 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
CISZA POD MASKĄ |
Autor |
Wiadomość |
jurekkraków
Forumowicz
Auto: carisma 1,8 gdi 98
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 6 razy Dołączył: 07 Lis 2008 Posty: 97 Skąd: kraków
|
Wysłany: 11-11-2008, 12:28 CISZA POD MASKĄ
|
|
|
Witam wszystkich miskomaniaków!Nie pisałem długo na temat klepiących popychaczy,bo poprostu nie wiedziałem że pomoże.Teraz po przejechaniu 1700 km mogę się z wami podzielić swoimi spostrzeżeniami.A więc od początku.Moją carismę 1,8gdi przywiozłem w wrześniu 2007 z Berlina.Miała nastukane 169 tyśkm.Według książki i faktur otrzymanych od poprzedniej właścicielki samochód był zalewany castrolem 5w30.Zaraz po zakupie nie robiłem żadnych wymian ani napraw bo autko spisywało się naprawdę dobrze,a z książki wynikało że filtry i olej był wymieniany przy 165tyśkm.tak jeżdziłem do 180 gdzie zrobiłem wymianę rozrządu i oleju na taki sam.Jakie było moje zdziwienie gdy po przejechaniu 3 tyś silnik zmienił swoją kulturę pracy z bzykającej pszczółeczki na starego diesla ,a może nawet gorzej.Cztery sztuki samoregulatorów zachowywało się jak by były to ostatnie min ich pracy.Dowiadywałem się u zaprzyjażnionych mechaników ,jak i w aso co z tym fantem zrobić.W aso oczywiście krótka piłka wymiana 16 szt.samoregulatorów i po problemie/cena 1900zł/Różni mechanicy wygłaszali teorię o złym oleju,filtrze oleju,brudnej magistrali olejowej itd.Z pomocą sąsiada odpowietrzyliśmy samoregulatory i nic.Przez 900 km. samochód miał wymieniany 3 razy olej na shella 10w30,coma 5w30 mobil 5w40 i nic .oczywiście przy każdej zmianie silnik był pukany specyfikiem shela przed spuszczeniem oleju.Forum przeczytałem chyba ze trzy razy tam i spowrotem,ale nie znalazłem złotego środka.Dopiero wrześniu na wyjeżdzie służbowym do poznania poznałem pod hotelem gośćia ,który posiada taką samą cari tylko z 1997r o przebiegu 291 tyś.Gdy zapalił swoj samochod na parkingu odrazu przypomniał mi się odgłoś mojego silnika zaraz po zakupie.Cicho i równiutko.Oczywiście spytałem jak dba o autko że tak mu cicho pracuje.Opowiedział mi historię ,ktora była bardzo zbliżona do mojej.Czyli operacji mnóstwo pozytywnego skutku zero.Dopiero przy przebiegu 204 tyś decyzja zalania motoru magnateciem 10w40 i ceramizerem.Poprawa jak to nie którzy mówią od strzała.Zaraz po powrocie do domu zamówiłem na alllegro ceramizer, zakupiłem świeży olej i do roboty według instrukcji.Od tamtej operacji silnik wrócił do cichej pracy/czasami wydaje mi się że może nawet ciszej pracuje niż zaraz po zakupie,ale to już może tylko mi sie wydaje/Odgłosów popychaczy poprostu zero.Po przejechaniu nastepnych tyś km.bedę informował co się bedzie działo dalej. |
_________________ jurekkraków |
|
|
|
 |
Manysh [Usunięty]
|
|
|
|
 |
rasiak1980
Forumowicz

