Strumienica w cari. |
Autor |
Wiadomość |
Sebancisz [Usunięty]
|
Wysłany: 10-08-2008, 22:00 Strumienica w cari.
|
|
|
Mam dziwny gwizd/szum przy dodawaniu gazu. Szum słychać przy drążku zmiany biegów (idzie od spodu). W tym miejscu mam tylko jedno urządzenie - katalizator. Czy jest możliwe że umierający kat. będzie wydawał właśnie takie dźwięki?
Czy jest sens zamiast kata. włożyć strumienice? Słyszałem o tym wynalazku różne opinie, w jednych samochodach poprawia pracę silnika w innych wręcz przeciwnie. Czy ktoś wsadził strumienice do cari? Jeśli tak to z jakimi efektami? |
|
|
|
 |
stanik
Mitsumaniak

Auto: Volvo S60 2.4i
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 26 razy Dołączył: 15 Lut 2006 Posty: 1248 Skąd: Legionowo k/Wawy
|
Wysłany: 11-08-2008, 09:27
|
|
|
ja mialem strumienice w swojej (taki sam silnik jak u Ciebie). Zalozylem ja bo jak kat mi sie rozlecial (nie bylo zadnych zlych objawow, tylko podczas wymiany tlumika srodkowego, po prostu tak juz pordzewial ze sie rozlecial specialiscie w rekach...). Najpierw mialem wstawiona zwykla rurke. ALe takie rozwiazanie bylo dosyc glosne (zeby jeszcze jakis basowy pomruk, ale tutaj po prostu szedl taki metaliczny rezonans w przedziale obrotow 2000-3300). Na tyle ze mi przeszkadzalo. Wstawienie strumienicy spowodowalo ze jesli chodzi o poziom glosnosci to Cari zaczela chodzic jak fabryczna. jesli chodzi o jakas odczuwalna zmiane mocy to nie zauwazylem nic takiego. Ale ze nie to chcialem osiagnac to zawiedziony nie bylem
Pozdrawiam |
_________________ #0175/KMM
Carisma 1.8 SOHC 115KM GLX (Pb +LPG)
SPRZEDANA 30.08.2007
AB RH+
Canon 350D + KIT 18-55mm + Sigma 18-200 OS + Canon 50mm 1.8 |
|
|
|
 |
saphire
Mitsumaniak daje wędkę nie rybę

Auto: Laguna Coupe GT
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 162 razy Dołączył: 20 Sie 2006 Posty: 6011 Skąd: Przemyśl
|
Wysłany: 11-08-2008, 09:50
|
|
|
Tyle że jak ci na przeglądzie wsadzą rurę z analizatora albo wlezie gość pod auto i zobaczy że nie masz kata albo spaliny sa be to będziesz wstawiał kat |
_________________ Bartek `saphire` Siębab |
|
|
|
 |
Sebancisz [Usunięty]
|
Wysłany: 11-08-2008, 13:22
|
|
|
Strumienica którą znalazłem ma kształt kata. i jak ktoś bardzo nie wnika to się nie dopatrzy, bardziej się boję przeglądu. Jeszcze pomyślę co z tym problemem zrobić. |
|
|
|
 |
saphire
Mitsumaniak daje wędkę nie rybę

Auto: Laguna Coupe GT
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 162 razy Dołączył: 20 Sie 2006 Posty: 6011 Skąd: Przemyśl
|
Wysłany: 11-08-2008, 13:34
|
|
|
Sebancisz napisał/a: | Jeszcze pomyślę co z tym problemem zrobić. |
A co tu myśleć, albo wspawać ori używanego kata z rozbitka lub anglika z małym przebiegiem albo dobrego uniwersalnego (ale nie z tych najtańszych) więc pewnie w jakichś 6 stówkach się zmieścisz. |
_________________ Bartek `saphire` Siębab |
|
|
|
 |
fajter [Usunięty]
|
Wysłany: 11-08-2008, 14:40
|
|
|
A strumienica to jeden z tych fantastycznych wynalazków (jak np. magnetyzery) który rewelacyjnie wpływa na psychikę kierowcy i jednocześnie w żaden odczuwalny sposób na osiągi samochodu |
|
|
|
 |
Sebancisz [Usunięty]
|
Wysłany: 11-08-2008, 17:28
|
|
|
W sumie - tak. Tylko że mi chodzi o zastąpienie katalizatora. Nie nastawiam się na wzrost osiągów. Katalizator to koszt 600zł , wynalazek 110 zł z montażem - tylko czy warto tak oszczędzać? |
|
|
|
 |
mlun
Mitsumaniak Fanatic of GDI

