Przy skrecaniu kol piszcza hamulce |
Autor |
Wiadomość |
Matejko
Mitsumaniak Macho Paczo

Auto: IS220D
Kraj/Country: Australia
Pomógł: 146 razy Dołączył: 04 Kwi 2005 Posty: 7054 Skąd: Calish4nia
|
Wysłany: 13-10-2007, 13:51 Przy skrecaniu kol piszcza hamulce
|
|
|
Mam taki problem, wystarczy ze lekko rusze kierownice w prawo/lewo podczas jazdy a zaczynaja piszczec hamulce(czyli lekko rusza klocki - tloczek), stan zaciskow ok, wszystko nasmarowane, wymienione, plyn swiezy, weze sa zamocowane(nie lataja luzno tak zeby np sie gdzies zaciagaly przy skrecaniu i lekko hamowaly), jakies pomysly ?? |
_________________ Mateusz <Matejko>
Nissan Juke
Mazda 2
Lexus IS220D
Calish4nia
dużo jeżdże i lubię jeździć, ale jak jeżdżę po autostradach, to czasami zdarza się, że widze takich wariatów co zapieprzaja, aż głowa puchnie... ledwo co ich wyprzedzam |
|
|
|
 |
leser [Usunięty]
|
Wysłany: 15-10-2007, 18:32 Re: Przy skrecaniu kol piszcza hamulce
|
|
|
Matejko napisał/a: | (nie lataja luzno tak zeby np sie gdzies zaciagaly przy skrecaniu i lekko hamowaly) |
może właśnie za ciasno masz klocki w szczękach
ja swoje piłowałem pilnikiem żeby swobodnie się przemieszczały po prowadnicy.
Jeden tłoczek był lekko zastany jak kupiłem auto, rozruszałem go,
podpiłowałem klocki i piszczenie na zakrętach ustało. |
|
|
|
 |
Matejko
Mitsumaniak Macho Paczo

Auto: IS220D
Kraj/Country: Australia
Pomógł: 146 razy Dołączył: 04 Kwi 2005 Posty: 7054 Skąd: Calish4nia
|
Wysłany: 15-10-2007, 20:55
|
|
|
no tak ale czemu gdy jade prosto jest cisza, a jak skrecam to tak jakby lekko sie tlok zaciskal i dociskal przez co tra krawedzia i piszcza |
_________________ Mateusz <Matejko>
Nissan Juke
Mazda 2
Lexus IS220D
Calish4nia
dużo jeżdże i lubię jeździć, ale jak jeżdżę po autostradach, to czasami zdarza się, że widze takich wariatów co zapieprzaja, aż głowa puchnie... ledwo co ich wyprzedzam |
|
|
|
 |
teddybar [Usunięty]
|
Wysłany: 15-11-2007, 17:11
|
|
|
U mnie się tak działo, jak się klocki konczyły. Piszczał metalowy ogranicznik przy klockach o tarcze i tylko jak lekko skręciłem koła. Ale piszesz, że wszystko wymienione, więc to pewnie coś innego... |
|
|
|
 |
jacek11
Mitsumaniak Yatsu~eku
Auto: EA2W Żółwik, Outlander CW8W
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 122 razy Dołączył: 07 Lis 2007 Posty: 11137 Skąd: Radomsko
|
Wysłany: 17-11-2007, 22:05
|
|
|
A czy jak delikatnie chamujesz mając koła na wprost jest taki sam pisk? |
_________________
 |
|
|
|
 |
czekoladka_1981
Mitsumaniak

Auto: EA5W 2,5V6 '98
Kraj/Country: Polska
Pomogła: 150 razy Dołączyła: 07 Maj 2007 Posty: 3375 Skąd: wrocław
|
Wysłany: 18-11-2007, 12:43
|
|
|
Piski hamulców to wynik drgań, jakie powstają w kole. Pierwsza to niewłaściwy dobór materiałów, z których wykonane są bębny i szczęki, albo tarcze i klocki. Nie wpływa to jednak na długość drogi hamowania. Trzeba w takim przypadku po prostu poczekać, zużyć szczęki lub klocki które mamy, a następne kupić dopasowane.
Czasem piszczenie jest wynikiem zanieczyszczeń (woda, kurz, oleje), które dostały się między dwa pracujące elementy. Jeżeli potrafimy rozebrać koło, możemy temu łatwo zapobiec, przecierając bębny i szczęki papierem ściernym. Można też kupić w sklepach specjalny, zapobiegający piszczeniu spray, którym spryskuje się hamulce od wewnątrz.
Większość kierowców nie rozróżnia piszczenia hamulców od głośnego tarcia układu hamowania. To ostatnie jest efektem zużycia okładzin lub innych uszkodzeń i lekceważenie go jest niebezpieczne. |
_________________
Piszę poprawnie po polsku.
pozdrawiam
Renata
EA5W

