nawet 100 km/h przekroczylem
Moje samopoczucie jak Kubica skonczylo sie na pierwszym rondzie.........
Wjechalem na nie jak w Europie, i mialem pecha bo Police zlapala mnie.
Wtedy tez przezylem szok kolejny bo myslalem ze dostane mandat i bede mial przerąbane.
Gliniarz sprawdzil moje prawko i mowi tak : OK wiem ze jestes z Europy a tam sie inaczej jezdzi, nastepnym razem uwazaj, mysl, jedz wolniej. Zyczyl mi szczescia i milego dnia i pojechal w znanym sobie kierunku zostawiajac mnie z mina karpia i oczyma jak 5 zlotych.........

Pisalem wam tez o moim koledze z Japonii - Tomo. Wiec Tomo wku.......l mnie bo kurde pytam sie go czy moze urwac sie godzine wczesniej ze szkoly i razem ze mna pojechac samochodem z wypozyczalni do domu ( mieszka on ode mnie ok 1 km wiec byloby mi po drodze ) jako ze w Japoni jedza tak jak w Anglii czy NZ jego cenne wskazowki moze sprawilyby ze mialbym mniej stresu.
Ten kiwa ze tak, no to o 3 PM czekam na niego i czekam. mija 3, mija 3.15, mija 3.25 a tego kurcze nie ma, wiec poszedlem sam z jezorem na plecach, bo to jest ladny kawalek na piechote i wypozyczalnia otwarta byla do 4.

Na drugi dzien w szkole Tomo zdziwiny pyta gdzie bylem bo on na mnie czekal o 4 a mnie nie bylo ! Noz kurde jakbym go strzelil w ten poniemiecki leb to by mu sie slepia zaraz wyprostowaly !!!!!!

Po prostu on malo co kuma po angielsku. Z mowieniem ma zreszta podobnie.

Np. nie powie : I have been in New Zealand for six months ( jestem w NZ juz 6 mies ) tylko uzyje 2 lub 3 slow. I , here, six, months

No ale dobra juz mi przeszlo i jest OK.

W mojej szkole jest jeszcze jeden student z Polski a dokladnie z Wawy.

Musze powiedziec ze bardzo w porzadku gosc i mamy ze soba konatkt.

No dobra narazie to wszystko, postaram sie wkrotce wiecej napisac a jest jeszcze duzo co do opisania.

Czekam na zdjecia na forum aby je opisac.

Pozdrawiam

Pawel

[Czerwien]

Rondo-piękna akcja Panie Pawle:D

Ja siebie nie widzę w tym lewostronnym ruchu więc wzbudzasz mój podziw:D

Rondo-piękna akcja Panie Pawle:D

Ja siebie nie widzę w tym lewostronnym ruchu więc wzbudzasz mój podziw:D

[akbi]

[Kibloo]

no coraz bardziej zaczynam ci zazdrościć
Trzymaj sie brachu!!!

pozdro

[dm17]

Scandic 3maj sie - super fotki

Scandic 3maj sie - super fotki

[Marcino]

Nie jesttem w temacie.. ale ma pytania.
1. Co tam robi Scandik jesli to nei tajne jaki jest cel jego wizyty....
2. Skad tam mają Wóz pożarny ERF (MAN) na blachach z GD4524.... hehe
3. Co to za Mitsubishi policyjne.. ostatnio w Tczewie mnie podobne minęło...

A pozatym widoki przepiękne...

[Cezar]

4. Czy Wyborowa smakowala twoim biesiadnikom?

[scandik]

Fotki są ponumerowane i teraz mogę je po krótce opisać:

Impreza u Koreańczyków: 1,2,4,35,36,37,38,40

Zaprosili mnie na imprezę, podano do stołu koreąnskie specjały i naszą polską Wyborową ( zdj. nr. 4 ) Udział brali : Shean ( ten w okularach), Ally i jej brat no ja ( ten największy )

To był ich pierwszy kontakt z wódką i niestety towarzystwo się trochę ululało Koreańczysy mają swój narodowy trunek nazywa się to Shyoo-Dhio czy jakoś tak. Ma ok 20 % i jest bardzo dobre Sam piłem to wiem . Na zdjęciu nr. 40 Shean próbuje mnie podnieść........

Generalnie impreza była fajna wódka im smakowała, towarzystwo się weseliło.

Zdjęcie nr. 41 - Bohater moich opowieści - Tomo z Japonii.


Zdjęcie nr. 3 Ja i Piotr z Warszawy. Piotrek jest nowym studentem w szkole przyjechał jakieś 2 tyg temu. Muszę powiedzieć że bardzo wporzo gość.


Zdjęcie nr. 5 - Modliszka

Zdjęcia nr. od 6 do 34 - wycieczka dookoła Auckland.

Zdjęcia od 42 do 60 - MOTAT ( Museum Of Technic And Transport ) Czyli kiwuskie muzeum techniki.

