Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
Problemz odpalaniem Galant glsi92 2.0
Autor Wiadomość
Artii 
moderator mitsumaniak


Auto: LancerCS0 2003 LancerC62 1990
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 17 razy
Dołączył: 04 Kwi 2005
Posty: 892
Skąd: Zawiercie/Zabrze
Wysłany: 28-12-2008, 09:02   

darek2222 napisał/a:
mogą to być membrany w parowniku przy instalacji od 3 lat jak mam misia nic nie było robione.


Jaki masz przebieg na lpg?

Ja mam ok 80tkm instalacja lovato i nic nie było wymieniane. Możesz spuścić olej z parownika na pewno nie zaszkodzi.
_________________

 
 
 
darek2222 
Forumowicz

Auto: Galant 92 glsi 2.0
Dołączył: 07 Lis 2008
Posty: 39
Skąd: Elbląg
Wysłany: 28-12-2008, 21:18   

Witajcie

Artii

Instalacje mam : parownik Lovato elektronik, jakaś zwykła centralke WR,
elektrozawor lovato, wielozawor Tomassetto

Patrzę teraz na homologacje i jest z 02-93r, czyli instalacja ja ma już 6 lat i raczej na pewno w tym okresie nikt nic z nią nie robił.
Stawiam na:
- Reduktor (parownik) a w nim membrany ,bądź elektrozawór sterujący dawką gazu przy uruchamianiu silnika
-zawalony filterek gazu w elektrozaworze.
Myślę że centralka i mikser ok.



I teraz mam dylemat: nowy parownik czy zestaw naprawczy membrany,( ale boję sie czy to nie jest uszkodzony elektrozawór na parowniku odpowiadający za pierwsza dawkę gazu przy odpalaniu)
Co o tym myślicie?
Macie jeszcze jakieś pomysły?

Do Misioq
Ile zapłaciłeś za wtryski. Używki czy nowe
Benzynę wymieniłem - bez zmian.
A ile może kosztować 1 wtrysk nówka do gala 2.0 z 92r?

[ Dodano: 28-12-2008, 21:20 ]
Aha szlam z parownika spuściłem nazbierało się trochę tego płynnego świństwa, ale nie widzę poprawy
 
 
kojot128 
Forumowicz

Auto: Colt CJ0
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 07 Paź 2006
Posty: 104
Skąd: Wrocław
Wysłany: 28-12-2008, 21:46   

Ja bym kupował nowy parownik (patrz alledrogo), koszt regeneracji w zakładzie wraz z częściami porównywalny... a nowy to nowy. Nie wiem jak to od strony formalnej wygląda, ale wydaje mi się, że nie powinno być żadnych problemów...
 
 
darek2222 
Forumowicz

Auto: Galant 92 glsi 2.0
Dołączył: 07 Lis 2008
Posty: 39
Skąd: Elbląg
Wysłany: 28-12-2008, 22:05   

Masz raclę kojot128

Parownik lovato + elektrozawór lovato z filtrem na alledrogo kosztuje 195 zeta, i chyba kupie.
Myślę że to parownik lub filtr gazu . Po 6 latach bez serwisu należy się wymiana.
A po drugie zaczął mi łykać dużo gazu ok 16,17/na 100
Pozdrawiam
 
 
Artii 
moderator mitsumaniak


Auto: LancerCS0 2003 LancerC62 1990
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 17 razy
Dołączył: 04 Kwi 2005
Posty: 892
Skąd: Zawiercie/Zabrze
Wysłany: 28-12-2008, 22:15   

Kup nowy parownik będziesz miał pewność przynajmniej że jest ok.
_________________

 
 
 
jacek11 
Mitsumaniak
Yatsu~eku

Auto: EA2W Żółwik, Outlander CW8W
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 122 razy
Dołączył: 07 Lis 2007
Posty: 11277
Skąd: Radomsko
Wysłany: 29-12-2008, 02:31   

darek2222 napisał/a:
ale boję sie czy to nie jest uszkodzony elektrozawór na parowniku odpowiadający za pierwsza dawkę gazu przy odpalaniu


Wydaje mi się,że centralka steruje cewką na parowniku.
Sprawdzałeś czy podaje gaz do rozruchu?
Po załączeniu zapłonu,powinno być słychać
cyknięcie cewki,i szum podanego gazu.

