| Przesunięty przez: Matejko 10-04-2006, 12:29
 | Artura problem ze skrzynią. | 
    
   
      | Autor | Wiadomość | 
            
      | Hubeeert   Mitsumaniak
 na urlopie
 
 Auto: TOYOTA YARIS 4EVER
 Kraj/Country: Polska
 Pomógł: 156 razy
 Dołączył: 21 Mar 2005
 Posty: 17695
 Skąd: Warszawa
 
 | 
            
               |  Wysłany: 06-03-2006, 20:13   Artura problem ze skrzynią. |   
 |  
               | 
 |  
               |  	  | arturro napisał/a: |  	  | Hej 
 Od jakiegos czasu z mojej skrzyni biegow dochodza dziwne dzwieki, tzn. cos jakby stukalo i ocieralo o siebie ale nie jednostajnie, raczej powiedzialbym ze nieregularnie.
 Szczegolnie to slychac przy zimnym silniku/zimnym oleju.
 Dzwieki te ustaja jak sie wcisnie pedal sprzegla.
 Jak sie silnik/olej troche nagrzeje to wogole nic nie slychac. Przy cieplym silniku mozna "wywolac" ten dzwiek ze skrzyni ruszajac manetka gazu - po kilku takich probach przy schodzeniu z obrotow skrzynia zaczyna grac.
 Ma ktos pojecie co to moze byc? Pytam z czystej ciekawosci bo zdaje sobie sprawe ze skrzynia zalicza padake i trzeba bedzie kupic nowa.
 
 | 
 
 Jak na moje oko a właściwie ucho to łozysko/a zaliczaja padakę...
 |  
				| _________________ 
 Thomas Jefferson said:
 1. A government big enough to give you everything you want, is strong enough to take everything you have...
 2. The democracy will cease to exist when you take away from those who are willing to work and give to those who would not...
 Just think...
 
  . |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | Matejko   Mitsumaniak
 Macho Paczo
 
  
 Auto: IS220D
 Kraj/Country: Australia
 Pomógł: 146 razy
 Dołączył: 04 Kwi 2005
 Posty: 7054
 Skąd: Calish4nia
 
 | 
            
               |  Wysłany: 06-03-2006, 21:39 |   
 |  
               | 
 |  
               | to samo mu napisalem, przewrazliwiony jest po skrzynce w galancie i tyle, ale lepiej dmuchac na zimne niz pozniej sie ganiac z rozpieprzona skrzynia   |  
				| _________________ Mateusz <Matejko>
 Nissan Juke
 Mazda 2
 Lexus IS220D
 Calish4nia
 
   dużo jeżdże i lubię jeździć, ale jak jeżdżę po autostradach, to czasami zdarza się, że widze takich wariatów co zapieprzaja, aż głowa puchnie... ledwo co ich wyprzedzam
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | arturro [Usunięty]
 
 
 | 
            
               |  Wysłany: 06-03-2006, 21:55 |   
 |  
               | 
 |  
               | dzieki za "przyniesienie" tego tematu tutaj. sprzeglo juz dawno wymienione (3tys km temu) a skrzynia brzeczy. auto stalo w aso na "obserwacji" i niczego nie zaobserwowali oprocz tego ze te dzwieki wyraznie dochodza z wnetrza skrzyni - cos jakby w bebnie pralki sie przewracalo, szybko obracajacej sie, ale na tyle wolno aby sie "cos" obijalo o scianki.
 w galancie skrzynia poprostu pewnego dnia sie wysypala, a tu nie wiedomo kiedy zdechnie, nigdzie daleko nie moge teraz tym samochodem pojechac, to jest najbardziej wk*****jace.
 lozyska (wg. was) padaja ale pewnie bez rozkrecania skrzyni sie nie dowiem, wiec co lepiej zrobic probowac naprawiac czy kupic nowa czyt. uzywana.
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | Matejko   Mitsumaniak
 Macho Paczo
 
  
 Auto: IS220D
 Kraj/Country: Australia
 Pomógł: 146 razy
 Dołączył: 04 Kwi 2005
 Posty: 7054
 Skąd: Calish4nia
 
 | 
            
               |  Wysłany: 06-03-2006, 22:11 |   
 |  
               | 
 |  
               | i tak nigdy nie wiesz co kupisz, czytales to problemy ze skrzynia jeszcze mial piwkotom jemu bodajze cos sie z 5 biegiem stalo ale nie wiem jakie mial objawy wczesniej moze cos takiego jak u ciebie, przysle go niech zobaczy temat moze cos zaradzi |  
				| _________________ Mateusz <Matejko>
 Nissan Juke
 Mazda 2
 Lexus IS220D
 Calish4nia
 
