Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
[Cari 1.8 GDI] Klekocze w skrzyni biegów
Autor Wiadomość
byczeks
[Usunięty]

Wysłany: 08-07-2008, 19:53   [Cari 1.8 GDI] Klekocze w skrzyni biegów

Objaw jest następujący:
Na postoju słychać jak coś klekocze pod maską. Można porównać do klekoczącego starego diesla. Prawdopodobnie nie są to popychacze. Odgłos wydobywa się z okolicy skrzyni biegów. Klekotanie całkowicie zanika po naciśnięciu pedału sprzęgła. Jaka według Was jest diagnoza usterki i ile by ewentualnie mogło kosztować jej wyeliminowanie?
Aha - jak dodaję gazu to również to klekotanie jakby cichło.
 
 
orzech
[Usunięty]

Wysłany: 08-07-2008, 20:26   

odpowietrz sobie uklad wspomagania sprzegla-----opis znajdziesz na forum,i po klopocie (sprawdz jeszcze czy aby masz plyn w zbiorniczku wsp.. sprzegla)

[ Dodano: 08-07-2008, 20:28 ]
http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=11570 11 na zdieciu
 
 
byczeks
[Usunięty]

Wysłany: 09-07-2008, 09:06   

A jakie są objawy zapowietrzonego układu wspomagania sprzęgła? U mnnie sprzęgło samo w sobie pracuje bez zarzutu, chodzi lekko, bierze dobrze, nie ślizga się, nic nie zgrzyta. Nie znam się na tym, ale mi to wygląda jakby tam w skrzyni coś klekotało, a klekotanie ustępuje po naciśnięciu pedału sprzęgła. Pytałem znajomego mechanika, to powiedział że może jakieś łożysko. :(
 
 
TESTER 
Forumowicz


Auto: Mitsubishi Carisma 1.8GDI 1998
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 7 razy
Dołączył: 09 Wrz 2007
Posty: 224
Skąd: Dęblin
Wysłany: 09-07-2008, 10:43   

Mam to samo i jestem po kompletnej zmianie sprzęgła może to być wadliwa tarcza lub łożysko ale najprawdopodobniej to sypiące się łożyska lub co najmniej jedno w skrzyni biegów a nie sprzęgło. Spotkałem się z czymś takim w praktyce a i na forum gdzieś takie zjawisko było opisywane. U mnie wszystko, poza klekotaniem, jest ok. biegi wchodzą gładko sprzęgło działa więc na razie próbowałem podnieść obroty bo przy 900 tergo nie słychać ale niestety pomimo wszelakich zabiegów z przepustnicą i silniczkiem krokowym nie udało mi się to. Przy wyłączonych światłach obroty są na poziomie 900 i jest ok. ale po załączeniu świateł obroty spadają i słychać kołatanie. Przy podobnych objawach w innym GDI mechanik wymienił właśnie jakieś łożyska w skrzyni właśnie i wszystko wróciło do normy.
_________________

Ostatnio zmieniony przez TESTER 27-11-2009, 08:21, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
byczeks
[Usunięty]

Wysłany: 09-07-2008, 10:59   

No właśnie - też obstawiałbym na to łożysko w skrzyni biegów. Objawy praktycznie takie same jak u Ciebie @TESTER. I teraz mam pytanie - czym grozi jazda z takim łożyskiem w skrzyni biegów i jak długo można z tym jeździć bez obaw? Czy objawy będą się jakoś stopniowo nasilać i coraz bardziej rzegotać, czy pewnego razu samochód poprostu stanie i będzie nie do jazdy. Chciałbym uniknąć takiej sytuacji że będę musiał dzwonić pewnego razu po pomoc drogową w najbardziej nieoczekiwanym momencie? Czy zmiana oleju w skrzyni coś pomoże (przedłuży żywotność) czy raczej szkoda na to pieniędzy? Wolałbym odwlec naprawę, bo to napewno niemały koszt, a z pieniędzmi u mnie ostatnio krucho :-( Poradźcie coś!
 
 
Chemik
[Usunięty]

Wysłany: 09-07-2008, 11:18   

Mam to samo co kolege TESTER, również pow kompletnej wymianie.

Mechanik u którego wymieniałem sprzęgło stwierdził że skrzynia się sypie, gwałtu rety trzeba wymieniać, rozbierać bo będzie masakra.

Radomski mechanik o dobrej renomie, specjalizujący się w skrzyniach stwierdził, że to jakieś luzy na wałku, nie ma sensu tego ruszać bo z jego doświadczenia wynika że może mi wymienić pół skrzyni, zapłacę kupę kasy a efektu i tak moze nie być.