Wymiana parownika to dobry pomysł :)
_________________

 
 
 
darek2222 
Forumowicz

Auto: Galant 92 glsi 2.0
Dołączył: 07 Lis 2008
Posty: 39
Skąd: Elbląg
Wysłany: 29-12-2008, 14:05   

Nie przysłuchiwałem się, w każdym bądź razie parownik już zamówiony .W promocji Lovato elektryk z elektrozaworem i filtrem gazu, jak to nie pomoże to się załamię.
pozdrawiam
 
 
Wook@sH 
Mitsumaniak


Auto: Galant E39A - 2.0 4x4 '89
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 13 Sie 2006
Posty: 432
Skąd: Jaworzno
Wysłany: 29-12-2008, 18:30   

Panowie naciagacie koledę Darka na grubą kasę i zakup nowego parownika, a regeneracja starego to ponad połowę mniejszy koszt.
Podaję link do Forum na którym jest opisana regeneracja, mam nadzieję ze bez logowania widzicie cały temat:
http://www.kadett.d.pl/fo...ght=regeneracja
_________________

 
 
jacek11 
Mitsumaniak
Yatsu~eku

Auto: EA2W Żółwik, Outlander CW8W
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 122 razy
Dołączył: 07 Lis 2007
Posty: 11277
Skąd: Radomsko
Wysłany: 29-12-2008, 21:13   

Wook@sH napisał/a:
naciagacie

:?
_________________

 
 
 
misioq
[Usunięty]

Wysłany: 29-12-2008, 21:26   

kojot128 napisał/a:
Ja bym kupował nowy parownik (patrz alledrogo), koszt regeneracji w zakładzie wraz z częściami porównywalny... a nowy to nowy. Nie wiem jak to od strony formalnej wygląda, ale wydaje mi się, że nie powinno być żadnych problemów...


popieram Wook@sH! wydawac kase w sumie nic trudnego, ale co jesli to nie pomoze? :axe:
wczesniej mialem citroena XMa 3.0 v6, parownik kosztowal do niego ponad 300zl, oryginalny zestaw naprawczy kupilem za mniej jak 70zl. w zestawie bylo absolutnie wszystko - jedynie obudowa zostala stara......

o wtryski pytalem sie mailowo japaneze to powiedzial ze cena nowych to kosmos :D poszukalem na alledrogo i znalazlem na maag.home.pl po 70-80zl sztuka ale te moje (biale) chcieli tylko w komplecie, a ja potrzebowalem dwa wiec poszukalem jeszcze troche i w koncu kupilem listwe wtryskowa kompletna za 79zl. wymienilem wszystkie i smiga :)
 
 
siudii 
Mitsumaniak
01221/KMM


Auto: Galant 2.0 GLSi 92r. BLOS
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 244
Skąd: RadoMM
Wysłany: 29-12-2008, 23:06   

