Twój pierwszy problem z nowym lancerem. |
Autor |
Wiadomość |
filippoz
Mitsumaniak The Scotsman

Auto: Lancer 1.8 Sedan Black
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 535 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 16-02-2009, 15:29
|
|
|
ja mam invite i nie wydaje mi się abym miał jakieś czujniki w oponach, przeglądałem instrukcję i wzmianka była ale z tego co się orientuję to chyba od intense są montowane |
_________________ www.filipkrawczyk.pl
www.openphotography.pl |
|
|
|
 |
Radassss
Forumowicz

Auto: Lancer 08 1.8 invite,
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 15 Lis 2008 Posty: 571 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 16-02-2009, 16:00
|
|
|
no wlasnie nie ma zadnych czujnikow w invite ja tez mam invite i czegos takiego tam nie ma
jaca71 masz racje ale na kierownicy nie bylo drgan jakos tak dziwnie
moze to wina pompy hydraulicznej od wspomagania?? ze drgania sa mniej wyczuwalne na kierownicy?? tego nie wiem i sie troche nie zgodze bo to bylu takie drgania ze zalezne od predkosci obrotowej silnika bo np na 3 biegu nie bylo tego czuc... ale nie mowie ze nie bylo poprostu nie bylo tego czuc bo silnik po wyzej 4000 przenosi wieksze drgania
tylko byl masazyk stop tak dziwnie , ale ciesze sie ze to nie zadna usterka [/b] |
|
|
|
 |
jaca71
Mitsumaniak

Auto: Lancer 2.0 ES '09
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 18 razy Dołączył: 01 Wrz 2008 Posty: 4696 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 16-02-2009, 16:16
|
|
|
Z takich śmiesznych "usterek" to ja maiłem dwie:
1. Drugi dzień po zakupie, ja pojechałem coś załatwiać w mieście a zona miała zabrać dzieci dzieci na wycieczkę - niech się tez nacieszą. I kobieta mi dzwoni że się fura zepsuła Nie chce zapalić. Ona kręci kluczykiem a tu wszystko na desce gaśnie i zero reakcji. W pytę myślę... ale coś mnie tknęło i pytam czy sprzęgło wcisnęła? Ze sprzęgłem zapalił od razu Sama zepsuła, sama naprawiła
2. Jadę ci ja po równiutkiej drodze i coś mi ni to brzęczy ni to ćwierka w prawych drzwiach, albo ich okolicy. Sprawdzam na wszystkich biegach i przy różnych prędkościach i dalej to samo. Zamykam i otwieram okno, przeglądam schowek i dalej to samo. Myślę lipa... A do tej pory był jak odlany z jednego kawałka. Spokoju mi to nie dawało, ale nie znalazłem. na drugi dzień cisza za prę dni od nowa. I co się okazało? jakaś klamerka w torebce żony tak hałasowała... |
|
|
|
 |
krzychu
Mitsumaniak

Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 141 razy Dołączył: 21 Kwi 2008 Posty: 12607 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 16-02-2009, 16:19
|
|
|
jaca71 napisał/a: |
Jakoś tak śmiesznie jest że większość drgań, bić kierownicy w przedziale prędkości od 90-120km/h niezależnie od prędkości obrotowej silnika i biegu na jaki się jedzie pochodzi od kół. Najczęściej jest to złe wyważenie, krzywa felga lub za niskie ciśnienie. Często w zaspach na parkingu udaje się zgubić ciężarki wyważające |
Czasem może być po prostu brudna felga kawałek głota przyklejony do felgi bardzo dobrze robi za odważnik
Krzychu |
|
|
|
 |
Zorro123 [Usunięty]
|
Wysłany: 16-02-2009, 16:32
|
|
|
Ja też miałem przygodę z kołami. Kupiłem opony zimowe razem z alufelgami. Wszystko wyważone i cacy. Ale kupiłem je w lecie. jesienią przyszedł czas zakładania a tu zonk! Kupiony zestaw ma śruby w innym rozmiarze do przykręcania kół. A ja nie mam takiego klucza. Ale jakoś dokręciłem. pojechałem w trasę i zaczyna mi trząść kierownicą. Myślę pewnie źle mi wyważyli w warsztacie zakładając oponę na felgę. Jadę- trzęsie coraz gorzej. zajeżdżam do najbliższego warsztatu a oni mi mówią że mnie przyjmą ale za dwie godziny bo kolejka. Więc poszedłem na miasto i kupiłem sobie właściwy klucz. przychodzę do samochodu. I myślę sprawdzę czy koła dobrze się trzymają. I co? I lewe przednie koło ledwo się trzyma. Dokręciłem prawie z całej pary i okazuje się że wszystko jest ok. Bez żadnego wyważania. Z tego co wyczytałem to własnie w Lancerze musi być duży moment przykręcenia kół bodajże 150 Nm. Moje były przykręcone trochę za słabo. Dodam jeszcze że ja w swoim aucie trzymam ciśnienie trochę wyższe (2,4atm) od zalecanego (2,2atm). I wydaje mi się że jest mniejsze zużycie paliwa a i samochód prowadzi się trochę pewniej. |
|
|
|
 |
easide
Nowy Forumowicz easide
Auto: Lancer 1.8 Invite - 2008 Black
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 12 Lut 2009 Posty: 13 Skąd: Śmigiel
|
Wysłany: 16-02-2009, 17:18
|
|
|
Sorry ze zmienie temat teraz troche od tego co mowicie ale dzisiaj zauwazylem ze serwis nie przylozyl sie do naprawy zderzaka w moim samochodzie... byla mała stłuczka miskiem... ze pękł zderzak lekko i reflektor cofął sie do tyłu troszke i po naprawie ktora byla jakis miesiac temu dzisiaj zauwazylem ze nie postarali sie i zobaczyłem to :
http://img7.imageshack.us/img7/6268/img4904ox6.jpg
Co byscie zrobili na moim miejscu... |
|
|
|
 |
filippoz
Mitsumaniak The Scotsman