Auto: carisma 1.8 GDI / 1,9 DiD
Kraj/Country: UK
Pomógł: 30 razy Dołączył: 24 Wrz 2008 Posty: 997 Skąd: Sopot
|
Wysłany: 11-11-2008, 15:56
|
|
|
jak ktoś to określił wcześniej to jest leczenie syfa przy pomocy pudru, z tego co ja wiem wszystkie produkty typu ceramizery moto doktor itd. itp. bazują na jakimś środku bazowym opracowanym przez firmę dupont, który powoduje osadzanie się cienkiej warstwy teflonu (prawdopodobnie jakiś polimer) na elementach które podczas eksploatacji wyrobiły się, wiele jest opinii tego typu ze faktycznie pomaga ale jednocześnie w pewnych warunkach przy dość wysokiej temperaturze i ciśnieniu może dojść do "usieciowania" tego polimeru na elementach w których to nie jest wskazane są to np. filtr oleju i zaworek przelewowy w skrajnych przypadkach bądź blokując filtr oleju bądź też go rozrywając, osobiście uważam ze cały problem ma bardzo dużo wspólnego z pompa olejowa i właśnie, ów nieszczęsnym zaworkiem, nie wiem czy ktoś z użytkowników tego forum badał ciśnienie oleju w magistrali przed zabiegiem a później bawił się właśnie z tymi dwoma elementami (pompa, zaworek) a następnie ponownie badał ciśnienie oleju. taki ceramizer to jeżeli ktoś nie ma sumienia i chce wepchnąć laikowi furę to może dodać przed sama sprzedażą auta, ale jest to jak ze sprzedażą konia gdzie każdy potencjalny nabywca patrzy się na zęby, to to tak jakbyśmy starej szkapie przyprawili sztuczna szczękę i powiedzieli że to 4-ro letni super wierzchowiec, champion i w ogóle. |
|
|
|
 |
turek61
Mitsumaniak Zgred :)

Auto: Outlander I Turbo
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 22 razy Dołączył: 09 Lis 2006 Posty: 1694 Skąd: Szczecin/Police
|
Wysłany: 11-11-2008, 17:48
|
|
|
Manysh i rasiak1980, to jest Wasze zdanie ale są też tacy, którzy zastosowali ceramizer (m.in. ja) i mają zupełnie odmienny pogląd na ten temat.
Przed zalaniem ok. 4kkm temu popychacze grały jak orkiestra.Teraz aż miło słucha się silniczka.Nawet w zimne poranki przy rozruchu nie słychać ich klepania.
Myślę, że najwięcej i najwiarygodniej na określony temat może powiedzieć ten kto go zastosował.
A czy koledzy zalewali specyfik i mają z tego tytułu jakieś doświadczenia czy tylko oglądali testy ceramizera w TVN Turbo |
|
|
|
 |
lipa40
Forumowicz

Auto: Space Runner 1.8 16v `94
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 17 razy Dołączył: 14 Lis 2007 Posty: 561 Skąd: Lubelskie
|
Wysłany: 11-11-2008, 18:14
|
|
|
turek61 napisał/a: | Myślę, że najwięcej i najwiarygodniej na określony temat może powiedzieć ten kto go zastosował.
A czy koledzy zalewali specyfik i mają z tego tytułu jakieś doświadczenia czy tylko oglądali testy ceramizera w TVN Turbo | a no właśnie, nie mam w tym temecie doświadczenia ale myślę ze jednak coś w tym jest . Trzeba to zastosować aby się przekonać |
_________________  |
|
|
|
 |
mlun
Mitsumaniak Fanatic of GDI

Auto: Carisma 98 GDI LS
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 30 razy Dołączył: 01 Sie 2006 Posty: 2834 Skąd: Otwock
|
|
|
|
 |
Manysh [Usunięty]
|
Wysłany: 11-11-2008, 20:13
|
|
|
Nie nie nie ja bym sobie to za aplikował ale sie boje ze bedzie jak z autem Hugo
Hugo napisał/a: | Ja zastosowałem to "łajno" do silnika.
Z tego co wyczytałem pomaga w silnikach Fordów, Fiatów, Polonezów, w Żuku, Renaultów, itp. Jakoś nie słyszałem żeby pomógł japońskiemu silnikowi. Mój się totalnie rozszczelnił po przejechaniu 500 km. Wcześniej był idealnie suchutki. Remont silnika był nieunikniony i teraz mam spokój.
Powiem raz jeszcze: ceramizer bardziej działa na psychikę tego kto go zastosował niż na silnik (chyba, że zadziała, ale efekt jest przeważnie odwrotny od zamierzonego) |
poza tym to moje zawory wała na ciepło zimno czasem tak czasem nie wiec nie wiem czy nie czas tego rozebrac zamiast zaklejac ceramizerem ale z drugiej strony koszty remontu sa kolosalne przynajmniej w UK |
|
|
|
 |
Morfi
Mitsumaniak Street Hunter