jacek11 jeżeli już kupiłeś parownik to zamiast się martwić, że cię naciągają ciesz się z nowego parownika, z którym będzie na pewno mniej problemów niż z regeneracją starego. I śmiem twierdzić, że podziała dłużej niż stary regenerowany i będzie prościej to wszystko razem ustawić. Po regeneracji bywa różnie, czasami kończy się to i tak wymianą parownika tylko poprzedzoną wieloma wizytami u gazmanów w celu ustawienia starego, regenerowanego i niechętnego do współpracy reduktora. Jeszcze jeden plus jest taki, że jeżeli twój obecny parownik ma już kilka lat to wymienisz go na nowszy konstrukcyjnie sprzęt i nie będzie już wywoływał u 'zawodowo wąchających LPG' uśmiechu politowania połączonego ze zdziwieniem "że to jeszcze jeździ" podczas kolejnej próby ustawienia instalacji. Gazownicy najczęściej na widok reduktora z poprzedniej epoki w ciemno mówią zaklęcie "panie, reduktor do wymiany" i dodając "3 stówy będzie kosztować" wprawiają w osłupienie klienta i nawet nie chce im się zabierać do roboty. Przerabiałem to więc wiem co pisze.
Oczywiście to są rzeczy mniej ważne niż np. satysfakcja z doprowadzenia własnymi siłami do sprawności starego reduktora i co za tym idzie wyraźne poprawienie sprawności całego silnika, czy też zaoszczędzenie kilku złotych ale piszę to jako ciekawostkę dla ludzi "chybających się" czy kupić, czy może robić samemu reduktor tudzież parownik.
 
 
 
jacek11 
Mitsumaniak
Yatsu~eku

Auto: EA2W Żółwik, Outlander CW8W
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 122 razy
Dołączył: 07 Lis 2007
Posty: 11277
Skąd: Radomsko
Wysłany: 29-12-2008, 23:52   

siudii, ja to wiem,i nigdy bym nie regenerował czegokolwiek dla 100 zeta skoro nowe kosztuje 200.Ale nie o to w tym momencie chodzi.....
_________________

 
 
 
darek2222 
Forumowicz

Auto: Galant 92 glsi 2.0
Dołączył: 07 Lis 2008
Posty: 39
Skąd: Elbląg
Wysłany: 30-12-2008, 13:55   

Słuchajcie regeneracja nie zawsze kończy się sukcesem , a jak trafie na podrabiane membrany , a jak w moim przypadku wadliwy jest elektromagnes na parowniku który może nie podawać gazu do rozruchu i co wtedy domysły: a może zły rodzaj membran , a może to nie membrany , a może elektromagnes, a może to zapchany filterek.
Za dużo tych a może, wole nie ryzykować koszt parownika i elektromagnesu z filtrem to 195zl, jeżeli to nie to to chyba już tylko centralka.

[ Dodano: 30-12-2008, 14:12 ]
Przed chwilą dojechał do mnie parownik z elektromagnesem i filtrem jak się troszkę ociepli będę wymieniał.
Napisze po wymianie.

[ Dodano: 31-12-2008, 16:30 ]
Misioq dzięki za stronkę maag.home.pl , nie znałem jej . na pewno się przyda.

Parownika jeszcze nie zakładałem sylwester brak czasu zrobię to w następnym roku.
Pozdrawiam wszystkich i życzę Szcześliwego Nowego Roku.
Nara

[ Dodano: 12-02-2009, 12:25 ]
Witajcie
Odświeżę temat.
Wymieniłem nowiusieńki parownik lovato + elektrozawór z filtrem.
No i załamałem się misiek nie odpalił.
Dzięki pemowi 77 , który zaoferował mi pomoc, zdiagnozowaliśmy miśka.
Pogmeraliśmy i znaleźliśmy przyczynę. Okazała się nią niesprawna centralka Wr lecho do przełączania gaz -benzyna .\Po przełożeniu centralki od Gala pema 77 Misiu odpalił. Po rozebraniu centralki widać upaloną ścieżkę. ( to ten dymek który zauważyłem po kręceniu rozrusznikiem unoszący się nad kierownicą, pisałem o tym w którymś poście to był zapewne z centralki).
Misiek stoi już na przeglądzie technicznym, bo mu się skończył.
Wymieniłem parownik- koszty ,ale może spadnie zużycie gazu , zobaczymy?

Dzięki za zainteresowanie tematem i podziękowania dla pema77 który mnie wspiera swoją wiedzą i pomaga.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.