 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
Przesunięty przez: swinks_UK 05-04-2009, 15:48 |
[EA5W 2.5] Wycena uszkodzeń, jak to wygląda? |
Autor |
Wiadomość |
Borys232
Mitsumaniak
Auto: Galant 2.5 V6
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 17 Sty 2009 Posty: 57 Skąd: Koronowo
|
Wysłany: 05-04-2009, 09:38 [EA5W 2.5] Wycena uszkodzeń, jak to wygląda?
|
|
|
Witam,
miałem ostatnio małą stłuczkę, koleś nie wyhamował przed pasami i mi w tyłek wjechał.
Na dniach ma się pojawić rzeczoznawca i chciałem zapytać czy wie ktoś jak oni to wyceniają?
Mam uszkodzony prawy tylny błotnik i zderzak połamany - zaczepy powyrywane.
Orientuję się ktoś ile kosztuje taki nowy zderzak w serwisie? Albo jak wygląda wymiana błotnik? Albo ile liczą w ubezpieczalni za malowany element?
Pytam dlatego, żeby być zorientowanym, żeby mi czasem koleś za zderzak nie policzył 200zł, bo podejrzewam, że nowy oryginalny z salonu kosztuje więcej
Jeżeli ktoś się chociaż trochę orientuję proszę o informację.
Mój Gal jest z 97r i jest to sedan
Pozdrawiam |
|
|
|
 |
AnoniM79 [Usunięty]
|
Wysłany: 05-04-2009, 10:25
|
|
|
Miałem ostatnio podobną scenkę, tyle że mi wjechał w przód. U mnie gość wyceniał naprawdę fachowo. Doszukał się rzeczy, których ja nigdy bym sam nie znalazł. Części biorą z cennika dobrych zamienników, lub jeżeli niema (a do Misia zamienników raczej brak ) to biorą oryginalne Mitsu. Powinieneś b.dobrze na tym wyjść. U mnie naprawa kosztowała ok. 1000zł a dostałem ponad 3000zł. Malowanie biorą po cenie ok. 350-400zł. U mnie wycena była z PZU. Trochę stresu, ale opłaca się
Pzdr |
|
|
|
 |
marexi
Mitsumaniak

Auto: EJ9
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 16 Lip 2008 Posty: 517 Skąd: Nowa Sól
|
Wysłany: 05-04-2009, 11:05
|
|
|
a mi facet wjechal w tyl, mam peknieta tylna lampe zewnetrzna, zarysowany blotnik i zderzak/ wyliczyli mi 1700zl, 98 rok kombi. DLatego oddalem do warszatutu gdzie wyliczyli 3,5 tysieca, wiec zaczalem walczyc, zobaczymy. bylo to w compensie |
_________________ 92' Colt 1.6 GLXi -
00' Carisma Dynamics 1.8 GDI - sprzedana
98' Galant V6 Winter Edition - sprzedany
97' L - E5CW :( buum było
97' Honda Civic 1.4i
http://forum.mitsumaniaki...p?user_id=13173 |
|
|
|
 |
Matik608
Mitsumaniak

Auto: BMW E61 3.0D
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy Dołączył: 11 Sie 2008 Posty: 433 Skąd: Sieradz
|
Wysłany: 05-04-2009, 15:09
|
|
|
a mi tak jak juz pisalem w innym temacie koles wjechal w lewe drzwi przednie i blotnik, spotkałem sie z tym rzeczoznawca porobil fotki i zupelnie nic mi nie powiedzial, dziekuje dowidzenia skontaktujemy sie z panem.... Później przyslal mi meila ze oni to z jakiegos tam programu komputerowego wyceniaja i wyszlo ze 720zl, drzwi wgniecione i cale do malowania + 1kg szpachli, ale o tym zeby zobaczyc ile nowe drzwi i blotnik kosztuja to juz nikogo nie obchodzilo, sie wyklepie u pana Mietka w stodole i bedzie super... Jeszcze ten caly rzeczoznawca w tym pliku co mi w meilu w pdfie przyslal jest napisane ze moj Galat to Galant E50, no parodia normalnie...
