Zamknięty przez: Kmer 16-10-2009, 18:48 |
Galant SE po ogledzinach |
Autor |
Wiadomość |
Rudy
Mitsumaniak
Auto: Lancer 1.6 '04
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy Dołączył: 09 Gru 2007 Posty: 85 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 06-02-2009, 13:47 Galant SE po ogledzinach
|
|
|
Witam, wlasnie wracam z ogledzin tego Galanta:
http://moto.allegro.pl/it..._v6_163_km.html
Ogolnie z wygladu samochod bardzo fajny, troche wgniotow i rysek typowo parkingowych ale pozatym ok. Mial malowany tylny prawy blotnik i lewy przedni. W srodku naprawde ladny i zadbany, coprawda kierownica i galka zmiany biegow dosyc mocno wytarte, mocniej niz w egzemplazu ktory ogladalem z przebiegiem 180000km, a niby ma 147000km. Natomiast problem pojawil sie przy silniku, na korku wlewu oleju byly osadzy cieczy chlodzacej, a co najgorsze osad rowniez byl na bagnecie, najpierw jak sprawdzalem to byly male kropelki i olej byl lekko metnawy, oraz byla zaschnieta biala grodka czegos Po wytarciu bagnetu pojechalismy na jazde probna i ogolnie zbiera sie dobrze i biegi tez dzialaja (chociaz z lekkim oporem), ale po ponownym sprawdzeniu oleju rowniez bylo widac slady cieczy chlodacej i lekko metnawy olej. Wg mnie jest to uszczelka pod glowica, a co Wy o tym myslicie?
A jeszcze jak chodzi o ciecz chlodzaca byla lekko metnawa.
Ew. jakie moga byc koszty wymiany uszczelek, chodzi mi o materialy bo sile robocza mam |
|
|
|
 |
Forest [Usunięty]
|
Wysłany: 06-02-2009, 18:41
|
|
|
Uszczelka to wariant przypuszczany w standardzie bo jest stosunkowo niedrogo.......ale może też być pęknięty blok, lub głowica......
Nie chcę cię straszyć......ale jak kupujący da gwarancję (na piśmie) że to uszczelka to można to wziąć.....koszt uszczelek jest nie duży (do 500zł). Ale np kolega kochajj z forum miał tulejowany blok i mu kąty poprzestawiali......musiał robić na nowo.....jeżeli tak tu jest? to sprzedający będzie musiał zwrócić koszta......
Wolę przypuszczać takie rzeczy niż się dziwić.....To jest moje zdanie |
|
|
|
 |
Mateusz2.5v6 [Usunięty]
|
Wysłany: 06-02-2009, 19:12
|
|
|
Forest_Taft napisał/a: | ale jak kupujący da gwarancję (na piśmie) że to uszczelka to można to wziąć |
ehee.. zebys sie czasami nie zdziwil z ta twoja gwarancja o ktorej juz wspominales nie raz. Jedz do handlarza i powiedz mu ze chcesz gwarancje na pisme heheh.
Forest_Taft napisał/a: | to sprzedający będzie musiał zwrócić koszta...... |
Rudy napisał/a: | Ogolnie z wygladu samochod bardzo fajny, troche wgniotow i rysek typowo parkingowych ale pozatym ok. |
Jest to auto 10 letnie wiec raczej nie ma co sie dziwic
Rudy napisał/a: | coprawda kierownica i galka zmiany biegow dosyc mocno wytarte |
Nie mozna sie tym tak maksymalnie sugerowac. Moj kolega ma galanta 2001 r ma najechane 115tys. km. i galki juz nie widac,kierownica biala, a auto ma u siebie jakies 40tys. km. jak kupil bylo idealne. Wytarlo sie u niego. Zalezy kto jak tego uzywa...