   dużo jeżdże i lubię jeździć, ale jak jeżdżę po autostradach, to czasami zdarza się, że widze takich wariatów co zapieprzaja, aż głowa puchnie... ledwo co ich wyprzedzam
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | gregorbu [Usunięty]
 
 
 | 
            
               |  Wysłany: 06-03-2006, 22:12 |   
 |  
               | 
 |  
               | Moim zdaniem lepiej jednak naprawić. Będziesz miał pewność, co masz. Kupno nowej-używanej skrzyni to tak czy inaczej loteria, a koszty praktycznie te same. Ja po rozsypce skrzyni zaprowadziłem Miśka do Tomka Michalaka i nie narzekałem. Zostały wymienione wszystkie łożyska. A tak nawiasem mówiąc - z brzęczącymi łożyskami jeździłem około roku i nikt nie był w stanie stwierdzić, co brzęczy - aż do feralnego 29.10.04., gdy cichutnie dzwonienie przerodziło się w hałas, a Bartek orzekł: to chyba przeniesienie napędu... |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | arturro [Usunięty]
 
 
 | 
            
               |  Wysłany: 06-03-2006, 22:46 |   
 |  
               | 
 |  
               |  	  | Matejko napisał/a: |  	  | i tak nigdy nie wiesz co kupisz, czytales to problemy ze skrzynia jeszcze mial piwkotom jemu bodajze cos sie z 5 biegiem stalo ale nie wiem jakie mial objawy wczesniej moze cos takiego jak u ciebie, przysle go niech zobaczy temat moze cos zaradzi | 
 
 czytalem, u mnie biegi wchodza bez jakichkolwiek problemow (jak to w carismie) nie ma problemow z przeniesieniem napedu, nie wiem chyba bede jezdzil az sie posypie (jesli wczesniej szlak mnie nie trafi od tego chrobotu).
 koszt skrzyni z malym przebiegiem 1,5 klocka - naprawa moze byc tansza?
 i jeszcze jedno pytanie czy skrzynia w 1.6 w modelu 2000 jest identyko?
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | gregorbu [Usunięty]
 
 
 | 
            
               |  Wysłany: 06-03-2006, 22:58 |   
 |  
               | 
 |  
               | Naprawa skrzyni (części + robocizna) i parę innych czyności serwisowych kosztowało mnie 1000 PLN. Z przeniesieniem napędu czy wybieraniem biegów też nie było żadnych problemów - tylko ten hałas... Kiedy dojeżdżałem do Mogielnicy, był tak głośny, że ludzie się za mną oglądali, a T. Michalak w pierwszej chwili orzekł, że pewnie tryby się posypały.
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | kochajj   Mitsumaniak
 
  
 Auto: NISSAN
 Kraj/Country: Polska
 Pomógł: 20 razy
 Dołączył: 04 Kwi 2005
 Posty: 2024
 Skąd: z daleka
 
 | 
            
               |  Wysłany: 07-03-2006, 08:52 |   
 |  
               | 
 |  
               | wymieniłeś łozyska???? jaki jest koszt łożysk??? |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | Marcino   Mitsumaniak
 Góral niskopienny
 
  
 Auto: Galant 2.5 V6 97r
 Kraj/Country: Polska
 Pomógł: 68 razy
 Dołączył: 02 Cze 2005
 Posty: 10809
 Skąd: okolice Tczewa
 
 | 
            
               |  Wysłany: 07-03-2006, 09:24 |   
 |  
               | 
 |  
               | Nie ma trybów w skrzyni... tylko koła zębate:) Moim zdaniem trzeba rozebrac skoro hałasuje, obejrzec, na 90% beda to łozyska, kiedy robi sie luz na łozyskach wałki maja luzy, zaczynaja sie przesuwac i czasmi koła moga sie ocierać o siebie,o obudwe lub o synchronizatory, mniemam ze Arturro masz cały czas olej w skrzyni, i nie słychac zadnych zgrzytów podczas właczania biegów? bo jak tak to nie synchroniozatory napewno.
 jezeli poszłyby jakies zeby na kołach to stuki byłoby słychac jednostajnie z mniejsza czy wiekszą czestotliwoscią, powstałyby tez dragnia na konkretnym biegu.
 Pisze na bazie moich dosciwadzceń z troche wiekszymi skrzyniami biegów, szczerze to nie rozbierałem skrzynek z osobówki(nie liczac 126p kilka razy) i nie wiem czy mozna sie spodziewac zyzycia kół zebatych tzw pittingu.... a jaki jest jej przebieg?
 Dopuki nie zagladniesz to sie raczej nie dowiesz bo jak pisałeś sprzegło jest ok.
 Pozdrawiam
 |  
				| _________________ 2019 - ... - VW Tiguan II 18r 2.0 TDI 110kw
 2006- .... -  Galant 2.5 V6 97r + LPG Stag
 był - 2011 - 2019    - Pug 307sw
 była -2004-2006 - Carisma 1.8 GDI 98r
 był -1997-2005 - Fiat 126p 1978r
   
