 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
Przesunięty przez: Hubeeert 21-03-2007, 01:57 |
Naprawa błotników przednich Colt 1990 |
Autor |
Wiadomość |
Jacek [Usunięty]
|
Wysłany: 28-05-2006, 22:45 Naprawa błotników przednich Colt 1990
|
|
|
W moim Colcie po 16 latach pojawiła się rdza na przednich i tylnych błotnikach. Na przednich pojawiły się dziurki około 1 cm średnicy. Ze względu na wartość samochodu i koszty napraw u blacharzy, a także na niewiarę w dobre wykonanie fachowców, sam podjąłem się naprawy. Zaopatrzyłem się w rozpuszczalniki, farby (dobry podkład dwuskładnikowy), baza i bezbarwny w sprayu, żywica i laminat, przystąpiłem do naprawy. Po zdjęciu nadkoli przednich zauważyłem, że zdjęcie błotnika nie będzie problemem (jest na śrubach). Po zdemontowaniu błotnika, zauważyłem, że ruda zrobiła niezłe spustoszenie, blacha przy mocowani nadkoli była już cieniutka i pojawiały się dziury. Czyszczenie, potem Brunox, potem poszła w ruch żywica i mata szklana (od środka), potem szlifowanie, szpachlowanie i lakierowanie, efekt zadziwiająco dobry. Nie wiem na jak długo. Z tylnymi błotnikami większy problem, bo nie można ich zdemontować. Przy okazji przyjrzałem się szkieletowi zderzaków - strasznie skorodowany (wersja amerykańska - jest tam sporo metalu). Czas przeznaczony na pracę - tył - dwa weekendy, przód (jeden błotnik - 1,5 dnia). Pewnie lepiej było by wycinać skorodowane części i spawać nowe, albo w ogóle wymienić błotniki przednie, ale nie wiem czy kupione były by w lepszym stanie. |
|
|
|
 |
rami1000 [Usunięty]
|
Wysłany: 29-05-2006, 08:40
|
|
|
jeśli kupiłbys błotniki przednie w dobrym stanie i masz oryginalny lakier co pozwoliło dy na kupienie błotników w kolorze to wyszło dy taniej niz u lakiernika. Z tyłu natomiast trzeba chyba wycinać i spawać oczywiście spawać migomatem, a wycinac nożycami żeby nie poprzepalać blach. I koniecznie musisz dobrze wyczyścić rdze bo jesli nie szybko wyjdzie spowrotem. Nie zapomnij też dobrze zakonserwować błotnika od wewnętrznej strony. To by było na tyle co moge ci podpowiedzieć. A i do szpachlowania polecam szpachlówke aluminiowa jest dużo trwalsza. |
|
|
|
 |
bartek_nkm [Usunięty]
|
Wysłany: 29-05-2006, 16:50
|
|
|
rami1000, gdzie można dostać reperaturki tylnych błotników? Szukałem do swojego, ale nigdzie nie było, a w takie wycinane z innego auta to szkoda czasu i pieniędzy, bo to będzie to samo za jakiś czas. Co do przednich to najwidoczniej samochód był bardzo zaniedbany skoro gniją nadkola. Nie spotkalem się jeszcze z czymś takim. |
|
|
|
 |
Jacek [Usunięty]
|
Wysłany: 30-05-2006, 21:44
|
|
|
Nie, z przodu nie gniją nadkola, rdza weszła w sam błotnik, przy mocowaniu nadkoli plastikowych, w większości Coltów z tego rocznika zauważam rdzę w tych samych miejscach, a jeśli chodzi o szpachlówkę to chodzi o taką z opiłkami aluminium tak??