Pisalem walczylem ze EA ale bez skutku...
za dwa dni mija miesiac od daty kiedy przyslal mi ta niby wycene meilem i od tamtej pory cisza Dodam ze ta wspaniala firma to hestia...
tak ze Borys232 jak bedziesz mial wycene z hestii to życze Ci zebys nie mial tak lipnie jak ja |
_________________ Był EA2A '98
 |
|
|
|
 |
Borys232
Mitsumaniak
Auto: Galant 2.5 V6
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 17 Sty 2009 Posty: 57 Skąd: Koronowo
|
Wysłany: 06-04-2009, 23:03
|
|
|
No więc tak, jakby ktoś kiedyś potrzebował to w serwisie ceny wyglądają następująco:
zderzak tylny - 2200zł
błotnik tylny - 2250zł
malowanie elementu - 450zł
Dzwoniłem do ubezpieczalni tamtego kolesia i chcieli przeprowadzić uproszczoną procedurę, jednak gdy oddzwonili powiedzieli, że nie mają takiego auta w spisie, no to ja im na to, że w serwisie mają, chwila ciszy ... chyba się skapnęli, że nie mają do czynienia z pierwszym lepszym laikiem, chwilę się naradzali i stwierdzili, że jednak mają taki samochód w swojej bazie. Pytali czy mam zderzak w kolor nadwozia czy czarny. Oczywiście powiedziałem co i jak i powiedzieli, ze przyślą rzeczoznawcę Zobaczymy co on mi powie mądrego.
Nie wiem jak z błotnikiem, czy da radę go zrobić czy nie, ale będę się upierał, że blacharz stwierdził iż nie da rady i trzeba go wymienić, więc liczę na "uczciwe" odszkodowanie |
|
|
|
 |
waka23
Nowy Forumowicz
Auto: forester
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 04 Lis 2008 Posty: 26 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: 07-04-2009, 20:39
|
|
|
nie znam się na takich rzeczach, ale nie powinno to wyglądać tak?: po zdarzeniu dajesz samochod do aso, oni go naprawiają, a koszty pokrywa ubezpieczalnia? |
|
|
|
 |
Borys232
Mitsumaniak
Auto: Galant 2.5 V6
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 17 Sty 2009 Posty: 57 Skąd: Koronowo
|
Wysłany: 07-04-2009, 20:52
|
|
|
waka23 napisał/a: | nie znam się na takich rzeczach, ale nie powinno to wyglądać tak?: po zdarzeniu dajesz samochod do aso, oni go naprawiają, a koszty pokrywa ubezpieczalnia? |
Też tak można, ale nie trzeba tak robić.
Można wziąć kasę od ubezpieczalni i naprawić we własnym zakresie
I oni i Ty na tym lepiej wyjdziesz. Bo we własnym zakresie naprawisz taniej i oni Ci mniej mogą zaoferować. |
|
|
|
 |
R2D2
Nowy Forumowicz R2D2
Auto: Galant V6 EA5A 6A13
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 22 Lut 2007 Posty: 28 Skąd: Głogów
|
Wysłany: 10-12-2009, 10:54
|
|
|
Hej, wczoraj facet wjechał w mojego misia prowadzonego przez żonę:
- zbite lewa lampa, prawa ułamane mocowanie
- klapa obita
- zderzak porysowany
- błotniki lekko drapnięte
- uszkodzona podłoga i grodź tylna
wycena rzeczoznawcy 5.600 zł
przy oględzinach obecny był mechanik, a więc rzeczoznawca nie próbował niczego pominąć. |
_________________ R2D2 |
|
|
|
 |
PabloGal
Forumowicz

Auto: Galant 2.0 '97 sprzedany
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy Dołączył: 23 Lip 2007 Posty: 158 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 10-12-2009, 11:02
|
|
|
Kurcze, co się dzieje? Mi też wczoraj miły pan próbował staranować samochód. Na szczęście skończyło sie tylko na zarysowanym lewym przednim blotniku, zderzaku i wyrwanym kierunkowskazie. Zobaczę jak to wycenią. Kiedyś za połamany tylny zderzak plus jego malowanie dostałem 1900zł. Myślę że przy całym nieszczęściu jakim jest stłuczka, można wyjść na swoje.