 "A omijając to całe rozmyślanie, to prawda jest taka że do codziennego auta najlepszy jest silnik z jak największym momentem dostępnym z niskich obrotów
   Czyli w tym przypadku 6a13
  " by tomchuck 
  |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | arturro [Usunięty]
 
 
 | 
            
               |  Wysłany: 07-03-2006, 10:00 |   
 |  
               | 
 |  
               | przbieg skrzyni 163tys olej naturalnie jest
  zadnych zgrzytow, problemow z biegami itd. (mysle ze to jest poczatkowa faza bo tak jak pisalem dzwiek czasem jest czasem nie ma). w serwisie  dokladnie to samo uslyszalem ze trzeba rozbierac i zobaczyc, teraz nie wiem co mi sie bardziej kalkuluje tzn.:
 auto do serwisu - rozbieranie - diagnoza - zamawianie czesci - skladanie i jazda (auto stoi kilka dni)
 
 czy
 
 auto do serwisu - zakladanie wczesniej kupionej skrzyni - skladanie i jazda (auto stoi ok jeden dzien).
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | gregorbu [Usunięty]
 
 
 | 
            
               |  Wysłany: 07-03-2006, 11:52 |   
 |  
               | 
 |  
               |  	  | kochajj napisał/a: |  	  | wymieniłeś łozyska???? jaki jest koszt łożysk??? | 
 
 Koszt jednego łożyska w dobrej jakości zamienniku to 30-50PLN. 	  | gregorbu napisał/a: |  	  | naprawa skrzyni (części + robocizna) i parę innych czyności serwisowych kosztowało mnie 1000 PLN. | 
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | Hubeeert   Mitsumaniak
 na urlopie
 
 Auto: TOYOTA YARIS 4EVER
 Kraj/Country: Polska
 Pomógł: 156 razy
 Dołączył: 21 Mar 2005
 Posty: 17695
 Skąd: Warszawa
 
 | 
            
               |  Wysłany: 07-03-2006, 16:31 |   
 |  
               | 
 |  
               | Artur właściwie wszystko zostało juz powiedziane. Ja optowałbym za robieniem skrzyni bo bedziesz miał spokój na lata. Lub Twój następca za kółkiem Cari   
 Temat "przyniesiony" bo Tam juz nie pisuję.
   |  
				| _________________ 
 Thomas Jefferson said:
 1. A government big enough to give you everything you want, is strong enough to take everything you have...
 2. The democracy will cease to exist when you take away from those who are willing to work and give to those who would not...
 Just think...
 
  . |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | arturro [Usunięty]
 
 
 | 
            
               |  Wysłany: 07-03-2006, 21:06 |   
 |  
               | 
 |  
               | wiesz co hubert, namowiles mnie, dojezdze jeszcze do konca tego miesiaca i wstawiam ja do naprawy. |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | piwkotom   moderator mitsumaniak
 maruda
 
  
 Auto: Touareg V8 :)
 Zaproszone osoby: 1
 Kraj/Country: Polska
 Pomógł: 6 razy
 Dołączył: 03 Sie 2005
 Posty: 1620
 Skąd: Gdańsk
 
 | 
            
               |  Wysłany: 13-03-2006, 20:23 |   
 |  
               | 
 |  
               | dopiero dzisiaj dotarlem.... i prawde mowiac mam podobny problem.... tylko ze ja niedawno naprawialem skrzynie (pamietny 5 bieg) i wymienilem przy okazji sprzeglo i lozysko, tzn panowie "mechanicy" k**a wymienili i teraz chrupie sobie tak wlasnie nieregularnie na jalowym. Po wcisnieciu sprzegla cisza... Chrupanie wyraznie dobiega ze skrzyni. Szlag mnie trafia, ale znowu czeka mnie skrzynia do rozbiorki (tylko ze znowu krucho z $$), tak wiec Artur: witaj w klubie chociaz, mowie to bez satysfakcji. |  
				| _________________ 
  |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | gregorbu [Usunięty]
 
 
 | 
            
               |  Wysłany: 13-03-2006, 20:37 |   
 |  
               | 
 |  
               | Kiedy moja skrzynia się rozsypała i zaprowadziłem Miśka do T. Michalaka, ten powiedział mi wprost, że zasada jest taka: jeśli rozsypie sie jedno łożysko, to niezależnie od tego, jak pięknie wygląda cała reszta, wymienia sie cały komplet! Koszt wyższy, ale później problemów nie ma... To tylko potwierdza, że facet wie, co mówi (i robi). |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      |  |