Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[Melman]

Witam,

Mam problemy z nauczeniem komputera mojej cari obrotów. Wszystko zaczęło się od tego, że zmuszony byłem wymienić żarówkę lewego migacza, co wiązało się z odłaczeniem baterii. Po podłączeniu akumulatora nie zacząłem procedury uczenia, tylko od razu ruszyłem. Zaczęły się standardowe problemy (gaśniecie na 400 RPM), więc poczytałem o uczeniu obrotów i następnego dnia wziąłem się do pracy. Przez ponad 2 godziny osiągnąłem dokładnie nic. No przesadzam - nauczyłem kompa granicznych ustawień szyb...

Każdorazowo, a prób było ok 6, postępowałem następująco: Odłączałem baterię, czekałem kilka minut (coś między 5 a 7, może za mało że skasować stare ustawienia???), podłączałem klemy i zaczynałem. Zapalałem zawsze bez dotykania gazu. Zacząłem od metody uczenia przy pełnym obciążeniu (podana tu: http://www.mitsubishi-gra...nie+obrot%F3w). Załączyłem halogeny, długie, awaryjne i czekałem na włączenie się wentylatora chlodnicy (klimy nie chciałem załączać, gdyż zagłuszała wspomniany wentylator). Komputer zachowywał się poprawnie do momentu włączenia się wentylatora chłodnicy. Z dużą powtarzalnością silnik gasł około minutę po włączeniu się tego wentylatora. Spróbowałem metody bez obciążenia (bez załączania urządzeń zużywających prąd), ale w takim wypadku silnik gasł kilka sekund po zapaleniu. Wszelkie moje próby kończyły się tym, że po przejściu procedury uczenia silnik nie radził sobie z niskimi obrotami (stawały się niestabilne gdy spadały do 400 i silnik gasł).

Zadzwoniłem do ASO z pytaniem co to może być. Usłyszałem, że najprawdopodobniej przepustnica nadaje się do przeczyszczenia. Wydaje mi się jednakże, że zachowanie komputera było zbyt powtarzalne (brudna przepustnica daje rozchwiane obroty a tymczasem podczas uczenia obroty spadały zawsze w tym samym momencie - ok minuty po włączeniu się wentylatora przy obciążeniu i od razu po zapaleniu bez obciążenia). Czy ktoś z Was ma pomysł co może być przyczyną takiego zachowania?

Dodam jeszcze, że każda próba dawała gorszy wynik od poprzedniej. Zaczynam myśleć, że czas jaki dawałem na zresetowanie się kompa był zbyt mały i najzwyczajniej w świecie błędy kumulowały się w komputerze. W związku z tym mam dodatkowe pytanie - czy jeżeli odłączę beterię na dobę czy dwie to komputer na pewno mi się wyczyści i będę mógł probować dalej juz na 100% na czystym kompie?

Przepraszam za cały elaborat, jednak chciałem możliwie dokładnie opisać symptomy problemu.
Bardzo proszę o pomoc,
Mel

Witam,

Mam problemy z nauczeniem komputera mojej cari obrotów. Wszystko zaczęło się od tego, że zmuszony byłem wymienić żarówkę lewego migacza, co wiązało się z odłaczeniem baterii. Po podłączeniu akumulatora nie zacząłem procedury uczenia, tylko od razu ruszyłem. Zaczęły się standardowe problemy (gaśniecie na 400 RPM), więc poczytałem o uczeniu obrotów i następnego dnia wziąłem się do pracy. Przez ponad 2 godziny osiągnąłem dokładnie nic. No przesadzam - nauczyłem kompa granicznych ustawień szyb...

