Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
Właśnie kupiłem Galanta..
Autor Wiadomość
Mercurossaurus 
Nowy Forumowicz

Auto: Galant 2,0 TD
Dołączył: 03 Gru 2008
Posty: 3
Skąd: Wrocław
Wysłany: 03-12-2008, 08:15   Właśnie kupiłem Galanta..

.... za namową pewnego mechanika, że to dobry wóz, niezawodny itd. Ale jak poczytałem sobie trochę to forum, (o zawieszeniach czytałem) to mam pietra...... (To mój pierwszy japończyk, wcześniej jeździłem Audi C3)....... a właśnie coś mi tam z tyłu trochę terkocze. (trrrr, trrrrrrrr) w czasie jazdy. Nawet nie wiem czy mam wachacze oryginalne czy już wcześniej ktoś na chińszczyznę wymienił... Jak to jest, czy wszystkie Galanty mają tak duuuuże problemy z zawieszeniem?

Mój Galant to TD z 94 roku VII generacja. (musze jeszcze poczytać o tych oznaczeniach)

Z Pozdrowieniami

Mercurossaurus
Wrocław
Ostatnio zmieniony przez Mercurossaurus 03-12-2008, 11:02, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
JacekOlowiak 
Mitsumaniak
madafakir


Auto: Galant 2.0 V6 24v 1996r.
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 57
Skąd: Starachowice
Wysłany: 03-12-2008, 08:37   

zawieszenie na naszych kochanych drogach jest trudne chyba nie tylko dla mitsubishi galanta... ja wymieniłem jeden wahacz a samochod ma 12 lat.

Poza tym weź poprawkę na to, że czytasz forum mitsumaniaków - ludzi którzy traktują ta markę nie tylko jako zwykły samochód - każde stuknięcie puknięcie MUSI zostać wyeliminowane bo przecież to są nasz Misie i Galusie :)
A przecież ludziska jeżdżą oplami aż rdza im szyberdach zrobi - musisz sobie przemyśleć kwestie czy aż tak bardzo sie sypie zawieszenie czy może ONI/ (my?) jesteśmy przewrażliwieni.

ALE - silnik rekompensuje wszystkie minusy, spalanie zadowalające, wyposażenie w porównaniu do innych marek wspaniałe, wygoda jazdy niesamowita no i... coś mają w sobie te trzy diamenty :) duszę? może - tak czy siak ople i vw tego nie mają :)
 
 
 
viader 
Mitsumaniak


Auto: Alfa Romeo 166 FL 2,4 JTDM
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 16 razy
Dołączył: 19 Cze 2007
Posty: 770
Skąd: warszawa
Wysłany: 03-12-2008, 09:16   

Na jakie forum byś nie wszedł to znajdziesz tam masę tematów o usterkach, przecież po to są fora! Napewno mitsu nie wypada źle na tle innych marek.
 
 
 
Mercurossaurus 
Nowy Forumowicz

Auto: Galant 2,0 TD
Dołączył: 03 Gru 2008
Posty: 3
Skąd: Wrocław
Wysłany: 03-12-2008, 10:57   

No tak, ale te koła stające w poprzek..... Masakra. A samochodu tak całkiem przypadkiem to nie kupiłem. Zawsze mi się podobały a już szczególnie te przody zadziorne, więc jak pojawił się problem co kupić to pomyślałem, czemu nie Mitsubishi. No i stało się. Mechanik zaprzyjaźniony potwierdził, że dobre, niezawodne, niedoceniane. a większość się nacapirza na niemieckie właśnie jakby to samo złoto było. (Choć Audi miałem C3 z 1990 i niezniszczalne było i cichutkie, komfortowe.....ale się skończyło).

I jeszcze mam taką propozycję. Jako nowy właściciel odczuwam silną potrzebę zgromadzenia wszelkich informacji o samochodzie. Czytam to forum i wyłuskuję to to to tamto. Może by tak stworzyć wątek z czymś w rodzaju pakietu startowego dla nowicjuszy. Jakie oznaczenia, gdzie zdobyć książki, jakie są polecane a jakie nie. Itp. wszelkie informacje niezbędne, pożyteczne czy ciekawe w jednym miejscu. (dla leniwych)
 
 
MadMax
[Usunięty]

Wysłany: 03-12-2008, 12:12   

Mercurossaurus napisał/a:
Choć Audi miałem C3 z 1990 i niezniszczalne było i cichutkie, komfortowe.....ale się skończyło


jedno mnie ciekawi w związku z tym co napisałeś - dlaczego nie kupiłeś Audi żeby zachować ciągłość ? Ja mam już 5 Mitsubishi i jakoś nie narzekam. Pamiętaj że największym problemem używanego samochodu jest jego poprzedni właściciel. Kupując miśka zyskałeś coś więcej niż tylko samochód - wreszcie nie będziesz sobie robił obciachu jeżdżąc po drogach ;) (Audi i inne czołgi są w Europie lekko obciachowe - to nie USA żeby były rarytasem) Ale nawiązując do tematu to na tym forum na pewno znajdziesz wszystkie wyczerpujące informacje, które Cie interesują - trzeba tylko poszukać. Jak pojeździsz i będziesz dbał to zapomnisz o kłopotach np. z elektryką czy ciągle przepalającymi się żarówkami co w Audi jest czymś normalnym... Gratuluje zakupu choć pewnie gdybyś zdecydował się na V6 z LPG przykładowo dla oszczędności miałbyś więcej frajdy. Pozdrawiam
 
 
viader 
Mitsumaniak


Auto: Alfa Romeo 166 FL 2,4 JTDM
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 16 razy
Dołączył: 19 Cze 2007
Posty: 770
Skąd: warszawa
Wysłany: 03-12-2008, 14:05   

