Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Artii
03-11-2008, 12:48
Kupuję (chyba) Lancera evo X
Autor Wiadomość
kkastor 
Nowy Forumowicz

Auto: BMW 535d
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 9
Skąd: Wa-wa
  Wysłany: 03-11-2008, 09:59   Kupuję (chyba) Lancera evo X

Witam Wszystkich forumowiczów. Jestem w trakcie zmiany samochodu i na pierwszy rzut przyłożyłem się do nowego Lancera EVO X z motorem podkręconym do 380 Hp. Samochód do testów otrzymałem od Dealera z zapewnieniem iż jeżeli zdecyduje się na zakup to właśnie taki egzemplarz otrzymam.
Jestem bardzo ciekaw czy ma ktoś z Was takie auto i jak wygląda sprawa z awaryjnością. Póki co jestem pod mocnym wrażeniem i czekam na chwilę kiedy ochłonę. Jeśli nie będzie z Waszej strony protestu to opiszę moją pierwszą pzrejądżkę, A było to tak…
Południe jak z filmu, piękna pogoda, 12 Celsjuszy na plusie i sucho. Jakby w promocji otrzymujemy wysokie cieśninie atmosferyczne, mocno usprawniające pracę lencer-owej turbo benzynki. Auto ma wnętrze sugerujące raczej komfort niż rajdowe zacięcie. Jego estetykę najlepiej ocenić samemu udając się do najbliższego lub wspomnianego dealera. Najpierw przedstawiciel marki zasiada za kółko by objechać samochód w kilku kolistych łukach Radiówka i na jednej przyzwoitej prostej. Skrzynia ręczna, wprawna zmiana biegów przez pana Krzysia, i po chwili mamy pierwszą wielokrotność dozwolonej prędkości, i zapewniam Was iż nie była to ani pierwsza wielokrotność ani podwójna. Jako rozgrzeszenie muszę zaznaczyć iż na kilka minut wyłączyliśmy drogę z publicznego ruchu, (i tak mało uczęszczaną), postawiliśmy kilka pachołków i poprosiliśmy o pomoc Policjantów po obu stronach.
Siedząc na tylnej kanapie (z wyboru), przyklejałem się kolejno do jednego boku wnętrza, a potem łuk w drugą stronę, okraszony przeze mnie typową pozycją pasażera tego auta, czyli bocznym zwisem na pasach. Tylna oś dokonywała wówczas kontrolowanego uślizgu, dowodząc tezy iż trzymanie samochodu ważącego 1,6 tony jest ulubionym zajęciem opon o szerokości 230 milimetrów. Domniemam iż, pan Krzysio powiadać zwykł przy tym manewrze „ -te auto jest idealnie wyważone, daje to efekt absolutnej neutralności”, i ja się raczej z nim w tym zgadzam. Faktycznie tył samochodu nie dość że (grubego)mnie, to i jeszcze resztę tapicerki razem z blachą dobrze w zakręcie trzyma. Ale dobra - dobra, teraz za kierownicą siadam ja! Jak na Japończyka przystało… o nie kochani, zupełnie jak nie przystoi rasowemu Japońcowi, fotel się tak ładnie i daleko odsuwa do tyłu, że mierząc 190 cm nogi mam wyprostowane i kierownica… oj kierownica nie nadąża. Łapki prosto panowie, o ile nie jesteście skośnookim kurduplem, z nosem tuż przy przedniej szybie. A znam ja takiego jednego rodzimego, co klakson zwykł naciskać podbródkiem. Co do fotela to jeszcze jedno, no obejmuje. Sugeruje niby, czteropunktowe pasy, kształt poważnego kubełka, wysoko i niestety nie regulowalnie pod kolanami, aczkolwiek wygodnie. Zgodnie z przedmową zapewniającą m. in. szczególnie dobrze zestrojoną przekładnie kierowniczą, samochód reaguje na najmniejszy nawet ruch ręką. Zawias twardy i nieźle katuje opony na zniszczonej nawierzchni, jednak auto jakby się tego nie boi, a i sam pan Krzyś nas tu przecież przywiózł. Jeden, dwa i zdziwienie moje kieruje się w stronę obrotomierza. „Tylko sześć tysięcy ?”, się mi wyrwało, a odgłos przy tym… No to jeszcze raz, dwa i pociągnąłem do 7-miu z kawałkiem, i odcinacz i to niezły bo łagodny na tyle że samochód nie przyobleczył mnie w poczucie hamowania. Potem bieg trzeci i … za szybko. Hamujemy a doprawdy mamy czym. ( poproszę o specyfikację możliwości zastosowania różnych producentów/jednego autoryzowanego oraz ew. wyniki testów).Hamulce ani nie pęcznieją, ani nie chroboczą jak zęby po blaszanej rynnie. Przejazd przez tory i nieuniknione Łup! Łup! Dalej pedał w podłodze i zgodnie z zapewnieniami pana Krzysztofa, ciągnie od 2700 Rpm-ów, i to nieźle!

