Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

stryjekkw · Ostatnio zmieniony przez cns80 20-02-2009, 08:45, w całości zmieniany 1 raz

Witam wszystkich Forumowiczów! MAM POWAŻNY PROBLEM Z MOIM SS, PROSZĘ O RADY I POMOC! Oto szczegóły: w moim SS 1,9 DID 102 KM 2001 r. 145000 km przebiegu wystąpiła utrata mocy silnika i opóźnione załączanie turbiny. Zaczęło się od zapalenia lampki "Check Engine" i tego że turbina zamiast startować przy 1800-2000 obr./min włączała się przy 2500 (być może była cały czas włączona ale samochód zaczynał "ciągnąć" dopiero po przekroczeniu takich obrotów). W zakresie obrotów do 2500 auto ledwie co się zbiera, obecnie jest coraz gorzej - przyspiesza dobrze po przekroczeniu 3000 obr. Od początku była odczuwalna utrata mocy w zakresie obrotów do 2500 obr. - odczuwalnie pogłębiająca się z dnia na dzień. Bezradny oddałem samochód do ASO z Zabrzu, gdzie poradzono żebym najpierw wymienił filtr paliwa i zatankował dobrego paliwa - co natychmiast uczyniłem. Żadnego skutku tych działań. Zrobiono diagnostykę komputerową-stwierdzono błędy zaworu regulacji ciśnienia pompy wtryskowej. Polecono wymianę: CENA ZAWORU W ASO 1000 zł - bez możliwości zwrotu zakupionej części i 100% gwarancji, że uszkodzona jest ta część. Zakupiłem taki nowy zawór BOSCHa w hurtowni motoryzacyjnej za 370 zł, wymienili go, i... ZERO REAKCJI mojego autka. Twierdzą że wszystkie ścieżki prowadziły do tego zaworu, ale to jednak nie to - "TAKIE MAMY PROCEDURY przy takich objawach" - usłyszałem. Ponoć są jeszcze inne elementy sterujące pracą pompy wtryskowej i turbiny. Jeśli chodzi o EGR to wyczyścili go i ponoć działa. Mówią, że turbina i przepływomierz też są sprawne. W ASO twierdzą że generalny problem polega na tym, że w układzie paliwowym jest zbyt małe ciśnienie. NIESTETY NIE SĄ W STANIE JEDNOZNACZNIE OKREŚLIĆ PRZYCZYNY, a ja nie mam najmniejszej ochoty wymieniać za sugestią mechaników z ASO, każdej części która może być przyczyną, tym bardziej że ceny są b.WYSOKIE, nawet poza ASO.
MAM DO WAS NASTĘPUJĄCE PYTANIA:
- CZY KTOŚ Z WAS MIAŁ KIEDYŚ W TYM FRANCUSKIM DIESLU PODOBNY PROBLEM w MSS lub CARISMIE - JEŚLI TAK TO CO BYŁO PRZYCZYNĄ?
- CZY W TYM TYPIE MSS POMPA PALIWA JEST WŁĄCZONA W DIAGNOSTYKĘ KOMPUTEROWĄ? - tzn. czy jeśli jest uszkodzona, albo nie wydala to czy badanie komp. wyświetli taki konkretny błąd???
- CZY USZKODZONA SONDA LAMBDA MOŻE BYĆ PRZYCZYNĄ TAKIEGO ZACHOWANIA AUTA?
- CZY ZNACIE JAKIŚ DOBRY SERWIS ZE SPECJALISTAMI OD TAKICH DIESLI W OKOLICACH GLIWIC, ZABRZA, BYTOMIA? Dobry tzn. taki w którym mechanicy nie kierują się procedurami tylko fachową wiedzą i doświadczeniem i gdzie nie boją się wziąć odpowiedzialności za błędną diagnozę i przyjąć z powrotem części które zakupione zostałyby w związku z błędną diagnozą.

PROSZĘ WAS O OPINIE, RADY i WSKAZÓWKI co może być przyczyną takiego zachowania auta:?: . Z góry serdecznie dziękuję. Pozdrawiam!

mitch

Taka luźna uwaga - sprawdź, czy czasem nie masz zapchanego układu wydechowego - np. katalizatora. Poza tym, czy możesz "dokręcić" silnik do maksymalnych obrotów? Czy tam powiedzmy 4 z kawałkiem?

