Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[michajli]

Witam
Mam pewien problem. Ostatnio brakło mi paliwa (tak mi sie przynajmniej wydaje - rezerwa nie zaświeciła ale poziom był poniżej zera i autko zaczęło sie dusić). Poszedłem na stację z baniakiem przytargałem piątkę zalałem.Odpaliła. Potem podjechałem dolałem jeszcze dyszkę. Po pierwszym odpaleniu no luzie było ok jednak w jeździe kilka razy mi się zdusiła obroty spadły prawie na zero i nie reagowała na pedał gazu - zgasła. Po ponownym odpaleniu jakby nigdy nic - wszystko ok. Stało się tak kilka razy . Na początku myślałem że coś się zapowietrzyło i dla tego tak wariuje. Pojechałem trochę pośmigać. Przy spokojnej jeździe wszystko się ustatkowało. Przejechłem 15 km poczym chciałem ją trochę przeciągnąć wykręciła sie na obroty jak marzenie poczym nagle to samo ja dodaję gazu a ona nic - zgasła, zapaliłem i znowu wszystko ok. Niewiem czy jakiś syf zaciągnęła z dna baku albo co i coś się przytkało??? Gdzie szukać filtra paliwa ???? Miał ktoś taki problem??? Pompa, wtryskiwacze czy co????

Witam
Mam pewien problem. Ostatnio brakło mi paliwa (tak mi sie przynajmniej wydaje - rezerwa nie zaświeciła ale poziom był poniżej zera i autko zaczęło sie dusić). Poszedłem na stację z baniakiem przytargałem piątkę zalałem.Odpaliła. Potem podjechałem dolałem jeszcze dyszkę. Po pierwszym odpaleniu no luzie było ok jednak w jeździe kilka razy mi się zdusiła obroty spadły prawie na zero i nie reagowała na pedał gazu - zgasła. Po ponownym odpaleniu jakby nigdy nic - wszystko ok. Stało się tak kilka razy . Na początku myślałem że coś się zapowietrzyło i dla tego tak wariuje. Pojechałem trochę pośmigać. Przy spokojnej jeździe wszystko się ustatkowało. Przejechłem 15 km poczym chciałem ją trochę przeciągnąć wykręciła sie na obroty jak marzenie poczym nagle to samo ja dodaję gazu a ona nic - zgasła, zapaliłem i znowu wszystko ok. Niewiem czy jakiś syf zaciągnęła z dna baku albo co i coś się przytkało??? Gdzie szukać filtra paliwa ???? Miał ktoś taki problem??? Pompa, wtryskiwacze czy co????

[Kylek]

Znawcą nie jestem, ale według mnie to nie wina braku paliwa, zwłaszcza, że robiłem kiedyś eksperymenty i gdy wskazówka zejdzie na prawdę sporo poniżej zera, w baku zostaje jeszcze ok. 9 litrów i dopiero wtedy zapala się kontrolka niskiego stanu paliwa. Gdybyś wyczerpał paliwo i samochód by zgasł, to raczej byłyby problemy z ponownym odpaleniem - trzebaby odpowietrzać układ, albo w najlepszym wypadku kilka razy używać ręcznej pompki na filtrze paliwa. Być może zaciągnęło Ci z baku jakiś syf, ale wtedy raczej cały czas byłyby problemy z jazdą a nie tylko na wyższych obrotach...

[dylson]

[michajli]

ok poszukam tego filtra:]

ok poszukam tego filtra:]

[kielurkk]

żeby tylko pompy wtryskowej nie "przytarło" jak pociągnęło brudy. Wymień filtr i zobaczysz czy pomogło czy nie. filtr jest tam gdzie pisze dylson,

[Grodar]

Spotkało mnie to samo. Nie mam pewności, czy zabrakło paliwa. W każdym razie obroty zaczęły skakać po czym silnik zdechł. Po chwili jeszcze zapalił by kompletnie umilknąć.

[michajli]

No to była chyba wina filtra , było w nim strasznie dużo syfu.
Wymieniłem filtr, odpowietrzyłem układ i narazie wszystko hula
;]]]]]]

No to była chyba wina filtra , było w nim strasznie dużo syfu.
Wymieniłem filtr, odpowietrzyłem układ i narazie wszystko hula
;]]]]]]

[Grodar]

Obyło się bez większych wydatków. Wystarczyło odpowietrzenie.