Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

wegiel · Wysłany: 19-07-2008, 14:40 **Wyciszenie tyłu- przed liftem**

Mam do Was zapytanie. Lubie te wachacze z tylu auta, swietnie sie prowadzi ale ile bym tych tulejek nie wymienil to i tak puka i stuka, gumy stabilizatora tez dobre. Generalnie nie chce mi sie juz motac z zawiecha.

Chcialbym zapytac czy myslicie ze da sie jakos okleic bagaznik lub nadkola od wnetrza tak aby wytlumic troche te dzwieki? Moze ktos juz to zrobil?
Jest w ogole szansa czy trzeba by cale podwozie jakos wyciszyc np podloge itd?

janusz362 · Wysłany: 20-07-2008, 08:34

niestety u mnie jest to samo i mysle ze wyciszenie to jest niestety problem,no ewentualnie sa na allegro maty do wygłuszenia z jednej strony jest klej przyklejasz jak naklejke koszt to w granicach 50-60 zl na cały tył ale czy to zwienczy sukces?
pozdro

mlun · Wysłany: 20-07-2008, 11:53

To może wymiana lipnych amorków na KYB i ewentualnie sprężyn na nowe pomoże i nie będzie kłopotu. Wiele tematów jest na forum gdzie ludzie nie wiedzą co pukają a poprostu amorki montowane fabrycznie nadają się do ...

janusz362 · Wysłany: 20-07-2008, 15:07

ja wstawiłem amory KYB i niestety nic z tego,jasne ze auto lepiej sie prowadzi i skok amora jest płynniejszy czyli niema takigo dokuczliwego łomotu jak wczesniej na fabrycznych ale pukanie jest i to po mimo wymiany tulejek wachaczy

Matejko · Wysłany: 20-07-2008, 15:39

a wymieniles gumki w gornych mocowaniach amortyzatora ??

wegiel · Wysłany: 20-07-2008, 16:37

jest dokladnie jak pisal janusz362, tez amory wymienilem a to pukanie to raczej nie od amora. fakt jedyna rzecz ktorej nie ruszalem to te gumy od mocowania amora ale nie sadze zeby to bylo przyczyna tego pukania - pewnie z nimi bedzie lagodniej , moze w koncu to zrobie. Oczywiscie na kanale zawiecha sprawdzona sprawdzone i luzow nigdzie nie ma.

wlasnie ciekaw jestem efektu zastosowania tych mat, znalazlem jakies na sieci, tylko nie wiem czy gra warta swieczki

mlun · Wysłany: 20-07-2008, 19:41

Sądzę że nie warta bo i tak będzie słychać to stukanie. Czasem jedna rzecz potrafi nieźle dawać w kość. Ostatnio o dziewczyny w fordzie padł jeden drążek przedni a łomot był jakby cała zawiecha do wymiany a potem błoga cisza. Może to sprawdź też.

phixius · Wysłany: 21-07-2008, 09:47

Podczas wygłuszania drzwi i zakładania CA, zostało mi sporo taśmy Soundala, którą to robiłem i właśnie okleiłem również podłogę bagażnika i nadkola. Różnica jest na pewno.
Tylko że mi po wymianie tulejek nic już nie puka;)

loidd · Wysłany: 21-07-2008, 16:35

100% górne mocowanie amortyzatora do wymiany (gumy) !!!!!!! Przerabiałem to zagadnienie rok temu- typowa bolączka Carismy.

ps Szybko wybijająca sie poducha amortyzatora jest typową przypadłości carismy, rzadko spotykana w innych autach i dlatego wielu mechaników stawiając diagnozę obstawia wszystko tylko nie to.
wiem to z własnego doświadczenia.