Mam teraz zakwasu w barkach i szum w głowie :rolleyes: ale to nie wszystko co chciałem wam o tym samochodzie opowiedzieć...

Zwracam się z prośbą do tych z Was któzy takie auto posiadają, o wasze opinie na temat tego samochodu.

Heja!
 
 
Jackie 
Mitsumaniak
Dealer Mitsumaniak


Auto: Eclipse Cross PHEV
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 15 razy
Dołączył: 21 Mar 2005
Posty: 3599
Skąd: Białystok
Wysłany: 03-11-2008, 21:30   

kkastor, fajny opis ;) Evo X jest jedną z najbardziej udanych ewolucji (miałem przyjemność jeżdżenia wszystkimi od VI w górę), kapitalny kompromis pomiędzy znakomitymi osiągami a względnym komfortem. Moje wrażenia niewiele odbiegają od Twoich, auto jest szybkie, pewne i znakomicie hamuje. Mnie denerwuje natomiast nadmiar trakcji. Już tłumaczę, nie jestem kierowcą rajdowym ani wyczynowym, nie używam X do profesjonalnych prób sportowych a do zwyklej zabawy w możliwe bezpieczny sposób i działanie systemu S-AYC doprowadza mnie do pasji... Trudno "poślizgnąć" to auto w sposób, który mnie bawi (długi zapięty bok z dużą prędkością) tego (przynajmniej przy moich umiejętnościach) się nie da zrobić. Bok, owszem, a w zasadzie boczek kilku metrowy - OK, potem nie ma zmiłuj, wracasz do kierunku kierownicy. Kolejne zastrzeżenie - głośność, rajuśku jak to pierdzi....Za głośno.
Fotele - brak zastrzeżeń.
Hamulce - aż za mocne ;)
Trakcja - za dużo
Komfort - OK (oczywiście w tej kategorii pojazdów...)
Jak na dziś - samochód nadal mnie bawi i sprawia wiele frajdy, martwi tylko jedno - za słabo jeżdżę, żeby go kiedykolwiek wykorzystać.
Pozdrawiam
_________________
Jackie
Evolution never ends...
http://wybieramaso.pl/
 
 
 
kkastor 
Nowy Forumowicz

Auto: BMW 535d
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 9
Skąd: Wa-wa
Wysłany: 04-11-2008, 09:57   

WItaj Jackie! i Forumowicze.
Wielkie dzięki zo pozytywne recenzje. Co do hamulców, bądź co bąź BREMBO! Nie da się inaczej... TRAKCJA zdecydowanie do kitu - potwierdzam nieco pachnie "machinen fur idioten"
Ale, ale...
W tym tygodniu (być może dziś) dostanę na próbę Impprezę od Subaru. Nadal się zastanawiam nad tym co kupić.

Po ob-jeździe opiszę.

Heja!
 
 
tomekrvf 
Forumowicz


Auto: EA5W, VTR 1000, HIENA, AR 147
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 48 razy
Dołączył: 17 Maj 2005
Posty: 2309
Skąd: Warszawa
Wysłany: 04-11-2008, 18:20   

kkastor napisał/a:
TRAKCJA zdecydowanie do kitu - potwierdzam nieco pachnie "machinen fur idioten"

Trakcji nigdy za wiele. Dzięki temu można szybciej jeździć
_________________

 
 
Hubeeert 
Mitsumaniak
na urlopie

Auto: TOYOTA YARIS 4EVER
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 156 razy
Dołączył: 21 Mar 2005
Posty: 17695
Skąd: Warszawa
Wysłany: 04-11-2008, 19:18   

kkastor napisał/a:
tym tygodniu (być może dziś) dostanę na próbę Impprezę od Subaru. Nadal się zastanawiam nad tym co kupić.

