Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[Tomekp]

Ostatnio wyjąłem zegary żeby zmienić żarówki podświetlenia. Po ponownym założeniu zegarów okazało się że przestał świecić check engine. Nie jestem pewien, ale mogłem niechcący zewrzeć piny kontrolki. Teraz objawy są takie że zamiast przychodzić 12v jest na niej coś około 1v (ten 1v oczywiście jest przez parę sekund na mierniku, potem znika - czyli prawidłowe zachowanie). Żarówka naturalnie dobra, bezpieczniki również, samochód odpala i jeździ bezproblemowo, no ale lepiej żeby ta kontrolka była sprawna z wiadomych wzgledów. Ktoś ma jakiś pomysł

[Owczar]

Hmm z tego co się orientuję, to napięcie podawane jest bezpośrednio z ECU. Ale dla pewności należałoby sprawdzić schematy. A zwarłeś te piny w momencie gdy na tą żaróweczkę było podawane napięcie? Jeśli tak to mogłeś uszkodzić jakiś element w ECU. Może jakiś rezytor etc. Skoro masz tam ten 1V to przerwa w obwodze odpada, ale zwarcie również. Musiałbyś sprawdzić co masz na wyjściu z ECU. Doraźne roziwązanie to wstawić zamiast tej żarówki diodę na 1V. Będzie Ci normalnie świeciła, tylko pmaiętaj o polaryzacji.

[Tomekp]

Wyjąłem komputer i po otwarciu go światło dzienne ukazało zniszczenia: pierwszy poleciał opór 1 Ohm - wyraźnie upalony, na mierniku nic nie wskazywał, wartość odczytałem po paskach, zaraz za nim oberwał tranzystor - również wyraźne ślady "przysmażenia", ale baza-emiter-kolektor nie wykazuje zwarcia, więc można potraktować go jako "po przejściach, ale żywy". Wiecej uszkodzeń nie stwierdziłem, z racji późnej godziny jutro się okaże czy CE jeszcze mi się kiedyś zaświeci.

[Owczar]

Być może wystarczy wymienić tylko opornik.. Tak w ogóle to widzę, że się orientujesz w temacie, a ja pisałem o polaryzacji diody