A z tyłu, rzeczywiście dziury w nadkolach. |
|
|
|
 |
M_Wiewiórek [Usunięty]
|
Wysłany: 31-05-2006, 18:35
|
|
|
bartek_nkm napisał/a: | rami1000, gdzie można dostać reperaturki tylnych błotników? Szukałem do swojego, ale nigdzie nie było, a w takie wycinane z innego auta to szkoda czasu i pieniędzy, bo to będzie to samo za jakiś czas. Co do przednich to najwidoczniej samochód był bardzo zaniedbany skoro gniją nadkola. Nie spotkalem się jeszcze z czymś takim. |
Bartku_nkm nowe reperaturki szybciej zgniją od zdrowej oryginalnej blachy, są produkowane z odpadów najgorszego typu blach, to badziewie już rdzewieje podczas pracy (przygotowania do lakierowania), więc lepiej zamontować blachę z oryginalnego colcika, jeżeli rdzy nie ma dużo i dziury nie są wielkie nie bawiłbym się w stawianie jakiś płatów blach tylko zaspawał te miejsca gdzie są dziury porządnie zrobił i zakonserwowali na bank wytrzyma jeszcze długo, takie bawienie się w łatanie dziur żywicą da efekt dobry dla oka na bardzo krótko, wystarczy trochę wody i słońce a zacznie puchnąć już nawet po 2tyg. tak robi większość handlarzy jak nie chce pchać się w koszty tylko jak najwięcej zarobić na autku |
|
|
|
 |
tomusn
Mitsumaniak

Auto: Colt Z34A 6AMT
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 106 razy Dołączył: 08 Maj 2005 Posty: 3975 Skąd: Żnin
|
Wysłany: 31-05-2006, 22:05
|
|
|
błotniki tylne do C5x są na www.bhmd.pl , przednie zresztą też, maski i zderzaki |
_________________ Tomek
Colt Colt Colt
 |
Ostatnio zmieniony przez josie 31-05-2006, 22:18, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
rami1000 [Usunięty]
|
Wysłany: 01-06-2006, 19:35
|
|
|
bartek_NKM tak jak napisał tak jak napisał tomsun bo ja szczerze mówiąc jak pisałem ten text nie pomyslałem o tym detalu:) |
|
|
|
 |
bartek_nkm [Usunięty]
|
Wysłany: 01-06-2006, 23:09
|
|
|
M_Wiewiórek, na rdzę są sposoby. Wystarczy dobrze zabezpieczyć i nie będzie z tym problemu, ale mówiąc DOBRZE nie mam na myśli bitexu itp, tylko profesjonalny aktywny środek antykorozyjny, z tego co pamiętam ze związkami fosforu (tzw fosforanowanie blachy). Środki typo ocynk w płynie, minię i innę cuda można schować między bajki.
Na rantach dać baranek a od wewnątrz i na łączeniach/spawach specjalną masę do łączeń blacharskich. Nie jest to tania impreza, ale warta zachodu |
|
|
|
 |
M_Wiewiórek [Usunięty]
|
Wysłany: 03-06-2006, 07:51
|
|
|
Wiem, że jak chce się zrobić porządnie to nie jest to tanie, bo sam nie jestem tani i robię porządnie , he he, ale jestem skromny, zresztą takich robót jak wstawianie reperaturek, robienia mocno zgnitych aut staram się nie robić, bo roboty przy tym jest kupe i zarobek marny a ludzie jak słyszą cenę uciekają, wolę robić nowe samochody po lekkich dzwonach niż (Bez obrazy) stare
A cha a do nadkoli i podwozi jest najlepszy środek bitumiczny, jest on w takich puchach jak baranek i po położeniu go nie wysycha tak jak baran tylko jest elastyczny a co za tym idzie jest o wiele bardziej odporny na wypłukiwanie, "piaskowanie" i lepiej wszystko zabezpiecza |
|
|
|
 |
Made in U.S.A. [Usunięty]
|
Wysłany: 27-02-2007, 14:49
|
|
|
M_Wiewiórek napisał/a: | A cha a do nadkoli i podwozi jest najlepszy środek bitumiczny, jest on w takich puchach jak baranek i po położeniu go nie wysycha tak jak baran tylko jest elastyczny a co za tym idzie jest o wiele bardziej odporny na wypłukiwanie, "piaskowanie" i lepiej wszystko zabezpiecza |
Ja jeszcze przed zastosowaniem srodka bitumicznego przetarłem drobne ognicka korozji i pomalowałem srodkiem o nazwie Cortanin F preparat anty korozyjny który stopuje proces rdzewienia |
|
|
|
 |
|
|