MadMax napisał/a:
Audi i inne czołgi są w Europie lekko obciachowe


Myślę, że takich opinii nie powinniśmy wygłaszać na tym forum. Nie mam audi, kocham mitsubishi ale nie uważam aby jazda audi była obciachem, jak zresztą żadnym innym zadbanym samochodem. Obciachem jest jazda jakimś wieś-tuningowym pokrakiem bez znaczenia jakiej marki. Mitsubishi też często może być pośmiewiskiem dla innych, więc nie obrazajmy właścicieli innych marek.

Co do nabycia rodziny w postaci mitsumaniaków wraz z galem to mogę się zgodzić, choć na ulicy tego nie widać. Nie zauważyłem aby przeciętny kierowca mitsubishi mnie pozdrowił albo choćby wiedział jakim autkiem się poruszam.
 
 
 
YourMama 
Mitsumaniak
Piss & Laugh


Auto: był Galant 2.5 V6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 163
Skąd: Bokiny
Wysłany: 03-12-2008, 14:27   

Swięte słowa, Mitsubishi to swietne auta, ale nie jedyne i jak kazde ma swoje wady i zalety, ale kocha sie je własnie bez wzgledu na te (drobne) wady :D co do Audi to moj brat mial jeszcze do niedawna piekne i zadbane 80 Coupe, z ktorego często korzystałem poki jeszcze nie mialem swojego auta i zawsze jak widze ten egzemplarz to az mi sie łezka w oku kreci hehe ;) napewno bym polecił to autko kazdemu ;)
 
 
 
grigor121 
Nowy Forumowicz

Auto: 323F BG B6i
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 28 Lis 2008
Posty: 10
Skąd: Nowa Sól
Wysłany: 03-12-2008, 17:22   

Witam, ja i się dołączę do posta ponieważ od niedzieli jestem szczęśliwym posiadaczem Galanta. Czarny sedan z 2.0 V6 pod maską. Banan nie schodzi z gęby od trzech dni :roll:
Ciekaw jestem czy jakaś cięższa przeprawa mnie czeka z tym autem czy jednak będzie wszystko w porządku.
W tej chwili jestem na etapie załatwianie wszelkich formalności (rejestracja, przegląd itp...) oraz zbierania wszelkich informacji o modelu. Nawet nie miałem jeszcze czasu żeby go umyć... grzech...
 
 
Mercurossaurus 
Nowy Forumowicz

Auto: Galant 2,0 TD
Dołączył: 03 Gru 2008
Posty: 3
Skąd: Wrocław
Wysłany: 04-12-2008, 12:17   

Miłośnikiem Audi to mnie raczej nazwać nie można. Kupiłem je przypadkiem niejako i po prostu się sprawdził. Nie kontynuuje dalej serii Audi, ponieważ.... chciałem się jeszcze rozejrzeć za czymś innym, względzie ekonomicznym, ciekawym i wybór padł na Mitsubishi. A z zamiłowania to mam jeszcze jeden, ale nie nadaje się na dojazdy do pracy. Oldsmobile Omega 1973r 5700 benzynka.
 
 
MadMax
[Usunięty]

Wysłany: 05-12-2008, 10:28   

Mercurossaurus napisał/a:
Oldsmobile Omega 1973r 5700 benzynka.


To już coś fajniejszego amerykańskie auta mają charakter ale są mało doceniane na naszym rynku - brat jest miłośnikiem tych aut - miał kilka - jazda nimi to bajka szczególnie wersjami V8. Moja opinia o Audi nie jest wyssana z palca tylko wywnioskowana na podstawie własnych doświadczeń za autami koncernu Volkswagen - Audi, o których staram się zapomnieć ...

[ Dodano: 05-12-2008, 10:36 ]
grigor121 napisał/a:
Czarny sedan z 2.0 V6


Bardzo fajny silnik dający wiele radości z jazdy - pilnuj oleju masz kontrolkę żółtą bardzo pomocną (V6 lubi więcej wypić oleju) i uważaj na zawias szczególnie pilnuj wszystkich wahaczy - poza tym lać benzynę i jeździć... A jeszcze jedno - poranne stukanie to popychacze na zimnym szczególnie w V6 będzie je głośniej słychać ale tym też się nie ma co mocno przejmować - bardzo ważna sprawa pilnować stanu oleju...
 
 
grigor121 
Nowy Forumowicz

Auto: 323F BG B6i
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 28 Lis 2008
Posty: 10
Skąd: Nowa Sól
Wysłany: 05-12-2008, 14:15   

MadMax, dzięki za podpowiedź :)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.