Pozdrawiam. |
_________________ Saab 9-3 2.0T 210km sprzedany:(
Teraz Mazda MPV 2.0 klekot ale pojemny:)
No i CJ z sercem 6A13, ale zabrał Fragu
Alfa Romeo GTV 2.0 V6 Turbo |
|
|
|
 |
sampler
Forumowicz

Auto: Citroen C5 X7 2.2 HDI
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 62 razy Dołączył: 08 Gru 2005 Posty: 2353 Skąd: Lubin
|
Wysłany: 10-12-2009, 11:04
|
|
|
biorac pod uwage ze zderzak w ASO kosztuje 2200 zl to wydaje mi sie ze stanowczo za malo. Masz do wymiany klape, grodz wyciagniecie podlogi + malowanie i inne drobiazgi.
Moja rada przy takich przypadkach. Najlepiej podjechac do ASO i poprosic o wycene i z tym udac sie do rzeczoznawcy zeby nikogo w bambuko nie robili. |
_________________ BYŁY:
GALANT E34 1.8 TD
GALANT EA5A'97 2.5 V6 24V
GALANT AVANCE EA5A'03 2.5 V6 24V
Xsara 1.4i
SĄ:
CITROEN C5 X7 2.2 HDI
Peugeot 308 2.0 HDI |
Ostatnio zmieniony przez Hubeeert 10-12-2009, 19:22, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
Bury
Mitsumaniak
Auto: EA2W,Z34A
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy Dołączył: 12 Lip 2007 Posty: 294 Skąd: Zamość
|
Wysłany: 10-12-2009, 18:18
|
|
|
Znalazłem kiedyś na innym forum.
Warto sobie niektóre paragrafy wbić w google i poczytac co nieco.
Ze strony Rzecznika Ubezpieczonych:
"W naszej ocenie, narzucanie przez zakłady ubezpieczeń naprawy pojazdów z użyciem części alternatywnych jest działaniem nieprawnym, w wyniku którego zobowiązanie wobec poszkodowanego nie zostaje spełnione. Prawo poszkodowanego do przywrócenia pojazdu do stanu poprzedniego zawarte jest w art. 363 § 1 kodeksu cywilnego i jest zdaniem Rzecznika równoznaczne z obowiązkiem uwzględnienia w procesie likwidacji szkody elementów identycznych z tymi, jakie zostały uszkodzone, chyba że poszkodowany wyrazi zgodę na zastosowanie części proponowanych przez zakład ubezpieczeń. Na marginesie trzeba dodać, iż nierzadko części alternatywne w sposób istotny różnią się jakością od części oryginalnych, a ich montaż wymaga dodatkowych czynności dostosowawczych, co może mieć wpływ m.in. na bezpieczeństwo jazdy, jakość i estetykę dokonanej naprawy. Dodatkowym argumentem przemawiającym za prawem poszkodowanego do wyboru części może być orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 25 kwietnia 2002r sygn. akt I CKN 1466/99, które stanowi, iż o ile z treści umowy auto-casco nie wynika nic innego, ubezpieczony nabywając części samochodowe nie ma obowiązku poszukiwać sprzedawcy oferującego je najtaniej. Powyższe orzeczenie zostało wydane w sprawie dotyczącej ubezpieczenia auto-casco, jednak tym bardziej ma ono zastosowanie w obowiązkowym ubezpieczeniu OC, którego regulacje nie tylko nie zawierają nakazu poszukiwania części najtańszych, lecz nawet podkreślają obowiązek pełnej kompensaty poniesionej przez poszkodowanego szkody." |
|
|
|
 |
|
|