Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Daromen · Wysłany: 03-03-2009, 18:50 **[1.8 GDI] Sprzeglo - śmierdzi**

Witam wszystkich forumowiczów!!!
Dzis dojezdzając do domu po dosc glebokim sniegu gdzies z kilometr i jeszcze pod góre troche pomaltretowalem mojego pinina,przyszla odwilz,snieg sie topi i ciezko sie wyjezdza gdyz autem wozi na wszystkie strony... gdy juz dojezdzalem na wierzcholek poczulem dosc mocny swąd,domyslilem sie ze to pewnie sprzeglo ale czy napewno? dodam ze jechalem na wlaczonej blokadzie miedzyosiowej... przyznam ze ciezko bylo wjechac,musialem go mocno przegazowac zeby wjechac ale czy dla sprzegla to za duze obciazenie? czy to moze znak ze jest juz troche przypalone i ze wkrotce trzeba go bedzie moze wymienic....jesli mozecie to wypowiedzcie siena ten temat, dziekuje pozdrawiam

zbyszekm2 · Wysłany: 03-03-2009, 21:27

Jest duże prawdopodobieństwo, że to sprzęgło.

Gene · Wysłany: 04-03-2009, 15:19

Raczej przysmazyles sprzeglo... bylo przed wjazdem zapiac niskie przelozenie i tak nie krecic biedaka. :wink:

Daromen · Wysłany: 04-03-2009, 17:29

No potem jak juz widzialem ze zle to wyglada wlaczylem reduktor i lepiej szedl,przynajmniej sie nie dusil,ale i tak smierdzialo... no coz obym jeszcze troche pojezdzil na ty sprzegle i nie musial go wymieniac

Dzieki pozdrawiam

Gene · Wysłany: 05-03-2009, 08:33

jak sie nie slizga to dobra nasza :mrgreen:

a zapach sie ulotni :lol:

PiotrC · Wysłany: 05-03-2009, 18:12

Moim zdaniem to nie sprzęgło lecz mechanizm różnicowy międzyosiowy /wiskotyczny?/ Przy obciążeniach wydziela się z niego smród palonego plastiku. Testowałem kiedyś z kolegą nowiutką Vitarę w dość głębokim śniegu i trzeba było otwierać okna, żeby się nie udusić. Innym razem jechał za mną kolega też w niezłym śniegu po lesie /Vitarą/ i było to samo, aż otwierał przednią maskę. W tym śniegu Pajero szło bez najmniejszych problemów. Jeżeli się nie mylę to Pinin ma napędy podobnej konstrukcji co Vitara. To co piszę są jedynie moim domysłem a nie pewnikiem

Pozdrawiam :lol:

Piotr

bartek2800 · Wysłany: 05-03-2009, 18:21

Raczej Pinin ma inny układ napędowy co Vitara.

Pinin z SS4-i ma sprzęgło wiskotyczne z pełną i automatyczną blokadą.
Pinin z centralnym mechanizmem różnicowym ma tylko blokadę automatyczną na którą kierowca nie ma żadnego wpływu.

Vitara ostatniej generacji ma centralny mechanizm różnicowy z blokadą automatyczną i pełną - 100%. Poprzednie generacje Vitar miały napęd part-time, czyli napęd przekazywany "na sztywno" :wink:

Gene · Wysłany: 06-03-2009, 08:16

Tak czy siak cos przysmarzyl :wink:

Daromen · Wysłany: 06-03-2009, 19:08

Mnie sie wydaje jednak ze to sprzeglo, widocznie jest ono juz przypalone,czasem gdy jadac na samym tyle,wlaczone 2h gdy go mocno przeciagne na kazdym biegu do 4tys. obr to tez czasem zasmierdzi, a wtedy sprzeglo wiskotyczne jest calkiem odlaczone i to ono nie moze smrodzic...

Daromen · Wysłany: 20-03-2009, 19:37 **[1.8 MPI] Sprzegło**

Witam forumowiczów.
No i stało sie co podejrzewalem ze sie stanie po jakims czasie,mianowicie padlo sprzeglo w moim pininie,jakis czas wczesniej nieraz go " czulem" podczas jezdzenia po wertepach no aż klękło calkiem... teraz nieda sie wcale wbic biegu,w ogóle nie wysprzęgla!... naciskajac na pedal niema zadnego oporu... No i pytanie teraz do was drodzy uzytkownicy pajerów co sie moglo stac? czy to moze docisk czy komplet jest do wymiany co myslicie? jak ktos wie ile moze kosztowac taki komplet to prosze zdradzic pozdrawiam.

zbyszekm2 · Wysłany: 21-03-2009, 15:02

Trzeba za jednym zamachem wymienić kpl. chociaż zależny i le masz przejechane i jak wygląda docisk.

Daromen · Wysłany: 21-03-2009, 16:55

Witam,doszedlem juz d tego co jest przyczyna,nie bylo w ogóle plynu w ukladzie sprzegla no i dlatego,mozliwe ze gdzies bedzie maly wyciek,bo niedawno sprawdzalem i plyn byl...

zbyszekm2 · Wysłany: 21-03-2009, 18:47

Albo pompa albo wysprzęglik, ten odcinek nie jest duzy.

bigdan3 · Wysłany: 25-03-2009, 19:37

Mam okazję kupić od znajomego samochód Mitsubishi Pajero PININ 1,8 16v (115KM) (rocznik 2004 pierwsza rejestracja 2005)z przebiegiem 18000 km kupiony i serwisowany w polskim ASO Mitsubishi. W zwiazku z tym mam pytanie, czy opłaca się kupowac ten model (awaryjność), czy są częsci do niego i czy koszt eksploatacji i serwisowania tego samochodu na dzień dzisiejszy jest opłacalny. Z góry dziekuję za poradę. Potrzebuję samochód rekreacyjny dla 2 - 3 osób jezioro góry las.

Daromen · Wysłany: 27-03-2009, 18:32

Witam,pinin o którym pan mówi różni sie troszeczke od mojego glownie silnikiem jak i rodzajem napedu,skoro ma 115 koni to bedzie to silnik ciut slabszy przykladowo od mojego,moj- GDI 120 koni,a rodzaj napedu rózni sie tym iz w modelu przez pana przedstawionym istnieje staly naped na 4 kola z centralnym dyferencjalem,role te wykonuje sprzeglo wiskotyczne natomiast w pininach z silnikiem Gdi jest naped SS4-i rozlaczany badz zalaczany w dowolnym momencie wraz z biegami terenowymi.Serwis niestety jest dosyc drogimpowiem szczerze ze nie korzystam z uslug serwisu z wiadomych przyczyn,wszelkie naprawy probuje wykonac sam badz w dowolnym warsztacie.Samochod idealnie nadaje sie na wypady poza miasto pod warunkiem ze nie potrzebujemy duzo przestrzeni w aucie,na trasach powiem szczerze jezdzi sie okropnie,glosno,malo oplywowy,wolny zas w terenie nie narzekam,mieszkam w górach auto daje bardzo dobrze rade,mam go rok nie mialem powaznej awarii,czesci troche trudno dostepne,najlepiej i najtaniej kupic uzywana badz szukac w internecie... spalanie pinina opisanego przez pana w granicach 10l min. z silnikiem Gdi z rozlaczanym napedem o wiele mniejsze... takze doradzilbym panu ogladnac sie jednak za wersja Gdi z napedem super select (ss4-i). pozdrawiam.