Wyciek plynu chlodniczego |
Autor |
Wiadomość |
kamil777
Forumowicz
Auto: mitsubishi carisma
Dołączył: 25 Lip 2008 Posty: 57 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 19-12-2008, 21:57 Wyciek plynu chlodniczego
|
|
|
Witam mam taki problem od jakiegos czasu w niewielkich ilosciach ubywa mi plynu chlodniczego ze zbiornika wyrównawczego, a dwa dni temu podlozylem pod auto karton na noc i rano stwierdzilem na nim niebieska plame petrygo (pod zderzakiem na wysokosci lewego reflektora) dzisiaj na kanale sprawdzalem przy wlaczonym nagrzanym silniku i nigdzie zadnego wycieku wszedzie sucho wyglada na to ze ucieka dopiero jak ostygnie i dluzej postoi. Znajomy stwierdzil ze byc moze poprostu skapuje jak ostygnie z tego weza sluzacego do wyrownania cisnienia, ktory odchodzi od pokrywy zbiornika wyrownawczego i nie jest nigdzie podlaczony. Czy taka opcja istnieje lub skad moze byc jeszcze ten wyciek? |
|
|
|
 |
MAłY
Forumowicz MAŁY
Auto: carisma 1.9 TD
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 8 razy Dołączył: 29 Mar 2007 Posty: 240 Skąd: Bierutów
|
Wysłany: 19-12-2008, 22:40
|
|
|
To,ze masz plame pod lewą lampą to nic nie znaczy. Moze byc wyciek z prawej strony chłodnicy i np po zderzaku spływa na lewą strone. Przejedz ręką pod spodem chłodnicy i może coś znajdziesz, sprawdz jeszcze okolice czujnika i korka spustowego na dole chłodnicy. |
|
|
|
 |
wojtec [Usunięty]
|
Wysłany: 20-12-2008, 21:03
|
|
|
Miałem podobnie. Ubytek płynu chłodniczego. Okazało się że termostat przepuszczał. Wymieniłem uszczelkę i jest spokój. Ale co ja się naszukałem gdzie leje to tylko Wszechmogący wie:). Acha uszczelka jest o przekroju kwadratu i można bez problemu zastąpić ją oringiem. |
|
|
|
 |
siwek
Mitsumaniak

Auto: Cari 1.6 GL + LPi, Mazda 6 2.0
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 27 razy Dołączył: 18 Lis 2007 Posty: 3382 Skąd: Kozłów Biskupi
|
Wysłany: 20-12-2008, 21:50
|
|
|
sprawdz dokładnie te elementy co przedmówcy opisali ale prawdopodobnie cieknie ci z węża od zbiornika wyrównawczego chyba że gdzieś masz malutką dziurkę |
_________________ "Nie mam nic przeciwko przychodzeniu do pracy, ale te osiem godzin czekania na wyjście to już totalny absurd."
 |
|
|
|
 |
|