biały dym, duuuuże spalanie |
Autor |
Wiadomość |
crimi
Forumowicz
Auto: Carisma 1.8GDI Sedan
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy Dołączył: 28 Wrz 2008 Posty: 148 Skąd: lc
|
Wysłany: 31-03-2009, 22:49
|
|
|
Skor odlaczyles kostke od lambdy, to trzeba juz bylo sprawdzic jakie napiecie daje lambda. Powinno sie zawierac miedzy 0-1 volta. |
|
|
|
 |
Owczar
Forumowicz
Auto: CLS 450
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 282 razy Dołączył: 14 Lip 2008 Posty: 14382 Skąd: Pruszków
|
Wysłany: 31-03-2009, 23:59
|
|
|
Być może będzie działać. Ja mam diesla, a w silnikach diesla standard OBD wszedł później. |
|
|
|
 |
cyklista
Mitsumaniak

Auto: Space Star 1,6 Comfort
Pomógł: 3 razy Dołączył: 26 Sty 2006 Posty: 216 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: 01-04-2009, 00:46
|
|
|
dlaczego wykluczacie uszcelke pod gowicą?, kiedyś w Uno jak mi zaczynała puszczać to tak właśnie było że coś się działo potem jakiś czas spokój i znowu był problem z każdym powrotem coraz większy
a ponieważ uszczelka padła w miejscu cylinder/kanał wodny to mechanizm prawdopodobnie był taki: ciśnienie w cylindrze wciskało gazy do układu chłodzenia i dopóki odpowietrznik chłodnicy działał to one sobie po prostu uciekały nie powodując wzrostu ciśnienia czy ubywania płynu, jednak jak odpowietrznik się zaciał to rosło ciśnienie w układzie chlodzenia i jak wzrosło odpowiednio to płyn zaczynał wciskać się do cylindra co powodowało brak spalania w nim, biały dym, spadek mocy, wzrost spalania, ubytek płynu,
jak odpowietrznik się odciął to te objawy ustępowały i było dobrze w czasie normalnej spokojnej jazdy miejskiej
(pczywiście po roku od pierwszych objawów uszczelka puściła na tyle że jeden cylinder całkiem przestał palić a płynu zaczeło spalać 10l na 10km i trzeba było odstawić samochód do remontu),
a biorąc pod uwagę eksperyment z lambdą, czy taki płyn przedostający się do cylindra i powodujący tam brak spalania nie powoduje pojawiania się tego płynu wraz z niespalonym paliwem w spalinach, i czy to nie może powodować zalewania ochładzania lambdy?
jak by się tak działo to silnik chodziłby po prostu cały czas tak jak na zimnym silniku po odpaleniu, więc nie brałby pod uwagę wskazań sondy i jej odłączanie by go nie interesowało (stąd brak pojawiania się błędów CE), stąd by się wzięło wysokie spalanie i dym z wydechu oraz zapach paliwa,
ale powinien jednak być widoczny ubytek płynu chłodniczego
co sądzicie o tych moich dywagacjach?, nie znam się na tym dokładnie więc nie wiem kiedy komputer zaczyna odczytywać sygnały z lamby i brać ją pod uwagę przy sterowaniu, czy na podstawie tylko czujnika temperatury silnika czy też jak uznaje że sonda jest odpowiednio rozgrzana
ale niezależnie od tego czy pisałem głupoty czy jest w moich wypocinach coś z prawdy to zgadzam się z opinią że musi tym się zając mądry mechanik a nie jacyś pseudofachowcy potrafiący tylko podpiąć kompa i wymieniać po kolei kolejne elementy silnika aż trafią |
|
|
|
 |
swinks_UK
Mitsumaniak