Warszwski bóg w dziedzinie Mitsu Pan T&W stwierdził, że nie ma się czym przejmować - jest to kwestia sprzęgła, które zmieniło rozkłąd sił, naprężenia w skrzyni itp...


Dodam, że na takim klekocie przejechałem już ok. 2 500 km na trasie Warszawa-Radom-Wiedeń-Klagenfurt-Wiedeń-Bratysawa-Warszawa-Radom-Warszawa i żadnych zmian na gorsze nie zauważyłem.

To nie moze być przypadek, że te problemy powiają się po wymianie sprzęgła, właśnie tam musi leżeć problem.
 
 
arekp 
Mitsumaniak


Auto: inny
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 21 razy
Dołączył: 16 Maj 2005
Posty: 2784
Skąd: jestem z miasta
Wysłany: 09-07-2008, 11:39   

byczeks napisał/a:
No właśnie - też obstawiałbym na to łożysko w skrzyni biegów. Objawy praktycznie takie same jak u Ciebie @TESTER. I teraz mam pytanie - czym grozi jazda z takim łożyskiem w skrzyni biegów i jak długo można z tym jeździć bez obaw? Czy objawy będą się jakoś stopniowo nasilać i coraz bardziej rzegotać, czy pewnego razu samochód poprostu stanie i będzie nie do jazdy. Chciałbym uniknąć takiej sytuacji że będę musiał dzwonić pewnego razu po pomoc drogową w najbardziej nieoczekiwanym momencie? Czy zmiana oleju w skrzyni coś pomoże (przedłuży żywotność) czy raczej szkoda na to pieniędzy? Wolałbym odwlec naprawę, bo to napewno niemały koszt, a z pieniędzmi u mnie ostatnio krucho :-( Poradźcie coś!


U mnie klekotanie bylo slychac przez ~10kkm, myslalem ze to z powodu zbyt niskich obrotow. Pewnego dnia jade sobie spokojnie, prosta droga, predkoscia ~40-50km/h i auto zaczyna szarpac (przenosi sie na lewarek zmiany biegow), na kazdym biegu to samo. Udalo mi sie dojechac do warsztatu (najpierw po skontrolowaniu na parkingu obok czy to nie jest cos z kolami/zawieszeniem z przodu.

Diagnoza: posypala sie skrzynia.

Jestem juz po naprawie, u mnie szczesliwie skonczylo sie na jednym posypanym lozysku a drugim wymienionym bo piszczalo juz od dawna (~20-25kkm). Koszty:

- 320 zl za lozyska
- 400 zl za wyciagniecie skrzyni
- 200 zl za robote przy skrzyni

do tego doszly koszty uszczelniaczy, oleju do skrzyni, sprzegla (bo wymienialem przy tej okazji).

Teraz autko jezdzi jak w bajce :D
_________________
odszkodowania.pl serwis z bezpłatną wiedzą i poradami w zakresie samodzielnego uzyskania odszkodowania
 
 
JackD
[Usunięty]

Wysłany: 09-07-2008, 12:30   

No niestety, odgłosy ze skrzyni na jałowym biegu to łożysko podporowe /wyjścia/ wałka sprzęgłowego ze skrzyni biegów. Każda szanująca się firma to łozysko robi w nietypowych wymiarach, żeby nie zakładać podróby. ?jest ono najbardziej obciązone/ Pozostałe łozyska nazwijmy je potocznie kulkowe, lub stożkowe/ powinno sie wymienić równoczesnie z tym podporowym na wyjściu.
Wiadomo koszty wyciągnięcia, rozebrania, oleju, uszczelniaczy są i tak poniesione dlatego radzę wymienić wszystkie łozyska oprócz igiełkowych, /czyli stożkowe i kulkowe/
Oprócz tego jednego łozyska pozostałe są do kupienia w typowych wymiarach i tutaj mozna zaoszczedzić, tylko nie przesadzać z ta oszczędnością/mozna kupić łozyska SKF np.
POzdrawiam.
Ten radomski mechanik to chyba ma za dużo pracy i olewa a warszwski bóg, to już przeszedł samego siebie...
To uczeń 1 klasy zawodówki juz wie , że jak wciska sprzęgło i cichną odgłosy to łozysko skrzyni biegów się sypie,
Grozi to w najgorszym wypadku rozsypaniem sie łozyska i "bebechy" łożyska sypia się w skrzynię i widomo co sie dzieje.
Ponadto moze dojść do uszkodzenia gniazda łozyska i obudowa do wymiany...
myslę, ze wyczerpałem temat.,.
 
 
turek61 
Mitsumaniak
Zgred :)


Auto: Outlander I Turbo
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 22 razy
Dołączył: 09 Lis 2006
Posty: 1694
Skąd: Szczecin/Police
Wysłany: 09-07-2008, 15:48   

arekp napisał/a:
- 400 zl za wyciagniecie skrzyni
- 200 zl za robote przy skrzyni
:shock:
dobrze że mam kolegę, który leczy moją Cari choć ostatnio ( odpukać ) nie daję mu zarobić na chleb.
 
