Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[Manysh]

Mam problem. jakis czas temu padł mi wysprzeglik, podczas wymieniana poruszałem ciut wajchą która wychodzi ze sprzegła a łaczy sie z wysprzeglikiem, po zmontowaniu wszyskiego do kupy pojawiło sie drganie tej wajchy tak jakby była ciut w złej pozycji towarzyszył temu dzwiek tarcia metalu o metal ( delikatny ) i tylko przy odpalaniu samochodu. Po nacisnieciu i puszczeniu pedału sprzegła wszystko wracało do normy. po jakims czasie objawy ustały ( mysle ze wajcha znalazła swoja pozycje ) ale po jakims czasie pojawił sie kolejny problem. Po odpaleniu samochodu ( zimnego po nocy ) wszystko działa jak nalezy, jednak gdy samochód sie rozgrzeje szczególnie w miescie ,gdzie trzeba czesto zmieniac biegi , naciskajac na pedał sprzegła wyczuwam niewielki opór i słychac skrzypienie tak jak by brakowało smaru. Miałem juz tak przed awaria wysprzeglika, ktos napisał aby to w miare mozliwosci ( bo ciezko tam sie dostac ) przesmarowac, co tez uczyniłem i było ok . Teraz jednak smarowanie wystarczy na tydzien i ponownie skrzypi i czuć opór. Nie mam zamiaru tego smarowac co tydzien, wiec podpowiedzcie co tam moze byc nie taK ????

PS odpowietrzałem wielokrotnie aby miec pewnosc ze nie ma powietrza wiec wysprzeglik jest ok tylko cos z ta wajcha nie tak

sorki za "wajche" ale nie wiem jak to sie nazywa .....ramie sprzegła ???

Mam problem. jakis czas temu padł mi wysprzeglik, podczas wymieniana poruszałem ciut wajchą która wychodzi ze sprzegła a łaczy sie z wysprzeglikiem, po zmontowaniu wszyskiego do kupy pojawiło sie drganie tej wajchy tak jakby była ciut w złej pozycji towarzyszył temu dzwiek tarcia metalu o metal ( delikatny ) i tylko przy odpalaniu samochodu. Po nacisnieciu i puszczeniu pedału sprzegła wszystko wracało do normy. po jakims czasie objawy ustały ( mysle ze wajcha znalazła swoja pozycje ) ale po jakims czasie pojawił sie kolejny problem. Po odpaleniu samochodu ( zimnego po nocy ) wszystko działa jak nalezy, jednak gdy samochód sie rozgrzeje szczególnie w miescie ,gdzie trzeba czesto zmieniac biegi , naciskajac na pedał sprzegła wyczuwam niewielki opór i słychac skrzypienie tak jak by brakowało smaru. Miałem juz tak przed awaria wysprzeglika, ktos napisał aby to w miare mozliwosci ( bo ciezko tam sie dostac ) przesmarowac, co tez uczyniłem i było ok . Teraz jednak smarowanie wystarczy na tydzien i ponownie skrzypi i czuć opór. Nie mam zamiaru tego smarowac co tydzien, wiec podpowiedzcie co tam moze byc nie taK ????

PS odpowietrzałem wielokrotnie aby miec pewnosc ze nie ma powietrza wiec wysprzeglik jest ok tylko cos z ta wajcha nie tak

sorki za "wajche" ale nie wiem jak to sie nazywa .....ramie sprzegła ???

[kris80]

Dołącze się bou mnie też jak naciskam pedał sprzęgła to słyszę jakieś skrzypienie. Nie wiem czy można spsikać to np. wd 40? Ten dzwięk wydobywa sie chyba ze skrzyni , tak mi sie wydaje ze gdzieś zza tego ramienia co wychodzi ze skrzyni i idzie do wysprzęglika.

[Maretzky85]

Mi skrzypiał pedał, albo gdzieś dalej, więc zanurkowałem pod deskę i spsikałem WD40 wszystko w zasięgu wzroku i pryskałki co należało do pedału sprzęgła ... pół roku jak na razie mam spokój

[Manysh]

nie wiem ale mi sie wydaje ze wd40 to mi wypłukał cos co tam było i pozniej wszystko sie zaczeło lepiej jakims smarem do przekładni dam walnac . po za tym to apeluje o pomoc bo nie wiem czego tam szukac ??

nie wiem ale mi sie wydaje ze wd40 to mi wypłukał cos co tam było i pozniej wszystko sie zaczeło lepiej jakims smarem do przekładni dam walnac . po za tym to apeluje o pomoc bo nie wiem czego tam szukac ??

[pawlo]

mam to samo i bedą mi rozbierać sprzęgło bo to tam dzwoni i tyrkocze