:lol: porównuj porównuj.

Autostrada. Jedziesz lewym pasem. Król drogi. Nagle z tyłu coś się do Ciebie zbliża.
Siada Ci na zderzaku. I swoim wyglądem mówi:
1. Impreza STi - mmm... przepraszam.... czy.... czy mógłbyś mi zjechać z drogi...??
2. EVO X - SPIEPRZAJ!

Punkt drugi potwierdzają użytkownicy EVO X w tym sith którego poznałem w Grudziądzu.
Porównać dokładnie wrażenia z jazdy bez toru czy zamkniętego odcinka drogi byłoby ciężko. Zobacz w którym lepiej czujesz się na co dzień. Weź pod uwagę co powie żona, dzieci, pies, sąsiedzi, teściowa ;-) Sprawdź zużycie paliwa, koszty serwisu itd. Wybierz z głową. Ewentualnie gdybyś chcial coś mniej ograniczonego przez elektronikę zastanów się nad którymś z wcześniejszych EVO :D
_________________

Thomas Jefferson said:
1. A government big enough to give you everything you want, is strong enough to take everything you have...
2. The democracy will cease to exist when you take away from those who are willing to work and give to those who would not...
Just think...

.
 
 
kkastor 
Nowy Forumowicz

Auto: BMW 535d
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 9
Skąd: Wa-wa
Wysłany: 04-11-2008, 19:44   

Witam Was!
No cóż (pozwól że poprostu Hubert), już traciłem nadzieję że coś się tu dzieje.
Bardzo słuszne spostrzeżenie, ale akurat żona i dwójka dzieci ma komfort jazdy Szarnem 1,9 TDi 120 hp.
Ja potrzebuję samochodu do jazdy po mieście, a może nie do jazdy tak jak do popędzisków w korkotłoku startu od świateł do świateł, slajdów - driftów gdy deszcz pada z odłączoną trakcją na łukach powsińskiej i zostawianie motocykli w strefie przed przejściem dla pieszych na światłach warszawskich skrzyżowań, O!
Do autostrady mam nadal Szarona, bo tankuję raz na 1 100 km gdy tempomat utrzymuje 160 km/h. no i jest cicho.
Mam ja już swoje lata, i wiem że trochę zgłupłem, ale popierdzielawkę kupić sobie muszę, pytanie tylko jaką.
(Najlepszą frajdę miałem gdy moim BMW Kombi zostawiałem na światłach Porshe boxter czy zwykła 911) Wtedy to się wkurzali!
Subaru jakoś nie wzbudza we mnie zaufania, ale spróbuję.
Heja!
 
 
Hubeeert 
Mitsumaniak
na urlopie

Auto: TOYOTA YARIS 4EVER
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 156 razy
Dołączył: 21 Mar 2005
Posty: 17695
Skąd: Warszawa
Wysłany: 04-11-2008, 22:45   

kkastor, więcej o EVO usłyszysz na http://evo.org.pl - ale ;-) tam raczej w wydaniu bardziej wyczynowym.
Chcesz mieć komfortowy samochód który zapiernicza. Ma gwarancję i wygląda jak milion dolarów. No cóż. X bardzo komfortowy nie jest, gwarancję ma, zapiernicza i wygląda jak pół miliona ;-) ale jest fajny, wybacza błędy (w dużej mierze myśli za Ciebie - tak samo zresztą jak Subaru Impreza STi) i pozwala się poczuć prawie jak Makinen ;-) . To moje osobiste zdanie. Nie musisz się z nim zgadzać.

Ja mam starego Miśka (20 lat) i nie ma w nim nic z elektroniki włącznie z brakiem ABS i elektrycznych szyb i lusterek. Ma za to około 150KM przy małej masie własnej, (popatrz w podpis ;-) i głośny wydech. Ale nie oddałbym go za żadne pieniądze :D i to właśnie jazda nim daje mi największą frajdę.
Przymierzam się od lat do EVO III i jestem coraz bliżej spełnienia marzenia. Ostatnio Bank dał ciała - o 3 dni za długo podejmowali decyzję i przeszło mi koło nosa EVO VI Zero Fighter.