Auto: Carisma 98 GDI LS
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 30 razy Dołączył: 01 Sie 2006 Posty: 2834 Skąd: Otwock
|
Wysłany: 12-08-2008, 13:47
|
|
|
O ilę się nie myle to turek61 kupował jakiś zamiennik tylko do GDI. Wydaje mi się że dał coś 200 z ogonkiem więc może jego się spytaj jak to się sprawuje. Napewno to lesze rozwiązanie niż strumiennica. |
_________________ Carisma 1,8 GDI Honda Accord VII 2.0 |
|
|
|
 |
krzych_o [Usunięty]
|
Wysłany: 13-08-2008, 22:15
|
|
|
Wejdź sobie tutaj http://forum.mitsumaniaki...er=asc&start=15
przerabiałem ten temat niedawno. Warto zainwestować w uniwersalny kat. - przynajmiej nie śmierdzi w kabinie spalinami.
Mam nadzieję, że to ci rozjaśni trochę temat. |
|
|
|
 |
Sebancisz [Usunięty]
|
Wysłany: 14-08-2008, 14:07
|
|
|
Zdecydowałem się jednak na strumienicę, silnik chodzi cicho nie czuć spalinami samochód odzyskał elastyczność, już się nie dusi na niskich obrotach. Przy montażu nie ma ingerencji w układ wydechowy w każdej chwili można to urządzenie wyjąć i wkręcić katalizator. Zobaczymy tylko jakie schody wyjdą na przeglądzie.
Niestety nadal mam dziwny gwizd w przedziale obrotów 2500 - 3000 kiedy dodaję gazu i nie mam pomysłu co to może być. |
|
|
|
 |
mkm
Forumowicz
Auto: Colty
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 187 razy Dołączył: 26 Lut 2008 Posty: 14126 Skąd: Krakow
|
Wysłany: 14-08-2008, 14:17
|
|
|
Sebancisz napisał/a: |
Niestety nadal mam dziwny gwizd w przedziale obrotów 2500 - 3000 kiedy dodaję gazu i nie mam pomysłu co to może być. |
I tak zostanie dopoki nie zalozysz katalizatora. |
|
|
|
 |
Sebancisz [Usunięty]
|
Wysłany: 14-08-2008, 15:27
|
|
|
Ten szum był przed wymianą i jest po wymianie, więc to nie katalizator i nie strumienica jest przyczyną tego dźwięku. Boję się ze to może sprzęgło. |
|
|
|
 |
mlun
Mitsumaniak Fanatic of GDI

Auto: Carisma 98 GDI LS
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 30 razy Dołączył: 01 Sie 2006 Posty: 2834 Skąd: Otwock
|
Wysłany: 15-08-2008, 12:17
|
|
|
Zobacz czy tam gdzie jest łącznik elastyczny wszytsko jest ok. Czy żadna opaska zaciskowa się nie poluzowała, albo czy jeszcze wcześniej nie ma dziury nigdzie. Mi tez coś lekko świszcze i chyba to właśnie tam z okolic wydechu mi się wydaje. |
_________________ Carisma 1,8 GDI Honda Accord VII 2.0 |
|
|
|
 |
Kofi
moderator mitsumaniak Michał

Auto: Galant EA3W
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy Dołączył: 08 Kwi 2005 Posty: 1242 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 15-08-2008, 18:35
|
|
|
Historia mojego wydechu jest następująca
Końcowy tlumik mialem od nowosci i pracował już dość głośno (210 tys przebiegu)
Srodkowy mialem juz raz wymieniany na jakis zamiennik, ale sie znowu posypał i oderwała od niego rura.
Katalizator od nowości.
Elastyczny łącznik kiedyś wymieniałem na używany.
Doszedłem do wniosku, ze wymienię wszystko aby na jakiś czas mieć problem z głowy.
Końcowy i środkowy tłumik ASMEK (chyba taka nazwa, zamiennik orginalu), strumienica zamiast katalizatora i podwójna końcówka wydechu Ultera, która mi wspawali troche za wysoko...tzn tak jak by pod kątem do góry, ale już mi się nie chce tego poprawiać. Po wymianie czulem sie jak bym wsiadl w zupelnie inne auto. Poprawiła się znacząco dynamika i elastyczność. Strumienica natomiast troche brzęczała metalicznie a po 2 tygodniach wydech zaczął głośno pracować przez wypaloną siatkę w łączniku elastycznym, który wymieniłem na nowy. Wydech znowu pracował cicho ale co jakiś czas brzęczało coś jak by ze strumienicy, ale po jakimś czasie ucichło. Jednak strumienice troche słychać. Podobno warto kupić taką strumienicę, która jest w obudowie katalizatora z wygłuszeniem. |
_________________ "Mądrze jest skierować swój gniew na problem - nie na ludzi, skupić swoją energię na rozwiązaniach, nie wymówkach."
- William Arthur Ward
 |
|
|
|
 |
Sebancisz [Usunięty]
|
Wysłany: 20-08-2008, 14:53
|
|
|
Strumienicę kupiłem taką w obudowie i wygląda jak katalizator, jest naprawdę cicho. Po wycieczce na mazury mogę stwierdzić że spadło troszkę spalanie ( na jednym baku zrobiłem około 50 km więcej - być może taki sam efekt by był po założeniu nowego katalizatora).
Co do gwizdu to dobiega on prawdopodobnie z paska klinowego, muszę go i tak wymienić bo już nie jest za nowy , zobaczymy czy po wymianie będzie jakaś zmiana. |
|
|
|
 |
|