Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[frizb]

Mam przejechane ok. 14kKM. Jak zrobiłem 10, pojawiło się dziwne piszczenio-buczenie. Pojawia się na chwilę między 1700 a 2300 rpm, kiedy delikatnie się naciska na gaz albo kiedy jadąc na biegu spadają obroty. Czasem też jadąc na równych obrotach w tym zakresie. Ktoś wie o co może czhidzić? Chęnie pojadę do serwisu z jakąś wiedzą żeby mi znowu kitu nie wciskali.

Mam przejechane ok. 14kKM. Jak zrobiłem 10, pojawiło się dziwne piszczenio-buczenie. Pojawia się na chwilę między 1700 a 2300 rpm, kiedy delikatnie się naciska na gaz albo kiedy jadąc na biegu spadają obroty. Czasem też jadąc na równych obrotach w tym zakresie. Ktoś wie o co może czhidzić? Chęnie pojadę do serwisu z jakąś wiedzą żeby mi znowu kitu nie wciskali.

[tomekrvf]

Może jest to dogłos turbosprężarki?

[frizb]

sugerujesz że byłem w takim szoku przez pierwsze 10kKM zrobione dieslem że nie usłyszałem turbiny?

A tak poważnie to raczej jest niefabryczny dźwięk i jestem prawie pewny że pojawił się po ok. 10kKM

sugerujesz że byłem w takim szoku przez pierwsze 10kKM zrobione dieslem że nie usłyszałem turbiny?

A tak poważnie to raczej jest niefabryczny dźwięk i jestem prawie pewny że pojawił się po ok. 10kKM

[tomekrvf]

[frizb]

Też tak myślę. Tyle że skoro to się pojawiło po jakimś czasie to znaczy że coś nie jest OK. Słabo bo podobno robią problemy z naprawą sprężarek na gwarancji. Jak zwykle nie mam szczęścia. Starałem się stosoac do elementarza jazdy turbodieslem (chłodzenie po szybkiej jeździe itp) a i tak coś się skrzaczyło i teraz bede się z tym bujał...

[ Dodano: 16-05-2008, 00:30 ]
Chodzi o to że to bardziej buczenie niż świst. Jakby łozyska, ale jak wspomniałem, starałem się obchodzic delikatnie, więc nie wiem o co kamani.

Też tak myślę. Tyle że skoro to się pojawiło po jakimś czasie to znaczy że coś nie jest OK. Słabo bo podobno robią problemy z naprawą sprężarek na gwarancji. Jak zwykle nie mam szczęścia. Starałem się stosoac do elementarza jazdy turbodieslem (chłodzenie po szybkiej jeździe itp) a i tak coś się skrzaczyło i teraz bede się z tym bujał...

[ Dodano: 16-05-2008, 00:30 ]
Chodzi o to że to bardziej buczenie niż świst. Jakby łozyska, ale jak wspomniałem, starałem się obchodzic delikatnie, więc nie wiem o co kamani.

[niedal]

[Jak-Szymon]

to może być odgłos turbiny, miałem już taki przypadek (VW TDI 115KM), ale jeśli wszystko działa normalnie to powiedziano mi, ze każda turbina wydaje nieco inne nie zawsze podobne przydźwięki. Gorzej jak schodzi z obrotów lub jąka się, to prawie na pewno przepływomierz. Jedne wytrzymują 60 tyś inne 100 i więcej. Może pomoże mu przeczyszczanie w serwisie ale chyba trzeba zmienić na nowy (Bosch kosztował rok temu 240 zł)