Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[waka23]

Witam.
Na polu walki do kupna zostały już chyba tylko galant i BMW. Jestem ciekawy czy ktoś z forumowiczów śmigał BMW E46 czyli serią 3, lub E39 czyli serią 5. Prosiłbym opinie na temat ogólnego komfortu podróżowania, właściwości jezdnych, awaryjności. Przewagę ma galant czy BMW? Zarówno galant jaki i BMW interesują mnie roczniki kolo roku 1999-2001.
Dzięki za opinie i porównania:)

[Wowik]

Nie sądzisz , że na forum MM ktoś zaproponuje Ci kupno BMW ...... no chyba, że chce się narazić.

[sampler]

E46 odpada od razu to nie ta klasa co Galant. Z 5 mozna porownywac ale 5 jest znowu ciutke wieksza (na zderzakach ale jednak). Oczywiscie konstrukcja aut jest inna Galant do przod naped, lekka konstrukcja. Beemka tyl czyli dodatkowa masa utrata mocy i momentu. Cenowo Galant znacznie lepiej sie prezentuje wiec ja bym na niego wskazal

[waka23]

Wowik licze na troszkę obiektywizmu, a nie na wskazywanie. chcę usłyszeć takie porównanie co za a co przeciw:)

[Krzyzak]

ja chcialem kupic E38, ale sprawdzilem ile kosztuja czesci... - stwierdzilem, ze nie stac mnie na bmw

[waka23]

Krzyżak serio do galanta sporo tańsze?

[Krzyzak]

amortyzator przedni z kontrola zuzycia do bmw - ok. 2000 zl
do galanta ok. 200 zl

klocki hamulcowe bmw - 400-800 zl
galant - 120-150 zl

bmw naprawde mi sie podoba, ale ceny czesci zabijaja
natomiast galant ea jest jednak duzo ladniejszy

[Wowik]

Tak obiektywnie "5" ma wyposażenie bogatsze a Gal wizualnie ładniejszy, właściwości jezdne podobne, koszty przemawiają za Miśkiem. pozostaje Ci dosiąść bryki na jakiś oględzinach i wtedy będziesz bogatszy o informacje o tych autkach.

[Krzyzak]

[AnoniM79]

Ale nie zapominajmy o innych rzeczach - zabezpieczenie antykorozyjne. Myślę, że Misiek w tym temacie jest pozamiatany... Misio będzie zgnity, a BeeMka jeśli nie była bita prześmiga jeszcze kilka razy tyle.

Ale nie zapominajmy o innych rzeczach - zabezpieczenie antykorozyjne. Myślę, że Misiek w tym temacie jest pozamiatany... Misio będzie zgnity, a BeeMka jeśli nie była bita prześmiga jeszcze kilka razy tyle.

[Owczar]

Ja mogę porównać E39 i Galanta.
Oba modele wyposażone w silniki wysokoprężne: BMW 525TDS z 98 roku i Galant EA6A z tego samego roku.
Mocy i dynamiki nie ma co porównywać bo to BMW ma 146KM a Galant 90KM, choć dawno tą BMKą nie jeździłem..
Te 146KM średnio sobie radzi z masą tego auta. Nie jest może słabą jednostką (pomijając jej inne wady) ale pozostawia lekki niedosyt. Denerwująca jest turbo dziura, co w Galancie nie jest aż tak uciążliwe. No ale to już kwestia silnika, których w BMW masz sporo do wyboru. Z 99 roku możesz brać śmiało 3.0D, świetna jednostka....
Tym BMW brat jeździ już 3 lata, bardzo o nią dba, wymienia wszystko na nowe części dobrych producentów. Ceny części Darku wcale nie są takie powalające. Niedawno wymieniał wszystkie amortyzatory na gazowo-olejowe Bilsteiny i za części zapłacił niewiele ponad 1,5k. Troszkę droższe były sachsy. Klocki hamulcowe ATE coś koło 200zł na przód. Usterki się zdarzają. Czy częściej niż w Galancie, czy rzadziej to trudno powiedzieć.
Ogólnie E39 jest bardzo ładnym autem według mnie i nie będę porównywał z Galem bo to inny design i swego czasu oba auta podobały mi się bardzo. Te po lifcie, ze zmienionymi lampami wyglądają naprawdę dobrze. Jedyne co razi to ich bardzo duża ilość na polskich ulicach. Niestety jest tego bardzo dużo, do tego stopnia że mi się troszkę przejadły...
Co do wnętrza. Jakość wykonania w porównaniu z Galantem niestety dużo lepsza. Świetnie wykończona deska, wygodne fotele. Auto sprawia wrażenie klasy wyższej. Konsola skierowana lekko w stronę kierowcy, wszystko ładnie zabudowane. Zero stuków, pisków. Podczas jazdy zupełna cisza. Miałem okazję jechać tym autem ponad 200km/h i gdybym nie spjrzał na licznik to bym myślał, że jadę co najwyżej 140. Nie słychać szumów, które w Galancie powyżej 160 są dość uciążliwe, nie słychać popiskiwania deski na nierównościach (może nie ma tragedii, ale bez włączonego radia czasem da się usłyszeć jakiś dźwięk, zresztą było o tym w dziale EA).
Poza tym komfortem auto niesamowicie się prowadzi. Jest stabilne i trzyma się jezdi bardzo dobrze. Mimo tylnego napędu bardzo trudno jest wprowadzić go w poślizg z włączoną kontrolą trakcji, nawet na śniegu z wyłączoną jest ciężko stawiać je bokiem, bo nie można jej wyłączyć całkowicie.
Choć jeśli chodzi o zawias to Gal nie ustępuje BMW. Świetnie się prowadzi, jak masz dobre amorki i stan zawieszenia nie budzi zastrzeżeń to możesz zasuwać nieźle.
Co do wyposażenia, to standardem jest klimatronic (bez problemu dostaniesz z dwu strefowym), el. szyby, bodajże podgrzewane fotele, elektryczne lusterka i inne. Nie znam dokładnie co BMW dawało w standardzie ale jak szukałem BMKi z bratem to nie spotkałem egzemplarza, które by tego nie miał.
Wspomnę jeszcze tylko o hamulcach. Gale przedliftowe w ogóle nie mogą się równać z hamulcami BMW. Nie jeździłem poliftowym, ale użytkownicy narzekają czasem na skuteczność. W tym egzemplarzu są tarcze brembo i klocki ATE, a auto hamuje po prostu idealnie. Nawet z prędkości rzędu 160 czy 180 nie ma obawy, że tarcze się przegrzeją.