Wiem jedno - X jest fajny. Ale jak dla mnie za bardzo myśli za kierowcę. Wiem też, że w III miałbym problem z opanowaniu tego samochodu. EVO X dałoby mi się prowadzić jak po sznurku. Czyli gdybym mógł to pewnie bym się nad Xem zastanawiał.

Pozdrawiam

[ Dodano: 04-11-2008, 23:03 ]
PS
kkastor napisał/a:
pozwól że poprostu Hubert

To największa zaleta For. Oczywiście, że tak.
_________________

Thomas Jefferson said:
1. A government big enough to give you everything you want, is strong enough to take everything you have...
2. The democracy will cease to exist when you take away from those who are willing to work and give to those who would not...
Just think...

.
 
 
tomekrvf 
Forumowicz


Auto: EA5W, VTR 1000, HIENA, AR 147
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 48 razy
Dołączył: 17 Maj 2005
Posty: 2309
Skąd: Warszawa
Wysłany: 04-11-2008, 23:34   

Hubeeert napisał/a:
Wiem jedno - X jest fajny. Ale jak dla mnie za bardzo myśli za kierowcę.

Hubert, przecież w Evo X możesz wyłączyć wszystkie systemy, No oprócz ACD i AYC ale one chyba nie przeszkadzają tak jak ASC, TCL i inne spowalniacze
_________________

 
 
skandynaf 
Nowy Forumowicz


Auto: EVO X GT350
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 23
Skąd: Warszawa
Wysłany: 05-11-2008, 09:10   

kkastor Od nieco ponad miesiąca śmigam X GT350. Po pierwszych 3,5k km wrażenia bardzo pozytywne. Auto świetnie się sprawdza w jeździe miejskiej, w trasie też daje rade – póki co 700km jednego dnia i zmęczenie było w stopniu akceptowalnym, aczkolwiek powyżej 130km/h robi się trochę głośno ;)
Zawieszenie dość twarde, chociaż nieco poniżej moich oczekiwań. W ciągu najbliższych dni będę miał okazję posmigać na lotnisku, więc będę mógł coś więcej powiedzieć.

Drobna korekta do tego co pisałeś. Auto ma ok. 350BHP (dokładnie 354 w przypadku auta, którym śmigałeś) i wspomniane 380BHP przy tym setupie jest fikcją. Opony 245, a nie 230 ;)
 
 
 
kkastor 
Nowy Forumowicz

Auto: BMW 535d
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 9
Skąd: Wa-wa
Wysłany: 05-11-2008, 11:26   

skandynaf napisał/a:
kkastor Drobna korekta do tego co pisałeś. Auto ma ok. 350BHP (dokładnie 354 w przypadku auta, którym śmigałeś) i wspomniane 380BHP przy tym setupie jest fikcją. Opony 245, a nie 230 ;)


Cytowałem dane Dealera.
 
 
pfx 
Forumowicz


Auto: Evo X GSR
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 22 Cze 2008
Posty: 228
Skąd: Kraków/Podkarpacie
Wysłany: 06-11-2008, 15:44   

Hubeeert - autostrady i proste są dla szybkich samochodów, zakręty dla szybkich kierowców - cyt. C. Mc Ree. STI na prostej śmignie seryjną Evo X.
Jednak tam gdzie STI wejdzie bokiem - EVO wejdzie jeszcze prosto - jak dla mnie.
Chcesz pojechać Evo bokiem - proszę bardzo - tylko trzeba zrobić to z większą szybkością. (bardzo mnie śmieszy ten obszerny komunikat na wyświetlaczu, że śliska droga :mrgreen: :mrgreen: zwłaszcza, że zapala się dopiero jak auto już dawno wyprostowane.)
Jeśli kupujesz auto na codzień, to czy musi służyć do driftu?
Nie jestem kierowcą sportowym, ale po krótkiej jeździe STI:
1. żwawsza, zrywniejsza STI, łatwiej ukręcić "bączki"
2. EVo prowadzi mi sie lepiej (może dlatego, że jeżdżę nim na codzień). Raczej stabilniejszy w zakręcie.
3. Heble podobnie raczej hamują.
4. Skrzynia subaru bardziej precyzyjnie chodzi - moja zgrzyta prawie przy każdym z 2/3
4. Wygląd EVO i jego linia bardziej mnie przekonuje.
UUPPSS Nie doczytałem - 350 to nie 295 KM, więc nie mam porównania - jeździłem "standardowymi" seriami.
Ale też jestem ciekaw porównania autora topicu.
 
