Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

zbyszek05 · Wysłany: 20-12-2008, 16:32 **pompa wody .....**

jak w temacie .....co ile się wymienia ,objawy zużycia i ....tak dalej ....czyli kiedy przychodzi na nią czas ....
pompy też nie wymieniałem.....i obawiam się że nikt przede mną nie wymieniał .

lukasz12 · Wysłany: 20-12-2008, 17:22

Objawy zużycia pompy to wyciek płynu chłodzącego lub ewentualnie luz. Łatwo zbadać jak sciągniesz osłonę paska rozrządu. W 2 autach (u siebie) widziałem i sa identyczne objawy tzn. wycieki. Mechanik też potwierdza że tym pompa daje znać że już na nią czas
Wymiana rozrządu teoretycznie jest co 90 tysiecy. Pompę też pewnie warto zmienić niż rozkręcać wszystko za kilkanascie tysięcy KM jak zacznie się z niej lać..

wojtas · Wysłany: 20-12-2008, 17:37

Pompy wody oprócz tego, że lubią przeciekać. Potrafią się też zacierać. W takim przypadku mogą uszkodzić rozrząd. Oprócz przecieków i zatarć może dojść do zużycia wirnika. Długotrwałe przecieki pompy osłabiają pasek rozrządu, przez co skracają okres wymiany paska.
Pozdrawiam.

zbyszek05 · Wysłany: 21-12-2008, 15:08

a od pompy silnik może dziwnie "twardo" pracowac ? tak ....dziwnie .....i na zimnym po odpaleniu efekt taki jakby smarowania góra nie dostała???a potem ciszej jak ssanie się wyłączy ....

aniakmita2 · Wysłany: 10-01-2009, 04:05

czy zużycie wirnika może dawać podobne objawy do nie otwierającego się (dostatecznie) termostatu ??

wojtas · Wysłany: 10-01-2009, 09:34

Teoretycznie jest to możliwe. Pompa z po prostu nie wymusza obiegu płynu chłodzącego, przez co może się szybko zagrzewać i podnosić temperaturę( objaw zamkniętego termostatu). Po prostu pompa niema wystarczającej wydajności, aby przepchnąć rozgrzany płyn do chłodnicy.

aniakmita2 · Wysłany: 10-01-2009, 12:37

ok ale wskaźnik temp na konsoli wskazu7je tak jak do -momentu wymiany płynu , kiedy to zwróciłem uwagę że :górny przewód , chłodnica są gorące , ale dolny przewód jest całkiem zimny,
....jak zdiagnozować pompę ?

wojtas · Wysłany: 10-01-2009, 14:37

Możesz opisać dokładniej, co dzieje się z twoim Galantem? Mianowicie chodzi mi o:
-zbyt wolno nagrzewający się silnik,
-za mocno nagrzewający się silnik,
-brak ogrzewania w kabinie,
-Ubywający płyn, itp.
Przyczyn może być kilka.Więcej informacji, bardziej przybliży nam problem.

aniakmita2 · Wysłany: 10-01-2009, 17:28

mój galant to 1.8td 4d65 jeżdżę nim od 2,5 roku .
pierwszy raz zmieniałem płyn chłodniczy.

nie spuszczałem płynu z bloku, a przez chłodnicę weszło około 6 litrów płynu.
Odpaliłem auto i dolewając płynu czekałem na otworzenie termostatu .......
....chyba z pól godz. (temp otoczenia ok. 10C.)
Gdy wskazówka temp wskoczyła na środek górny przewód był rozgrzany , do połowy chłodnica - ale jej dół i dolny przewód były zimne .
(wcześniej nigdy w to nie wnikałem ) ale wydało mi się to dziwne.
Stan ten utrzymuje się do dzisiaj , niezależnie od pokonanego dystansu .
Sprawdziłem termostat : otwiera się przy 80C ma około 5mm,
Myślałem że to pompa nie pompuje (pasek ok. żadnych dziwnych odgłosów itd.)

[ Dodano: 10-01-2009, 17:32 ]
Byłem u mechaniora mówi że gdyby pompa nie pompowała to grawitacyjnie rozgrzewał by się dolny przewód a nie górny także chyba jest ok.

ps.podobno ważne jest ułożenie niesymetrycznego termostatu w obudowie !
ma on taki mały jakby nit który ma być ustawiony w kierunku bloku silnika ?

wojtas · Wysłany: 10-01-2009, 17:58

Jeśli temperatura płynu nie wzrasta tylko utrzymuje się w optymalnym polu, to wygląda że wszystko gra. Jeśli przez te kilka dni po wymianie płynu, w zbiorniczku wyrównawczym nie ubyło ci płynu to znaczy że układ jest dobrze odpowietrzony. Co do zimnego węża wygląda na to że chłodnica bardzo szybko odprowadza ciepło (takie w końcu jest jej zadanie). Uszkodzony wirnik pompy spowodował by przegrzewanie się silnika. Osobiście irytuje mnie ten zimny wąż, nigdy nie spotkałem się z czymś takim nawet przy minusowych temperaturach, po pełnym otwarciu termostatu i włączeniu się wentylatorów chłodnicy oba węże powinny być ciepłe.

aniakmita2 · Wysłany: 10-01-2009, 19:13

mi też tak się wydaje.......z tymi wężami...

[ Dodano: 10-01-2009, 19:16 ]
Nie dodałem jeszcze tego że mam uszkodzony korek chłodnicy ,
tzn. sparciała guma na zaworze ciśnienia , i płyn przy zciśnięciu węża prawie swobodnie przelewa się do zb.wyrównawczego...

[ Dodano: 10-01-2009, 19:30 ]
co do wentylatorów to już nie pamiętam kiedy się włączyły ostatnio ...
czujnik z chłodnicy sprawdzałem i zwiera się w ok. 90st.C.
Być może problem "węży "

/czyli także zimny dół chłodnicy i nie załączanie się umieszczonego tam czujnika temp./

występował już wcześniej ... no ale to by oznaczało że sensor temperatury ma błędne wskazania od stanu temp. roboczej w górę ? Bo w ciepłe dni pamiętam takie sytuacje że wskazówka była "aż " na godzinie 12 wentylatory nie pracowały a silnik aż syczał .......

ps. i chyba się komplikuje temat - zmierzę jeszcze sensor temperatury płynu -ten od wskażnika na konsoli- jak będzie ok. to założę zamówiony już termostat (20zł) no i opiszę efekty tych działań. :wink:

wojtas · Wysłany: 10-01-2009, 19:42

Jeśli korek jest nieszczelny, powinien być wymieniony, może mieć on wpływ na dłuższy czas nagrzewania silnika i co za tym Idze szybszego oddawania ciśnienia. Wiadomo jest że czym wyższa temperatura tym wyższe ciśnienie.
Proponowałbym napisać nowy temat w dziale Galant. Koleżanki i Koledzy na pewno podpowiedzą coś więcej.

[ Dodano: 11-01-2009, 11:18 ]

syski · Wysłany: 11-01-2009, 15:15

Może i ja się dołączę jeśli dolny wąż jest zimny to układ jest zapowietrzony a czujnik który jest w chłodnicy nie załączy ci wentylatorów bo na dole chłodnicy ma niską temperaturę. Jeśli chodzi o termostat to możesz go mechanicznie otworzyć i założyć na chwile i zobaczysz efekt Przyczyną może być również zakamieniona czy też przytkana chłodnica, przede wszystkim wymień ten korek od chłodnicy. Uważam że pompę masz dobrą gdyby była uszkodzona to silnik by się bardzo grzał gdyż chłodzenie grawitacyjne nie nadąży z wymiana ciepła.