Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
Problemz odpalaniem Galant glsi92 2.0
Autor Wiadomość
darek2222 
Forumowicz

Auto: Galant 92 glsi 2.0
Dołączył: 07 Lis 2008
Posty: 39
Skąd: Elbląg
Wysłany: 25-12-2008, 20:27   Problemz odpalaniem Galant glsi92 2.0

Witajcie .
I znowu mam problem z odpalaniem misia po nocy.
Na zimnym silniku trzeba niesamowicie długo kręcić misia aby odpalił. jak jest ciepły odpala.
Nadmieniam że odpalam na gazie , bo na benzynie nie chce w ogóle.
Mam zwykłą instalację dolot gazu bezpośrednio do przepustnicy.
Wcześniej odpalałem miśka na gazie dużo łatwiej, za drugim przekręceniem.
Dodam że wymieniłem czujnik temperatury silnika - nic nie pomogło. Już sam nie wiem co się mogło stać.
Chyba uszkodziło się coś w instalacji lpg jakby nie podawał gazu. Alternator kręci bardzo mocno.
Jakiś czas temu jak samochód długo stał nie odpalany przy kręceniu pojawił się delikatny dymek powyżej kierownicy. Teraz samochód zarzynam niemiłosiernie żeby mi odpalił, i albo się uda albo , akumulator się rozładuję a samochód nie odpali, czasami po katuszach odpali.
Doradźcie proszę co to może być:
Filtr zapchany w instalcji lpg, może jakieś styki w stacyjce nadpalone :shock:

[ Dodano: 25-12-2008, 20:35 ]
Dodam ze jak odpali to na ciepłym silniku odpala normalnie.
 
 
kojot128 
Forumowicz

Auto: Colt CJ0
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 07 Paź 2006
Posty: 104
Skąd: Wrocław
Wysłany: 25-12-2008, 21:32   

Gaz przy rozprężaniu zamraża parownik, temperatura ujemna na dworze potęguje ten efekt, generalnie powinno się zawsze odpalać na benzynie i po osiągnięciu odpowiedniej temp. przełączać na gaz!! Interwencyjnie możesz polać parownik gorącą wodą i jak będzie ciepły spróbuj odpalić...
 
 
darek2222 
Forumowicz

Auto: Galant 92 glsi 2.0
Dołączył: 07 Lis 2008
Posty: 39
Skąd: Elbląg
Wysłany: 25-12-2008, 22:41   

Jutro spróbuje zobaczę czy to coś pomoże. Chyba masz rację bo im zimniej tym gorzej odpala. Po odpaleniu silnik pracuje ok i odpala tez ok.
Błędy na ecu z czytane - i chyba ok, dioda pulsuje regularnie .
 
 
jacek11 
Mitsumaniak
Yatsu~eku

Auto: EA2W Żółwik, Outlander CW8W
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 122 razy
Dołączył: 07 Lis 2007
Posty: 11176
Skąd: Radomsko
Wysłany: 25-12-2008, 23:09   

Wyczyścić i wyregulować przepustnicę.Wymienić filtr powietrza(o ile nie był).
Sprawdzić szczelność dolotu.

Możliwe że parownik nie podaje pierwszej dawki gazu do odpalania.
Przydałaby się wizyta u gazownira.

Pozdrawiam :)
_________________

 
 
 
siudii 
Mitsumaniak
01221/KMM


Auto: Galant 2.0 GLSi 92r. BLOS
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 244
Skąd: RadoMM
Wysłany: 25-12-2008, 23:10   

To jest zupełnie normalne. Podczas rozprężania gazu powstaje ujemna temperatura (klima na tej zasadzie działa) i po to jest doprowadzona do reduktora ciecz chłodząca z bloku silnika - aby go (reduktor) ogrzewać. Więc samochód zasilany LPG przy niskiej temp nie powinien odpalać tak dobrze jak przy dodatniej. Radzę koledze naprawić zasilanie benzyną (strzelam, że poszła pompa paliwa) bo przy większym mrozie samochód może być skutecznie unieruchomiony.
Cytat:
Doradźcie proszę co to może być:
Filtr zapchany w instalcji lpg, może jakieś styki w stacyjce nadpalone :shock:

Filtr gazu jak każdy inny to powinno się okresowo wymieniać a przynajmniej wyczyścić i to możesz mu śmiało zrobić bo na pewno nie zaszkodzi. Co do styków i dymu w stacyjce to raczej wina tego żyłowania rozrusznika bo ze stacyjki do instalacji LPG to jest tylko ACC podłączone i jeżeni po włączeniu zapłonu zapalają się diody na przełączniku LPG to raczej tutaj wszystko jest w porządku.
 
