 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
Po założeniu akumulatora gaśnie przy próbie ruszenia |
Autor |
Wiadomość |
Poler [Usunięty]
|
Wysłany: 24-07-2008, 15:40 Po założeniu akumulatora gaśnie przy próbie ruszenia
|
|
|
Wyjąłem w swoim Diamante akumulator na 2 dni celem podładowania. Po założeniu elegancko odpalił, przejechałem nawet ze 3 km ale jak zwolniłem i chciałem zaparkować zdechł. Odpalam znowu, wrzucam Drive i znowy dead. Tak ze 3x i w końcu udało się zaparkować. W drugą stronę to samo, wrzucam na R i chcę cofać - gaśnie. Na neutralu działa choć i dzisiaj na światłach w obawie żeby nie zdechł na Drivie przestawiłem na N i też zdechł. Co to może być? Wężyk od podciśnienia sprawdzałem, raz mi się urwał i to było powodem gaśnięcia. Teraz to chyba coś innego. |
|
|
|
 |
lukino [Usunięty]
|
Wysłany: 24-07-2008, 15:51
|
|
|
wyglada tak jak bys nie nauczyl go wolnych obrotow.
.
Poniewaz nie dziala wyszukiwarka po krotce kilka wskazowek:
Zresetuj raz jeszcze komputer - zdjeta klema na jakies 10 minut
Wylacz wszystkie odbiorniki pradu - radio, dmuchawy, swiatla...
Wyprostuj kola.
Odpal silnik i pozostaw na okolo 10-15 minut - nie dodawaj gazu...
ktos kiedys powiedzial zeby tak go potrzymac do pierwszego wlaczenia wiatrakow na chlodnicy. |
|
|
|
 |
Poler [Usunięty]
|
Wysłany: 24-07-2008, 16:00
|
|
|
Dzieki lukino, zrobię to dziś i zdam relację. Podobną sytuację mam z Coltem któremu zabrałem akumulator na godzinkę. Czyli rozumiem, że z Coltem podobnie zadziałać? |
|
|
|
 |
lukino [Usunięty]
|
Wysłany: 24-07-2008, 17:23
|
|
|
z Coltem nie wiem... ale zapewne tez ma komputer i tez musi sie nauczyc wolnych obrotow.
A i zapomnialem napisac zeby po calej tej operacji zgasic silnik. |
|
|
|
 |
Poler [Usunięty]
|
Wysłany: 24-07-2008, 21:36
|
|
|
lukino - wielkie dzięki, stawiam piwo - postąpiłem zgodnie z twoimi wskazówkami i wszystko działa jak należy. Obroty utrzymują się na jednym poziomie, nie gaśnie. Przejechałem właśnie parę kilometrów i zachowuje się poprawnie. Jutro zadziałam podobnie z Coltem. Jeszcze raz szacunek i pozdrowienia. |
|
|
|
 |
Maretzky85
Mitsumaniak Mod Galant E3x

Auto: Galant`88; [4G63T][E39A] VR4
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 67 razy Dołączył: 26 Gru 2006 Posty: 2937 Skąd: warszawa
|
Wysłany: 25-07-2008, 07:45
|
|
|
Z Coltem ta sama historia
Chyba, że czyściłeś przepustnicę czy coś takiego to może się troszeczkę pokomplikować. Ale jeśli tylko aku założyłeś to dokładnie tak samo |
_________________ Zawsze mogę się mylić
"Ż(ona): a co zrobisz ze starym Galantem? (domyślnie - po kupnie rekina)
J(a): będę nim jeździł, gdy rekin pójdzie na złom"
by Krzyżak
-Galant 1.8 Gaźnik 4G37 1988r (złom)
-Galant 2.0 SOHC GLSi, później DOHC GTi 1989r (sprzedany)
-Galant 2.0 16V DOHC GTi, potem GTi T 1991r (Sprzedany)
-Galant 2.0 16V DOHC Dynamic Turbo 1989r (sprzedany)
-Galant 2.0 16V DOHC Turbo VR4 1988r
(Obecny)
-Toyota Corolla 1.3 (Wyjechała do afryki )
- Colt C52A na gaźniku z gazolotem
 |
|
|
|
 |
|
|