Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
Naprawa bez lakierowania
Autor Wiadomość
Owczar 
Forumowicz

Auto: CLS 450
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 14 Lip 2008
Posty: 14375
Skąd: Pruszków
Wysłany: 25-11-2008, 13:09   Naprawa bez lakierowania

Niedawno w dziale nasze miśki zamieściłem link do specjalistów zajmujących się naprawą aut po gradobiciu bez lakierowania: Klik

Ta technika troszkę mnie zainteresowała ;) Zacząłem szukać i okazuje się, że tym sposobem można naprawić dużo większe uszkodzenia typu stłuczek parkingowych.
Do działu nasze miśki zagląda mniej osób dlatego wrzucam temat tutaj, ponieważ technika jest naprawdę zdumiewająca.. Prostym łomem można usunąć bitki drzwiami a także większe uszkodzenia, bez potrzeby ponownego lakierowania. Oczywiście warunkiem jest nie uszkodzenie powłoki lakierniczej. To dużo lepsze niż klepanie i szpachlowanie. Nawet jeśli koszty są porównywalne to przynajmniej zachowujemy oryginalny lakier ;D
Może komuś się przydać ta wiedza, zanim odda autko do tradycyjnego klepania :)

Tutaj kolejny filmik:
Klik

Pozdro
 
 
mkm 
Forumowicz

Auto: Colty
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 14126
Skąd: Krakow
Wysłany: 25-11-2008, 13:47   Re: Naprawa bez lakierowania

Owczar napisał/a:

Może komuś się przydać ta wiedza, zanim odda autko do tradycyjnego klepania :)

ale przeciez na tym filmiku wlasnie jest "tradycyjne klepanie"... bardzo staranne, dokladne i z duza troska o lakier.
 
 
Owczar 
Forumowicz

Auto: CLS 450
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 14 Lip 2008
Posty: 14375
Skąd: Pruszków
Wysłany: 25-11-2008, 14:54   

No to nie jest tradycyjne klepanie młotkiem gumowym, bo tradycyjne klepanie kończy się szpachlexem i lakierowaniem. Oni co prawda dziłają starannie, ale odpowiednią techniką. Wyciągnięcie dołka po drzwich czy po gradzie zajmuje jakieś 45 min...
 
 
mkm 
Forumowicz

Auto: Colty
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 14126
Skąd: Krakow
Wysłany: 25-11-2008, 16:12   

Owczar napisał/a:
bo tradycyjne klepanie kończy się szpachlexem i lakierowaniem.

Nie. "Nowoczesne" klepanie to szpachla lub wymiana elementu. Dlaczego? Bo szybciej, prosciej i jeszcze lakiernik sobie zarobi... W czasach gdy nie bylo szpachli, a zakup lakieru graniczyl z cudem, dobry blacharz potrafil cuda...
 
 
Serek 
Mitsumaniak


Auto: Grand Voyager Limited AWD
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 17 Maj 2005
Posty: 1597
Skąd: Wrocław
Wysłany: 25-11-2008, 16:37   

Hmm, to dobre jest. U mnie będę przeprowadzać naprawę w ten sposób ale chyba we własnym zakresie. Drzwi kierowcy ucierpiały podczas ostatnich, wietrznych dni.
_________________

 
 
Owczar 
Forumowicz

Auto: CLS 450
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 14 Lip 2008
Posty: 14375
Skąd: Pruszków
Wysłany: 25-11-2008, 17:41   

mkm napisał/a:
Owczar napisał/a:
bo tradycyjne klepanie kończy się szpachlexem i lakierowaniem.

Nie. "Nowoczesne" klepanie to szpachla lub wymiana elementu. Dlaczego? Bo szybciej, prosciej i jeszcze lakiernik sobie zarobi... W czasach gdy nie bylo szpachli, a zakup lakieru graniczyl z cudem, dobry blacharz potrafil cuda...


No ja wolałbym rzeźbić niż mieć nowy lakier który w 90% przypadków różni się od pozostałych elementów, a szpachla to już w ogóle odpada. Poza tym naprawa elementów które trzeba wspawywać przy małych uszkodzeniach to prawie zawsze szpachla.
 
 
Forest
[Usunięty]

Wysłany: 26-11-2008, 10:14   

Owczar napisał/a:
mkm napisał/a:
Owczar napisał/a:
bo tradycyjne klepanie kończy się szpachlexem i lakierowaniem.

Nie. "Nowoczesne" klepanie to szpachla lub wymiana elementu. Dlaczego? Bo szybciej, prosciej i jeszcze lakiernik sobie zarobi... W czasach gdy nie bylo szpachli, a zakup lakieru graniczyl z cudem, dobry blacharz potrafil cuda...


No ja wolałbym rzeźbić niż mieć nowy lakier który w 90% przypadków różni się od pozostałych elementów, a szpachla to już w ogóle odpada. Poza tym naprawa elementów które trzeba wspawywać przy małych uszkodzeniach to prawie zawsze szpachla.


Witam.....
To może i ja się wypowiem na ten temat. Dokładnie tak jak mkm pisze. Ten filmik pokazuje jak sie klepie......a że jest gdzieś jakiś bracharz, który rzeźbi ze szpachli, to nie nazywajmy go blacharzem, tylko rzeźbiarzem.....

Poza tym takie wgniecenie jak na tamtym aucie bez problemu się robi....gorzej jak stary lakier popęka (co widać często tylko pod lupą)...Poza tym szpachlowanie to.....nic innego jak usuwanie wgnieceń po młotku.....więc samej szpachli nie ma prawa być dużo...

Tak samo z lakierem.....jak koloryzator źle zrobi to są później efekty jak pisaliście.....ale jak dobrze zrobi lakier, a lakiernik położy go tak jak koloryzator wskaże to nie ma prawa być różnic.

Także z tymi różniącymi lakierami to ja zawsze podchodzę z dystansem, bo Źle dobrany kolor (1-2 tonów różnicy) może poprawić sam lakiernik i samym ciśnieniem....a nie wspomnę o dyszkach itp....
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.