BMW jest na pewno troszkę droższe w utrzymaniu, ale nie są to astronomiczne pieniądze i dla przeciętnego użytkownika mogą być porównywalne, bo czasem z częściami do Galanta jest problem i ceny też są wygórowane. Co do ceny zakupu, to BMW jest też raczej droższe. Gdyby było mnie stać na BMW to może teraz jeździłbym nawet BMką.
Wybór padł na Galanta ze względu na jego design, pochodzenie, mała liczba na polskich drogach no i mieścił się w moim zasięgu jeśli chodzi o kasę. No i co najważniejsze nie odszedłem z rodziny MM. Planuję pojeździć troszkę moim dieselkiem i jak się uda to może kiedyś EVO. Może nie odrazu nowe, ale... narazie muszę skończyć studia
Najlepiej jakbyś sam się przejechał obydwoma autami i sam porównał. Mam nadzieję, że nie zostanę ukamieniowany za to porównanie BMW i Gala, ale nie ma się co oszukiwać, że to auta różnych klas.
Kocham tą markę tak jak można kochać oczywiście auto, bo to nie jest żywa istota (choć moja dziewczyna czasem twierdzi, że zamieniłbym ją na Galanta ) ale starałem się być obiektywny

[Student]

Wstrzymywałem sie od komentarzy ale Owczar powiedział chyba wszystko.
Będąc całkiem szczery to NIE ma co porównywać.
Jeżeli kogoś stać na BMW wybór może być tylko jeden.
Nie jeździłem w/w rocznikiem ale starszą 1995r. Betą 5 z silnikiem 2.4l Diesel, pięknie to chodziło i mocy nie brakowało, tylko strasznie niemiło wspominam robienie sprzęgła i zawieszenia z przodu, koszty były horendalne ale przez te 10 lat rynek sie zmienił na + i dostępność zamienników jest nieporównywalna.
Zresztą serwis zawieszenia w Galu też nie jest tani.

[Krzyzak]

Owczar, ja pisalem o czesciach do E38 - to jest seria 7
to naprawde piekne bmw i zawsze chcialem je miec, ale spalanie i czesci niestety mnie odstraszaja

[Owczar]

No ale aż takiej przepaści w cenach między E39, a E38 raczej nie ma. Chyba, że mówimy o oryginałach. Ale do Galantów oryginałów też nikt nie kupuje.
Co do samego E38 zgadzam się z Tobą, auto klasyk. Namawiałem brata jak kupował E39, ale jemu się nie podobała.

[ Dodano: 20-03-2009, 15:04 ]
Przykładowo ceny w IC bez żadnych zniżek:
Amortyzator przód:

E39 KYB 492,98 zł
E38 KYB 727,28 zł Sachs Regulowany 2k, ale do Gala z samopziomującym zawieszeniem też kosztuje dużo.
Galant KYB 318,41 zł


Wahacz przedni prosty:

E39 Delphi 283,05
E38 Delphi 322,98 zł
Galant Yamato 283,85 zł

Porównywalna jakość i ceny nie są aż tak astronomiczne, choć w przypadku E38 na pewno sporo wyższe, tylko ze to auto już klasa sporo wyżej od E39, a tymbardziej od Galanta.

[Wowik]

Modele 1999-2001 są bogatsze Darku między innymi o dwu-strefową klime, telefon,komp z kolorowym wyświetlaczem.
Nowe modele "5" są od 2003 wiosna, ale to już inna bajka.
Marcin porównał diesle a w tej technologii Gal leży, benzyna 2.5 z bmw 2.5-2.7 jest podobne w osiągach.