 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
Przesunięty przez: kochajj 06-04-2006, 22:32 |
Galant 2001 |
Autor |
Wiadomość |
Bartek
Mitsumaniak friendly admin

Auto: A161, EC5W, GF6W, A03A
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 291 razy Dołączył: 21 Mar 2005 Posty: 6983 Skąd: że znowu? (W-wa)
|
Wysłany: 12-03-2006, 22:47
|
|
|
Tom68 napisał/a: |
Wracając do wersji 2,0 ( 159 KM)
|
NIE istnieje taka wersja. Mam kompletna dokumentacje techniczna Galanta EA - wszystkich modeli sprzedawanych w europie, wygooglalem informacje o pozostalych modelach i z CALA stanowczoscia twierdze, ze to BAJKA......albo pomylka
Tom68 napisał/a: |
znalazłem na stronach holenderskich Galanty do sprzedania w wersji elegance o mocy 120kW~160KM. Czy nikt nie spotkał się z tym silnikiem? |
120 KW maja 2.5 V6..... co drugi Galant EA ma taki silnik, nie ma zadnych problemow z czesciami.... A elegance byly chyba tylko 2.4 i 2.5........ale avance 2.0 sie zdarzaja.....podobno |
_________________ Pozdrawiam
MITSUMANIAK Bartek
Outlander III '14
Galant 1600 L '82
Legnum VR-4 '99
Space Star '14
Space Wagon '99 V6 - 24 sprzedany
nie no ty zawsze powiesz co wiesz, a jak nie wiesz to i tak powiesz, bo przecież trzeba [coś] napisać by Ralal_Szczecin
Piratem drogowym się nie rodzi - piratem drogowym się umiera |
|
|
|
 |
Tom68 [Usunięty]
|
Wysłany: 14-03-2006, 01:57
|
|
|
Miałeś rację.Galant 2,0 98 kW( 136 KM ) wersja elegance (nie wiem skąd wzięli to 159KM)
W Holandii to była pomyłka
Właśnie stałem się, mam nadzieję szczęśliwym, nowym posiadaczem tego autka.
Przejechałem nim dopiero 180 km i to na śliskiej drodze- cały czas padał śnieg, ale i tak jestem zadowolony z prowadzenia.
Teraz czeka mnie trochę drobnych, ale koniecznych działań- przegląd, olej, filtry, płyny?
Samochód serwisowany w Pradze w firmie Denzel i raz w Krakowie u Filipowicza (książka). Ostatni przegląd 30.11.2004 przebieg 85600 km. obecnie ma przejechane 101500.
W związku z tym mam pytanie - co według Was należałoby powymieniać, ewentualnie posprawdzać.
I jeszcze jedno pytanie. Gdzie można zdobyć jakąś instrukcję w języku bardziej zrozumiałym niż czeski
Mam nadzieję na wyrozumiałość i cierpliwość dla nowego w temacie Galanta.
Pozdrowienia |
|
|
|
 |
Krzyzak
moderator mitsumaniak uczestnik I Zlotu MM

Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 645 razy Dołączył: 28 Kwi 2005 Posty: 24299 Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
|
Wysłany: 14-03-2006, 09:45
|
|
|
Tom68 napisał/a: | W związku z tym mam pytanie - co według Was należałoby powymieniać, ewentualnie posprawdzać. |
Rozrząd - nawet mimo zapewnień sprzedawcy, że niedawno zmieniany. Poza tym płyny (szczególnie hamulcowy), oleje, paski, świece, żarówki itd. |
|
|
|
 |
kmink [Usunięty]
|
Wysłany: 07-05-2006, 21:32
|
|
|
Nie zgodze sie że każde auto które ma mały przebieg miało zaraz kręcony licznik!!!
Sam od czasu do czasu jakieś auto przywioze i mają różne przebiegi liczników nigdy nie cofam a moje auta są w stanie b.dobrym dwa moje ostatnie auta:
http://kmink.fotosik.pl/albumy/13545.html
http://kmink.fotosik.pl/albumy/10351.html
ta czarna poszła po 4dniach za 24tyś a ta czerwona za 15po tygodniu na Allegro!!!
zresztą mam już wyrobioną opinie w www.nissanklub.pl/forum
Jakieś 1,5roku temu sprzedałem nissana sunny(takie małe gówno) spotkałem ostanio goscia co odemnie go brał przez 1,5roku(ok30tyś km)nic nie zrobił poza wymianą oleju itp.