kolysm · Wysłany: 12-02-2009, 05:57

U mojego brata w Focusie poszły wtryskiwacze i załączył się tryb awaryjny komputera. objawy miał podobny jak te które opisujesz. Mechanik mu poradził wymianę wtryskiwaczy. Koszt około 3000 za komplet

jaladreip · Wysłany: 12-02-2009, 10:33 **ach ci mechanole :)**

wiec tak w Carismie jakims cudem sie naprawilo

choc mowili ze trzeba wymienic zawor sterowania turina

w Space Star czekam na zamowiony nowy zawor gdyz podobno ten ktory kupilem jest jakims marnym zamiennikiem - choc nie chce mi sie wierzyc tym bardziej iz w Carismie bylo to samo i jakos dalo sie zrobic hehhee , tak wiec prosze sprawdzic zawor sterowania turbina, ja za 'oryginal' zamowiony w ASO zaplace 350zl

futrzany · Wysłany: 12-02-2009, 18:02

Może pomogę ja stawiam na zamulony filtr paliwa ten w baku, płukanie nic tu nie pomoże widziałem ropę w kolorze oleju silnikowego i podobny skutek był, to po pierwsze , po drugie did nie ma sondy lambda , a po trzecie raczej nikt z mechaników nie będzie wkładał części na próbę a potem je oddawał w razie nie trafnej diagnozy

mogę Ci pomóc znam mechanika z 20 letnim stażem Mitsu tylko odległość jest spora jakieś 300 km , jeżeli Cię nie przeraża to zapraszam-części też są wszystkie do did

tomekrvf · Wysłany: 13-02-2009, 23:06

Prawdopodobne przyczyny:
-zabity olejem/nagarem MAP sensor - ECU silnika nie widzi ciśnienia doładowania. Niech w ASO zrobią nagranie ciśnienie doładowania aktualne vs wymagane
-pompa podciśnienia wytwarza zbyt male podciśnienie. W związku z tym jest źle regulowany zawór upustowy turbo. W tym przypadku dobrze działające hamulce nie świadczą o niczym.(serwo też zasila podciśnienie z vacumpompy)

stryjekkw · Wysłany: 16-02-2009, 22:17 **WIELKI FINAŁ!!! Autko naprawione! :-)**

Witam wszystkich forumowiczów! Na wstępie chciałbym serdecznie podziękować wszystkim, którzy swoimi uwagami i radami chcieli mi pomóc. NAJBLIŻEJ PRAWDY BYŁ TOMEKRVF - za co dostaje ode mnie "POMÓGŁ" :-)

Okazało się że bezpośrednią przyczyną usterki było zbyt małe podciśnienie w układzie podciśnieniowym, a sciślej mówiąc "przepływ" tego ciśnienia lub jego regulacja - okazało się bowiem że z Vacumpompy wychodzi taki plastikowy łącznik kolankowy mocowany do niej na 3 punkty który niestety całkowicie się zapchał, mechanicy wyczyścili go, do tego wyczyścili przepływomierz i autko jedzie jak torpeda... teraz to czuć te 102 KM :-)

Zaczyna ciągnąc już powyżej 1300 obrotów, więc jest lepiej jak było. W tym silniku - powiedział mi mechanik - akurat powietrze które trafia ostatecznie do Vacumpompy nie jest filtrowane dodatkowo, tylko przez filtr powietrza normalnie, no i przez te 145000km niestety zabrudził się ten łącznik kolankowy, a śląskie powietrze jeszcze go doprawiło (poprawcie mnie jeśli coś pokręciłem, ale mniej więcej tak to wyglądało).

Dobija mnie tylko fakt, że w ASO w Zabrzu nie byli mi w stanie pomóc. Jedyną pomocą jaką z ich strony otrzymałem to "podmianka" kilku części z innego MSS który podjechał (zawór regulacji ciśnienia pompy wtryskowej, zawór sterowania turbiną) i zrobienie diagnosytyki komputerowej oraz przemierzenie kilku elementów (m.in. przepływomierza). Oczywiście wszystko ich zdaniem działało prawidłowo. Zgodnie z ich "procedurami" powinienem był wymienić zawór regulacji ciśnienia pompy wtr. (kupiłem nowy BOSCHA za 370 zł - 0% reakcji auta - całe szczęście że w hurtowni przyjęli go z powrotem! Cena takiego w ASO 1000 zł - BEZ MOŻLIWOŚCI ZWROTU!!!).

Szanowni Panowie z ASO Mitsu: procedury mówią, żeby najpierw sprawdzić drożność układów paliwowego i podciśnieniowego bo podciśnieniem właśnie są sterowane m.in. 2 wspomniane zawory i jak NIE MA WŁAŚCIWEGO PODCIŚNIENIA to właśnie one najpierw wywalają błąd do komputera. Szkoda tylko że nikt nie raczył tam solidnie sprawdzić układu podciśnienia "rurka po rurce", a od razu zasugerowano wymianę części o wartości minimum 1000 zł. Gdyby tylko kupować w ASO... Żałosna improwizacja i brak kompetencji oraz wiedzy mechaników ASO!!! Nawet do Warszawy dzwonili żeby się poradzić i nic... :-)

Kierownik warsztatu sugerował wymianę/naprawę pompy wtryskowej - uważał że wina jest po jej stronie (cena w ASO - kilkanaście tysięcy złotych, poza ASO - 2000 zł), inny pracownik tego serwisu sugerował wymianę zaworu EGR... cena ASO 1200 zł/ALLEGRO - 600 zł.