Ze zdjec ciezko cos powiedziec ale jak ogladales fure na zywo i twierdzisz ze jest ok a takiego szukasz to bierz;) uszczelke da sie zrobic.. oczywiscie staraj sie stargowac cene. |
|
|
|
 |
miziek [Usunięty]
|
Wysłany: 06-02-2009, 19:28
|
|
|
wiadomo jak sie jedzi cale zycie auta po miescie to sie kierownica wytrze bo trza krecic, zmieniac biegi non stop ale jak jest to trasa non stop jak moj ma przejechane okolo 280 000 km i kierownica nie jest wytarta jak i galka biegow wszystko zalezy od uzytkowania samochodu, niezawsze auto majace 100 000 km jest lepsze niz np 250 000 km jesli to pierwsze bylo uzywane w miescie szczegolnie duzym, to przepracowanych godzin silnika jest pewnie wiecej niz w tym drugim. |
|
|
|
 |
sampler
Forumowicz

Auto: Citroen C5 X7 2.2 HDI
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 62 razy Dołączył: 08 Gru 2005 Posty: 2352 Skąd: Lubin
|
Wysłany: 06-02-2009, 20:44
|
|
|
Jak w aucie sa takei problemy to musi byc niezle zakatowane a 147 tys przebiegu to jest bajeczka. Akurat silnik 2.5 V6 jest najwytrzymalszym silnikiem wiec ktos go musial niezbyt dobrze traktowac. To samo ze skrzynia. Ujezdzam juz drugiego galanta i nie mam zadnych problemow ze skrzynia. Oczywiscie umiejetnie zmieniam biegi i dbam olejowo. Moim zdaniem odpusc sobie i szukaj zadbanego egzemplarza. |
_________________ BYŁY:
GALANT E34 1.8 TD
GALANT EA5A'97 2.5 V6 24V
GALANT AVANCE EA5A'03 2.5 V6 24V
Xsara 1.4i
SĄ:
CITROEN C5 X7 2.2 HDI
Peugeot 308 2.0 HDI |
|
|
|
 |
Rudy
Mitsumaniak
Auto: Lancer 1.6 '04
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy Dołączył: 09 Gru 2007 Posty: 85 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 06-02-2009, 22:02
|
|
|
Tym ze kierownica wytarta i gala, to sie zbytnio nie sugeruje, zreszta gdyby nie ten problem z silnikiem to gal juz by stal u mnie, ale tak to chyba go sobie odpuszcze, chyba ze sprzedajacy zejdzie z ceny. |
|
|
|
 |
5eba
Forumowicz

Auto: Navara D40
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 06 Lip 2008 Posty: 483 Skąd: Złotów
|
Wysłany: 08-02-2009, 12:16
|
|
|
Panowie,a moze poprostu mowa o bialo-zoltej mazi na korku i bagnecie??
Przeciez to normalny objaw w zimie kiedy auto jezdzone jest na krotkich odcinkach. Zmiana oleju,auto przepalic w trasie i bedzie dobrze. Nie ma co przesadzac odrazu i doszukiwac sie problemow.
[ Dodano: 08-02-2009, 12:19 ]
miziek napisał/a: | wiadomo jak sie jedzi cale zycie auta po miescie to sie kierownica wytrze bo trza krecic, zmieniac biegi non stop ale jak jest to trasa non stop jak moj ma przejechane okolo 280 000 km i kierownica nie jest wytarta jak i galka biegow wszystko zalezy od uzytkowania samochodu, niezawsze auto majace 100 000 km jest lepsze niz np 250 000 km jesli to pierwsze bylo uzywane w miescie szczegolnie duzym, to przepracowanych godzin silnika jest pewnie wiecej niz w tym drugim. |
Co do kiery i galki - mam wrazenie,ze skora roznie reaguje na danego czlowieka - kazdy w sobie,w swoim poocie ma rozne enzymy . |
_________________ Navara D40 '09 Saab 9-3 ttid
Galant Avance 2,5 Ford Escort XR
Colt 1,1 '09 Suzuki SV650N
Były z 3 diamentów:
Galant SE 2,5;Galant 2,0;Galant Avance 2,5;Galant SE GDI; Eclipse G2;Pajero II 3,0 24v177KM, Pajero V68 DID |
|
|
|
 |
Rudy
Mitsumaniak
Auto: Lancer 1.6 '04
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy Dołączył: 09 Gru 2007 Posty: 85 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 08-02-2009, 12:57
|
|
|
Tez tak na poczatku myslalem, ale samochod jest jezdzony na odcinkach 50-70km, to taczej nie sa krotkie trasy. Co wiecej w dzien ogledzin bylo cieplo z 15stopni, i po przejechaniu okolo 10km z nagrzanym silnikiem, na bagnecie ponownie pojawila sie ciecz chlodzaca.
