Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[Kartagina4]

Witam wszystkich Mitsumaniaków.

Tydzień temu zakupiłem 1.8 GDI z defektem automatycznie wysuwanej anteny:

Mianowicie "zgubiła" pozycje krańcowe. Zarówno gdy wysunie się maksymalnie jak i schowa do pozycji minimalnej silnik nadal pracuje przez około 5-8 sekund a zębatki przeskakują po osławionym już zębatym plastikowym pasie do podnoszenia i chowania anteny wydając głośne dźwięki.

Rozłożyłem to cudo w nadziei że odnajdę jakieś wyłączniki krańcowe ( na rozłożenie silnika nie miałem już czasu), znalazłem tylko mechanizm podnoszący, silnik i płytkę sterującą(?). Silniczek z płytką połączony jest dwoma przewodami.

Wnioskuję że silnik ma zmiennie podawane napięcie(góra-dół) za co całkiem możliwe odpowiada płytka obok. Pytanie więc brzmi co steruje pozycjami krańcowymi i w jaki sposób można je ustawić, bo nie znalazłem żadnych wyłączników. Przyszło mi na myśl że może być to sterowanie czasowe ale nie chcę nic sugerować.

A skoro silnik anteny się wyłącza po 5-8 sek od osiągnięcia pozycji krańcowych to znaczy że albo ma jakieś dodatkowe zabezpieczenie (np. przeciążeniowe), albo... No właśnie, co?

Temat jest nowy, bo przewałkowałem już posty, chyba że coś pominąłem.

Proszę o sugestie bo przestałem już słuchać radia żeby mnie ten dźwięk nie wnerwiał, poza tym pasek zębaty jest w całkiem niezłym stanie i mi go szkoda, zwłaszcza że jak wynika z postów, jest tak trudno dostępny.

[mlun]

Coś napewno z elektryką masz bo jak moja antena sie urwała to też przez kilka sekund silniczek kręcił i przestawał tylko że u mnie nie było żadnego oporu. Daj może do elektryka sprawdził może to pomoże.

[Kartagina4]

Podobno jest mechanizm krańcowy w silniczku zrobię dokumentację przy okazji jak będę z nim walczył.

[Serek]

Tak, tak. Zrób. Sam jestem ciekaw, u mnie objaw identyczny. Niestety wina to uszkodzony bat (spłaszczony) przez co silnik pracuje a antena się nie podnosi.

[mlun]

A nie macie może samego bata na zbyciu do takiej anteny?