Dobrze że zabrałem stamtąd auto - i tak po 10 dniach stwierdzili że są bezradni!!! w ASO!!! które powinno być "ostatnią deską ratunku". Ciekawe tylko co by zrobili jak auto byłoby jeszcze na gwarancji...

Uważam że to forum jest też po to żeby ostrzegać przed pseudofachowcami i reklamować dobrych specjalistów, dlatego wyraźnie wskazuję o kim mowa i proszę moderatorów żeby nie usuwać mojej wypowiedzi.

Pomogli mi dopiero specjaliści w serwisie diesli wszelkiego typu w Piekarach Śląskich (mają m.in. autoryzację BOSCHA) - dane teleadresowe dostępne na życzenie dla każdego. Naprawa trwała u nich 7 godzin! Diagnozowali element po elemencie i o 15.00 telefon że auto gotowe. koszt 550 zł.
Jak szukacie dobrego serwisu na Śląsku - polecam ten. Nie opierają się na procedurach tylko na wiedzy, logicznym myśleniu i 23 letniemu doświadczeniu w naprawie diesli (tylko diesli) i układów wtryskowych.

Ludzie!!! Tak naprawdę zapchana była 2 centymetrowa kolankowa rurka na wylocie vacumpompki!!!

Nikt w ASO na to nie wpadł. technika 8 letniego samochodu, silniki na rynku produkowane od ponad 10 lat - "my nie jesteśmy specjalistami od diesli" - usłyszałem na końcu w ASO. Za to specami od kasowania są tam na pewno: zapłaciłem 516 zł i odebrałem zepsute auto (150 badanie komp+366 robota).

Tyle na temat mojej "awarii" i spadku mocy.

Morał dla wszystkich:
Zanim oddacie auto do naprawy, zastanówcie się dobrze który warsztat wybierzecie. Jak popsute auto postoi 1,2 dni dłużej to nie zbiedniejecie, a będziecie mieli czas na poszukanie fachowców przez duże "f" dzięki czemu wasz portfel pozostanie grubszy :-)

Pozdrawiam!

cns80 · Wysłany: 17-02-2009, 08:52

Edytowałem twojego posta. Rozumiem twoje wzburzenie, ale nie krzycz. Pisanie wielkimi literami jest tego właśnie oznaką

kolysm · Wysłany: 17-02-2009, 09:00

Jestem za przestrzeganiem przed pseudo fachowcami, pisanie dużymi literami podkreśla jego stan emocjonalny i jestem za takim pisaniem (wtedy podkreślamy to co mamy powiedzieć). Cieszę się, że udało się to naprawić, a skąd miałeś namiar na ten nowy warsztat? W dziale regionalnym mamy takie coś jak POLECANE WARSZTATY podaj tam namiary

cns80 · Wysłany: 17-02-2009, 09:24

jaladreip · Wysłany: 17-02-2009, 09:43

podeslij foty jaki to lacznik i co bylo czyszczone
pozdro!

stryjekkw · Wysłany: 17-02-2009, 22:29 **namiar na warsztat**

Witam!
Namiar na warsztat dostałem w hurtowni Inter Cars w Piekarach Śląskich - tam kupiłem nowy zawór regulacji ciśnienia pompy wtryskowej marki BOSCH za 370 zł, który w ASO kosztuje 1000 zł :-)

Wspaniale... prawda? Oczywiście oddałem go potem bo diagnoza ASO była błędna a część nieużywana. Zapytałem po prostu o dobry serwis diesli i ukladów wtryskowych bo diagnoz z ASO Her Gum w Zabrzu było sporo, ale żadnej konkretnej i sprecyzowanej (mówili coś o uszkodzonej pompie wtryskowej stąd pomysł na szukanie speców od układów wtryskowych). Namiar na ten serwis: www.bosch-adamczyk.pl Fotka elementu będzie w najbliższym czasie, jeszcze dowiem się do czego konkretnie prowadził ten przewód z Vacumpompy. Pozdrawiam!

PS. JAK POKAZAĆ WAM FOTKĘ???

JCH · Wysłany: 17-02-2009, 22:43

tomekrvf · Wysłany: 17-02-2009, 23:23

Test podciśnienia jest prost. Trzeba zdjąć przewód z siłownika od zmiennej geometri/waste gate (Hi power/mid power). Następnie zakładamy weżyk na siłownik. Jeśli cięgło sterujące zmienna geometrią/waste gate porusza sie do góry wolno to znaczy że nie ma podcisnienia. Oczywiście silnik musi chodzić.
Dziwię się dla serwisu że nie sprawdził podcisnienia. Doradzałem uszkodzenie vacumpompy bo przez myś mi nie przeszło że panowie z ASO nie sprawdzili drożności wszystkich przewodów podciśnienia.

[ Dodano: 17-02-2009, 23:26 ]
Czy było zapchane miejsce wskazane czerwoną strzałka?

jaladreip · Wysłany: 18-02-2009, 16:43

Allelujjjaaa

dzialaaaaa