Pozatym w swoim Oplu tak mam ze jak jezdze na dystansach 5-10km to mam maslo na korku wlewu oleju, ale nie na bagnecie. |
|
|
|
 |
jacekb
Mitsumaniak

Auto: Galant 2.0 (EA2W)
Dołączył: 16 Sty 2009 Posty: 79 Skąd: lubin
|
Wysłany: 08-02-2009, 15:14
|
|
|
osobiście uważam, że wymiana uszczelki załatwi sprawę (miałem podobnie w corolli), natomiast propo zużycia gałki i kiery to przypomniało mi się jak oglądałem gala 1997r. z przebiegiem 131 tys. a kirea była wytarta conajmniej jak w mojej obecnej mazdzie z przeb. 280tys.
Sprzedający powiedział (auto było dopiero sprowadzone), że niemiec musiał MOCNO trzymać kierownicę |
_________________
 |
|
|
|
 |
Rudy
Mitsumaniak
Auto: Lancer 1.6 '04
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy Dołączył: 09 Gru 2007 Posty: 85 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 08-02-2009, 15:24
|
|
|
Ile moze kosztowac zrobienie uszczelki, z 1200zl za dwie glowice? Mowie tu o materialach i tak zeby zrobic to porzadnie |
|
|
|
 |
Kibloo
mod L200 pomorski łącznik

Auto: SS MY'15 1,2 INVITE
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 14 razy Dołączył: 22 Sie 2007 Posty: 1640 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 09-02-2009, 21:18
|
|
|
dolicz od razu 800 PLN za komplet rozrządu, bo jak to tak wygląda, to nie zaszkodzi, szczególnie że i tak pół silnika do rozbiórki... a szczególnie że nie wierzyłbym jednak w te 147kkm
pozdro |
_________________ "Dzisiaj jest owe jutro, o które martwiliśmy sie wczoraj i wszystko jest w porządku" [cytat]
Żabol pozdrawia!!!
 |
|
|
|
 |
Rudy
Mitsumaniak
Auto: Lancer 1.6 '04
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy Dołączył: 09 Gru 2007 Posty: 85 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 09-02-2009, 21:30
|
|
|
Rozrzad i tak wliczam w koszta zakupu, bo teoretycznie za 6000km trzeba by bylo zrobic. I jeszcze jedna rzecz mnie zaniepokoila o ktorej zapomnialem dodac, podczas jazdy tak powyzej 80km/h cos zaczelo dudnic z tylu w okolicach prawego kola, macie moze pomysly co to moglo byc? Sprzedajacy ogolnie za 3 razem odpowiedzial na pytanie co to, i powiedzial ze moze to byc krzywa felga, ale jakos mi sie nie wydaje. |
|
|
|
 |
PLPynton [Usunięty]
|
Wysłany: 09-02-2009, 22:12
|
|
|
to ja bym sobie odpuscil, za duzo, wyszlo by znacznie wiecej za gorsze auto niz to ktore u mnie ogladales nie wspomne o tych prawdziwych kilometrach ktore to cos ma. mowie tak bo ostatnio mialem przypadek pekniecia glowicy a nie uszczelki i mam jakies zle przeczucia. szkoda ze nie szukasz w tiprtoniku z kickdownem bo mam w tym przedziale cenowym kombi z 2002 roku pod domem no i wstanie super bo inaczej po co bym bral |
|
|
|
 |
Rudy
Mitsumaniak
Auto: Lancer 1.6 '04
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy Dołączył: 09 Gru 2007 Posty: 85 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 09-02-2009, 22:22
|
|
|
Troche mnie kusi ten tiptronic, ale boje sie spalania w zakorkowanym miescie. W skorach czy bez? Ogolnie to zastanawiam sie czy nie wstrzymac sie i dozbierac troche kasy, moze trafi sie cos co bedzie mi odpowiadac. |
|
|
|
 |
PLPynton [Usunięty]
|
Wysłany: 09-02-2009, 22:29
|
|
|
czarny plastik i niebiesko czarny welur, no i auto jest czarne
ja bym tez sobie zrobil mala rezerwe i poszukal dokladnie tego co chce |
|
|
|
 |
|