Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

lukasz921 · Wysłany: 09-05-2008, 20:20 **szarpanie, brak mocy ?**

Witam,
Dzisiaj przejechalem samochodem 2-3 km pozniej odpalam go i okazuje sie ze samochod nie ma mocy a po dodaniu gazu prawie gasnie i zaczyna trzasci sie silnik. Dotoczylem sie do mieszkania i okazuje sie ze na wolnych obrotach chodzi ok ale jak na postoju dodaje gazu to zaczyna go dławic, szarpac i brakuje mocy. Sprawdzilem filtr powietrza i ok czysciutki zreszta wymienialem go niedawno. Czym sie mozna jeszcze zainteresowac i w jakiej kolejnosci ? Filtr paliwa ? Swiece? Kable WN? Co i jak moge sprawdzic w warunkach domowych ?

Pzdr
Lukasz921

akbi · Wysłany: 09-05-2008, 20:23

Czy tuż przed tymi objawami rozłączałeś może akumulator??

lukasz921 · Wysłany: 09-05-2008, 20:54

Teraz to juz wogole nie odpala - tylko kreci rozrusznik :/

Lukasz921

akbi · Wysłany: 09-05-2008, 20:59

no to tak jak sugerowałem na gg ... na 95% kondensatory do wymiany w ECU .... pisz PW do Bartka jak jesteś z Wawy

krzychu · Wysłany: 09-05-2008, 23:08

Nie zatankowales czasami jakies lewego paliwa?

Krzychu

wichura1 · Wysłany: 10-05-2008, 00:22

lukasz921 · Wysłany: 10-05-2008, 06:14

witam,
nie no paliwo chyba ok bo jezdze na nim juz 400 km . z rury mi nie strzelal tylko go zmulalo tak jakby mial zgasnac.

pzdr lukasz921

Sienek86 · Wysłany: 10-05-2008, 07:54

Miałem coś takiego w Peugeocie 405, to był silniczek krokowy, ale nie wiem czy w tym lancelocie jest...

wichura1 · Wysłany: 10-05-2008, 11:11

Silniczek krokowy w Lancerach był już w 1989 roku, w tym czasie gaźniki odchodziły w Mitsu do historii. Silniczek krokowy działa tylko przy wolnych obrotach, steruje domknięciem przepustnicy. Jeżeli byłby krokowiec samochód przygasały po puszczeniu gazu, a nie dociśnięciu. Cały czas stawiam na aparat, ROCH_27 miał taki problem z Coltem CJ0 samochód ładnie jechał, a przy 4000obrotów nagle go mocno dławiło prawie jakby się odcięcie włączyło. Po wymianie aparatu problem zniknął. Najlepiej przełożyć na chwilę aparat z samochodu innego Mitsumaniaka i już będzie wiadomo.

lukasz921 · Wysłany: 10-05-2008, 23:06

Witam,
Historii ciag dalszy. Wykrecilem swiece i okazalo sie ze sa zalane i w bardzo kiepskiej kondycji (mialem sie za nie zabrac ale jakos zabraklo czasu) . Wymienilem swiece na NGK i odpalil ale nadal go cos dlawi choc jezdzi o wiele lepiej niz przed problemem. Teraz wymienie filtr paliwa i zobaczymy czy bedzie poprawa. Jak nie to pewnie zostanie pompa paliwa. Orientujecie sie gdzie jest kostka odcinajaca pompe paliwa Lancerze CK ? Pod siedzeniem jej nie ma chyba ze nie zauwazylem.

Pozdrawiam
Lukasz921

dm17 · Wysłany: 11-05-2008, 22:44

Łukasz jak Ci mówiłem świece i kable - jedno wymieniłeś jeszcze drugie :wink:

Ale daj znać jak do czegoś innego dojdziesz!!

lukasz921 · Wysłany: 13-05-2008, 07:34

witam,
Wymiana filtra paliwa nic nie dala i dodatkowo sprawdzalem i wymieniłem kable WN i tez nic to nie dalo ? Sam nie wiem teraz za bardzo co robić bo nie zamierzam jechac do mechanika który bedzie eksperymentował. Teraz podejrzewam że to może być już sama pompa paliwa, i jest cos takiego jak regulator cisnienia paliwa ? (ale cisnienie paliwa i tak musze gdzies sprawdzic w warsztacie), może być też aparat zapłonowy ale nie wiem jak to zweryfikowac ? A co wiecej może być to nie mam pojęcia? Macie jakies propozycje

P.s. Znacie może jakiś dobry zakład w okolicach Warszawa-Wesoła, Warszawa - Stara miłosna ?

dm17 · Wysłany: 13-05-2008, 08:13

Łukasz co do aparatu zapłonowego to napisz na privas do Wichura1 - On napewno da Ci jakieś cenne wskazówki jak to zrobić :!:

A nie było tak przypadkiem że zassało jakieś syfy bo wyjeździłeś paliwo prawie do zera :?:

wichura1 · Wysłany: 13-05-2008, 08:35

Problem jest taki, że jeżeli aparat trochę działa to ciężko jest cokolwiek sprawdzić. Jedyna rzecz którą możesz dokładnie sprawdzić to cewka zapłonowa. Opis sprawdzenia cewki znajdziesz w Service manual-u rozdział 16 "Engine electrical", podrozdział "Ignition system" strona 16-32. Jest tam też sposób sprawdzenia tranzystora mocy "power tranzistor". Nie patrz na stronę 16-33 bo tam już jest opis do silnika 4G92.

Hugo · Wysłany: 13-05-2008, 08:42

Musisz podmienić aparat z innego auta z takim samym silnikiem i będziesz mógł wtedy potwierdzić tą teorię lub na dobre wykluczyć aparat z kręgu podejrzanych.