Wycieczka dookoła Auckland.

Zdjęcia 6,7,8,9 Takapuna, jest to dzielnica Auckland spokojne i dzikie plaże. Na zdjęciu nr. 8 widać wulkan Rangitoto. Co ciekawe w geologicznej skali aktywny ( ostani wybuch 400 lat temu )

Zdjęcia od 10 do 18 na szczycie wulkanu North Head. Była tam kiedyś bateria altylerii nadbrzeżnej. Większość zdjęć to widoki na miasto.

Zjęcia od 19 do 28 Maoryskie centrum. Kilka fotek z widokiem na nowozelandzki busz ( dla mnie to dżungla )

Zdjęcie 29 w drodze do morza Tasmana

Zdjęcia od 30 do 34 wybrzeże Morze Tasmana.

MOTAT

Zdjęcie 42 Jedna z wielu maszyn parowych używanych w NZ na pocz. XX wieku.

Zdjęcia 43 i 44 - lokomotywa i jej opis.

Zdjęcie 47 Takie tramwaje jeździły do końca lat `50 w Auckland

Zdjęcia 48,49,50,51 - Tutaj mamy techniczną ciekawostkę. Samochód terenowy Trekka. Był to jedyny samochód produkowany w NZ jako marka nowozelandzka i co ciekawe opierał się na podzespołach i częściach importowanej z komunistycznej Czechosłowacji ( produkcja w latach 50 i 60 )

Zdjęcia 52,53,54 Wystawa samochodów policyjnych znając wasze preferencję wybrałem Mitsubishi :)

Zdjęcia 56,57,58,59 - Wóz strażacki MAN zarejstrowany w Gdańsku przed 1975 rokiem.....


No to by było na razie tyle, następne zdjęcia i opisy wkrótce.

Fotki są ponumerowane i teraz mogę je po krótce opisać:

Impreza u Koreańczyków: 1,2,4,35,36,37,38,40

Zaprosili mnie na imprezę, podano do stołu koreąnskie specjały i naszą polską Wyborową ( zdj. nr. 4 ) Udział brali : Shean ( ten w okularach), Ally i jej brat no ja ( ten największy )

To był ich pierwszy kontakt z wódką i niestety towarzystwo się trochę ululało Koreańczysy mają swój narodowy trunek nazywa się to Shyoo-Dhio czy jakoś tak. Ma ok 20 % i jest bardzo dobre Sam piłem to wiem . Na zdjęciu nr. 40 Shean próbuje mnie podnieść........

Generalnie impreza była fajna wódka im smakowała, towarzystwo się weseliło.

Zdjęcie nr. 41 - Bohater moich opowieści - Tomo z Japonii.


Zdjęcie nr. 3 Ja i Piotr z Warszawy. Piotrek jest nowym studentem w szkole przyjechał jakieś 2 tyg temu. Muszę powiedzieć że bardzo wporzo gość.


Zdjęcie nr. 5 - Modliszka

Zdjęcia nr. od 6 do 34 - wycieczka dookoła Auckland.

Zdjęcia od 42 do 60 - MOTAT ( Museum Of Technic And Transport ) Czyli kiwuskie muzeum techniki.

Wycieczka dookoła Auckland.

Zdjęcia 6,7,8,9 Takapuna, jest to dzielnica Auckland spokojne i dzikie plaże. Na zdjęciu nr. 8 widać wulkan Rangitoto. Co ciekawe w geologicznej skali aktywny ( ostani wybuch 400 lat temu )

Zdjęcia od 10 do 18 na szczycie wulkanu North Head. Była tam kiedyś bateria altylerii nadbrzeżnej. Większość zdjęć to widoki na miasto.

Zjęcia od 19 do 28 Maoryskie centrum. Kilka fotek z widokiem na nowozelandzki busz ( dla mnie to dżungla )

Zdjęcie 29 w drodze do morza Tasmana

Zdjęcia od 30 do 34 wybrzeże Morze Tasmana.

MOTAT

Zdjęcie 42 Jedna z wielu maszyn parowych używanych w NZ na pocz. XX wieku.

Zdjęcia 43 i 44 - lokomotywa i jej opis.

Zdjęcie 47 Takie tramwaje jeździły do końca lat `50 w Auckland

Zdjęcia 48,49,50,51 - Tutaj mamy techniczną ciekawostkę. Samochód terenowy Trekka. Był to jedyny samochód produkowany w NZ jako marka nowozelandzka i co ciekawe opierał się na podzespołach i częściach importowanej z komunistycznej Czechosłowacji ( produkcja w latach 50 i 60 )

Zdjęcia 52,53,54 Wystawa samochodów policyjnych znając wasze preferencję wybrałem Mitsubishi :)

Zdjęcia 56,57,58,59 - Wóz strażacki MAN zarejstrowany w Gdańsku przed 1975 rokiem.....


No to by było na razie tyle, następne zdjęcia i opisy wkrótce.