Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
[Cari 1.9TD] Kilka problemów technicznych po zakupie Carismy
Autor Wiadomość
Kylek 
Mitsumaniak


Auto: Lancer Sportback 1.8 CVT
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 172
Skąd: Łęczna
Wysłany: 12-06-2008, 14:31   [Cari 1.9TD] Kilka problemów technicznych po zakupie Carismy

Witam

W połowie maja 2008 kupiłem Carismę 1.9 TD z 1997. Auto zostało sprowadzone z Holandii, ale właściciel jeździł nim w kraju trochę ponad rok.

Kilka dni po zakupie udałem się do warsztatu (serwis Bosch) w celu dokonania oględzin wnętrzności samochodu. Głównym powodem wizyty było to, że samochód przy odpalaniu zostawiał za sobą chmurę siwo-niebieskiego dymu. Czasem ta chmura była potężna, czasem minimalna. Poza tym auto nie miało mocy w pewnym zakresie obrotów i dostawało kopa dopiero po załączeniu turbiny. Także pedał gazu czasami się tak jakby blokował. Silnik też niezbyt ładnie pracował, trząsł się przy tym niemiłosiernie – jakby chciał spod maski wyskoczyć…

W warsztacie sprawdzono pompę paliwa, wtryski i całą masę innych rzeczy. Wyszły na jaw drobne usterki. Mechanik dokonał stosownych regulacji, ustawił skoki na zaworach (bo były trochę za małe), przeczyścił wtryski, odpowietrzył układy. Po kilku dniach odzyskałem autko. Było o niebo lepiej – silnik pracował równo, nie trząsł się a przede wszystkim auto przy odpalaniu zostawiało za sobą minimalną chmurkę dymu. Także dynamika jazdy znacząco się poprawiła. Auto miało moc w pełnym zakresie obrotów a pedał gazu nie zacinał się (bo mechanik usunął trochę zniszczony siłownik, który „odciągał” gaz).

Wszystko wydawało się być już w porządku, ale pojawiły się inne rzeczy… Silnik pracuje trochę głośniej niż wcześniej i na wolnych obrotach czasami tak jakby „brzęczy”. Mechanik powiedział, że będzie tak przez jakiś czas, zanim zawory się nie ustawią po regulacjach. Poza tym powiedział mi, bym odpalał samochód z wciśniętym sprzęgłem albo odrobiną gazu, bo są trochę za niskie obroty i dlatego silnik pobrzękuje. I rzeczywiście, gdy odpalam ze sprzęgłem albo dodaję odrobinę gazu jest w porządku.

Moje wątpliwości budzi jednak jeszcze kilka rzeczy:

1) Zdarzyło się ze dwa razy, że po gwałtownym dodaniu gazu auto nie przyśpieszało od razu, tylko zaczęło delikatnie szarpać. Przy spokojnym rozpędzaniu tego nie było.

2) Czasami z rana rozrusznik kręci a samochód nie chce odpalić. Muszę wtedy cofnąć kluczyk i spróbować ponownie. Po maksymalnie trzech razach samochód odpala. Problem z odpalaniem wystąpił od 15 maja tylko (albo aż) trzy razy. Niektórzy mówią, że to przez immobiliser, bo poprzedni właściciel zgubił jeden kluczyk i dał mi dorobiony. Oczywiście mam też kluczyk oryginalny, ale ma on zniszczoną plastikową rączkę, więc go nie używam.

3) Ciągle ubywa mi płyn chłodniczy. Dolewam co kilka dni a mimo to znika. Samochód stoi przed domem na asfalcie, ale nawet po dwóch dniach postoju nie ma pod nim żadnej plamy. Więc tak jakby nie uciekał. Może przedostaje się do komory spalania i dlatego samochód czasami szarpie i nie chce odpalić?


Wiem, że sporo spraw tu poruszyłem. Być może niektóre są oczywiste, ale ja nie znam się na samochodach. Carisma to mój pierwszy samochód, w dodatku TD a w rodzinie wszyscy od lat mają tylko benzyniaki. Jakiego ewentualnie mechanika na Lubelszczyźnie moglibyście mi polecić, który będzie się znał na rzeczy i doprowadzi moją Carismę do normalnego stanu. Mogę też ewentualnie udać się do ASO, ale nawet nie wiem, czy obsłużą mnie, bo mam samochód z 1997 i w dodatku z Holandii.
 
 
aronii
[Usunięty]

Wysłany: 12-06-2008, 20:02   

Witam
Jeśli chodzi o ubywający płyn to jest to bardzo niepokojące (wiem z autopsji :) ).
Uszczelka pod głowicą do wymiany lub co mniej prawdopodobne, ale możliwe pęknięta głowica - w tym wątku pisałem jak to u mnie było.


Radzę jak najszybciej udać sie do warsztatu
 
 
szkbury
[Usunięty]

Wysłany: 13-06-2008, 12:01   

Mi płyn chłodniczy ubywał z powodu przecieku pompy wody.
 
 
darmat
[Usunięty]

Wysłany: 13-06-2008, 16:54   

Witan Z tym płynem to aronii ma racje morze być to uszczelka pod głowicą
 
 
Kylek 
Mitsumaniak


Auto: Lancer Sportback 1.8 CVT
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 172
Skąd: Łęczna
Wysłany: 14-06-2008, 17:24   

Wszystkie problemy już wyjaśnione. Dzieki za wskazówki...
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.