Auto: Opel OPC i FORD KA
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 22 razy Dołączył: 23 Sty 2008 Posty: 6530 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: 11-11-2008, 20:22
|
|
|
TEż mam orkiestre pod maska na zimnym i nie wiem co robić.
Ciagle nad tym mysle i każdy mówi co innego
Ja już sie chyba do tego dzwieku przyzwyczaiłem |
_________________ Moje OPC http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=96694
Lepiej jest nie odzywać się wcale i wydać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.
-----------------------------------------------
Mark Twain |
|
|
|
 |
Manysh [Usunięty]
|
Wysłany: 11-11-2008, 22:42
|
|
|
Morfi napisał/a: | TEż mam orkiestre pod maska na zimnym i nie wiem co robić.
Ciagle nad tym mysle i każdy mówi co innego
Ja już sie chyba do tego dzwieku przyzwyczaiłem |
he he ja na ciepłym i zimnym jezdze w okularach przyciemnianych bo sasiedzi dziwnie patrzą |
|
|
|
 |
turek61
Mitsumaniak Zgred :)

Auto: Outlander I Turbo
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 22 razy Dołączył: 09 Lis 2006 Posty: 1694 Skąd: Szczecin/Police
|
Wysłany: 12-11-2008, 11:24
|
|
|
Manysh napisał/a: |
poza tym to moje zawory wała na ciepło zimno czasem tak czasem nie wiec nie wiem czy nie czas tego rozebrac zamiast zaklejac ceramizerem |
No właśnie... wszystko zależy od kondycji silnika.Jeżeli jest w dobrej kondycji a popychacze jeszcze nie walą to mozna spróbować.
Jednak w twoim przypadku ty najlepiej wiesz, ze pomóc mu może tylko remont.
Ceramizer nie naprawia silnika- to robi mechanik . |
|
|
|
 |
mlun
Mitsumaniak Fanatic of GDI

Auto: Carisma 98 GDI LS
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 30 razy Dołączył: 01 Sie 2006 Posty: 2834 Skąd: Otwock
|
|
|
|
 |
jurekkraków
Forumowicz
Auto: carisma 1,8 gdi 98
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 6 razy Dołączył: 07 Lis 2008 Posty: 97 Skąd: kraków
|
Wysłany: 12-11-2008, 19:24
|
|
|
Manysh napisał/a: | Morfi napisał/a: | TEż mam orkiestre pod maska na zimnym i nie wiem co robić.
Ciagle nad tym mysle i każdy mówi co innego
Ja już sie chyba do tego dzwieku przyzwyczaiłem |
he he ja na ciepłym i zimnym jezdze w okularach przyciemnianych bo sasiedzi dziwnie patrzą |
Przyjacielu nie bój się ceramizera.Jeśli szykujesz się do remontu to zawsze przed tą grubą robotą możesz spróbować.On nic nie zakleja.nie jest na bazie teflonu lub co gorsze molibdemu.te zostawiają kisiel w silniku.Ceramizer zostawia ale praktycznie nie widoczną dla oka powłokę.Nikogo nie zmuszam,ale polecam.Każdy ma swoje zdanie ,które trzeba uszanować.Ja mam w tej chwili nastukane po zalaniu 2200km i nic,kompletna cisza. |
_________________ jurekkraków |
|
|
|
 |
Lighthammer [Usunięty]
|
Wysłany: 13-11-2008, 20:13
|
|
|
Cytat: | Ja tam powiem tyle:
Do tego trzeba przywyknąć:P |
Chyba tak
Zalewałem silnik różnymi olejami (Mobil 1 5W50, Castrol Magnatec - każdym z nich po kilka razy, kiedy wymiany nie dawały efektu). Ostatnio dodałem do Mobila ceramizer Auto Repair. I co? I nic - zero efektu.
W tej chwili mam Motul 6100 15W50 (jest to półsyntetyk), na początku była masakra - przez jakieś 500km silnik klepał głośno jak nigdy (co mnie zaskoczyło, bo wszędzie mi powtarzano, że kiedy zejdę na bardziej lepki olej, to popychacze ucichną). Dzisiaj natomiast zauważyłem poprawę, samochód pracuje ciszej niż kiedykolwiek. Nie wiem od czego to zależy, wydaje mi się że dopiero teraz wypukał się nagar z silnika (celowo pocisnąłem dzisiaj Cari - jechałem z dużą szybkością jakieś 5min). Być może w zalepianiu silnika swój udział ma ceramizer, nie wiem. Wiem tylko tyle, że spuszczany olej był w tragicznym stanie (mechanik zrobił niezłą minę ), przejechałem na nim jakieś 9000km a wyglądał jak płynna smoła z szarą nutą ceramizera . Był maksymalnie przepalony i śmierdzący (pomimo, że 1000km przed wymianą dolałem jakieś 300ml świeżego - bo mój killer bierze olej, zastosowanie ceramizera nie zlikwidowało też tego mankamentu).
Reasumując: po zastosowaniu Motula zauważam stopniową poprawę (silnik pracuje ciszej, nie zauważyłem tez ubytków oleju). Mam także przygotowane dwa preparaty o metafizycznie udowodnionej skuteczności: Xeramic Ceramiczna Ochrona Silnika i LIQUY MOLY - Wycisz Hydrauliczne Popychacze. Na razie wstrzymam się z ich dolewaniem, zobaczymy co będzie się działo z silnikiem za kilkaset kilometrów. Jeśli nie będzie poprawy zaryzykuję i doleję Liqui Moly. |
Ostatnio zmieniony przez Lighthammer 13-11-2008, 23:21, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
Moomin
Mitsumaniak