Auto: Lancer 1.8 Sedan Black
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 535 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 16-02-2009, 17:26
|
|
|
easide napisał/a: | Sorry ze zmienie temat teraz troche od tego co mowicie ale dzisiaj zauwazylem ze serwis nie przylozyl sie do naprawy zderzaka w moim samochodzie... byla mała stłuczka miskiem... ze pękł zderzak lekko i reflektor cofął sie do tyłu troszke i po naprawie ktora byla jakis miesiac temu dzisiaj zauwazylem ze nie postarali sie i zobaczyłem to :
http://img7.imageshack.us/img7/6268/img4904ox6.jpg
Co byscie zrobili na moim miejscu... |
pojechać (najpierw zadzwonić) do serwisu i zażądać ponownego lakierowania lub wymiany zderzaka - w końcu za to wzięli pieniążki. Się nie ma co szarpać, ewidentnie wina osoby co naprawiała.
łap za tel i dzwoń do serwisu |
_________________ www.filipkrawczyk.pl
www.openphotography.pl |
|
|
|
 |
poziomka
Mitsumaniak

Auto: Mitsubishi Lancer Sportback
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 15 Gru 2008 Posty: 234 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 16-02-2009, 17:31
|
|
|
Zawsze możesz zareklamować - warto polubownie się dogadać - tak na początku.
z własnego doświadczenia ( niestety ) wiem ze w takich przypadkach jak odbiór samochodu po naprawie u lakiernika trzeba jechać z kolegą - on jest bezstronny i zawsze znajdzie jakieś niedoróbki których właściciel nie zobaczy.
igor |
|
|
|
 |
Uwex
The Hitman :-)

Auto: Lancer Sportback 1.8; Colt 1.3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 15 razy Dołączył: 03 Sty 2009 Posty: 3273 Skąd: okolice W-wia Śl.
|
Wysłany: 16-02-2009, 18:17
|
|
|
easide - bez namysłu reklamować . Swoją drogą , szkoda , że od razu nie zauważyłeś ! Ja to bym oglądał pod lupą przy odbiorze . |
_________________
 |
|
|
|
 |
filippoz
Mitsumaniak The Scotsman

Auto: Lancer 1.8 Sedan Black
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 535 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 16-02-2009, 19:34
|
|
|
Uwex napisał/a: | easide - bez namysłu reklamować . Swoją drogą , szkoda , że od razu nie zauważyłeś ! Ja to bym oglądał pod lupą przy odbiorze . |
mam wrażenie że na początku farba była położona dobrze, dopiero po kilku dniach/tygodniach się złuszczyła i dlatego to wygląda jak wygląda - reklamować |
_________________ www.filipkrawczyk.pl
www.openphotography.pl |
|
|
|
 |
dwakola [Usunięty]
|
Wysłany: 19-02-2009, 19:21
|
|
|
Wracajac do glownego watku, to mam nadzieje ze to co zauwazylem to raczej TTTM niz problem.
A mianowicie podczas jazdy w zupelnie losowych odstepach czasu (z reguly slysze tylko jak stoje bo jest do dosc ciche) slychac odglos tak jakby odksztalcanej blachy (byc moze pod wplywem ciepla)...
Dochodzi to z przodu tak z okolic miejsca gdzie pasazer trzyma nogi, ktos ma jakis pomysl co
to moze byc ?
Pozdr
AK |
|
|
|
 |
jaca71
Mitsumaniak

Auto: Lancer 2.0 ES '09
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 18 razy Dołączył: 01 Wrz 2008 Posty: 4696 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 19-02-2009, 19:23
|
|
|
Osłona termiczna katalizatora/pierwszego tłumika/ kolektora wydechoweg - zajrzyj pod maskę takie błyszczące na grodzi między silnikiem a kabiną |
|
|
|
 |
dwakola [Usunięty]
|
Wysłany: 19-02-2009, 19:45
|
|
|
jaca71 napisał/a: | Osłona termiczna katalizatora/pierwszego tłumika/ kolektora wydechoweg - zajrzyj pod maskę takie błyszczące na grodzi między silnikiem a kabiną |
A szkodliwe to ? Czy najzwyczajniej olac i sie nie przejmowac...
Pozdr
AK |
|
|
|
 |
jaca71
Mitsumaniak

Auto: Lancer 2.0 ES '09
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 18 razy Dołączył: 01 Wrz 2008 Posty: 4696 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 19-02-2009, 19:55
|
|
|
olać |
|
|
|
 |
dwakola [Usunięty]
|
Wysłany: 24-02-2009, 08:27
|
|
|
No i chyba nie moge olac, bo dzisiaj jadac Pulawska w korkach zauwazylem jeszcze jedno,
Normalnie obroty sa na poziomie okolo 700obr/min.
W chwili tego odglosu obroty doslownie na moment ida na 1200 i potem spadaja na 700 znowu.
wyglada to tak ze wskazowka dochodzi do 1200 i od razu spada...
Nic, dzwonie do ASO
Pozdr
AK |
|
|
|
 |
|