 
 
darek2222 
Forumowicz

Auto: Galant 92 glsi 2.0
Dołączył: 07 Lis 2008
Posty: 39
Skąd: Elbląg
Wysłany: 25-12-2008, 23:38   

jacek11 napisał/a:
Wyczyścić i wyregulować przepustnicę.Wymienić filtr powietrza(o ile nie był).
Sprawdzić szczelność dolotu.

Możliwe że parownik nie podaje pierwszej dawki gazu do odpalania.
Przydałaby się wizyta u gazownira.

Pozdrawiam :)

To zrobiłem w pierwszej kolejności.
Czy po przełączeniu przełącznikiem gaz /benzyna w samoch powinienem usłyszeć pod maska elektrozawór odcinający zasilanie benzyna i przełączający na gaz. Wydaje mi się że kiedyś coś słyszałem, a teraz chyba nie.
Jeżeli chodzi o benzynę to chyba mam uwalone wtryski

[ Dodano: 25-12-2008, 23:45 ]
Ale ecu nic nie wykazało: dioda pulsuje równomiernie, to chyba ok błędów brak.
Ale dlaczego nie odpala na benzynie, a komp nie zgłasza błędów , czyżby wina paliwa.
tankowałem jakiś rok temu tylko do rozruchu i to było paliwo zza wschodniej granicy. Może tu jest problem?
 
 
deejay 
Mitsumaniak


Auto: Rav4 Hybrid
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 155 razy
Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 6099
Skąd: Wrocław
Wysłany: 25-12-2008, 23:58   

najprosciej to sprawdz pompe paliwa na krótko , najlepsze dojscie z kanału lub podnosnika , lub sprawdz na słuch czy działa z druga osoba która ci będzie włączała zapłon
 
 
siudii 
Mitsumaniak
01221/KMM


Auto: Galant 2.0 GLSi 92r. BLOS
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 244
Skąd: RadoMM
Wysłany: 26-12-2008, 00:16   

darek2222 napisał/a:

Czy po przełączeniu przełącznikiem gaz /benzyna w samoch powinienem usłyszeć pod maska elektrozawór odcinający zasilanie benzyna i przełączający na gaz. Wydaje mi się że kiedyś coś słyszałem, a teraz chyba nie.


Powinieneś go usłyszeć. Elektrozawór może być na butli, reduktorze lub filtrze. Najczęściej są dwa - na butli i ten pod maską na filtrze. Jeżeli któryś nie działa najlepiej sprawdzić czy ma w ogóle prąd, podłącz równolegle miernik lub żarówkę do przewodów dochodzących do zaworu i w momencie przełączania się na gaz powinno pojawić się napięcie albo po prostu zaangażować pomocnika, który będzie słuchał co się z zaworem dzieje.

Tak dla ścisłości ten elektrozawór odcina dopływ tylko gazu po wyłączeniu silnika.
 
 
 
Artii 
moderator mitsumaniak


Auto: LancerCS0 2003 LancerC62 1990
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 17 razy
Dołączył: 04 Kwi 2005
Posty: 892
Skąd: Zawiercie/Zabrze
Wysłany: 26-12-2008, 16:46   

Kup sobie czarne STP i dolej do paliwa najlepiej z shella. Pojeździsz dwa tygodnie i powinien normalnie palić. Znam to z autopsji :wink: .
_________________

 
 
 
darek2222 
Forumowicz

Auto: Galant 92 glsi 2.0
Dołączył: 07 Lis 2008
Posty: 39
Skąd: Elbląg
Wysłany: 26-12-2008, 18:01   

Artii napisał/a:
Kup sobie czarne STP i dolej do paliwa najlepiej z shella. Pojeździsz dwa tygodnie i powinien normalnie palić. Znam to z autopsji :wink: .


Arti właśnie to zrobiłem jakiś czas temu , ale niestety bez rezultatu. Do czyszczenia wtrysków oto Ci chodziło?.
Jakieś pół roku temu samochód zaczął się dziwnie zachowywać na benzynie w czasie jazdy trzęsienie silnikiem - objaw jakby nie palił na wszystkie gary. Było coraz gorzej aż w końcu w ogolę przestał jeździć na pb. I jeździłem na gazie również odpalałem na gazie.
Gaz:

Myśle ze może to być:
zapchany filierek pod elektrozaworem,
parownik zużyte membrany itp,
elektrozawór.