To auto miało przejechane jak je sprzedawałem ok89tyś km!!! jezdziła nim kobieta to Banku(gdzie pracowała) i z powrotem serwis non top w ASO!!! Koleś za bardzo nie wierzył w przebieg ale jego mechnik mu powiedział żeby brał to auto bo naprawde tyle przejechło.
To jeszcze nic we Wrocławiu jezdzi Honda Civic która przywiozłem 6miesięcy temu auto z 1998r miało przejechane 71tyś km!!! kupowałem je osobiście od starszego pana ful serwis w ASO wszystkie rachunki od początku nawet faktura zakupu.
A wiecie co dziadek robił?
w ksiązce napisali: wymiana paska rozrządu co 100tyś km albo co 5lat!!!on wymienił po 5latach - auto miało przejechane ok 50tyś km to samo z innymi częściami!!!
Jak ktoś pisze że to iemożliwe to sam sie naciął na naciągaczy albo poprostu jest jakimś niedowiarkiem. Nie piszcie mi tylko że mi ktoś kit wcisnął bo sie na tym troche znam.
A ja zwsze klientowi wręcz nakazuje auto sprawdzić u diagnosty itp.(bo są ludzie którzy przyjezdzaja przejadą się 2m i kupują).
Pisze tu bo sam ma zamiar sobie przywieżć we wrześniu auto i mam trzy do wyboru Primera P11 GT2.0 150KM, Galant 2.0 136KM albo Eclipse 2.0 141KM
te różnice w mocy to pikus znam b.dobrze Nissany niestety Mitsubishi to dla mnie czarna magia - tz. nie wiem co w tych autach najczęściej pada jak z ich bezawaryjnością i jak je lubi rdza. Myśle o rocznikach 1998-99.
Miałe ostatnio do kupienia fajnego Gala za 4500e z 98 2.0 rok gwarancji przebieg ok 114 tyś km cena jak u nas ale auto w stanie super - niestety szkoła osztuje i nie stać mnie jeszcze na takie autko
Czy ten silniczek 2.0 16V daje rade w kombi? Kocham V6 ale paliwo tyle kosztuje i poprostu sobie musze odpuścić V-ke bo jednak te 2l/100km więcej spali.
Co z zawieszeniem? słyszłaem że wahacze padają jak w PasskuB5 czyli co ok 50tyś km(dla mnie rok jeżdzenia).
O wyglądzie mi nie piszcie bo te auta mi sie zaje..cie podobają.
Prosze o konkrety |
|
|
|
 |
Krzyzak
moderator mitsumaniak uczestnik I Zlotu MM

Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 645 razy Dołączył: 28 Kwi 2005 Posty: 24299 Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
|
Wysłany: 07-05-2006, 21:58
|
|
|
No bo to normalne u sąsiadów - przy sprzedaży się auto daje dziadkowi/babci, cofa licznik, dorabia dokumenty itd. Jak słyszę, to niemal wszyscy kupil auto od dziadka lub księdza - wychodzi, że na zachodzie mieszkają tylko starcy i księża.
A tak naprawdę, to auto pochodzi od syna/wnuka/... itd. i inaczej byłoby ciężko sprzedawalne.
Oczywiście jak zwykle zdarzają się wyjątki. |
|
|
|
 |
kmink [Usunięty]
|
Wysłany: 08-05-2006, 00:01
|
|
|
Krzyzak napisał/a: | No bo to normalne u sąsiadów - przy sprzedaży się auto daje dziadkowi/babci, cofa licznik, dorabia dokumenty itd. Jak słyszę, to niemal wszyscy kupil auto od dziadka lub księdza - wychodzi, że na zachodzie mieszkają tylko starcy i księża.
A tak naprawdę, to auto pochodzi od syna/wnuka/... itd. i inaczej byłoby ciężko sprzedawalne.
Oczywiście jak zwykle zdarzają się wyjątki. |
Jest dużo przekręciarzy nawet na Allegro książki serwisowe mozna kupić
I potem jak ja sprzedaje auto z małym przebiegiem to do kiedy kient auta nie zobaczy nie wieży.
