Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[dr_mateusz]

Po pierwsze jeszcze raz witam wszystkich na forum.
Od roku posiadam prawo jazdy i od tego czasu rozglądałem się za własnymi czterema kółkami. Jestem pasjonatem Daihatsu Charade GTti (moderator forum charade.pl), ale szukałem charady z silnikiem g102 1.3, która jest najlepszym wyborem. Nic nie znalazłem w swoim rejonie. Szukałem też golfa 2, ale nie znalazłem egzemplarza o prostych podłużnicach. I tak natknąłem się w kwietniu tego roku na colta, jednakże nie miałem czasu jechać go oglądać. Zaraz po maturach zagadałem do właściciela, który jak się okazało colta nie sprzedał. Po rozmowie umówiłem się na oglądanie(zdjęcia miałem z kwietnia). Przyjechałem na miejsce a tam zastałem inne auto, kurde jaki byłem wkurzony jak zobaczyłem auto malowane sprayem(wszystko oprócz błotników maski i dachu). No ale po chwili wziałem się za oglądanie. Autko mi się spodobało chociaż miało parę mankamentów(zapach papierosów, którego nie cierpię).
Po oglądnięciu ustaliłem cenę z właścicielem i wybrałem sie na jazdę próbna. Niestety zawieszenie z tyłu było głośne i z przodu tez coś stukało. Sprzęgło też nadawało się do wymiany, do tego ciekło pod miską olejową.
Po przemyśleniu jednak zdecydowałem się na zakup.
Coś o aucie:
- amortyzatory i sprężyny trzymają,
- sprzęgło do wymiany,
- do zrobienie uszczelnienie miski olejowej,
- rozrząd do wymiany i standardowo filtry i oleje
- rdza na progach(nie jest strasznie ale trzeba powstawiać miejscami),
- rdza na błotnikach i tam w nadkolu co jest łączenie błotnika z progiem z tyłu blacha po dotknięciu wypadła.
Auto kupiłem w swoim mieście więc przynajmniej tablice mi zostały.

Po przyjechaniu autem do domu rozpocząłem od demontażu, wyciągnąłem środek z wykładziną(podłoga cała nie łatana i bez rdzy). Pojawił się problem z mokrą wykładziną z przodu(zatkane odpływy na dole błotników przez błoto i dlatego podrdzewiał próg i błotnik w tym miejscu).
Jak pisałem podłoga cała więc tylko w dwóch miejscach podmalowałem podkładem kilka warstw.
Wyprałem wykładzinę umyłem środek i tapicerkę przez co auto wygląda dużo lepiej.
Już mam kupione części tj kompletny rozrząd, kompletne sprzęgło nipparts, olej filtry uszczelniacze wału i wałka rozrządu, manszeta przegubu zewnętrznego. Pracę rozpoczynam w przyszłym tygodniu.
Oto zdjęcie po umyciu i napastowaniu:



Dodam, że auto ma silnik 1.3 na gaźniku sterowanym elektronicznie przez Ecu, sonda lambda. Rocznik 1990 kolor czerwony. Opis jest szczery i jest wszystko to co widać w aucie.
Mogę się pochwalić, że zrobiłem już wycieraczki i przy otwieraniu maska nie wadzi o wycieraczki.
Pozdrawiam.

Po pierwsze jeszcze raz witam wszystkich na forum.
Od roku posiadam prawo jazdy i od tego czasu rozglądałem się za własnymi czterema kółkami. Jestem pasjonatem Daihatsu Charade GTti (moderator forum charade.pl), ale szukałem charady z silnikiem g102 1.3, która jest najlepszym wyborem. Nic nie znalazłem w swoim rejonie. Szukałem też golfa 2, ale nie znalazłem egzemplarza o prostych podłużnicach. I tak natknąłem się w kwietniu tego roku na colta, jednakże nie miałem czasu jechać go oglądać. Zaraz po maturach zagadałem do właściciela, który jak się okazało colta nie sprzedał. Po rozmowie umówiłem się na oglądanie(zdjęcia miałem z kwietnia). Przyjechałem na miejsce a tam zastałem inne auto, kurde jaki byłem wkurzony jak zobaczyłem auto malowane sprayem(wszystko oprócz błotników maski i dachu). No ale po chwili wziałem się za oglądanie. Autko mi się spodobało chociaż miało parę mankamentów(zapach papierosów, którego nie cierpię).
Po oglądnięciu ustaliłem cenę z właścicielem i wybrałem sie na jazdę próbna. Niestety zawieszenie z tyłu było głośne i z przodu tez coś stukało. Sprzęgło też nadawało się do wymiany, do tego ciekło pod miską olejową.
Po przemyśleniu jednak zdecydowałem się na zakup.
Coś o aucie:
- amortyzatory i sprężyny trzymają,
- sprzęgło do wymiany,
- do zrobienie uszczelnienie miski olejowej,
- rozrząd do wymiany i standardowo filtry i oleje
- rdza na progach(nie jest strasznie ale trzeba powstawiać miejscami),
- rdza na błotnikach i tam w nadkolu co jest łączenie błotnika z progiem z tyłu blacha po dotknięciu wypadła.
Auto kupiłem w swoim mieście więc przynajmniej tablice mi zostały.