Każdorazowo, a prób było ok 6, postępowałem następująco: Odłączałem baterię, czekałem kilka minut (coś między 5 a 7, może za mało że skasować stare ustawienia???), podłączałem klemy i zaczynałem. Zapalałem zawsze bez dotykania gazu. Zacząłem od metody uczenia przy pełnym obciążeniu (podana tu: http://www.mitsubishi-gra...nie+obrot%F3w). Załączyłem halogeny, długie, awaryjne i czekałem na włączenie się wentylatora chlodnicy (klimy nie chciałem załączać, gdyż zagłuszała wspomniany wentylator). Komputer zachowywał się poprawnie do momentu włączenia się wentylatora chłodnicy. Z dużą powtarzalnością silnik gasł około minutę po włączeniu się tego wentylatora. Spróbowałem metody bez obciążenia (bez załączania urządzeń zużywających prąd), ale w takim wypadku silnik gasł kilka sekund po zapaleniu. Wszelkie moje próby kończyły się tym, że po przejściu procedury uczenia silnik nie radził sobie z niskimi obrotami (stawały się niestabilne gdy spadały do 400 i silnik gasł).

Zadzwoniłem do ASO z pytaniem co to może być. Usłyszałem, że najprawdopodobniej przepustnica nadaje się do przeczyszczenia. Wydaje mi się jednakże, że zachowanie komputera było zbyt powtarzalne (brudna przepustnica daje rozchwiane obroty a tymczasem podczas uczenia obroty spadały zawsze w tym samym momencie - ok minuty po włączeniu się wentylatora przy obciążeniu i od razu po zapaleniu bez obciążenia). Czy ktoś z Was ma pomysł co może być przyczyną takiego zachowania?

Dodam jeszcze, że każda próba dawała gorszy wynik od poprzedniej. Zaczynam myśleć, że czas jaki dawałem na zresetowanie się kompa był zbyt mały i najzwyczajniej w świecie błędy kumulowały się w komputerze. W związku z tym mam dodatkowe pytanie - czy jeżeli odłączę beterię na dobę czy dwie to komputer na pewno mi się wyczyści i będę mógł probować dalej juz na 100% na czystym kompie?

Przepraszam za cały elaborat, jednak chciałem możliwie dokładnie opisać symptomy problemu.
Bardzo proszę o pomoc,
Mel

[leser]

Popełniłeś mały błąd, jest bardzo gorąco, a programowanie się powinno zaczynać od chłodnego silnika w chłodnym otoczeniu. Gdy programujesz juz na ciepłym czasami moga wychodzic takie głupotki

Chociaż nie wykluczone, że to rzeczywiście wina przepustnicy.

Polecam zrobić tak:

odinasz klemę od aku na 5 min (wystarczy)
i odpalasz auto po nocy w zimnym garażu albo gdzieś gdzie
bedzie pracował na ssaniu, czekaz aż obroty spadną do ok 750 i sie ustabilizują,
mozesz zgasić, ponownie odpalić i pojeździc w urozmaiconym stylu raz wolno raz na wyższych obrotach

po tym zabiegu powinno byc juz ok,
jak nie to sprawdź przepustnicę

Popełniłeś mały błąd, jest bardzo gorąco, a programowanie się powinno zaczynać od chłodnego silnika w chłodnym otoczeniu. Gdy programujesz juz na ciepłym czasami moga wychodzic takie głupotki

Chociaż nie wykluczone, że to rzeczywiście wina przepustnicy.

Polecam zrobić tak:

odinasz klemę od aku na 5 min (wystarczy)
i odpalasz auto po nocy w zimnym garażu albo gdzieś gdzie
bedzie pracował na ssaniu, czekaz aż obroty spadną do ok 750 i sie ustabilizują,
mozesz zgasić, ponownie odpalić i pojeździc w urozmaiconym stylu raz wolno raz na wyższych obrotach

po tym zabiegu powinno byc juz ok,
jak nie to sprawdź przepustnicę

[wit]

Nie wiem po co odłączałeś klemę do wymiany żarówki ,prościej odkręcić kierunkowskaz(jedna śrubka)i po sprawie.

Nie wiem po co odłączałeś klemę do wymiany żarówki ,prościej odkręcić kierunkowskaz(jedna śrubka)i po sprawie.

[saphire]

Teraz to najlepiej zrobić od razu czyszczenie przepustnicy i potem dać się nauczyć auto obrotów.