 
TESTER 
Forumowicz


Auto: Mitsubishi Carisma 1.8GDI 1998
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 7 razy
Dołączył: 09 Wrz 2007
Posty: 224
Skąd: Dęblin
Wysłany: 09-07-2008, 16:20   

Ten koleś z którym rozmawiałem, który miał robioną skrzynię mówił iż kosztowało go to równy 1000 zeta. 400 robota i reszta części. Co do jazdy inny zaufany mechanik wypowiedział się, że spoko można jeździć dopóki sie nie posypie, mam nadzieję, że wcześniej będą jakieś przesłanki mówiące o pogarszającym sie stanie łożysk
_________________

 
 
 
krzysiek_rz
[Usunięty]

Wysłany: 09-07-2008, 16:38   

A może to coś pomoże: http://forum.mitsumaniaki...er=asc&start=15

U mnie po zmianie oleju w skrzyni - z fabrycznego na zbyt gęsty - zaczęły się problemy ze skrzynią, zgrzyty przy włączaniu 2 biegu oraz identyczne stukanie na jałowym jak u autora wątku. Pomogła zmiana oleju na rzadszy. Nie ta skrzynia... :)
 
 
byczeks
[Usunięty]

Wysłany: 09-07-2008, 17:47   

@krzysiek_rz
znalazłem ten temat co podałeś już wcześniej (dzisiaj rano). Już leżą u mnie zakupione 4 banieczki oleju ELF TRANSELF TRX 75W80 i czekają aż znajomy mechanik podjedzie do mnie i wymieni olej w skrzyni. W piątek prawdopodobnie znajdzie dla mnie chwilę i będę miał wymieniony olej. Zobaczymy, czy to coś pomoże.
A tak wogóle to objaw zaczyna się po porządnym rozgrzaniu silnika. Jak jest zimny to pracuje równo (ok. 750 obr.) i nic nie słychać. Dopiero jak przejadę się trochę to się odzywa to rzęzienie.
 
 
krzysiek_rz
[Usunięty]

Wysłany: 09-07-2008, 18:26   

No tak mniej więcej ... najbardziej gdy stanąłem na światłach jakiś kilometr od miejsca gdzie parkuję w nocy. Wywołać objaw można przez zwolnienie pracy silnika - np. włączając nagle duży odbiór mocy elektrycznej - przykładowo ogrzewanie tylnej szyby i światła. Silnik wtedy zwolni i stukanie się nasili. Można wpłynąc na stukanie także stojąc na luzie i nie ruszając sprzęgła zmusić do działania synchronizatory - np. wykonując ruch lewarkiem jakby chciało się włączyć bieg (tylko nie włączać, delikatnie!!!!).
Powodzenia z olejem. Tańsze takie leczenie niż zmienianie skrzyni. W moim GDI, w obu skrzyniach olej miał ogromne znaczenie dla kultury jej pracy.
 
 
arekp 
Mitsumaniak


Auto: inny
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 21 razy
Dołączył: 16 Maj 2005
Posty: 2784
Skąd: jestem z miasta
Wysłany: 09-07-2008, 21:07   

Cena ktora podalem za dwa lozyska, to cena za oryginaly kupione u miskow. Serwis nawet nie proponowal szukania zamiennika - co uwazam za bardzo dobre posuniecie, bo bym sie nie zgodzil na zamiennik.
_________________
odszkodowania.pl serwis z bezpłatną wiedzą i poradami w zakresie samodzielnego uzyskania odszkodowania
 
 
TESTER 
Forumowicz


Auto: Mitsubishi Carisma 1.8GDI 1998
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 7 razy
Dołączył: 09 Wrz 2007
Posty: 224
Skąd: Dęblin
Wysłany: 10-07-2008, 07:50   

[quote="byczeks"]@krzysiek_rz Już leżą u mnie zakupione 4 banieczki oleju ELF TRANSELF TRX 75W80 i czekają

No to kolego bardzo proszę po wymianie i sprawdzeniu co i jak o słów kila na forum jaki jest efekt zastosowanego zabiegu. U mnie faktycznie zaczęło się to dziać po zmianie sprzęgła a przy okazji i wymianie oleju w skrzyni bo tamten był jakiś dziwny właśnie,
Pozdrawiam !
_________________

 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.