Po przyjechaniu autem do domu rozpocząłem od demontażu, wyciągnąłem środek z wykładziną(podłoga cała nie łatana i bez rdzy). Pojawił się problem z mokrą wykładziną z przodu(zatkane odpływy na dole błotników przez błoto i dlatego podrdzewiał próg i błotnik w tym miejscu).
Jak pisałem podłoga cała więc tylko w dwóch miejscach podmalowałem podkładem kilka warstw.
Wyprałem wykładzinę umyłem środek i tapicerkę przez co auto wygląda dużo lepiej.
Już mam kupione części tj kompletny rozrząd, kompletne sprzęgło nipparts, olej filtry uszczelniacze wału i wałka rozrządu, manszeta przegubu zewnętrznego. Pracę rozpoczynam w przyszłym tygodniu.
Oto zdjęcie po umyciu i napastowaniu:



Dodam, że auto ma silnik 1.3 na gaźniku sterowanym elektronicznie przez Ecu, sonda lambda. Rocznik 1990 kolor czerwony. Opis jest szczery i jest wszystko to co widać w aucie.
Mogę się pochwalić, że zrobiłem już wycieraczki i przy otwieraniu maska nie wadzi o wycieraczki.
Pozdrawiam.

[docencik87]

Jeżeli potrzebujesz to posiadam reperaturki tylnych błotników. Napewno się jakoś dogadamy.

A w ogóle bardzo wdzięczny samochodzik . Mam już drugiego takiego i na nic innego nie zamienię

[Hubeeert]

dr_mateusz, rakieta to to nie jest ale oby służył.
Swoją drogą jest na autoscout.pl GTi C58A 1800 EURO

[Hugo]

Ładnie się prezentuje. Miałem takiego i jest to trwałe autko.

[Hubeeert]

[dr_mateusz]

Hugo wiem, że nie ma uszczelki miski olejowej silikon leży już w pudełko bo wszystko w jap-auto zamówiłem. A co do reperaturek na razie z tyłu w tych miejscach rdzy strasznej nie ma. Pierwsze muszę zrobić silnik i progi.
A co do dynamiki to ze ślizgającym sprzęgłem jest kiepsko. Mam nadzieje, że się odpłaci autko spalaniem, bo jak na razie zrobiłem tylko 250km. A co do zdjęcia to na nim lepiej wygląda, niż w realu taka smutna prawda. A co do prac będę na bieżąco opisywał, jak i net zacznie lepiej chodzić, czyli jak wystawie antenę na pole z pokoju.
A zapomniałem dodać na zdjęciu autko po myciu i pastowaniu pełnym.

Hugo wiem, że nie ma uszczelki miski olejowej silikon leży już w pudełko bo wszystko w jap-auto zamówiłem. A co do reperaturek na razie z tyłu w tych miejscach rdzy strasznej nie ma. Pierwsze muszę zrobić silnik i progi.
A co do dynamiki to ze ślizgającym sprzęgłem jest kiepsko. Mam nadzieje, że się odpłaci autko spalaniem, bo jak na razie zrobiłem tylko 250km. A co do zdjęcia to na nim lepiej wygląda, niż w realu taka smutna prawda. A co do prac będę na bieżąco opisywał, jak i net zacznie lepiej chodzić, czyli jak wystawie antenę na pole z pokoju.
A zapomniałem dodać na zdjęciu autko po myciu i pastowaniu pełnym.

[docencik87]

Wiem z własnego doświadczenia. Jedna zima i od maluteńkiego ogniska rdzy zjdło mi cały błotnik. Ale w razie czego wal . mam też licznik z obrotomierzem . Za całość 150

[dr_mateusz]

[Hubeeert]

docencik87, za licznik ode mnie na Zlocie w Strykowie człowiek, którego widziałem pierwszy raz w życiu zapłacił 25zł.

To po pierwsze, ale to tylko taka luźna uwaga odnośnie cen. Masz oczywiście prawo sprzedawać za ile chcesz.

Za zamieszczanie tu ofert sprzedaży powinieneś dostać ostrzeżenie. Tym razem potraktuj je jako ostrzeżenie przed ostrzeżeniem.
Kolejny raz będzie na czerwono.

[dr_mateusz]

[dr_mateusz]

Mogę się pochwalić w tamtym tygodniu zostało wymienione kompletne sprzęgło (chociaż docisk do jazdy jeszcze na długo i fabryczny mitsubishi).
Wymieniona została manszeta na przegubie zewnetrznym prawym.
Filtr oleju i olej silnikowy na razie na lotos mineralny, ale chyba szybko zmienię na coś normalnego.
Został wymieniony olej w skrzyni biegów na carlube półsyntetyczny.
Została uszczelniona miska olejowa.