Auto: Lancer Evo 8 FQ300
Kraj/Country: UK
Pomógł: 91 razy Dołączył: 19 Lut 2007 Posty: 4469 Skąd: Bourne, Lincolnshire
|
Wysłany: 01-04-2009, 02:18
|
|
|
Tak jak wspomniał cyklista, bardziej bym się przejął potencjalnym przedmuchem na uszczelce, bo to bardziej typowy objaw. |
_________________ swinks
ex-Galant EA3A (2.4 GDI)
ex-Galant EC5A (VR4 Type-S) - moc 340 HP oraz moment 443 Nm
Historia moich Misiów
Lancer Evo 8 FQ300 - 408 HP oraz moment 510 Nm |
|
|
|
 |
merlin
Nowy Forumowicz
Auto: Lancer
Dołączył: 30 Mar 2009 Posty: 24 Skąd: poznań
|
Wysłany: 01-04-2009, 09:20
|
|
|
Hmm, coś mi to bardzo pasuje do opisu Cyklisty. Bo w zasadzie jest biały dym i to dużo. Wczoraj wieczorem sprawdziłem poziom płynu chłodniczego i było poniżej minimum. Nie potrafię jednak powiedzieć od kiedy taki stan sie utrzymuje, bo wskazania temperatury na zegarach nie budziły zastrzezen. Rano dolałem próbowałem jeszcze z klamą ale jak przejechałem kilka metrów to musiałem zawrócić bo tak zadymił, że nic nie było wokoło widać... Więc może jednak uszczelka? hmm a znacie może dobrego i nie za drogiego mechanika w poznaniu, który mógłby to stwierdzić i zrobić? |
|
|
|
 |
Owczar
Forumowicz
Auto: CLS 450
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 282 razy Dołączył: 14 Lip 2008 Posty: 14382 Skąd: Pruszków
|
Wysłany: 01-04-2009, 10:06
|
|
|
Ja podejrzewałem uszczelkę na początku, ale merlin napisał, że coś takiego już kiedyś miało miejsce i samo przeszło. Dlatego odszedłem od tego stwierdzenia, aczkolwiek objawy wskazywały na to.
merlin zaobserwuj czy przez przewód odpowietrzający ucieka powietrze, jak nie widzisz w zbiorniczku to włóż do słoika z wodą i zobacz czy puszcza bąbelki podczas przegazowania i na wolnych obrotach. |
|
|
|
 |
merlin
Nowy Forumowicz
Auto: Lancer
Dołączył: 30 Mar 2009 Posty: 24 Skąd: poznań
|
Wysłany: 01-04-2009, 10:23
|
|
|
wiec podsumowujac fakty dotyczace auta:
- bardzo duże spalanie paliwa i gazu
- niski stan płynu chłodniczego
- nieregularnosć objawów jednak w tej chwili nie ustepuja, a jeseli ustapia to tylko na 3-4 min i dalej dym
- brak reakcji na odłączenie sondy silnik zachowuje sie tak samo
- kontrolka check engine sprawna i nie sygnalizuje błedu
- kolor dymu biały
dzisiaj sprawdze czy wystepuje mleko pod korkiem wlewu i postaram sie zmierzyc napiecie na sondzie jednak dostep tam jest utrudniiony
Sprawdzę też ten przewód o którym pisze Owczar. Wieczorkiem dam znać co się udało.
A póki co to już chciałem podzieować wszystkim a w szczególności Owczarowi za odpowiedzi dotyczace problemu.
[ Dodano: 01-04-2009, 13:23 ]
Tak się jeszcze zastanawiam, gdyby była to uszczelka pod głowicą to brałby tyle paliwa? Wydaje mi się że jest to teraz jakoś ponad 20 litrów.... śmierdzi niespalonym paliwem... Tak samo chodzi na gaz i na paliwo. Mocno mi się wydaje że pali równocześnie gaz i paliwo, a w zasadzie to nie pali tylko żłopie... |
|
|
|
 |
swinks_UK
Mitsumaniak

Auto: Lancer Evo 8 FQ300
Kraj/Country: UK
Pomógł: 91 razy Dołączył: 19 Lut 2007 Posty: 4469 Skąd: Bourne, Lincolnshire
|
Wysłany: 01-04-2009, 13:47
|
|
|
Brałby paliwo, z tego względu, że silnik masz słabszy (dużo niższe sprężanie) i musi nadrobić braki przez wzbogacenie mieszanki (zalewanie). |
_________________ swinks
ex-Galant EA3A (2.4 GDI)
ex-Galant EC5A (VR4 Type-S) - moc 340 HP oraz moment 443 Nm
Historia moich Misiów
Lancer Evo 8 FQ300 - 408 HP oraz moment 510 Nm |
|
|
|
 |
Owczar
Forumowicz
Auto: CLS 450
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 282 razy Dołączył: 14 Lip 2008 Posty: 14382 Skąd: Pruszków
|
Wysłany: 01-04-2009, 14:10
|
|
|
Jeśli masz podejrzenie, że pali gaz i paliwo, co mało prawdpodobne, bo raczej by nawet nie odpalił. Ale jeśli chcesz wykluczyć to zakręć zawór przy butli np i niech troszkę pochodzi na LPG. Jak zgaśnie to odpal na paliwie. |
|
|
|
 |
cyklista
Mitsumaniak