 |
|
|
|
 |
leser [Usunięty]
|
Wysłany: 20-06-2008, 08:05
|
|
|
Witam ostatnio zrobiło mi sie coś podobnego w prawym kole,
(w lewym jak pisałem wyzej tłoczek był zastany)
gdy skręcam kierownicę w lewo,
to słychac bardzo głośne obcieranie jakby blachy
im mocniej skręce tym głośniej słychać podczas jazdy.
rozebrałem szczękę, tłoczek pracuje idealnie,
klocki jeszcze grube i swobodnie pracują, nie klinują się,
jakieś pomysły ? |
|
|
|
 |
dudus-25 [Usunięty]
|
Wysłany: 20-06-2008, 23:18
|
|
|
możesz sprawdzic czy tarcze kotwiczne nie sa za bardzo przygiete do tarcz hamulcowych
oprucz tego mozesz wyczyscic jazma papierem sciernym i lekko nasmarowac jazma tam gdzie klocek stalowa czecia opiera sie o jazmo oprucz tego nasmaruj prowadnice smarem midziowym jezeli bedzie piszczalo dalej wymien zestaw montarzowy klocków hamulcowych gdyz stare mogły sie wypracowac lub nie załozono ich podczas ostatniej wymiany klocków.
Oczywiscie klocki moga piszczec z powodu swojego skladu(sa za twarde do tarcz) na to nic nie poradzisz prucz wymiany w/w |
|
|
|
 |
gondoljerzy [Usunięty]
|
Wysłany: 23-06-2008, 20:13
|
|
|
Miałem kiedyś podobny problem w fordzie escorcie. Przy skrętach popiskiwało lub chrobotało w okrutnie nieprzyjemny sposób. Tarcze i klocki były już dość mocno zużyte, chociaż jeszcze w normie. Pomogło powymienianie klocków miejscami. |
|
|
|
 |
Mazik [Usunięty]
|
Wysłany: 26-06-2008, 12:39
|
|
|
a lozyska dobre?
na piszczenie moze pomoc pasta specjalna do hamulcow |
|
|
|
 |
abbadona [Usunięty]
|
Wysłany: 26-06-2008, 18:09
|
|
|
Jakiś czas temu u mnie w Colcie były identyczne objawy. W pewnym momencie piszczało nawet przy jeździe prosto. Okazało się, że obluzowana była blaszka trzymająca klocek i w pewnych momentach wysuwała się i tarła o tarczę. Wyjęcie jej i podgięcie tak aby ciasno siedziała załatwiło problem.
Ostatnio natomiast po wymianie kompletu tarcz i klocków tez delikatnie coś mi popiskiwało przy hamowaniu. Okazało się, że to znowu ta blaszka. Po dogięciu jest cisza.
Obstawiam więc na którąś z tych blaszek. W Colcie jest ich po dwie na każdy klocek więc razem osiem, a z tego co mi się wydaje w Carismie są takie same lub bardzo podobne hamulce więc zabieg taki może pomóc. |
|
|
|
 |
axg [Usunięty]
|
Wysłany: 27-06-2008, 22:40
|
|
|
witam
Sprawdz prowadnice zacisku czy nie sa np. krzywe , dodatkowo prowadnice maja oznaczenia L i G (albo OMEGA nie pamietam) , dodatkowo ta z G ma dodatkowa gumke. Na zacisku tez sa takie same symbole i prowadnice powinny pracowac w miejscach zgodnie z oznaczeniami na zacisku. Oznaczenia opisalem dla zaciskow AKEBONO w Galancie EA2. |
|
|
|
 |
Matejko
Mitsumaniak Macho Paczo

Auto: IS220D
Kraj/Country: Australia
Pomógł: 146 razy Dołączył: 04 Kwi 2005 Posty: 7054 Skąd: Calish4nia
|
Wysłany: 28-06-2008, 01:13
|
|
|
u mnie po wymianie tarcz i klockow plus okladziny tyl, porzadny smar itp. przestalo - obstawiam ze wczesniej uzyty smar niby do tloczkow nie byl do tloczkow, poniewaz jakby to powiedziec zwazyl sie czy cos i byly tylko poprzytapiane gluty na tloczku |
_________________ Mateusz <Matejko>
Nissan Juke
Mazda 2
Lexus IS220D
Calish4nia
dużo jeżdże i lubię jeździć, ale jak jeżdżę po autostradach, to czasami zdarza się, że widze takich wariatów co zapieprzaja, aż głowa puchnie... ledwo co ich wyprzedzam |
|
|
|
 |
cuuube [Usunięty]
|
Wysłany: 28-06-2008, 02:28
|
|
|
u mnie rzęźiło to cudo z przodu ...dzis odezwalo sie cos z tylu przy tarczy obstawiam podobne 'cuś' |
|
|
|
 |
Matejko
Mitsumaniak Macho Paczo

Auto: IS220D
Kraj/Country: Australia
Pomógł: 146 razy Dołączył: 04 Kwi 2005 Posty: 7054 Skąd: Calish4nia
|
Wysłany: 28-06-2008, 10:12
|
|
|
w cari na przedzie nie ma tych blaszek |
_________________ Mateusz <Matejko>
Nissan Juke
Mazda 2
Lexus IS220D
Calish4nia
dużo jeżdże i lubię jeździć, ale jak jeżdżę po autostradach, to czasami zdarza się, że widze takich wariatów co zapieprzaja, aż głowa puchnie... ledwo co ich wyprzedzam |
|
|
|
 |
|