Przede mną kolejne plany czyli wymiana rozrządu, regulacja zaworów i usunięcie stuków w zawieszeniu.
Zdjęcia z prac wkleję wieczorem.

Mogę się pochwalić w tamtym tygodniu zostało wymienione kompletne sprzęgło (chociaż docisk do jazdy jeszcze na długo i fabryczny mitsubishi).
Wymieniona została manszeta na przegubie zewnetrznym prawym.
Filtr oleju i olej silnikowy na razie na lotos mineralny, ale chyba szybko zmienię na coś normalnego.
Został wymieniony olej w skrzyni biegów na carlube półsyntetyczny.
Została uszczelniona miska olejowa.

Przede mną kolejne plany czyli wymiana rozrządu, regulacja zaworów i usunięcie stuków w zawieszeniu.
Zdjęcia z prac wkleję wieczorem.

[mkm]

Z tego wynika, ze dociski w tym modelu ciezko zajechac... U mnie to samo. Lozysko, tarcza szrot, docisk i kolo zamachowe bez sladow zuzycia...

[dr_mateusz]

Oto foty:
1. Wysokojakościowa podpórka pod tarcze hamulcową:


2. Tak wygląda mój kanał, a raczej jego brak:


3. Po wyjęciu przegubu wewnętrznego:


4. Jeszcze skrzynia na silniku:


5. Półoś z przegubami i część narzędzi:


6. Tarcza sprzęgła i docisk wymontowane:


7. Skrzynia gotowa do wyczyszczenia:


8. Koło zamachowe moim zdaniem w super stanie:


Na razie zdjęć tyle.

Oto foty:
1. Wysokojakościowa podpórka pod tarcze hamulcową:


2. Tak wygląda mój kanał, a raczej jego brak:


3. Po wyjęciu przegubu wewnętrznego:


4. Jeszcze skrzynia na silniku:


5. Półoś z przegubami i część narzędzi:


6. Tarcza sprzęgła i docisk wymontowane:


7. Skrzynia gotowa do wyczyszczenia:


8. Koło zamachowe moim zdaniem w super stanie:


Na razie zdjęć tyle.

[dr_mateusz]

Uzupełniam historię. Do wtorku colt pracował bezproblemowo i tak gdy wracałem z miasta przerwał mi raz ale dojechałem do domu bezproblemowo. Gdy odpaliłem później ujechałem 100 metrów i zgasł. I tak palił i gasł gdy już w ogóle nie odpalił.
Przyprowadziłem go do garażu i zacząłem sprawdzanie pierwsze świece iska jest więc to nie elektryka, więc padło na brak paliwa. Zacząłem od filtra paliwo jest na wlocie z baku(przepchnąłem paliwo do baku podpinając wężyk do filtr i dmuchnąłem, żeby sprawdzić czy jest drożny. Później sprawdziłem czy pompa pompuje i też oki. Więc myślę podpinam i spróbuje odpalić i na tyk zapalił(jak zawsze ;d ). Za cały problem odpowiadał zatkany filtr paliwa, który dzisiaj odebrałem i wymieniłem(nigdzie w Krośnie na stanie nie mieli).
Dalsze prace czekają - rozrząd i uszczelniacze dalej leżą w pudełku.

Uzupełniam historię. Do wtorku colt pracował bezproblemowo i tak gdy wracałem z miasta przerwał mi raz ale dojechałem do domu bezproblemowo. Gdy odpaliłem później ujechałem 100 metrów i zgasł. I tak palił i gasł gdy już w ogóle nie odpalił.
Przyprowadziłem go do garażu i zacząłem sprawdzanie pierwsze świece iska jest więc to nie elektryka, więc padło na brak paliwa. Zacząłem od filtra paliwo jest na wlocie z baku(przepchnąłem paliwo do baku podpinając wężyk do filtr i dmuchnąłem, żeby sprawdzić czy jest drożny. Później sprawdziłem czy pompa pompuje i też oki. Więc myślę podpinam i spróbuje odpalić i na tyk zapalił(jak zawsze ;d ). Za cały problem odpowiadał zatkany filtr paliwa, który dzisiaj odebrałem i wymieniłem(nigdzie w Krośnie na stanie nie mieli).
Dalsze prace czekają - rozrząd i uszczelniacze dalej leżą w pudełku.

[dr_mateusz]

Zdjęcie środka:


I zdjęcie z zewnątrz:


W aucie zakonserwowałem progi i został położony nowy lakier do listwy drzwi i błotnik z tyłu z lewej strony.

Autko w ten wtorek zostało sprzedane, z powodu wyjazdu na studia do krk. Mam nadzieje, że następne moje auto też będzie mitsu.

Zdjęcie środka:


I zdjęcie z zewnątrz:


W aucie zakonserwowałem progi i został położony nowy lakier do listwy drzwi i błotnik z tyłu z lewej strony.

Autko w ten wtorek zostało sprzedane, z powodu wyjazdu na studia do krk. Mam nadzieje, że następne moje auto też będzie mitsu.