 
kkastor 
Nowy Forumowicz

Auto: BMW 535d
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 9
Skąd: Wa-wa
Wysłany: 07-11-2008, 19:54   

Witam!
To czym najpierw jeździłem (EVO X) miało podkręcony silnik do 380 hp-ków. No i wrażenia Wam opisałem. Dziś jeździłem Imprą STI co podobno ma tylko 3 stówki hp-ków. I powiem tak, odczucia niemal identyczne. Wydaje mi się że Evo nieco lepiej przyśpiesza, lecz STI jest bardziej zwrotne, nawet pomimo zupełnie innych przekładni kierowniczych (EVO ma lepsiejszą). Jestem dość mocno zaskoczony.
Poza tym STI jest głośniejsze, to nie samochód DO CODZIENNEJ JAZDY !!! Prawdę też trzeba oddać iż mam ochotę na coś więcej. Po 11 listopada, ponownie objeżdżę EVO, bo coś mi nie pasuje.
Heja.
P.S. A może się rozwijam motoryzacyjnie i to dość szybko, choć późno 
 
 
D(EVO)D
[Usunięty]

Wysłany: 10-11-2008, 13:59   

Hej

Kupilem "Miska" GSR350 w minionym tygodniu ... na razie, przez pierwsze 3000 km zgodnie z zaleceniami dealera go oszczedzam, ale juz wiem, ze nie zamienilbym tego stwora na zaden inny samochod ;) - Aby nie bylo tak rozowo to 2 uwagi na minus ... potwierdzam, ze powyzej 130 km/h robi sie dosyc glosno a jazda w korkach (w ktorych misiek stanowi spora sensacje) to meczarnia ...ale to wszystko i tak nie ma znaczenia :D
Robiac pierwsza trase chcialem aby cel moje podrozy byl ciagle odlegly ... aby moc jechac i jechac ... no z malym przystankiem na BP oczywiscie :P

pozdro dla Wszystkich
 
 
akbi 
I Love SPEEDway


Auto: Subaru Forester 2.0XT .. 18r
Zaproszone osoby: 65
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 74 razy
Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 12275
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 10-11-2008, 14:11   

D(EVO)D napisał/a:
Robiac pierwsza trase chcialem aby cel moje podrozy byl ciagle odlegly ...

na początek zapraszam 15 listopada na Pomorskiego Spota do Sopotu :D

Gratuluję zakupu :D
_________________

Subaru Legacy 10MY 2.5 GT 2014 IV - 2018 III
Galant EA5W SE '99 2007 IV - 2015 III
Lancer CB4W GLXi '94 2005 XII - 2007 V
 
 
 
Juiceman 
Mitsumaniak
Murgrabia Juice


Auto: Galant Wagon 2.5 V6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 66 razy
Dołączył: 07 Maj 2006
Posty: 8674
Skąd: Wrocław/Ostrzeszów
Wysłany: 10-11-2008, 15:54   

D(EVO)D napisał/a:
Hej

Kupilem "Miska" GSR350 w minionym tygodniu ... na razie, przez pierwsze 3000 km zgodnie z zaleceniami dealera go oszczedzam, ale juz wiem, ze nie zamienilbym tego stwora na zaden inny samochod ;) - Aby nie bylo tak rozowo to 2 uwagi na minus ... potwierdzam, ze powyzej 130 km/h robi sie dosyc glosno a jazda w korkach (w ktorych misiek stanowi spora sensacje) to meczarnia ...ale to wszystko i tak nie ma znaczenia :D
Robiac pierwsza trase chcialem aby cel moje podrozy byl ciagle odlegly ... aby moc jechac i jechac ... no z malym przystankiem na BP oczywiscie :P

pozdro dla Wszystkich


D(EVO)D no to zapraszamy do działu regionalnego :) no i oczywiście na spoty kolejny spot szykuje się 15 Listopada jeszcze nie ma dokładnego miejsca gdzie :) Ale już niedługo więc spokojnie :)
_________________
Witaj Gość!!! Obejrzyj mojego Galanta Kombi 2.5 V6 - i Skomentuj =)

***********************************

Galant Kombi 2.5 V6
Carisma EXE 1.8 GDI
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.