W niemieckim Briefie jest napisane ilu było właścicieli, imiona ,nazwiska ich daty urodzenia itd. więc trudno zaprzeczyć że auto nie było zarejestrowane na dziadka urodzonego w np. 1942r bo te wszystkie dane są w dokumentach!!! Inną rzeczą jest to kto auto uzytkował.
Za honde o której pisałem wyżej zapłaciłem b.dużo - za takie pieniadze można kupić już auto u nas - ale nie w takim stanie!!!
Ta Almera co zdjęcia są wyżej 2.2di miała przejechane 131tys rok 2002 jezdziła kobieta w 2004r naprawa skrzyni biegów w ASO koszt - 1500euro faktury itd. auto śmiga aż miło!!!
Primera(ta czerwona) jezdził koleś w wieku 36lat skrzynia do naprawy - łożysko - koszt w niemczech - ok 1000euro!!! ja zapłaciłem 500zł - i dlatego te auta są tam ciutke tańsze!!!
Niekoniecznie musi być bity czy mieć 300tyś przbiegu!!!
Miałem Passata B5 197tyś km serwisowany non top w ASO poszedł po 2tyg. a dlaczego bo te co miały po 100-170tyś były więcej zajechane niż mój.
Ojcu przywiozłem Mazde 323F 98r full wypas(jak na to auto)silnik 1.5 przebieg 124tyś km bez książki serwisowej itd. maska była do wymiany - dlatego była tania.
Ludzie przestańcie gadać że nie można znależć auta 10letniego z małym przebiegiem, nie generalizujcie że każde takie auto ma cofnięty licznik!!! |
|
|
|
 |
Rafal_Szczecin
Mitsumaniak

Auto: Volvo Amazon, Skoda Superb
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 89 razy Dołączył: 15 Kwi 2005 Posty: 9211 Skąd: s kątowni
|
Wysłany: 08-05-2006, 06:50
|
|
|
Kmink Ty sprowadzasz auta ?? |
|
|
|
 |
Bartek
Mitsumaniak friendly admin

Auto: A161, EC5W, GF6W, A03A
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 291 razy Dołączył: 21 Mar 2005 Posty: 6983 Skąd: że znowu? (W-wa)
|
Wysłany: 08-05-2006, 08:22
|
|
|
kmink napisał/a: | każde takie auto ma cofnięty licznik |
Nie każde ma cofniety licznik - moj Galant ('99) ma obecnie na szafie 28400 km......a na poprzedniej 141 000 km |
_________________ Pozdrawiam
MITSUMANIAK Bartek
Outlander III '14
Galant 1600 L '82
Legnum VR-4 '99
Space Star '14
Space Wagon '99 V6 - 24 sprzedany
nie no ty zawsze powiesz co wiesz, a jak nie wiesz to i tak powiesz, bo przecież trzeba [coś] napisać by Ralal_Szczecin
Piratem drogowym się nie rodzi - piratem drogowym się umiera |
|
|
|
 |
kmink [Usunięty]
|
Wysłany: 08-05-2006, 18:28
|
|
|
Rafal_Szczecin napisał/a: | Kmink Ty sprowadzasz auta ?? |
sporadycznie
ale nie chciałem sie tu reklamować czy cos takiego
w klubie nissana jestem od ponad roku i jestem jego aktywnym uczestnikiem, ludzie widzieli moje autka więc wierzcie mi nie ściemniam(nie myślcie też że miałem same wypasione fury ).
Po wakacjach kupuje auto dla siebie i Galant mnie zej... kręci. Wiadomo po obejżeniu auta moge stwierdzić czy jest ok czy nie. Nie chodzi mi o porady w stylu ,,sprawdz czy nie był bity'' albo ,,sprawdz jak wchodzą biegi'' ciekawi mnie jak to auto sie sprawuje przy takiej normalnej ekspluatacji, czy jeżdząc nim 50tyś km rocznie nie zbankrutuje (po w Passku B5 cały czas coś sie psuło).