Auto: Space Star 1,6 Comfort
Pomógł: 3 razy Dołączył: 26 Sty 2006 Posty: 216 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: 01-04-2009, 16:47
|
|
|
sprawdź węże chłodzenia, jak będą bardzo twarde po rozgrzaniu to znaczy że tam ciśnienie bardzo rośnie co by wskazywało na uszczelke i odpowietrznik
a spalanie dlatego bardzo duże bo jak pisali inni, brak sprężania i musisz więcej deptać na gaz a dodatkowo silnik chodzi w jakimś trybie ssania i podaje więcej paliwa (tak samo jakbyś sobie tuningował silnik rezystorem) |
|
|
|
 |
merlin
Nowy Forumowicz
Auto: Lancer
Dołączył: 30 Mar 2009 Posty: 24 Skąd: poznań
|
Wysłany: 01-04-2009, 18:43
|
|
|
to chyba wszystko jasne.... zacząłem od sprawdzenia oleju. Okazało się że jest rzadki zmieszany prawdopodobnie z płynem chłodniczym... Próbowałem odpalić a tu nic... Po pierwszym przekręceniu zblokował się całkowicie.... Czyli zanosi się na grubszą sprawę
Mam nadzieje, że się tylko nie zatarł
[ Dodano: 01-04-2009, 18:46 ]
Chociaż chyba się nie zatarł bo można lekko przekręcić kołem pasowym |
|
|
|
 |
Maretzky85
Mitsumaniak Mod Galant E3x

Auto: Galant`88; [4G63T][E39A] VR4
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 67 razy Dołączył: 26 Gru 2006 Posty: 2937 Skąd: warszawa
|
Wysłany: 01-04-2009, 19:24
|
|
|
No to szykuje się wymiana uszczelki pod głowicą ... |
_________________ Zawsze mogę się mylić
"Ż(ona): a co zrobisz ze starym Galantem? (domyślnie - po kupnie rekina)
J(a): będę nim jeździł, gdy rekin pójdzie na złom"
by Krzyżak
-Galant 1.8 Gaźnik 4G37 1988r (złom)
-Galant 2.0 SOHC GLSi, później DOHC GTi 1989r (sprzedany)
-Galant 2.0 16V DOHC GTi, potem GTi T 1991r (Sprzedany)
-Galant 2.0 16V DOHC Dynamic Turbo 1989r (sprzedany)
-Galant 2.0 16V DOHC Turbo VR4 1988r
(Obecny)
-Toyota Corolla 1.3 (Wyjechała do afryki )
- Colt C52A na gaźniku z gazolotem
 |
|
|
|
 |
merlin
Nowy Forumowicz
Auto: Lancer
Dołączył: 30 Mar 2009 Posty: 24 Skąd: poznań
|
Wysłany: 01-04-2009, 19:33
|
|
|
to tak, wymiana uszczelki, rozrządu, uszczelniaczy i coś jeszcze? |
|
|
|
 |
Maretzky85
Mitsumaniak Mod Galant E3x

Auto: Galant`88; [4G63T][E39A] VR4
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 67 razy Dołączył: 26 Gru 2006 Posty: 2937 Skąd: warszawa
|
Wysłany: 01-04-2009, 19:37
|
|
|
Oleju, płynu chłodzącego, no i wypadałoby zrobić porządnie głowice, tj. obrobić gniazda zaworowe i dotrzeć zawory. |
_________________ Zawsze mogę się mylić
"Ż(ona): a co zrobisz ze starym Galantem? (domyślnie - po kupnie rekina)
J(a): będę nim jeździł, gdy rekin pójdzie na złom"
by Krzyżak
-Galant 1.8 Gaźnik 4G37 1988r (złom)
-Galant 2.0 SOHC GLSi, później DOHC GTi 1989r (sprzedany)
-Galant 2.0 16V DOHC GTi, potem GTi T 1991r (Sprzedany)
-Galant 2.0 16V DOHC Dynamic Turbo 1989r (sprzedany)
-Galant 2.0 16V DOHC Turbo VR4 1988r
(Obecny)
-Toyota Corolla 1.3 (Wyjechała do afryki )
- Colt C52A na gaźniku z gazolotem
 |
|
|
|
 |
Owczar
Forumowicz
Auto: CLS 450
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 282 razy Dołączył: 14 Lip 2008 Posty: 14382 Skąd: Pruszków
|
Wysłany: 02-04-2009, 17:15
|
|
|
No to się porobiło. Zanim nie chciał odpalić nie słyszałeś jakiś stuków podejrzanych itp? |
|
|
|
 |
|