Auto: Ford Focus 1.6 115KM, 2008
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 19 razy Dołączył: 20 Maj 2007 Posty: 1205 Skąd: Biała Podlaska
|
Wysłany: 13-11-2008, 20:35
|
|
|
Lighthammer napisał/a: | Wiem tylko tyle, że spuszczany olej był w tragicznym stanie (mechanik zrobił niezłą minę ), przejechałem na nim jakieś 9000km a wyglądał jak płynna smoła z szarą nutą ceramizera . Był maksymalnie przepalony i śmierdzący (pomimo, że 1000km przed wymianą dolałem jakieś 300ml świeżego - bo mój killer bierze olej, zastosowanie ceramizera nie zlikwidowało też tego mankamentu).
Reasumując: po zastosowaniu Motula zauważam stopniową poprawę (silnik pracuje ciszej, nie zauważyłem tez ubytków oleju). Mam także przygotowane dwa preparaty o metafizycznie udowodnionej skuteczności: Xeramic Ceramiczna Ochrona Silnika i LIQUY MOLY - Wycisz Hydrauliczne Popychacze. Na razie wstrzymam się z ich dolewaniem, zobaczymy co będzie się działo z silnikiem za kilkaset kilometrów. Jeśli nie będzie poprawy zaryzykuję i doleję Liqui Moly. |
Olej w GDI staje się czarny bardzo szybko - taka specyfika silnika. W ASO mówili mi, że ten silnik bardzo mocno zużywa olej (w sensie wyciska z niego 7 poty, a nie, że łyka:). Także to akurat nie jest jakieś negatywne zjawisko. Mi powiedzieli żeby go zmieniać 2 razy częściej niż producent zaleca.
A co do Liqui Moly, wlałem ten środek przed wymianą popychaczy. Jednego dnia jakby ciszej pracował, potem tak samo. Nic to nie dało. |
|
|
|
 |
Manysh [Usunięty]
|
Wysłany: 13-11-2008, 21:07
|
|
|
Lighthammer napisał/a: | Dzisiaj natomiast zauważyłem poprawę, samochód pracuje ciszej niż kiedykolwiek. | Dzis nie znaczy zawsze , niestety. Ja mam tak ,ze jednego dnia nic nie słychac ,ani na zimnym, ani na ciepłym i jest git ,za 2 dni lub przy kolejnym odpaleniu wali ze szok i to na zimnym i ciepłym znowu kilka dni i jest cisza z delikatnym cykaniem i tak cały czas nie wyglada to jak usterka mechaniczna bo jak by cos padło to by padło i tyle ,ale ceramizera to jednak sie boje |
|
|
|
 |
|
|