p.s w klubie nissana(www.nissanklub.pl/forum)ma taki sami nick więc ciekawscy niech zaglądną
A lubie wdawać sie w takie dyskusje na temat sprowadzanych aut,cofania liczników itp. Ja tego nigdy nie robie i wiem że jestt możliwe znależć 12 letnie auto z przebiegiem 100tyś km |
|
|
|
 |
Krzyzak
moderator mitsumaniak uczestnik I Zlotu MM

Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 645 razy Dołączył: 28 Kwi 2005 Posty: 24299 Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
|
Wysłany: 08-05-2006, 20:24
|
|
|
Kmink - wszystko jest możliwe, ale niektóre rzeczy są bardziej prawdopodobnie niż inne. I stąd częściej spotkasz auto dobite i z przekręconym licznikiem niż odwrotnie. Oczywiście chodzi mi o moment sprzedaży - że z reguły się pozbywa kłopotu a nie oddaje dobre auto w czyjeś ręce.
Co do Galanta - jak pewnie dobrze wiesz, nikt nie zagwarantuje, że nie będziesz miał z nim problemów. Generalnie jest tak, że to auto japońskie i poza hamulcami (które w pierwszych latach były fabrycznie niedostosowane do auta) nie powinno być z nim problemów. Ale jak trafisz na egzemplarz, który dopadł w łapy przysłowiowy pan Kaziu, który jedną rzecz zrobił (do tego źle) a 100 innych zepsuł, to będziesz miał lawinę nieszczęść. |
|
|
|
 |
Patrol [Usunięty]
|
Wysłany: 08-05-2006, 20:59
|
|
|
kmink napisał/a: | Nie zgodze sie że każde auto które ma mały przebieg miało zaraz kręcony licznik!!! |
Każde nie... ale większość...
Poza tym mentalność Polaków jest dziwna... Lubią być oszukiwani (!!!)
Przykład:
Stoją w komisie dwa autka, autko A oraz autko B - ta sama marka. Autko A jest o rok młodsze ale ma większy (w 100% udokumentowany) przebieg w odróżnieniu od autka B, które na liczniku ma przykładowo 80 kkm mniej.
Większe zainteresowanie jednak jest i tak samochodem B, gdyż "przebieg jest mały"...
Tego niestety jeszcze długo nie zmienimy...
Osobiście nie boję się kupić samochodu z przebiegiem ponad 150 kkm ale wtedy taki rentgen mu się robi, że głowa mała.... |
|
|
|
 |
kmink [Usunięty]
|
Wysłany: 09-05-2006, 13:42
|
|
|
Ludzi poprostu szukaja okazji przy czym padają ofiarami przekretów
Mój sasiad kupił sobi A4 ,,okazja'' nie chcial zbym ja mu śicagnal tylko kupil od handlarza
Powiedzmy ja bym mu taki auto sprzedał za 25tyś zł a on kupił za 23tys - tki dziwne podjście zeby tylko sąsiadowi nie dac zarobić
Jechal sobie z zona i dzieckim(2latka) na swieta nagle poslizg i bum wylecili z drogi w pole, nic sie ni stało auto niby cale, poszedl po rolnika i juzmieliauto wyciągac gdy nagle zauważyli jak sie rozeszły drzwi na 12cm!!! okazało sie ż auto było po niezlym crash tescie.
Takie są własnie okazje!!! Wnerwia mnie jak sprzedaje auto powiedzmy za 20tys a takie same sa wystawion za 18 ludzie nie kupia odemnie tylko okazje, choć wiem ze moja cena jest super niska z ninimalna marzą to nie wiem z kąd oni biorą auta.
Auto z orginalnym, malym przebiegim nie jest ciżko znależć ale trzeba troszke wiecj zapłacić ale nawet tutaj na forum widze jak piszecie o niektórych autach ze nie są warte ceny nawt bez ich obejżnia!!! Żby ceny porównać to trzeba oglądnać co najmniej z 5 aut tego samgo modelu i rocznika i wtedy mozna poównywać znając ich stany techniczny
Ja juz więcej nie będe pisał o tych licznikach bo was nie przekonam, auto poznać bez najmniejszyh problemów jaki może mieć przebieg a książki serwisowe(których i ja czasmi nie mam) to mozna na Allegro kupić za pare groszy - a niektórzy uważają że książka jest super extra dokumentm
Autem trzeba pojechać do diagnosty, i sprawdzic a nie tylko gdybać |
|
|
|
 |
|
|