Benzyna
nie mam pojęcia
Ecu nie zgłasza błędów.
Spróbuje wymienić pb.
czy w Galu jest korek spustowy zbiornika paliwa. Galant 92 Glsi 2.0

[ Dodano: 26-12-2008, 18:04 ]
Do kojota 128
Polałem parownik wodą wzrątkiem, bez rezultatu . Może za krótko go zalewałem. Pomógł dopiero samostart, tylko że to niszczy silnik.
 
 
kojot128 
Forumowicz

Auto: Colt CJ0
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 07 Paź 2006
Posty: 104
Skąd: Wrocław
Wysłany: 26-12-2008, 18:47   

Pomysł z gorącą wodą jest interwencyjny... jak to nie pomogło może być tak, że membrany w parowniku są uszkodzone od częstego odpalania tylko i wyłącznie na gazie – zmrażania parownika – bezwzględnie musisz przywrócić funkcjonalność systemu paliwowego i odpalać na benzynie...
 
 
siudii 
Mitsumaniak
01221/KMM


Auto: Galant 2.0 GLSi 92r. BLOS
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 244
Skąd: RadoMM
Wysłany: 26-12-2008, 19:02   

A kondensatory w ECU?? Jak to Krzyzak napisał na swojej stronce odnośnie starych elektrolitów: "wszelkie inne problemy z układem silnika, które nie dają się wytłumaczyć logicznie". Chodzi oczywiście o zasilanie benzyną bo problemy z gazem słyną z tego, że często są logicznie niewytłumaczalne.
 
 
 
Artii 
moderator mitsumaniak


Auto: LancerCS0 2003 LancerC62 1990
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 17 razy
Dołączył: 04 Kwi 2005
Posty: 892
Skąd: Zawiercie/Zabrze
Wysłany: 26-12-2008, 21:50   

darek2222 napisał/a:


Arti właśnie to zrobiłem jakiś czas temu , ale niestety bez rezultatu. Do czyszczenia wtrysków oto Ci chodziło?.


Tak.
U mnie też nie pomogło od razu. Trzeba trochę pojeździć i z dnia na dzień powinno być troszkę lepiej.

Może pompa paliwowa nie działa?
_________________

 
 
 
darek2222 
Forumowicz

Auto: Galant 92 glsi 2.0
Dołączył: 07 Lis 2008
Posty: 39
Skąd: Elbląg
Wysłany: 26-12-2008, 22:38   

siudii napisał/a:
A kondensatory w ECU?? Jak to Krzyzak napisał na swojej stronce odnośnie starych elektrolitów: "wszelkie inne problemy z układem silnika, które nie dają się wytłumaczyć logicznie". Chodzi oczywiście o zasilanie benzyną bo problemy z gazem słyną z tego, że często są logicznie niewytłumaczalne.


Jestem po naprawie Ecu, które przywracał do życia Bartek z forum, więc uważam je za ok. Wymienione kondziory i ecu zregenerowane.
Kiedyś odpalałem na samym gazie i nie było problemu, czytałem trochę o parowniku ze tu mogą występować problemy z dawka gazu zaraz przy odpalaniu silnika, tak jak pisze kojot 128 ,mogą to być membrany w parowniku przy instalacji od 3 lat jak mam misia nic nie było robione.

Ps. Jutro spuszczę szlam z parownika lovato ponoć jest śruba na dole parownika do odprowadzania nieczystości z gazu, sprawdzę też filterek pod elektrozaworem.

Co do benzyny wymienię starą na nowa świeżutką
 
 
misioq
[Usunięty]

Wysłany: 27-12-2008, 19:20   

tylko musisz najpierw rozgrzac silnik aby zlac ten 'szlam' - jak jest zimno jest on w formie stalej i usztywnia membrane, dopiero jak sie rozgrzeje silnik (a z tym plyn chodzacy i parownik) to przejdzie w forme plynna i da sie go zlac.....

mialem bardzo podobne problemy do Ciebie, nauczylem sie nawet odpalac auto bez zarzniecia :) u mnie nie dzialaly dwa wtryski - tzn. niby cos z nich lecialo ale po odpieciu przewdow ze swiec lub wtryskow nic sie nie zmienialo, zamiana wtryskow miejscami pokazala ktore nie dzialaja. zadziwiajace jak rowno 1.8 chodzi na dwoch garach :D
kupilem cala listwe, wymienilem wczoraj wtryski i juz pieknie odpala na benzynie, na gazie nadal sie meczy ale juz mnie to nie gnebi.

wlewalem to STP i samochod chodzil na nim z godzine na biegu jalowym (z powodu pracy na dwoch garach nie ryzykowalem jazdy, czy raczej proby jazdy aby nie uszkodzic walka) - nic mi nie pomoglo, po prostu wtryski zastaly sie tak ze nie bylo co czyscic..... dodam ze u mnie nie wiem ile lat ma benzyna w baku (minimum rok, a moze i ze dwa lata) - teraz przy nowych wtryskach spala sie prawidlowo ;)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.